Czy w skrzynce mailowej ministra Dworczyka były wrażliwe dokumenty? Co wiemy o hakerskim ataku

Michał Dworczyktvn24

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk zaprzecza, by w wyniku ataku hakerskiego na skrzynki mailowe jego i jego żony doszło do ujawnienia zastrzeżonych, tajnych czy ściśle tajnych dokumentów. Po przejrzeniu przez Konkret24 dokumentów, jakie pojawiły się na rosyjskim komunikatorze, można przyznać rację ministrowi.

Są bowiem tam między innymi dokumenty dostępne publicznie np. tzw. OSR – czyli dołączane do projektów ustaw oceny skutków regulacji – czyli przewidywane konsekwencje wejścia w życie określonej ustawy.

W opublikowanym w środę 9 czerwca oświadczeniu minister Dworczyk przyznał, że doszło do hakerskiego ataku na jego pocztę elektroniczną. Nie sprecyzował, czy celem ataku była jego prywatna, czy służbowa skrzynka mailowa.

Opozycj domaga się wyjasnień w sprawie ataku hakerskiego na Michała Dworczyka
Opozycj domaga się wyjasnień w sprawie ataku hakerskiego na Michała Dworczyka tvn24

Kiedy doszło do ataku? Cztery dni zwłoki

"W związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na moją skrzynkę email i skrzynkę mojej żony, a także na nasze konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały stosowne służby państwowe" – napisał minister Michał Dworczyk na Twitterze.

"Zważywszy na to, że informacje zostały opublikowane w rosyjskim serwisie społecznościowym Telegram oraz fakt, że przez 11 lat miałem zakaz wjazdu na teren Białorusi i Rosji jako osoba aktywnie wspierająca przemiany demokratyczne na terenie byłego ZSRR, traktuję ten atak jako jeden z elementów szeroko zakrojonych działań dezinformacyjnych zawierających sfałszowane i zmanipulowane informacje" – dodał w oświadczeniu minister.

Szef kancelarii premiera nie napisał, kiedy doszło do ataku hakerów. Jego wpis pojawił się 20 minut po północy 9 czerwca, trzy godziny po tym, jak w mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze informacje o możliwym ataku hakerskim na konta Michała Dworczyka i jego żony Agnieszki.

8 czerwca o godzinie 21.39 użytkownik Twittera Marcin Kokosz napisał: "#PolskiŁad albo grubo, albo wcale. Robię popcorn". Do tego krótkiego wpisu dołączył zrzut ekranu z rzekomego konta na Facebooku Agnieszki Dworczyk, żony ministra Dworczyka.

"Skrzynka mailowa mojego męża Michała Dworczyka została zhakowana, utracony dostęp do konta na Facebooku. Michał Dworczyk: Z przykrością muszę poinformować, ze moja skrzynka e-mail została zhakowana przez nieznane osoby. Sprawcami zostały skradzione dokumenty służbowe, które zawierają inforacje niejawne i mogą być wykorzystane do wyrządzenia szkody bezpieczeństwu narodoweu RP, a także mogą być wykorzystane jako dowód rzekomej polskiej ingerencji w sprawy wewnętrzne Białorusi" - czytamy w rzekomym wpisie Agnieszki Dworczyk.

Po jakimś czasie wpis rzekomej Agnieszki Dworczyk zniknął z Facebooka. W swoim późniejszym oświadczeniu minister Dworczyk napisał, że "oświadczenie, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych na koncie mojej żony, jest sfabrykowane i zawiera nieprawdziwe treści".

O godzinie 21.58 portal Onet.pl poinformował o włamaniu do skrzynek mailowych Agnieszki i Michała Dworczyków. Fakt ten mieli potwierdzić rozmówcy Onetu ze służb specjalnych. "Rzeczywiście doszło do włamania na prywatną skrzynkę pocztową Dworczyka na jednym z polskich serwisów z darmową pocztą. — To była słabo zabezpieczona skrzynka — twierdzi jeden z naszych rozmówców. Drugi dodaje: — Służbowa poczta ma coraz lepsze zabezpieczenia, więc hakerzy coraz częściej próbują się włamywać na prywatne konta polityków" – napisał onet.pl.

