Ilu sędziów z ministerstwa na listach poparcia do KRS?

Na sejmowych stronach 14 lutego pojawiły się listy poparcia do KRSShutterstock

Jedna trzecia wszystkich podpisów na listach poparcia 15 kandydatów, którzy zasiedli w nowej KRS, należy do co najmniej 50 sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości. Spośród wszystkich sędziów podpisujących listy, niektórzy udzielili poparcia dziewięciu kandydatom.

Kancelaria Sejmu w piątek, 14 lutego opublikowała wykazy sędziów, którzy kandydowali do powoływanej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa. Listy z podpisami osób popierających tych kandydatów nie były do tej pory jawne. Sejmowi urzędnicy tłumaczyli to decyzją prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Wcześniej zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie wyraźnie wskazujący, że listy są informacją publiczną.

W środę, 12 lutego marszałek Sejmu Elżbieta Witek zapowiedziała publikację dokumentów. "Do tej pory byliśmy zobligowani także postanowieniem szefa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. To zostało uchylone decyzją sądu (Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie - red.). Czekamy teraz na uzasadnienie. Jak otrzymamy uzasadnienie, rozpoczniemy procedurę ujawniania tych danych" - poinformowała. Zaznaczyła, że "wszyscy sędziowie będą poinformowani o tym, że taka procedura zostaje uruchomiona". "Jak dostaniemy uzasadnienie, rozpoczniemy procedurę" - powtórzyła Witek.

Dwa dni później WSA opublikował na swojej stronie internetowej to uzasadnienie. Tego samego dnia popołudniu listy poparcia pojawiły się na stronie Kancelarii Sejmu.

Zobacz listy poparcia do nowej KRS>

Ujawniono listy poparcia nowej Krajowej Rady Sądownictwa
Ujawniono listy poparcia nowej Krajowej Rady Sądownictwatvn24

15 kandydatów, 468 podpisów

Na opublikowanych listach są podpisy oraz imiona i nazwiska wszystkich sędziów, którzy zdecydowali się na początku 2018 roku poprzeć określonego sędziego bądź sędziów starających się o miejsce w Krajowej Radzie Sądownictwa w nowym składzie, powołanym przez polityków.

W styczniu 2018 roku do Kancelarii Sejmu złożono 18 takich list poparcia. W marcu 15 z tych sędziów zostało członkami nowej KRS.

Kandydaci musieli zebrać co najmniej 25 podpisów od popierających ich sędziów do północy, 25 stycznia 2018 roku.

Sprawdziliśmy listy wszystkich sędziów, którzy zostali członkami KRS i kto ich wsparł. Trzech spośród udzielających poparcia sędziów podpisało się pod listami dziewięciu kandydatów - dwóch z nich było delegowanych do resortu sprawiedliwości, a jeden kilka dni po tym, jak minął termin zgłaszania kandydatów, został prezesem sądu okręgowego.

Niemal co trzeci podpis od sędziego z ministerstwa

Na listach znaleźliśmy nazwiska co najmniej 50 sędziów, którzy w momencie składania list poparcia w Kancelarii Sejmu w styczniu 2018 roku byli delegowani do Ministerstwa Sprawiedliwości. Łącznie złożyli co najmniej 132 podpisy - stanowią około 28 proc. wszystkich podpisów na listach kandydatów, którzy potem zasiedli w KRS.

Ustaliliśmy to na podstawie wykazów sędziów delegowanych do resortu przesłanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości do Sieci Obywatelskiej "Watchdog Polska" i Stowarzyszenia Sędziów "Iustitia".

Sprawdziliśmy, którzy z tych sędziów poparli największą liczbę kandydatów.

Najwięcej - dziewięć podpisów - złożyli Paweł Zwolak, którego macierzystym sądem jest Sąd Rejonowy w Janowie Lubelskim, i Andrzej Skowron z Sądu Rejonowego w Tarnowie. Ten pierwszy jest na delegacji w ministerstwie od grudnia 2015 roku, a ten drugi od kwietnia 2016 roku.

