Anna Zalewska o elektrowniach wiatrowych w Niemczech i o zakazach w Kalifornii. Co się nie zgadza


Anna Zalewska, komentując obecny kryzys energetyczny, skrytykowała politykę inwestowania w źródła energii odnawialnej, a jako przykład tej "drogi donikąd" wskazała Niemcy i Kalifornię. Tłumaczymy, dlaczego porównanie europosłanki jest błędne i co jest nieprawdą w jej wypowiedzi o Kalifornii.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Zalewska, goszcząc w programie "#Jedziemy" TVP Info 8 września, krytycznie odniosła się do podkreślania dużej roli energii wiatrowej i słonecznej. "Pokażmy dwa przykłady. Po pierwsze, trzydzieści tysięcy elektrowni wiatrowych w Niemczech i największy kryzys, który emanuje na całą Unię Europejską. Dlatego, że po prostu nie wieje tak jak trzeba, bo musi wiać w określonych parametrach" - przekonywała. Jako drugi przykład podała rzekome sytuacje, do których miało dojść w jednym ze stanów USA. "I Kalifornia, która też ma ogromny procent energii odnawialnej, przede wszystkim fotowoltaiki, która nie działa nocą, w związku z tym tam wyłącza się absolutnie wszystko. A już zakazane jest na przykład tankowanie, czyli ładowanie elektrycznych samochodów. To zmierza absolutnie donikąd" - perorowała Zalewska.

W swojej wypowiedzi europosłanka przemilczała fakty na temat miksu energetycznego Niemiec, wprowadziła w błąd na temat przyczyn trwającego kryzysu energetycznego i mówiła nieprawdę o rzekomych zakazach w Kalifornii. Wyjaśniamy.

Kolejne rekordy energetyki wiatrowej w Polsce (materiał z 21.02.2022)
Kolejne rekordy energetyki wiatrowej w Polsce (materiał z 21.02.2022)tvn24

"Tysiące elektrowni wiatrowych w Niemczech i największy kryzys"? Błędna sugestia

W pierwszym przykładzie europosłanka Zalewska zestawiła problemy niemieckich elektrowni wiatrowych ("nie wieje jak trzeba") i trwający kryzys energetyczny ("który emanuje na całą Europę") - sugerując w ten sposób związek przyczynowo-skutkowy. A tak nie jest.

"Należy wyraźnie podkreślić, iż obserwowany obecnie kryzys energetyczny wynika z wysokich cen kopalnych nośników energii – gazu ziemnego i węgla kamiennego. W ciągu ostatnich 12 miesięcy ceny gazu ziemnego wzrosły kilkunastokrotnie, a ceny węgla kamiennego kilkukrotnie, co wynika przede wszystkim z wojny na Ukrainie i ograniczeniu importu paliw kopalnych z Rosji" - wyjaśnia w komentarzu dla Konkret24 Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Na koniec 2021 roku w Niemczech działało 28 230 lądowych turbin wiatrowych, nieco mniej niż mówiła europosłanka Zalewska. Na morzach Północnym i Bałtyckim jest ich 1501 (stan na połowę 2022 roku). Są w ścisłej czołówce pod względem źródeł wytwarzania energii wiatrowej w Europie. Inwestycje w turbiny wiatrowe i inne odnawiane źródła energii to część "Energiewende", czyli procesu transformacji energetycznej Niemiec ogłoszonego po raz pierwszy w 2010 roku.

W drugim kwartale 2022 roku w Niemczech aż 47,93 proc. całkowitej produkcji energii elektrycznej pochodziło właśnie ze źródeł odnawialnych (za: Enegry-charsts.info). Pozostałe źródła to paliwa - 46,49 proc. i atom - 5,58 proc. W odnawialnych źródłach energii największy udział miała energia wiatrowa - 18,72 proc. Druga była energia słoneczna - 17,3 proc., a kolejne: biomasa - 7,44 proc. i elektrownie wodne - 3,21 proc. Oczywiście wiatr czasami po prostu nie wieje, co oznacza, że turbiny wiatrowe nie pracują i nie generują mocy. Dlatego niezawodna sieć energetyczna danego kraju wymaga zróżnicowanych źródeł i form wytwarzania energii oraz jej magazynowania.

