FAŁSZ

"Tak wygląda nasza granica z Rosją"? Nie. Wygląda inaczej

Źródło:
Konkret24
Rząd zajął się sprawą budowy Tarczy Wschód i przepisów o użyciu broni. Tusk: nie będziemy się cofać
Rząd zajął się sprawą budowy Tarczy Wschód i przepisów o użyciu broni. Tusk: nie będziemy się cofaćArleta Zalewska/Fakty TVN
wideo 2/5
Rząd zajął się sprawą budowy Tarczy Wschód i przepisów o użyciu broni. Tusk: nie będziemy się cofaćArleta Zalewska/Fakty TVN

Według wielu internautów polsko-rosyjskę granicę na Mierzei Wiślanej wyznacza niski płot z siatki. Nagrania i zdjęcia publikowane w mediach społecznościowych pokazują dość liche ogrodzenie, które biegnie w poprzek plaży. Tyle że granica państwowa przebiega w innym miejscu i w inny sposób jest ochraniana. Wyjaśniamy.

Jeden z internautów z końcem marca opublikował na TikToku krótki, zaledwie 33-sekundowy filmik (z podłożoną przeróbką ludowej piosenki), na którym widać niską, łamaną siatkę biegnącą w poprzek piaszczystej plaży. Jest tam też duża tablica informacyjna skierowana do turystów i znak STOP (w znacznym stopniu zakryty naklejkami). Napis na nagraniu głosi: "Tak wygląda granica Polski z Rosją nad morzem". Zdaniem wielu internautów to łatwe do sforsowania ogrodzenie to granica Polski z Rosją na Mierzei Wiślanej. Wideo ma niemal trzy miliony odsłon.

Na początku czerwca to nagranie pojawiło się znów w sieci. Tym razem na platformie X i tu również jest popularne. Ma ponad 242 tysiące wyświetleń. Pod koniec maja w sieci opublikowano też zdjęcie tego fragmentu plaży z kpiącym komentarzem: "Chcą miliardy wpompować, żeby ulepszyć granicę z Białorusią. Tymczasem tak wygląda nasza granica z Rosją. Ja prdl co za cyrk". To nawiązanie do zapowiedzi rządu Donalda Tuska o utworzeniu Tarczy Wschód, czyli kompleksowej infrastruktury obronnej na wschodniej flance NATO, aby przeciwdziałać zagrożeniom z Białorusi i Rosji. 10 czerwca 2024 roku rząd przyjął w tej sprawie specjalną uchwałę. Przypomnijmy, że wcześniej, za rządów Zjednoczonej Prawicy, na granicy z Białorusią postawiono wysoki płot wraz z zaporą elektroniczną.

FAŁSZ

Jednak wielu internautów zwraca uwagę, że sprawa wraca po raz kolejny i że ogrodzenie z siatki to nie jest granica polsko-rosyjska. Wyjaśniamy.

Granica jest znacznie dalej

Lądowa granica Polski z Rosją liczy 210 kilometrów, z czego mniej niż jeden kilometr - dokładnie 850 metrów - to odcinek na Mierzei Wiślanej. Dalej jest już obwód królewiecki (dawniej obwód kaliningradzki). Widoczna na materiałach publikowanych przez internautów siatka to bardzo znany punkt na mapie Polski. Dla wielu turystów bowiem świadomość znalezienia się "na końcu Polski" (i jednocześnie Unii Europejskiej) jest ekscytująca. To fragment plaży na Mierzei Wiślanej znajdujący się na terenie starej rybackiej miejscowości Piaski (Stara Karczma); obecnie w granicach administracyjnych Krynicy Morskiej. Tuż obok ogrodzenia z siatki jest wejście nr 1 na plażę w Piaskach.

Czy siatka - jak twierdzi wielu internautów - to granica Polski z Rosją? Według Google Maps - nie. Granica jest niecałe 400 metrów dalej na wschód. Potwierdza to w rozmowie z nami mł. chor. Katarzyna Przybysz, p.o. rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Zwraca uwagę, że Straż Graniczna jest regularnie o tę sprawę pytana. - Ta siatka nie jest na granicy i nie ma z nią nic wspólnego. Granica jest znacznie dalej, w odległości kilkuset metrów - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24. Przybysz podkreśla, że tym miejscu funkcjonariusze pełnią swoją służbę 24 godziny na dobę i że na granicy znajduje się wiele urządzeń elektronicznych, w tym monitorujących ruch.

Te słowa znajdują potwierdzenie w wypowiedziach internautów, którzy w mediach społecznościowych informują o błyskawicznej reakcji pograniczników, gdy tylko przekroczyli linię wyznaczoną przez siatkę. "Za tą wydmą, przeszedłem pod szlabanem cyknać fotkę w Rosji. 3 min [później] była Straż Graniczna"; "Ja miałam dokladnie taka sama sytuację przeszlismy z mężem zeby cyknąć fotkę i zaraz byli, na drzewach maja foto pulapki i dlatego tak szybko sa, ale dostaliśmy tylko pouczenie"; "Też tam byłem polska straż graniczna kręci się tam non stop" - komentowali w sieci (pisownia oryginalna).