Maciej Iwaniec poparł ośmiu kandydujących sędziów. Henryk Walczewski poparł siedmiu. Dariusz Pawłyszcze i Dagmara Pawełczyk-Woicka poparli pięciu. Natomiast Maciej Mitera i Urszula Klejnowska-Mosiołek złożyli po cztery podpisy na listach. Ośmiu sędziów pracujących wówczas w resorcie podpisało się pod trzema listami. Szesnastu wsparło po dwóch kandydatów.

Jak z tym poparciem było. Sprawdzamy listy KRS
Jak z tym poparciem było. Sprawdzamy listy KRStvn24

Awanse z przepisów przejściowych

Jak ustaliliśmy, na opublikowanym przez Kancelarię Sejmu wykazie jest łącznie 57 nazwisk sędziów, którzy zostali prezesami i wiceprezesami sądów między 12 sierpnia 2017 roku a 12 lutego 2018 roku.

To czas, w którym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro miał możliwość odwoływania i powoływania prezesów oraz wiceprezesów sądów w sposób dowolny, bez zasięgania opinii innych gremiów. Umożliwiły to przepisy przejściowe nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, które weszły w życie w sierpniu 2017 roku.

Po zakończeniu tego półrocznego okresu sędziowskie stowarzyszenie "Iustitia" zwróciło się do resortu sprawiedliwości z wnioskiem o wskazanie prezesów i wiceprezesów, którzy na podstawie tych przepisów przejściowych zostali odwołani i powołani.

W kwietniu 2018 roku nadeszła z Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedź, którą "Iustitia" opublikowała w połowie maja. Wynika z niej, że przez pół roku Zbigniew Ziobro powołał 244 prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych oraz wojskowych.

Jak ustaliliśmy, co czwarty udzielił poparcia sędziom kandydującym do nowej KRS. Najwięcej - dziewięć osób - wsparł swoim podpisem Rafał Puchalski (Dariusza Drajewicza, Jarosława Dudzicza, Grzegorza Furmankiewicza, Joannę Kołodziej-Michałowicz, Jędrzeja Kondka, Macieja Miterę, Macieja Nawackiego, Dagmarę Pawełczyk-Woicką i Pawła Styrnę). Prezesem Sądu Okręgowego w Rzeszowie został 1 lutego 2018 roku. Wcześniej był sędzią Sądu Rejonowego w Jarosławiu, a następnie był delegowany do Ministerstwa Sprawiedliwości.

49 sędziów zostało powołanych na wyższe stanowiska przed złożeniem list poparcia do Kancelarii Sejmu, natomiast 8 sędziów - po tym fakcie.

Przyjrzeliśmy się bliżej niektórym listom poparcia.

Wybrany na sędziego KRS, obecnie jej rzecznik prasowy Maciej Mitera uzyskał 25 podpisów poparcia, czyli ich dokładnie wymaganą liczbę. Dziesięciu sędziów poparło wyłącznie jego kandydaturę, pozostała piętnastka poparła większą liczbę kandydatów. Jak ustaliliśmy, zdecydowana większość sędziów popierających Miterę przebywało w okresie zbierania podpisów na delegacji w resorcie sprawiedliwości.

Na liście Dariusza Drajewicza, obecnie wiceprzewodniczącego KRS, podpisało się 25 sędziów. Sześciu z nich poparło tylko jego kandydaturę, pozostali rekomendowali co najmniej jeszcze jednej osobę. Dziesięciu z sędziów popierających Drajewicza awansowano na prezesów i wiceprezesów sądów rejonowych i okręgowych w okresie obowiązywania przepisów przejściowych.

Ponad połowa podpisów (14) zebranych przez Drajewicza podpisów należy do sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości w okresie, gdy można było udzielać poparcia kandydatom do KRS.

Na liście poparcia Joanny Kołodziej-Michałowicz znajduje się 30 podpisów. Każdy z podpisanych sędziów poparł co najmniej jeszcze jednego kandydata. Na liście sędzi ze Słupska znajduje się siedem podpisów innych kandydatów, a obecnie członków KRS – Jarosława Dudzicza, Marka Jaskulskiego, Jędrzeja Kondka, Macieja Mitery, Macieja Nawackiego, Dagmary Pawełczyk-Woickiej oraz Rafała Puchalskiego.