"Źródła odnawialne - jak wszystkie inne źródła energii - mają swoją specyfikę. Do sprawnego i niezawodnego działania wymagają odpowiednio skonstruowanego systemu elektroenergetycznego. Na taki system składa się odpowiednio zaprojektowana infrastruktura sieciowa, magazyny energii, rezerwa mocy oraz inteligentny system zarządzania obejmujący między innymi DSR i współpracę transgraniczną. Ale podstawowym warunkiem transformacji jest osiągnięcie wysokiej efektywności energetycznej i zmniejszenie zapotrzebowania na energię" - zauważa Mikołaj Troczyński, specjalista w zakresie odnawialnych źródeł energii z Fundacji WWF Polska, w analizie dla Konkret24.

"Żadne państwo na świecie (może poza Bhutanem) nie dysponuje dziś w pełni funkcjonalnym systemem opartym na źródłach bezemisyjnych i OZE. Proces transformacji energetycznej światowej gospodarki dopiero się rozpoczyna. Trudno się zatem dziwić, że występują niekiedy problemy, jak na przykład w sierpniu br., kiedy z powodu warunków klimatycznych wystąpił 10 proc. (~ 12 TWh) spadek produkcji z OZE w Europie" - wyjaśnia. "To jakby mieć za złe architektowi, że na budowie są przeciągi. Poza tym, jeśli zabraknie paliwa albo wody, to elektrownia konwencjonalna z turbiną parową również nie wyprodukuje energii, a wiatru i słońca nie trzeba importować ani nawet transportować. Warto o tym pamiętać w obliczu kryzysu energetycznego związanego z wojną w Ukrainie" - dodaje.

Kalifornia nie zakazała ładowania aut elektrycznych

Europosłanka Zalewska stwierdziła, że w stanie Kalifornia "już zakazane jest na przykład tankowanie, czyli ładowanie elektrycznych samochodów". Otóż nie ma takiego zakazu.

31 sierpnia California Independent System Operator (California ISO), podmiot zarządzający siecią przesyłową, wydał komunikat, w którym prosi mieszkańców stanu o dobrowolne oszczędzanie energii elektrycznej. Powodem jest fala wysokich temperatur, przekraczających 46,7 stopni Celsjusza. W tych pewnych godzinach jest szczególnie duże zapotrzebowanie na energię elektryczną (klimatyzacja). "W związku z prognozowanym nadmiernym upałem w dużej części stanu i zachodniej części USA operator sieci energetycznej ponownie spodziewa się dużego zapotrzebowania na energię elektryczną, głównie z powodu korzystania z klimatyzacji, i wzywa społeczeństwo do oszczędzania energii elektrycznej w godzinach od 16 do 21" - czytamy w komunikacie.

Ponadto California ISO zachęcił właścicieli aut elektrycznych do ładowania aut przed godziną 16. "Aby zminimalizować dyskomfort i pomóc w stabilności sieci, konsumenci są również zachęcani do wstępnego schłodzenia swoich domów i korzystania z głównych urządzeń oraz ładowania pojazdów elektrycznych i urządzeń elektronicznych przed godziną 16.00 i urządzeń elektronicznych przed godziną 16.00, kiedy to oszczędzanie energii staje się najbardziej istotne" - głosi komunikat.

O sprawie pisały amerykańskie media, m.in. "The New York Times", "Forbes", "New York Post".

Kalifornia jeszcze bez blackoutów. Udział energii odnawianej to nie przyczyna kryzysu

Anna Zalewska powiedziała też, że "Kalifornia, która też ma ogromny procent energii odnawialnej, przede wszystkim fotowoltaiki, która nie działa nocą, w związku z tym tam wyłącza się absolutnie wszystko".

W 2021 roku odnawialne źródła stanowiły 33,6 proc. miksu energetycznego stanu Kalifornia; w tym sama energia słoneczna - 14,2 proc. Tak więc energia słoneczna stanowi 42,3 proc. odnawialnej energii produkowanej w Kalifornii. To oficjalne dane Kalifornijskiej Komisji Energetycznej (California Energy Commission), głównej agencji polityki energetycznej i planowania stanu Kalifornia.

Anna Zalewska sugerowała, że to z powodu korzystania z energii odnawialnej i przede wszystkim fotowoltaiki w Kalifornii "wyłącza się absolutnie wszystko", lecz w trwającym od końca sierpnia kryzysie energetycznym Kalifornii udało się na razie uniknąć blackoutów, choć istnieje ryzyko ich wystąpienia - informowała 7 września amerykańska stacja CNBC. A zagrożeniem dla systemu dostaw prądu w Kalifornii nie jest poleganie na panelach słonecznych, tylko efekty zmian klimatycznych, takie jak fale upałów, gwałtowne burze i pożary. Przez ten amerykański stan przechodzi właśnie fala upałów, a istniejąca sieć energetyczna nie została zaprojektowana na tak ekstremalne temperatury.