Dwadzieścia minut później, o 22.20 portal niebezpiecznik.pl, specjalizujący się w analizach bezpieczeństwa internetu, podał, że dokumenty, które miały się znajdować w poczcie elektronicznej Michala Dworczyka pierwszy raz na rosyjskim Telegramie pojawiły się 4 czerwca. To oznaczałoby, że ani minister, ani też służby specjalne nie wiedziały o hakerskim ataku, skoro zareagowano dopiero 8 czerwca.

Zapytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu oraz Stanisława Żaryna, rzecznika koordynatora służb specjalnych o to, kiedy doszło do cyberataku i kiedy odpowiednie służby zareagowały.

W międzyczasie Stanisław Żaryn poinformował na Twitterze, że "W związku oświadczeniem Pana Ministra Michała Dworczyka wydanym we wtorek informuję, że służby specjalne analizują wydarzenia opisane przez Pana Ministra w ww. oświadczeniu. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do #ABW w dniu wczorajszym."

W mailu do redakcji Konkret24 Stanisław Żaryn do powyższych informacji dodał zdanie: "Na tym etapie nie przekazujemy innych informacji."

Wiceminister rozwoju Waldemar Buda zasugerował w "Rozmowie Piaseckiego" na antenie TVN24, że "ktoś mógł podszyć się pod ślad rosyjski" – czyli hakerzy chcieli sprawić wrażenie, że stoją za tym Rosjanie.

Waldemar Buda o ataku hakerskim na Michała Dworczyka
Waldemar Buda o ataku hakerskim na Michała Dworczyka tvn24

Co jest w ujawnionych dokumentach?

Na rosyjskim portalu społecznościowym Telegram zamieszczono 15 różnego rodzaju dokumentów, które miałyby pochodzić ze skrzynki mailowej Michała Dworczyka. Nie ma pewności, czy wszystkie pochodziły z tego samego źródła i są autentyczne.

"Pragnę podkreślić, że w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny" – napisał w oświadczeniu szef kancelarii premiera. W swoim oświadczeniu ani minister Dworczyk, ani też rzecznik koordynatora ds. służb specjalnych w swoim wpisie na Twitterze nie precyzują o jaką skrzynkę mailową chodzi – prywatną czy służbową. Michał Dworczyk używa jedynie sformułowania „skrzynka mailowa, będąca przedmiotem ataku hakerskiego”. O tym, że była to prywatna skrzynka mailowa mówili portalowi Onet.pl dwaj anonimowi przedstawiciele służb.

Ze sformułowania, użytego przez ministra Dworczyka: „nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny” – także jednoznacznie nie wynika, czy jakiekolwiek dokumenty zostały wykradzione. Oświadczenie nie wyjaśnia też, czy na skrzynce „będącej przedmiotem ataku hakerskiego” były przechowywane inne dokumenty państwowe, które nie były zastrzeżone, tajne czy ściśle tajne. Bez odpowiedzi pozostaje także pytanie, czy jeśli była to prywatna skrzynka, to czy minister przechowywał w niej służbowe dokumenty.

Jak sprawdziliśmy, w Telegramie opublikowano następujące dokumenty:

pięć dokumentów dotyczących etatowego składu kompanii zmechanizowanej na bojowych wozach piechoty

życiorys szefa Rządowego Centrum Bezpieczeństwa płk. Konrada Korpowskiego (jest dyrektorem RCB od listopada 2020 roku)

sześć dokumentów dotyczących projektu ustawy o rezerwach strategicznych, w tym sam projekt ustawy, uzasadnienie, ocena skutków regulacji oraz zgłoszenie do wykazu prac legislacyjnych rządu

zestawienie instytucji i służb państwowych, których pracownicy byli uprawnieni do szczepień przeciwko COVID-19 wraz z liczbą chętnych do szczepień i wyznaczonymi punktami szczepień

streszczenie analizy Departamentu Studiów Strategicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z 25 sierpnia 2020 roku p.t. "Ułatwienia dla osiedlania się w Polsce Białorusinów, w tym polskiego pochodzenia"

Bez żadnych klauzul tajności

Na żadnym z tych dokumentów nie widnieją adnotacje dotyczące klauzul tajności – nie są sygnowane jako zastrzeżone, poufne, tajne czy ściśle tajne. Życiorys dyrektora RCB z pliku na Telegramie zawiera niewiele więcej informacji (poza szczegółowymi datami i numerem telefonu komórkowego) niż ten, który został opublikowany 23 listopada 2020 roku przez portal polskazbrojna.pl.

