Sasin o walce z wykluczeniem komunikacyjnym: dotrzymujemy słowa. Niezupełnie  

Źródło:
Konkret24
Wicepremier Jacek Sasin o walce z wykluczeniem komunikacyjnym
Wicepremier Jacek Sasin o walce z wykluczeniem komunikacyjnym
wideo 2/4
Wicepremier Jacek Sasin o walce z wykluczeniem komunikacyjnym

Według wicepremiera Jacka Sasina rząd Zjednoczonej Prawicy dotrzymuje wyborczej obietnicy dotyczącej zmniejszania wykluczenia komunikacyjnego. Dane o istniejących liniach autobusowych i kolejowych optymizmu wicepremiera nie potwierdzają. 

Jacek Sasin – wicepremier i minister aktywów państwowych – 28 listopada wziął udział w uroczystości oddania do użytku nowego dworca kolejowego w Świdniku. Mówił tam: "To przede wszystkim jest wypełnienie naszego zobowiązania, które złożyliśmy przed Polakami w momencie, kiedy obejmowaliśmy władzę siedem lat temu. Wtedy powiedzieliśmy, że wśród priorytetów naszego rządu jest również odbudowa infrastruktury komunikacyjnej, walka z wykluczeniem komunikacyjnym". Jego słowa w nieco innym brzmieniu przekazano potem na twitterowym profilu Prawa i Sprawiedliwości, uzupełniając o stwierdzenie: "dotrzymujemy słowa". Z kolei na stronie internetowej Ministerstwa Aktywów Państwowych pojawił się inny fragment wypowiedzi Sasina: "Polacy wszędzie są tacy sami. Mają prawo, aby żyć godnie i korzystać ze wszystkich zdobyczy cywilizacji, w tym z nowoczesnej komunikacji. Naszą ambicją jest wyrównywanie szans rozwojowych Polaków i regionów Polski".

Słowa Sasina podane na Twitterze wywołały krytykę komentujących. "Gdzie PKS-y, gdzie przywrócone połączenia kolejowe w regionach????" – napisał internauta Łukasz Kurka. Inny do swojego komentarza o treści: "Tak łatwo przyłapać Sasina na kłamstwie" dołączył grafiki z wykresami o spadającej liczbie połączeń autobusowych.

Komentarze internautów do słów wicepremiera Jacka Sasina twitter.com

Przeanalizowaliśmy dane Głównego Urzędu Statystycznego - nie potwierdzają, że PiS dotrzymuje słowa, jeśli chodzi o odbudowę infrastruktury komunikacyjnej. Pokazują, jak niewiele w tej kwestii udało się zbudować. Wynika z nich bowiem, że od 2015 roku łączna długość linii autobusowych zmalała o prawie połowę, zaś długość linii kolejowych pozostaje na mniej więcej takim samym poziomie.

Fundusz dopłaca 800 milionów złotych

Dzieje się tak mimo uruchomienia specjalnego funduszu dopłat do przewozów autobusowych. 16 maja 2019 roku głosami zarówno PiS, jak i klubów opozycyjnych (381 głosów za) uchwalono ustawę o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. Powodem jej uchwalenia -jak napisano w uzasadnieniu rządowego projektu - był "problem z zapewnieniem dostępności autobusowego publicznego transportu zbiorowego dla obywateli z uwagi na niewystarczający poziom środków finansowych na realizację zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego w powyższym zakresie". Ustawa miała przeciwdziałać właśnie wykluczeniu komunikacyjnemu, czyli brakowi dostępności do komunikacji zwłaszcza autobusowej mieszkańców małych miejscowości i wsi. Na 2019 rok przewidywano wsparcie w wysokości 300 mln zł, a od 2020 roku na roczne wsparcie samorządów na tworzenie nowych linii autobusowych przewidziano już 800 mln zł – do 3 zł za przejechany jeden kilometr nowoutworzonej trasy.

Te rozwiązania miały zatrzymać spadek liczby regularnych połączeń autobusowych w kraju. W 2005 roku było takich połączeń 25 384 o łącznej długości 1 284 115 kilometrów, natomiast w 2010 roku było 19 643 połączeń o długości 1 000 512 kilometrów.

