Internauci w Polsce rozsyłają ilustrację popularną wcześniej w anglojęzycznym internecie, która ma dowodzić, że środowisko LGBT akceptuje pedofilię. Wbrew przekazom internautów źródłem ilustracji wcale nie jest facebokowa strona LGBT News. Zagraniczne serwisy fact-checkingowe uznały to za kolejną próbę oczerniania ruchu LGBT.
A co Państwo sądzą o gorącym sexie pomiędzy 36 letnim mężczyzną a 10 letnią dziewczynką?" - zapytał 23 maja na Twitterze jeden z internautów (pisownia postów oryginalna). I dołączył do wpisu zrzut ekranu anglojęzycznej ilustracji, która rzekomo została opublikowana na facebookowej stronie o nazwie LGBT News. Grafika ma być dowodem, że to środowisko akceptuje pedofilię, że dla takich osób liczy się tylko miłość a nie płeć ("not gender"), nie rasa ("not race"), nie religia (not religion) i nie wiek (not age).
Komentarz internauty dotyczy tego ostatniego: na ilustracji zaznaczono kółkiem przedstawioną pod tym hasłem symbolicznie parę: postać kobiety i mężczyzny. Na postaci kobiety jest liczba 10, na postaci mężczyzny - 36. U dołu grafiki na tęczy widać literę "p", u góry na tęczy słowo "pedo".
fałsz
W komentarzach pod tym postem wylał się hejt pod adresem osób LGBT. "Dewianci z LGBT"; "Klub tęcza schodzi na psy"; "Nie ważne co my myślimy, ważne że 'oni' uważają to za normalność, popaprańcy"; "Nic nowego. Najdalej za kilkanaście lat w miejscu 'chcemy się odwiedzać w szpitalach', będzie 'my tylko chcemy dawać radość dzieciom'" - pisali internauci.
"Słaba photoshopowa przeróbka"
Ilustracja trafiła do polskojęzycznych mediów społecznościowych z anglojęzycznej sieci. Nie jest nowa. Znaleźliśmy wpisy z nią w mediach społecznościowych z 2020 roku. "Normalizacja pedofilii"; "Za pięknym pojęciem (...) często kryje się jakaś agenda. Czujność siostry. Nie pozwólcie im przemycić takich rzeczy" - komentowali wtedy internauci.
Pod koniec maja 2020 roku Reuters skontaktował się z administratorami LGBT News na Facebooku, by zapytać o ilustrację, która miała stamtąd pochodzić. "Słaba photoshopowa przeróbka. Ta grafika pojawia się w całej sieci jako publikowana przez różne grupy" - odpisali Reutersowi przedstawiciele LGBT News. "Oczywiście, jesteśmy przeciwni każdej formie pedofilii. Rozpowszechniający taką grafikę są albo trollami, albo hejterami próbującymi oczernić ruch LGBT" - wyjaśnili.
Reuters nie znalazł żadnego dowodu potwierdzającego, że ta krążąca po anglojęzycznej sieci ilustracja rzeczywiście została opublikowana na stronie LGBT News.
Fałszywe oskarżenia wobec środowiska LGBTQ się mnożą
To nie pierwszy raz, gdy internauci przypisują społeczności LGBT (i LGBTQ) popieranie pedofilii. W grudniu 2017 roku portal fact-checkingowy Snopes pisał o broszurze, na której widać skrót LGBTP - gdzie P miało oznaczać pedofilów. Dziennikarze wskazali, że twórcami mogą być użytkownicy jednego z forów - 4chan. "To nie jest autentyczna ulotka grupy LGBT. Ani żadna grupa LGBT nie popierała pedofilii, ani tym bardziej nie ogłosiła, że do akronimu zostanie dodane 'P', by pokazać poparcie dla pedofilów" - tłumaczył w tekście portal. W lipcu 2020 roku portal USA Today opisał tę samą ulotkę, która znów zaczęła krążyć w internecie.
W sierpniu 2020 roku Reuters informował że skrajnie prawicowe środowiska trollują w sieci, wymyślając "płeć koniczyny", która zakłada, że można być dużo młodszym sercem niż się w rzeczywistości jest. A zatem można być z kimś dużo młodszym, np. z nieletnim. Wbrew pozorom wielu internautów potraktowało to serio i zupełnie na serio to komentowało.
Środowiska LGBT/LGBTQ odrzucają oskarżenia o akceptację pedofilii. Rzecznik Human Rights Campaign, organizacji zajmującej się prawami obywatelskimi działającej na rzecz społeczności LGBTQ, przekazał w połowie 2020 roku Reutersowi: "Ruch LGBTQ absolutnie odrzuca wszelkie sugestie, że nasza społeczność jest związana z niekonsensualnymi zachowaniami interpersonalnymi".
Z kolei Rich Ferraro, oficer prasowy założonej w 1985 roku amerykańskiej organizacji GLAAD wspierającej LGBTQ, powiedział "USA Today" w 2020 roku: "Żadna organizacja LGBTQ nie przyzwalała na pedofilię ani nie opowiadała się za dodaniem 'P' do akronimu w celu poparcia pedofilów. Boli mnie, że muszę wyjaśniać: nie, społeczność LGBTQ nie obejmuje pedofilii, a LGBTP nie jest akronimem używanym lub wspieranym przez społeczność LGBTQ".
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, Reuters, Snopes; zdjęcie: Shutterstock
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock