"Pilnowali, pilnowali, rady nie dali" - napisał autor tweeta, załączając zdjęcie posesji Jarosława Kaczyńskiego, na której płocie wisi plakat wyborczy Rafała Trzaskowskiego. Wielu internautów podało wpis dalej. Niektórzy dopytywali: "Czy ten baner wciąż tam wisi?". Nie wisi, bo nigdy nie wisiał, a zdjęcie jest fotomontażem.
Twitterowy post z piątku 12 czerwca zwrócił uwagę wielu internautów. Wpis nawiązywał bowiem do podanej rankiem tego dnia przez portal tvn24.pl informacji, że bliskiej okolicy domu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego pilnuje czterech policjantów w mundurach, których dodatkowo wspiera dwóch tajniaków. Jak ustalił tvn24.pl, funkcjonariusze zmieniają się co osiem godzin, co oznacza, że w trakcie doby zaangażowanych bywa ich nawet 18.
Autor popularnego posta na Twitterze załączył zdjęcie posesji Jarosława Kaczyńskiego, na której ogrodzeniu wisi plakat wyborczy Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. "O 18 policjantach, którzy za nasze pieniądze strzegą domu Kaczyńskiego: 'pilnowali, pilnowali, rady nie dali'" - brzmiał komentarz do zdjęcia. Ponad 1,5 tys. internautów polubiło tweet, a ponad 300 podało go dalej.
Tego samego dnia zdjęcie to opublikowało kolejne twitterowe konto. Wpis polubiło 912 użytkowników, podano go dalej ponad 240 razy. W niedzielę 14 czerwca zrzut ekranu tego posta komentowali i udostępniali także użytkownicy Facebooka.
"Poważnie z tym banerem?"
Internauci komentowali ilustrację z plakatem wyborczym kandydata KO na ogrodzeniu domu Kaczyńskiego. Część nie dowierzała: "To prawdziwe zdjęcie?"; "To nie fotomontaż? Serio ktoś Kaczyńskiemu 'trzasnął' baner na ogrodzeniu?"; "Poważnie z tym banerem?"; "Czy ten baner wciąż tam wisi?" - dopytywali. Inni zastanawiali się, czy powieszenie baneru było legalne i czy może on dalej tam wisieć: "A jest umowa z właścicielem płotu?"; "Nie wolno zrywać plakatów wyborczych, musi pozostać".
Niektórzy od razu jednak pisali, że to nieprawda i że nie należy się nabierać. "Fotomontaż, ale potrzebny" - stwierdził jeden z użytkowników Twittera.
"To wirtualny żart" - potwierdził autor konta, które jako pierwsze opublikowało popularną grafikę. W kolejnych odpowiedziach na komentarze internautów też wyjaśniał, że zdjęcie jest przerobione: "To tylko żart. Nasi nie wieszają banerów bez zgody...".
Oryginalne zdjęcie: sierpień 2018 roku
Dzięki odwróconemu wyszukiwaniu w przeglądarce Google można odnaleźć oryginalne zdjęcie, które posłużyło do fotomontażu. Dostępne jest np. na stronie jastrzabpost.pl w galerii zdjęć do materiału opublikowanego 22 sierpnia 2018 roku. Zgodnie z podpisem jest to fotografia agencji SE/East News i przedstawia posesję Jarosława Kaczyńskiego.
Maciej Chmiel, redaktor naczelny East News, potwierdził nam, że fotografia trafiła do bazy agencji 22 sierpnia 2018 roku. Autorem jest fotoreporter "Super Expressu", gazeta datowała je na 21 sierpnia.
Jeden z internautów komentujących popularny fotomontaż, opublikowany przez jeszcze inne niż wspomniane wyżej konto na Twitterze, udostępnił też oryginalne zdjęcie.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: TVN24 / Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | tvn24