Linie autobusowe: łączna długość zmalała od 2019 roku o jedną czwartą

Gdy w 2015 roku rząd PO-PSL oddawał władzę, działało 14 608 linii autobusowych o długości 754 026 kilometrów. Na koniec 2019 roku, gdy uchwalono przepisy o funduszu dopłat, było 11 093 linii o długości 531 516 kilometrów.

Mimo powołania funduszu, trendu spadkowego nie udało się zahamować - liczba linii autobusowych i ich długość malały następująco: - w 2020 roku było 10 243 linii o długości 480 435 kilometrów - w 2021 roku było 9305 linii o długości 398 911 kilometrów.

W stosunku do roku 2019 połączeń autobusowych było o już o 16,2 proc. mniej, a łączna długość połączeń autobusowych zmalała o 25 proc.  

Komunikacja autobusowa w Polsce w latach 2015-2021 GUS

Fundusz dopłat do przewozów autobusowych nie spełnił więc zakładanych celów - mimo że wysokość dotacji rosła. Autorzy reportażu "Rozkład" wyemitowanego 13 października w "Czarno na białym" w TVN24 wyliczyli, że kwota wykorzystanych środków z funduszu wyniosła: - w 2019 roku - 10 mln zł - w 2020 roku - 139 mln zł - w 2021 roku – 436 mln. 

W tym samym czasie łączna długość linii autobusowych spadła jednak o 132,6 tys. kilometrów.

Wstrzemięźliwi samorządowcy

Dlaczego samorządy niezbyt chętnie sięgają po te dopłaty? Jak wyjaśniał w reportażu "Rozkład" Łukasz Dudzic, radny gminy Bobrowice, powodem jest fakt, że program dopłat ma być co roku aktualizowany. "Żaden samorząd, mnie mając zaplecza finansowego, nie odważy się na budowę jakiegokolwiek systemu transportu, nie wiedząc, co się wydarzy w przyszłym roku i jak będzie finansowany" – mówił Dudzic. Podobnie uważa dr Michal Wolański z Instytutu Infrastruktury, Transportu i Mobilności Szkoły Głównej Handlowej. "Jeżeli chcemy organizować porządną komunikację, powinniśmy zawrzeć umowę z operatorem na pięć, dziesięć lat. A tak długiego finansowania samorząd nie dostanie" – wyjaśniał dr Wolański w reportażu "Czarno na białym".

Ministerstwo Infrastruktury dostrzegło ten problem, bo przygotowało projekt – jak piszą jego autorzy - koniecznych zmian przepisów ustawy o funduszu dopłat. "Wprowadzenie wieloletnich umów o dopłatę zapewni większą przewidywalność i stabilność dopłat z Funduszu, a tym samym zachęci organizatorów publicznego transportu zbiorowego do organizacji przewozów o charakterze użyteczności publicznej, z wykorzystaniem środków Funduszu, zwłaszcza na obszarach gdzie dostępność transportu nie jest obecnie wystarczającą" – czytamy w uzasadnieniu do nowelizacji, którą 2 listopada resort skierował do uzgodnień rządowych.

Obejrzyj reportaż "Rozkład" w TVN24 GO

Linie kolejowe – bez większych zmian

Przypomnijmy, że o dotrzymywaniu obietnic w walce z wykluczeniem komunikacyjnym wicepremier Sasin mówił na otwarciu nowego dworca kolejowego w Świdniku. Jeśli jednak chodzi o linie kolejowe, obecny rząd również na tym polu nie ma większych sukcesów. Według danych GUS łączna długość linii kolejowych nie zmieniła się znacząco od 2015 roku: wtedy było ich 19 231 kilometrów, na koniec 2021 roku – 19 326 (o 95 kilometrów więcej).

Linie kolejowe w Polsce w latach 2015-2021GUS

Jeśli zaś chodzi o dworce kolejowe, na których odbywa się ruch pasażerski, to według danych PKP w 2016 roku było ich 632, natomiast na koniec października 2022 roku – 559.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Ministrowie kandydują do PE. Czy można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Ministrowie kandydują do PE. Czy można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24