Czyje ogrodzenie? Nie wiadomo

Rzeczniczka Straży Granicznej jednocześnie informuje nas, że siatka nie została postawiona na plaży przez Straż i nie jest jej własnością. Odsyła nas do władz Krynicy Morskiej. Jednak tamtejsza burmistrz Sylwia Szczurek przekierowuje nas do Urzędu Morskiego w Gdyni. A Magdalena Kierzkowska, jego rzeczniczka prasowa, prosi, by pytania w tej sprawie wysłać do... Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

Na białej tablicy, znajdującej się tuż przy ogrodzeniu, jest herb Krynicy Morskiej i flaga Unii Europejskiej. Można z niej następujący komunikat: "Szanowny turysto, znajdujesz się na granicy miasta Krynic Morska, która jest jednocześnie zewnętrzną granica UNII EUROPEJSKIEJ z FEDERACJĄ ROSYJSKĄ. Informujemy, że przekraczanie granicy państwa w tym miejscu jest zabronione i podlega karze" (pisownia oryginalna). Jest podana podstawa prawna, a na dole jest podpis: "Urząd miasta Krynica Morska".

Jak wygląda faktyczna granica na z Rosją na Mierzei? Słupki, tabliczki...

W sieci jest dostępnych mnóstwo zdjęć i filmów publikowanych przez internautów, które pokazują ogrodzenie z siatki w Piaskach. Jednak do faktycznej granicy z Rosją nie wolno się zbliżać bez specjalnego zezwolenia. Nie ma więc dostępnych zbyt dużo materiałów, które by pokazywały, jak naprawdę wygląda granica z polsko-rosyjska na Mierzei Wiślanej. Katarzyna Przybysz opisuje nam, że na terenie plaży i wydm nie ma płotu. Jest pas drogi granicznej, odpowiednie słupy i tablice.

Gdzie jest granica polsko-rosyjska na Mierzei Wiślanej - to nie często fotografowana siatka w miejscowości PiaskiGoogle

Na YouTube znaleźliśmy filmik opublikowany w lutym 2024 roku przez anonimowego internautę, który pojechał wraz z patrolem Straży Granicznej pod samą granicę z Rosją. Autor powstanie filmiku uzasadnia tym, że "panuje pewne niezrozumienie, jak tam jest wszystko zorganizowane, gdzie jest granica". Potem, pokazując omawianą siatkę na plaży i wydmach w Piaskach, mówi do widzów: "Słuchajcie, to jeszcze nie jest Rosja. Tu za tym płotem jest jeszcze terytorium Polski". Na jego filmiku widać, że na przedłużeniu siatki z plaży, w lesie i na wydmach jest płot oraz szlabany. Gdy dociera do faktycznej granicy, widać, że na plaży i wydmach płotu nie ma. Stoją zaś tabliczki z informacjami: "Pas drogi granicznej" i "Granica państwa. Przekraczanie zabronione", a także monolit graniczny ze szczerbinką, przez którą biegnie linia graniczna, numerem i rosyjskim orłem. Jest również stalowa wieża - stawa nabieżnika granicznego, która wraz z drugą, ustawioną dalej także wyznaczają linię graniczną.

Te same obiekty znaleźliśmy na zdjęciach opublikowanych w sierpniu 2021 roku na facebookowej grupie I love Mierzeja Wiślana. Widać na nich także słupki graniczne i starą budkę wartowniczą.

W listopadzie 2022 roku, gdy rozpoczęła się budowa tymczasowej zapory z drutu ostrzowego na granicy Polski z Federacją Rosyjską na wysokości obwodu kaliningradzkiego, ówczesny rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej kmdr ppor. Straży Granicznej Andrzej Juźwiak zapewniał, że odcinek granicy na Mierzei Wiślanej jest chroniony w wystarczający sposób. A przypomnijmy, że w tym miejscu, po stronie rosyjskiej, Mierzeja nie ma połączenia z lądem. Juźwiak informował, że funkcjonariusze Straży Granicznej mają do dyspozycji nowoczesny sprzęt do wykonywania swoich codziennych zadań, w tym są wspierani przez różnego rodzaju urządzenia techniczne zabezpieczające granicę państwową. "Dzięki temu cały ten teren jest właściwie nadzorowany, a system ochrony i zabezpieczenia tego odcinka granicy państwowej na tę chwilę jest wystarczający. W razie potrzeby będziemy reagować adekwatnie do sytuacji" - informował wtedy.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24