Na podstawie dostępnych danych ustaliliśmy, że połowa podpisów zebranych przez Kołodziej-Michałowicz należy do sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości w okresie ich zbierania. Dwunastu z 30 z sędziów, którzy poparli kandydaturę Joannę Kołodziej-Michałowicz awansowało na prezesów i wiceprezesów sądów rejonowych i okręgowych na podstawie przepisów przejściowych funkcjonujących między 12 sierpnia 2017 roku a 12 lutego 2018 roku.

82 sędziów złożyło ponad połowę podpisów

Przepisy nie regulują, na ilu listach można złożyć swój podpis. Sędziowie mogą poprzeć dowolną liczbę osób kandydujących do KRS.

Na ujawnionych listach poparcia obecnych członków KRS jest 468 podpisów należących do 313 sędziów.

Jak policzyliśmy, 82 sędziów poparło co najmniej dwóch kandydatów. Ich podpisy (237) stanowią w sumie ponad połowę wszystkich podpisów na listach poparcia.

Trzej rekordziści - Rafał Puchalski, Andrzej Skowron i Paweł Zwolak - podpisali się na dziewięciu listach kandydatów, którzy weszli do nowej KRS. Dwóch sędziów - Jakub Iwaniec i Paweł Mroczkowski - poparło swoimi podpisami po ośmiu kandydatów. Henryk Walczewski poparł siedmiu. Pięciu sędziów - Dariusz Pawłyszcze, Bartłomiej Migda, Irena Bochniak, Dagmara Pawełczyk-Woicka i Piotr Skrzyszowski - złożyło podpisy na listach pięciu osób.

Sędzia Pawełczyk-Woicka: ustawa nie zakazywała podpisywania się na kilku listach
Sędzia Pawełczyk-Woicka: ustawa nie zakazywała podpisywania się na kilku listach

Trzech kandydatów, ta sama sekwencja podpisów

Z list poparcia wynika także, że troje krakowskich sędziów, obecnie prezesów sądów - Irena Bochniak, Bartłomiej Migda i Andrzej Skrzyszowski - wsparło pięć tych samych kandydatur. Na trzech listach zwraca uwagę fakt, że podpisy zostały złożone w prawie identycznej kolejności.

Na trzech listach pojawia się niemal taka sama sekwencja podpisówtvn24

Awanse

Jak sprawdziliśmy, na listach poparcia do KRS podpisało się co najmniej 17 sędziów, którzy otrzymali potem awans (wszyscy w 2019 roku) pozytywnie zaopiniowany przez nową KRS. Łącznie złożyli 30 podpisów.

Aktualizacja, 19 lutego

W tekście poprawiliśmy liczbę sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości, których podpisy znalazły się na listach poparcia kandydatów do KRS - z 51 na 50 osób. W związku z tym, zrewidowana została także liczba całkowita oddanych przez nich podpisów na listach. Opisane trendy i analiza pozostały bez zmian.

Autor: Jan Kunert, Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Kancelaria Sejmu

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS Tobiasz Bocheński w TVN24 przekonywał, że "46 procent obecnie użytkowanych przez Polaków dróg szybkiego ruchu i autostrad zostało oddanych do użytku w ciągu ostatnich ośmiu lat, a nie w czasach rządów Platformy Obywatelskiej". Wcześniej twierdził, że jest to "niemalże 50 procent", a ostatecznie kolejny raz zmienił tę liczbę. Sprawdziliśmy dane.

Bocheński o drogach budowanych przez PiS: 50, 46, 41 procent z wszystkich autostrad i dróg ekspresowych. Ile ich jest naprawdę?

Bocheński o drogach budowanych przez PiS: 50, 46, 41 procent z wszystkich autostrad i dróg ekspresowych. Ile ich jest naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki uważa, że za jego rządów do Polski wróciło "pół miliona Polaków, którzy wyjechali za Tuska". Jak dodał, za rządów Platformy Obywatelskiej z kraju miało wyjechać od miliona do dwóch milionów Polaków. Sprawdziliśmy dane GUS o migracji. Po raz kolejny nie potwierdzają słów byłego premiera.

