Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Sejm uchwalił budżet na 2025 rok
Sejm uchwalił budżet na 2025 rokTVN24
wideo 2/2
Sejm uchwalił budżet na 2025 rokTVN24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

O tym, jak fundusze znajdujące się poza budżetem państwa, były wykorzystywane przez rząd Zjednoczonej Prawicy m.in. do ukrywania prawdziwego deficytu państwa i stworzenia "równoległego budżetu, raju wydatkowego" do finansowania różnych potrzeb, pisaliśmy w Konkret24 wielokrotnie. Temat funduszy powrócił po tym, jak 6 grudnia br. Sejm przyjął ustawę budżetową na 2025 rok.

O fundusze pozabudżetowe 8 grudnia br. w programie "Śniadanie Rymanowskiego" w Polsat News spierali się wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, przewodniczący klubu PSL-Trzecia Droga, i Michał Wawer, poseł Konfederacji.

"Nawet jeżeli faktycznie ten deficyt jest duży, to przynajmniej jest pokazane, jaki on jest" - stwierdził Zgorzelski. "Ale to nieprawda" - szybko odpowiedział mu jeden z gości audycji, którego głosu nie udało się nam rozpoznać.

Zgorzelski kontynuował: "Bo do tej pory był pochowany w różnego rodzaju funduszach, w różnego rodzaju innych miejscach, które były poza kontrolą parlamentu i pan, panie...".

Tu wtrącił się poseł Wawer. "Panie marszałku, te fundusze cały czas są. My złożyliśmy poprawkę, żeby nie wpłacać pieniędzy na fundusz covidowy, i ją odrzuciliście" - mówił polityk Konfederacji.

"Pan powinien widzieć, jak wiele już w tym zakresie zrobiono, a jak do niedawna było, że nie miał pan jako poseł kompletnie kontroli nad tym, jak wydaje się [pieniądze] z różnych funduszy" - odpowiedział mu Zgorzelski.

Na to Wawer odparł: "Nadal nie ma [kontroli]".

Wcześniej w listopadzie tego roku fundusze pozabudżetowe krytykował Sławomir Dudek, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej i prezes Instytutu Finansów Publicznych. "W ostatnich latach w Polsce na masową skalę PiS tworzył agencje, fundusze, instytucje. Jest ich w tym roku 159, w tym 20 funduszy 'ukrytych' w BGK (Bank Gospodarstwa Krajowego - red.). To równoległy budżet w BGK, wydatkujący poza kontrolą demokratyczną, poza kontrolą parlamentu. Równoległy budżet w BGK to nowotwór finansów publicznych" - stwierdził w poście opublikowanym w serwisie X (pisownia oryginalna).

Dalej ekonomista postulował: "Trzeba zlikwidować większość tych agencji i funduszy, w szczególności nowotwór w BGK". Niestety w projekcie #Budżet2025 liczba funduszy nie maleje. A co najgorsze, obecny rząd kontynuuje i zadłuża 'równoległy budżet'. Na 2025 zaplanowano poza ustawą budżetową ponad 150 mld zł wydatków w pseudofunduszach BGK, te wydatki są poza kontrolą parlamentu i finansowane są z drogiego niepłynnego długu, w dużym stopniu w walutach obcych".

"Równoległy budżet łamie #219Konstytucja (art. 219 konstytucji - red.) i jest przejawem niegospodarności, bo dług w tych funduszach jest droższy. Zapłacimy drożej ponad 15 mld zł za ten dług" - dodał Dudek. Przypomnijmy, art. 219 ust. 1 Konstytucji RP mówi m.in. o tym, że "Sejm uchwala budżet państwa na rok budżetowy w formie ustawy budżetowej".

Fundusze pozabudżetowe, czyli jakie?

Powoływane fundusze, których celem jest finansowanie rozmaitych wydatków, można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to państwowe fundusze celowe, których plany finansowe są umieszczane w ustawie budżetowej. Jest to na przykład Fundusz Solidarnościowy (jego celem jest "udzielanie wsparcia społecznego, zawodowego, zdrowotnego oraz finansowego osobom niepełnosprawnym, a także udzielanie wsparcia finansowego emerytom i rencistom". Z tego funduszu rząd wypłaca tzw. trzynastą emeryturę. Innym przykładem funduszu celowego jest Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków. Więcej o nich pisaliśmy już na Konkret24.

