Po zasłabnięciu duńskiego piłkarza Christiana Eriksena podczas meczu Mistrzostw Europy, sieć zalała fala komentarzy. Internauci twierdzą, że przyczyną zasłabnięcia była szczepionka na COVID-19, którą zawodnik miał wcześniej dostać. Jak sprawdziliśmy, to nie jest jedyny fejk związanym z tym piłkarzem, jaki teraz krąży w mediach społecznościowych.
W sobotę, 12 czerwca piłkarski świat wstrzymał oddech. Tego dnia, pod koniec pierwszej połowy meczu Mistrzostw Europy, w którym Dania mierzyła się z Finlandią Christian Eriksen (pomocnik Interu Mediolan) nagle i bez kontaktu z rywalem upadł na murawę. Po chwili konieczna była reanimacja, którą przeprowadzano na boisku. Ta szczęśliwie przebiegła pomyślnie i życie zawodnika udało się uratować. Stadion opuścił już przytomny. Obecnie jest w szpitalu. Jego stan jest stabilny. Skontaktował się z kolegami z drużyny.
Część internautów jak tylko zobaczyła padającego na trawę zawodnika, dopytywała w mediach społecznościowych, czy był zaszczepiony przeciwko COVID-19, sugerując, że to było przyczyną zasłabnięcia. Niektórzy pisali wprost: to przez szczepionkę.
"12 dni temu dostał strzał od Pfizera"
Wpisy w mediach społecznościowych pojawiły się w różnych językach. Było ich bardzo dużo. "Czy został zaszczepiony?"; "Czy przyczyną mogło być szczepienie?"; "Ofiara akcji szczepień"; "Ważne pytanie: czym był zaszczepiony?" - pytała część internautów w sieci. Inna część użytkowników już nie stawiała pytań, tylko pisała w trybie oznajmującym. "Eriksen miał tydzień temu szczepienie. Ale to pewnie tylko koicydencja. Jak zwykle", "Tak. Był w pełni zaszczepiony", "Eriksen już został ukłuty"; "Christian Eriksen dostał zawału od szczepionki na COVID-19".
Sprawę komentowali również polskojęzyczni internauci. "Eriksenowi zaszkodziła szczepionka"; "Kapitan drużyny Danii, który dostał ataku serca dziś podczas meczu, 12 dni temu dostał strzał od Pfizera"; "Czy przypadek pana Eriksena miał związek z podaniem eksperymentalnego preparatu?"; "Eriksen. Ja pierniczę. Szczepionka?" - pisali w sieci.
fałsz
Internauci powołują się na radiowy wywiad. Stacja dementuje
Część internautów powołuje się wprost na niedzielną wypowiedź szefa sztabu medycznego Interu, klubu w którym na co dzień występuje piłkarz. Miał on przekazać włoskiej stacji radiowej Radio Sportiva, że Eriksen 12 dni wcześniej przyjął preparat Pfizera.
Już jednak wkrótce po tym jak internet zalały wpisy internautów, sama stacja poinformowała, że są fałszywe. "Nigdy nie informowaliśmy o żadnej opinii sztabu medycznego Interu na temat stanu zdrowia Christiana Eriksena" - stwierdziła we wpisie na Twitterze 12 maja i wezwała internautów do usuwania wpisów z fałszywymi informacjami. Zagroziła podjęciem dalszych kroków, w sytuacji gdy to nie nastąpi.
Oficjalnie: "Nie był zaszczepiony"
Tymczasem rewelacje internautów zdementował w niedzielę wieczoren, 12 czerwca Giuseppe Marotta, dyrektor sportowy Interu. Podczas łączenia telefonicznego we włoskiej stacji Rai 1 został zapytany o to, czy Eriksen przechodził COVID-19, ponieważ szef sztabu medycznego Interu Piero Volpi, stwierdził wcześniej, że nie. "Czy to prawda?" - zapytano działacza. "Tak, absolutnie. Nie był też zaszczepiony. Jest oczywiste, że musimy ustalić, co się stało. Nie będę teraz wchodzić w szczegóły, ale nasi lekarze skontaktowali się z duńską federacją i wiemy co się stało. Jednak na razie nie chcę o tym mówić" - odpowiedział wówczas Marotta, a jego odpowiedź zacytowała włoska agencja Ansa.
13 czerwca Alessandro Casarin, dziennikarz włoskiej stacji Rai napisał na Twitterze, że rozmawiał ze sztabem medycznym Interu Mediolan. Przekazano mu, że Eriksen nie miał ataku serca, tylko arytmię i że ani nie przeszedł COVID-19, ani nie był zaszczepiony.
Uśmiechnięty Eriksen macha przez okno? To stare zdjęcie
Jak sprawdziliśmy, to nie jedyna fałszywa informacja związana z Eriksenem, która krąży w tym momencie w sieci. Internauci publikują też zdjęcie Duńczyka, który miał wyjrzeć uśmiechnięty z okna szpitala i unosi kciuki w górę. "Super. Może zakończą się te durne spekulacje" - ucieszyła się jedna z polskojęzycznych internautek 13 czerwca.
Jednak to nie jest aktualne zdjęcie. W rzeczywistości zostało wykonane 27 stycznia 2020 roku w Mediolanie po tym jak Duńczyk uzgodnił warunki swojego transferu do Interu z Tottenham Hotspur. Pozdrowił wówczas fanów z okna klubowego budynku.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Getty Images
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images