Pół miliona Polaków wróciło za Morawieckiego, "do dwóch milionów" wyjechało za PO? Sprawdzamy

Pół miliona Polaków wróciło za Morawieckiego, "do dwóch milionów" wyjechało za PO? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Anny Gembickiej "za pierwszy kwartał tego roku jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej jeśli chodzi o rosnące bezrobocie". Tyle że dane dotyczące bezrobocia pokazują co innego.

Gembicka o rosnącym bezrobociu: jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej. Dane nie potwierdzają

Gembicka o rosnącym bezrobociu: jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że związki partnerskie powinny być zawierane przed notariuszami, nie w urzędach stanu cywilnego. Argumentował, że "wielu krajach europejskich też taki model wprowadzania był związków partnerskich". Zweryfikowaliśmy słowa ministra obrony.

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Da się tak?", "A dlaczego tego nie widać u nas?" - dopytywali internauci w reakcji na nagranie z nietypowym zachodem słońca. Niektórzy sądzili, że takie zjawisko jest niemożliwe, a wideo powstało przy użyciu sztucznej inteligencji. Ekspert rozwiewa wątpliwości.

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

Źródło:
Konkret24

W ostatnich tygodniach w sieci krążą różne liczby, rzekomo pokazujące, ilu obcokrajowców niemieckie służby odesłały do Polski. Padają wartości między setkami a kilkoma tysiącami. Część komentujących pisze, że zostali przez Niemców "przerzuceni", "dostarczeni", "wepchnięci" do Polski. Wyjaśniamy, co to za liczby i procedury, które stosują służby graniczne.

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk rzekomo "potwierdził plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Taki przekaz - ze wskazaniem na źródło w wywiadzie sprzed kilku lat - rozpowszechniany jest w sieci. To dezinformacja.

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Ministra rodziny powiedziała, że świadczenie 800 plus "właśnie po rozpoczęciu rządów przez koalicję 15 października zostało zwaloryzowane". Tyle że licytacja o jego podniesienie miała miejsce jeszcze w prekampanii. Przypominamy, jak je podnoszono.

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Źródło:
Konkret24

Na przełomie sierpnia i września Polska zamierza składać wnioski o płatności z drugiej i trzeciej transzy KPO. By dostać niemal 50 mld zł, Polska musi między innymi zobowiązać się do kupowania ekologicznych autobusów, zmienić Regulamin Sejmu, produkować w kraju więcej leków czy energii ze źródeł odnawialnych. Sprawdzamy, co zapisano w kamieniach milowych.

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Źródło:
Konkret24

Według części internautów większość Polaków nie pojedzie na wakacje z powodu braku pieniędzy. Ma to być spowodowane "efektem Tuska", czyli rządami koalicji 15 października, bo "jeszcze rok temu wszystkich było stać". Tyle że to błędne wnioski z badań.

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji rozpowszechniają przekaz, jakoby Rada Unii Europejskiej "chciała zalania 400 tysięcy hektarów jednych z najlepszych ziem w Polsce", przez co "ucierpi 35 tysięcy gospodarstw rolnych". To nieprawda. Fałszywy przekaz dotyczy niedawno przyjętego rozporządzenia o odbudowie zasobów przyrodniczych. Sprawdziliśmy jego zapisy.

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

Źródło:
Konkret24

Do sieci wróciło nagranie, na którym prezydent Wołodymyr Zełenski jakoby potwierdza, że masakry w Buczy dokonali Ukraińcy. Przekaz jest zmanipulowany. I to podwójnie.

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

Premier Albanii Edi Rama rzekomo stwierdził w obecności amerykańskiego sekretarza stanu Antony'ego Blinkena, że Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata, obok Rosji i Izraela. Dowodem na to miało być krótkie nagranie. Słowa szefa rządu Albanii zostały wyjęte z kontekstu.