Druga grupa specjalnych funduszy to fundusze pozabudżetowe i to one według ekspertów są najbardziej problematyczne. Fundusze pozabudżetowe mogą być tworzone na podstawie ustaw. Tak został powołany działający do dziś Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Podstawa ich powołania może też być uchwała Rady Ministrów - tak utworzono Rządowy Fundusz Polski Ład. Ich wydatki nie są zaliczane do budżetu państwa, co oznacza, że nie są kontrolowane przez Sejm. Do niedawna ich plany finansowe i informacje o realizacji tych planów nie były publikowane, co częściowo zmieniło się dopiero w 2024 roku za rządów obecnej koalicji (więcej o tym piszemy w dalszej części artykułu).

Obecnie Bank Gospodarstwa Krajowego administruje 20 funduszami pozabudżetowymi - wynika z informacji na stronie banku. 12 funduszy pozabudżetowych powstało za czasów rządów Mateusza Morawieckiego, wynika z analizy Konkret24 opublikowanej w maju 2023 roku.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co się zmieniło, co zostało bez zmian?

Jak eksperci oceniają kontrolę nad wydatkami funduszy pozabudżetowych? Czy Zgorzelski ma rację, twierdząc, że "wiele już w tym zakresie zrobiono"? O ocenę poprosiliśmy dwóch ekspertów: przywoływanego już dra Sławomira Dudka oraz Marka Chądzyńskiego, publicystę "Pulsu Biznesu".

"To nieprawda, że 'wiele już w tym zakresie zrobiono'. Postępy są niewielkie, to raczej ruchy pozorowane" - stwierdza w przekazanej Konkret24 analizie dr Dudek.

"Polska 'funduszowa' ma się dobrze. Na 131 jednostek pozabudżetowych dołączanych do ustawy budżetowej, zlikwidowano tylko jedną". Dudek klasyfikuje te 131 jednostek pozabudżetowych. Wymienia: - wspomniane wyżej państwowe fundusze celowe (40 funduszy, np. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, Fundusz Sprawiedliwości); - agencje wykonawcze (10 agencji, np. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Polska Agencja Kosmiczna); - jednostki gospodarki budżetowej (9 jednostek, np. Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta RP); - państwowe osoby prawne (77 jednostek, np. ZUS, Fundusz Rezerwy Demograficznej).

I wyjaśnia: "Część z nich oczywiście jest uzasadnionych, ale wiele dubluje swoje funkcje, a zadania przez nie realizowane mogą być swobodnie realizowane w ramach ministerstw czy innych urzędów centralnych. Rząd Zjednoczonej Prawicy utworzył w ciągu dwóch kadencji kilkadziesiąt takich jednostek. Po co? To efekt takiej polski pałacowej w latach 2015-2023, każdy minister, ośrodek władzy chciał mieć swoje skarbce, tj. fundusze, agencje, instytuty, aby łatwiej wydawać publiczne pieniądze".

Chwali likwidację jednej jednostki: "Pochwała należy się ministrowi Bodnarowi, który zlikwidował Centrum Cyberbezpieczeństwa, a zadania tam realizowane po prostu włączył do swojego ministerstwa. To ruch w dobrym kierunku".

Neobudżet z 20 funduszami, czyli "nowotwór finansów publicznych"

"Oprócz tego w BGK nadal istnieje równoległy budżet, neo-budżet i 20 funduszy, w których na 2025 rok zaplanowano ogromne wydatki na kwotę ponad 155 mld zł - poza ustawą budżetową, czyli poza kontrolą parlamentu" - pisze dr Dudek. Na to zjawisko używa terminu "nowotwór finansów publicznych", którym posłużył się już w cytowanym wpisie na X.

"Plany finansowe tych funduszy nie są dołączane do ustawy budżetowej. Parlament nie zatwierdza więc wydatków i zadłużenia tych funduszy. Fundusze w BGK nie podlegają ustawie o finansach publicznych i rygorom wynikającym z tej ustawy" - wyjaśnia.

"Pozytywne jest tylko to, że rząd zaczął pokazywać plany tych funduszy. Mamy jawność. Nie ma przejrzystości. Wiemy, o ile omijana jest konstytucja. Ten równoległy budżet w BGK, neo-budżet to jest tak samo złe jak neo-KRS czy pseudo-TK" - ocenia prezes Instytutu Finansów Publicznych. "Jawność oznacza, że dane są publicznie dostępne, natomiast przejrzystość zakłada ich klarowne i zrozumiałe przedstawienie. Pokazanie skomplikowanych planów, bez zliczenia deficytu w tych funduszach to nie jest przejrzystość. Pokazywanie deficytu budżetowego bez deficytu w równoległym budżecie to nie jest przejrzystość" - zaznacza.

"Nie ma kontroli parlamentarnej i respektowania zasady jedności zarządzania finansami publicznymi poprzez ustawę budżetową, co jest chronione przez konstytucję w artykule 219. Treść tego artykułu mówi, że 'Sejm uchwala budżet państwa na rok budżetowy w formie ustawy budżetowej'", co "zamyka wszelkie dywagacje". To ta ustawa według niego powinno być "podstawowym planem finansowym państwa".

- Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi nieco się poprawiła w porównaniu do tego, co było wcześniej. Za czasów poprzedniego rządu nie wiedzieliśmy na bieżąco, co się dzieje w funduszach w ciągu roku, ile wydają pieniędzy i na co. Na przykład plan finansowy najważniejszego z tej grupy - Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 - zatwierdzał bezpośrednio premier, bez żadnej kontroli parlamentu, a wydatki mogliśmy poznać dopiero po złożeniu prośby w kancelarii premiera. Dziś Bank Gospodarstwa Krajowego co kwartał publikuje szczegółowe informacje o stanie funduszu, znamy też plan funduszu na kolejny rok, bo BGK podaje go do publicznej wiadomości mniej więcej w tym samym czasie, kiedy rząd przedstawia projekt budżetu. I to z pewnością jest zmiana na lepsze - mówi Marek Chądzyński.

Jak sprawdziliśmy, na stronie BGK ciągle brak szczegółowych informacji o planach finansowych i jego realizacji dla ośmiu z 20 funduszy. Są to: Krajowy Plan Odbudowy; Rządowy Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych; Fundusz Dostępności; Fundusz Kredytów Studenckich; Fundusz Strefowy; Fundusz Trójmorza; Fundusz Wsparcia Kredytobiorców; Polski Fundusz Funduszy Wzrostu. Zapytaliśmy o to Ministerstwo Finansów i BGK. Gdy otrzymamy odpowiedzi, uzupełnimy o nie artykuł.

- To ciągle nie jest pełna transparentność finansów publicznych, którą Koalicja Obywatelska obiecywała w kampanii wyborczej. To znaczy, ciągle nie dokonano przeniesienia wszystkich wydatków, jakie ponosi państwo, do budżetu centralnego. To byłaby pełna transparentność, taki ruch zapewniłby również pełną kontrolę parlamentu nad wydatkami rządu. Ciągle duża część wydatków państwa jest poza budżetem - stwierdza Chądzyński.

Dlaczego działający od ponad roku rząd nie zdecydował się włączyć funduszy budżetowych do ustawy budżetowej? Na to pytanie publicysta "Pulsu Biznesu" odpowiada tak: - Na razie rząd nie realizuje swojej obietnicy, bo posiadanie funduszy pozabudżetowych okazuje się czasami wygodne. Fundusz covidowy nadal przydaje się do finansowania wielu rozwiązań, na przykład utrzymania zamrożenia cen energii. Poza tym przy dużych napięciach w budżecie, jakie mamy obecnie, nie ma przestrzeni, by fundusze pozabudżetowe całkowicie zlikwidować.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, Leszek Szymański/PAP, Rafał Guz/PAP

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24