FAŁSZ

Będzie referendum o włączeniu obwodu lwowskiego do Polski? Nie, to "propagandowa fala histerii"

Referendum o przyłączeniu obwodu lwowskiego do Polski? "To nowa propagandowa fala histerii"Shutterstock

Zdjęcia z kartami do głosowania w sprawie "wyjścia obwodu lwowskiego z Ukrainy i włączenia go do Rzeczpospolitej Polskiej" są masowo rozsyłane w internecie. Ale karty są fałszywe, teza o referendum też. Rosja intensyfikuje narrację o rzekomych zamiarach okupacji Ukrainy przez Polskę.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Najpierw w rosyjskojęzycznym, a szybko także w polskojęzycznym internecie pojawiły się posty ze zdjęciami kart do głosowania rzekomo przygotowanych na planowane referendum, które ma dotyczyć wejścia obwodu lwowskiego do Polski. Krążą od kilku dni. Pokazane na zdjęciach formularze do głosowania są w języku ukraińskim, ale wyglądają jak te wykorzystywane w polskich wyborach. Widać na nich biało-czerwoną flagę, pieczęć Państwowej Komisji Wyborczej, a na kartonach plombę PKW.

Na karcie widnieje jedno pytanie: "Czy jest Pan/Pani za wyjściem obwodu lwowskiego z Ukrainy i włączeniem go do Rzeczpospolitej Polskiej?".

fałsz

Wpis z fałszywymi kartami do głosowaniaTwitter

Polscy internauci, którzy publikują zdjęcia z tymi kartami, piszą np.: "Właśnie znalazłem formularze do głosowania za wyjściem z Ukrainy i wejściem do Republiki Polskiej Okręgu Lwowskiego!! Banderole zabezpieczające dokumenty są po Polsku a na dokumentach czerwona pieczęć Orła Polskiego !!! Kto te Referendum organizuje i kto za tym stoi?"; "Uwaga stało się! Nie chcę się chwalić ale... czy nie to wieszczyłem od dawna? Oto widzicie przed sobą karty do głosowania w referendum dla obywateli Ukrainy wydrukowane przez polską Państwową Komisję Wyborczą, które już trafiły do Lwowa" (pisownia wpisów oryginalna).

W mediach społecznościowych, w tym na Telegramie i Twitterze, wpisy ze zdjęciami publikowano także po rosyjsku. "Natknąłem się na to w necie... Piszą, że przyszło do obwodu lwowskiego. Karty do referendum w sprawie przystąpienia do Polski... Cóż, zgodnie z oczekiwaniami. Ukraina odchodzi w zapomnienie. Ziemia trafia do nowych właścicieli. Czekamy na próby z Węgier i Rumunii" - napisał jeden z rosyjskojęzycznych użytkowników Twittera. Data publikacji tych materiałów jest raczej nieprzypadkowa. We wtorek, 27 września zakończyły się nieuznane przez społeczność międzynarodową i niezgodne z prawem międzynarodowym pseudoreferenda w czterech okupowanych przez Rosję regionach Ukrainy - mieszkańców pytano, czy chcą przyłączenia się do Rosji.

Zdjęcia przedstawiają fałszywe karty do głosowania. Wrzucenie ich do sieci jest kolejną odsłoną kampanii dezinformacyjnej, w której Rosjanie próbują udowodnić, że Polska chce zaanektować zachodnią Ukrainę.

Informacje na rosyjskich portalach

Wiadomość o rzekomym referendum była rozpowszechniana na rosyjskojęzycznych portalach. Znany z zamieszczania dezinformacyjnych treści rosyjski serwis tsargrad.tv opublikował 27 września tekst pt. "Media: W obwodzie lwowskim przygotowywane jest referendum w sprawie przystąpienia do Polski". "Media doniosły o kolejnym głosowaniu, o którym jeszcze nikt nie mówi" - napisano w artykule. "O tym, że Polska może próbować zwrócić ziemie Zachodniej Ukrainy, które są historycznie polskie, ostrzegali wcześniej eksperci" - dodano.