Dokumenty dotyczące projektu ustawy o rezerwach strategicznych: projekt, uzasadnienie, ocena skutków regulacji są dostępne publicznie na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

Opublikowane w Telegramie zgłoszenie projektu tej ustawy do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów ma tę samą merytoryczną treść, co informacja znajdując się w publicznie dostępnym wykazie na stronach kancelarii premiera. Różnica polega na tym, że w dokumencie na Telegramie widnieją dane kontaktowe do osoby odpowiedzialnej za koordynowanie prac nad projektem.

Nie są za to publicznie znane dwa dokumenty: pismo dyrektora Departamentu Analiz Przygotowań Obronnych Administracji do ministra Dworczyka z dokumentami niezbędnymi do zgłoszenia projektu ustawy o rezerwach oraz pismo (niepodpisane) do ministra Łukasza Schreibera z wnioskiem o wpisanie projektu ustawy do wykazu prac legislacyjnych rządu. Oba pisma są formalne, nie zawierają żadnych informacji wrażliwych.

Na marginesie, ustawa o rezerwach strategicznych została uchwalona przez Sejm 17 grudnia 2020 roku i podpisana przez prezydenta 3 lutego 2021 roku.

Z kolei wykaz instytucji i służb, których pracownicy i funkcjonariusze mieli być szczepieni (dla przypomnienia – Michał Dworczyk jest pełnomocnikiem rządu odpowiedzialnym za Narodowy Program Szczepień) – nie zawiera tak wrażliwych danych jak numery PESEL, numery telefonów, adresy zamieszkania i poczty elektronicznej. A takie dane aż 20 tys. funkcjonariuszy wyciekły pod koniec kwietnia tego roku z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

21.04.2021 | Wyciekły dane ponad 20 tysięcy polskich funkcjonariuszy. "Sytuacja skrajnie niebezpieczna"
21.04.2021 | Wyciekły dane ponad 20 tysięcy polskich funkcjonariuszy. "Sytuacja skrajnie niebezpieczna"Dariusz Prosiecki | Fakty TVN

Bardziej "wrażliwe" mogą być dokumenty (jeśli zostanie potwierdzona ich autentyczność) dotyczące składu kadrowego kompanii zmechanizowanej czy analiza dotycząca osiedlania się Białorusinów w Polsce, zwłaszcza w kontekście obecnej sytuacji na Białorusi.

To nie pierwszy taki atak

Michał Dworczyk nie jest jedynym polskim politykiem, który stał się ofiarą hakerskiego ataku. 19 stycznia 2021 roku poseł Marek Suski z sejmowej komisji do spraw służb specjalnych poinformował, że doszło do włamania na jego konto społecznościowe na Twitterze, na prywatną skrzynkę pocztową, a także hakerzy przejęli jego e-mail używany w celach służbowych. Podobne ataki dotknęły wcześniej minister rodziny i polityki społecznej Marlenę Maląg, posłów Arkadiusza Czartoryskiego, Marcina Duszka i posłankę Joannę Borowiak.

Zbigniew Ziobro o atakach hakerskich na polityków
Zbigniew Ziobro o atakach hakerskich na politykówtvn24

W tej sprawie interpelację do premiera 21 stycznia 2021 roku zgłosił poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński. W odpowiedzi z 10 marca sekretarz stanu w kancelarii premiera Marek Zagórski (były minister cyfryzacji) napisał, że "niedawne ataki dotyczyły prywatnych kont poczty elektronicznej parlamentarzystów oraz profili w sieciach społecznościowych, które podlegają ogólnym przepisom w zakresie świadczenia usług drogą elektroniczną oraz przepisom Kodeksu karnego. Ściganie sprawców takich przestępstw prowadzone jest na wniosek pokrzywdzonego".

Poinformował również, że "Pełnomocnik Rządu ds. Cyberbezpieczeństwa w listopadzie 2020 roku polecił podjęcie dodatkowych działań, których celem ma być zwiększenie poziomu cyberbezpieczeństwa parlamentarzystów". 29 stycznia do Kancelarii Sejmu trafił poradnik dla parlamentarzystów, jak chronić się przed cyberatakami.

O procedury bezpieczeństwa w kancelarii premiera zapytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu. Czekamy na odpowiedź.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24