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przedstawił swoją wizję: w Polsce będzie coraz więcej bogatych ludzi, którzy będą mieli swoje samoloty. Według danych ULC z ostatnich dziesięciu lat w rejestrze cywilnych samolotów przyrost nie był duży, choć systematyczny. Polacy najchętniej inwestują w samoloty ultralekkie.

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, które zamieszczono na TikToku, a potem w innych mediach społecznościowych sugeruje, że w województwie lubelskim powstaje obóz dla migrantów, którzy rzekomo zostaną relokowani z innych państw. Przeznaczenie obiektu jest inne. Wyjaśniamy.

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

Źródło:
Konkret24

W ramach rosyjskich działań dezinformacyjnych przed wyborami do Parlamentu Europejskiego stworzono strony internetowe, które były bliźniaczo podobne do stron uznanych serwisów medialnych. W Polsce podszyto się pod strony tygodnika "Polityka" i Polskiego Radia. Opisujemy szczegóły rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej wymierzonej w eurowybory.

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Witolda Tumanowicza fermy futerkowe to "naprawdę duża część polskiej gospodarki". Przeanalizowaliśmy dane. Poseł się myli.

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Oszczędności Karola Karskiego podczas pracy w Parlamencie Europejskim wzrosły 20-krotnie. Ma też więcej mieszkań. Ryszard Czarnecki stał się milionerem. Również majątek Róży Thun znacząco urósł. Byli europosłami co najmniej dekadę - teraz już nie zostali wybrani. Sprawdzamy, z jakimi majątkami kończą przygodę w Brukseli.

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci nagrania i wpisów w mediach społecznościowych na mecz Ukrainy ze Słowacją podczas Euro 2024 kibice nie będą mogli wnieść słowackich flag. To dlatego, że te przypominają flagi innego państwa. To nieprawda. Wyjaśniamy, jakie są zasady dotyczące flag na meczach i gdzie jest przekłamanie.

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Źródło:
Konkret24

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha pochwalił się w serwisie X listą kwestii zrealizowanych po "pół roku rządów". Część z nich pokrywa się ze 100 konkretami - obietnicami przedwyborczymi Koalicji Obywatelskiej. Sprawdziliśmy, czy lista przedstawiana przez polityka ma potwierdzenie w rzeczywistości.

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Posłanka Lewicy Wanda Nowicka zapytana, czy w ochronę naszej wschodniej granicy powinien się włączyć Frontex, stwierdziła, że ta unijna agencja zaangażuje się tylko wtedy, "gdybyśmy sobie rzeczywiście nie radzili z tymi problemami". Tak jednak nie jest. Frontex regularnie współpracuje z Polską - również w tym roku.

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Niemal 60 polityków Prawa i Sprawiedliwości, Suwerennej Polski oraz Konfederacji w ciągu dwóch dni rozsyłało w mediach społecznościowych zdjęcia czarnoskórych osób przebywających w Polsce. To wywołało efekt "zalania internetu", który teraz ci sami politycy wskazują jako… skutek działań rządu. Towarzyszący tej akcji manipulacyjny przekaz miał generować negatywne emocje. 

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci cytatu prezydent Andrzej Duda miał na szczycie w Szwajcarii wzywać do "dekolonizacji" Rosji, a konkretnie: do jej podziału "na 200 państw etnicznych". To dezinformacja, szerzona także na prorosyjskich stronach. Słowa polskiego prezydenta zostały przeinaczone.

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Źródło:
Konkret24

"Przyszłym pokoleniom zabrano lekarzy", "rząd nie chce, żeby w Polsce było więcej lekarzy" - piszą w sieci internauci, krytykując likwidację kierunków lekarskich na niektórych uczelniach. Takie decyzje jeszcze jednak nie zapadły. Trwa audyt. Naczelna Rada Lekarska tłumaczy, że bardziej niż ilość liczy się jakość kształcenia.

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Wałbrzychu miał się pojawić jakiś autokar z uchodźcami z Afryki, od kilku dni jest rozpowszechniana w mediach społecznościowych - w różnej formie. Nie jest prawdziwa. Wygląda to na skoordynowaną akcję, której celem jest wywołanie negatywnych emocji wobec migrantów i uchodźców w Polsce.

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

Źródło:
Konkret24