Artykuły na ten temat opublikowały tego i następnego dnia również m.in. portale: 24rus.ru, mediamera.ru, donpress.ru, antimaydan.info.

Rosyjski serwis: "W obwodzie lwowskim przygotowywane jest referendum w sprawie przystąpienia do Polski"tsargrad.tv

Ukraińcy i Polacy zaprzeczają

Na teksty w prorosyjskich serwisach o rzekomym referendum w obwodzie lwowskim zareagowało już następnego dnia - 28 września - ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji działające przy rządowej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. "Źródła propagandowe zintensyfikowały narrację o pozornie agresywnych zamiarach okupacji Ukrainy przez Polskę" - poinformowano we wpisie na facebookowym profilu centrum. "Publikacji towarzyszą fałszywe zdjęcia kart, na których mieszkańcom obwodu lwowskiego proponuje się opuścić Ukrainę i stać się częścią Polski. Ta nowa propagandowa 'fala' histerii o rzekomo agresywnych planach Polski ma na celu zniszczenie jedności polsko-ukraińskiej i podważenie poparcia dla Ukrainy" - przestrzeżono.

Informacjom o rzekomym referendum zaprzeczyły też lokalne ukraińskie portale inlviv.in.ua, lviv1256.com czy tvoemisto.tv.

PKW "nie używa i nigdy nie używała pieczęci i plomb widniejących na zdjęciach"

Ponieważ na kartach widać pieczęć Państwowej Komisji Wyborczej, poprosiliśmy ją o weryfikację autentyczności kart. W odpowiedzi przesłanej nam 28 września biuro prasowe Krajowego Biura Wyborczego przekazało:

prawda

Podkreślamy, że informacje o jakichkolwiek przygotowaniach do przeprowadzenia rzekomego referendum, w tym o przygotowywaniu, drukowaniu, czy wysyłaniu przez Państwową Komisję Wyborczą kart do głosowania, są nieprawdziwe. Krajowe Biuro Wyborcze

KBW zapewnia, że "Państwowa Komisja Wyborcza nie używa i nigdy nie używała pieczęci i plomb widniejących na zdjęciach, a zdjęcia te nie są przeróbkami zdjęć pochodzących z Państwowej Komisji Wyborczej".

Były już fałszywe rozkazy, plakaty, nagrania...

Jak zauważa w swoim poście Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, "kremlowskie próby podnoszenia tezy o 'polskim zagrożeniu' były słyszane od początku inwazji na pełną skalę i wielokrotnie obalane przez najwyższych urzędników Polski i Ukrainy". Rosjanie już na kilka sposobów próbowali uwiarygadniać swoją fałszywą narrację o tym, że Polska chce wykorzystać wojnę i anektować część zachodniej Ukrainy.

Na przykład 4 maja do sieci wrzucono fałszywy rozkaz polskiego Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosława Miki, który miał postawić w stan pełnej gotowości trzy bataliony elitarnej 6. Brygady Powietrznodesantowej, by chronić przed rosyjską agresją infrastrukturę w dwóch obwodach zachodniej Ukrainy: lwowskim i wołyńskim.

5 maja rosyjskie źródła opublikowały dwa kolejne spreparowane materiały: rzekome nagranie BBC News informujące, że Polska przygotowuje się do wysłania wojsk na zachodnią Ukrainę i plakaty rzekomo rozmieszczone na ulicach Warszawy, które miały przedstawiać wizerunek gen. Jarosława Miki i hasło "Czas przypomnieć sobie historię". W następnym tygodniu w sieci pojawił się fałszywy list wysłany rzekomo przez generała Sił Zbrojnych Ukrainy do szefa ukraińskiej Państwowej Służby Granicznej, w którym ten pierwszy miał informować, iż wkrótce na zachodnią Ukrainę wjedzie polsko-litewski kontyngent wojskowy w celu "zapewnienia obrony i bezpieczeństwa zachodniej części Ukrainy".

Polskie i ukraińskie instytucje natychmiast zdementowały te informacje.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24