"Jeżeli chodzi o sytuację w Kalifornii, to należy zauważyć, iż problemy na tamtejszym rynku energii wynikają z historycznie dużej suszy, która dotknęła ten region (brak generacji ze źródeł wodnych) oraz wysokich temperatur, które zwiększają zapotrzebowanie na energię (klimatyzacja)" - wyjaśnia Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Przypomina, że susze nie tylko w Kalifornii są problemem dla dostaw energii. "Susza stanowi również ryzyko dla polskiego systemu elektroenergetycznego z uwagi na fakt, iż niski stan wód oznacza problem z chłodzeniem elektrowni węglowych. Problem ten był szczególnie widoczny w ostatnich latach" - tłumaczy Gajowiecki. I dodaje: "Sytuacja w tym zakresie poprawiła się w ostatnich dwóch latach wraz z dynamicznym rozwojem źródeł fotowoltaicznych, których moc w systemie przekroczyła 10GW".

10.06.2022 | Czy Polska jest gotowa na masową zamianę samochodów na elektryczne?
10.06.2022 | Czy Polska jest gotowa na masową zamianę samochodów na elektryczne?Fakty TVN

Energia odnawialna "to droga donikąd"? Eksperci widzą to inaczej

Podczas gdy europosłanka Zalewska widzi w pozyskiwaniu energii wiatrowej i słonecznej "drogę donikąd", specjaliści widzą w tym przyszłość. Nie tylko w tych dwóch źródłach.

Niemcy w kwietniu tego roku ogłosiły tzw. Pakiet Wielkanocny, czyli nowy plan transformacji energetycznej. Zakłada, że za osiem lat, w 2030 roku, energia otrzymywana z odnawialnych źródeł będzie stanowić 80 proc. niemieckiego miksu energetycznego. W 2035 ma to być niemal sto procent. Postawiono dwa cele: większe uniezależnienie się od paliw kopalnianych i odpowiedź na kryzys klimatyczny.

Z kolei Chiny potroiły swoje inwestycje w energię słoneczną między styczniem a majem tego roku. Przyspieszają również z inwestycjami w energię wiatrową. Chiny to obecnie kraj z i tak już największą na świecie flotą odnawialnych źródeł energii.

"Uporczywe trzymanie się energetyki konwencjonalnej i rosnąca emisja dwutlenku węgla to droga donikąd, a właściwie droga do katastrofy. Dziś nie ma już wątpliwości, że konieczne jest szybkie odejście od paliw kopalnych (potwierdził to jednoznacznie ostatni raport IPCC). OZE to praktycznie jedyna bezpieczna możliwość szybkiego pozyskania bezemisyjnej energii i zatrzymania dalszej zmiany klimatu" - wyjaśnia Mikołaj Troczyński z Fundacji WWF Polska. Tłumaczy, że największy potencjał w tym zakresie ma energetyka wiatrowa na lądzie, którą można lokować w pobliżu odbiorców, a budowa elektrowni może być relatywnie szybka (poniżej pięciu lat). Troczyński podaje tu właśnie przykład Niemiec, które pod wpływem kryzysu gazowego zdecydowały się uniezależnić od tego paliwa i przyspieszyć transformację, oraz Chin, światowego lidera w dziedzinie energetyki odnawialnej - które jednocześnie są odpowiedzialne za jedne z największych na świecie zużycie węgla i emisje zanieczyszczeń.

"Wszystkie państwa, które są w stanie, inwestują w energetykę odnawialną. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że technologie OZE sprzyjają klimatowi, ale są również dostępne, bezpieczne i – co chyba najważniejsze - opłacalne. I chodzi tu nie tylko o rosnące ceny, ale również o ukryte koszty paliw kopalnych, m.in. szkodliwość dla zdrowia, niszczenie zasobów środowiska, ryzyko milionowych migracji klimatycznych (mechanizm szkód i strat) i uzależnienie od importu" - wymienia Mikołaj Troczyński.

Prezes Janusz Gajowiecki podsumowuje: "Rozwój źródeł odnawialnych, takich jak energetyka wiatrowa czy fotowoltaiczna, nie tylko nie powoduje wzrostu cen energii (z uwagi na niskie koszty wytwarzania – wpływa na ich obniżenie), ale również pomaga w utrzymaniu generacji energii elektrycznej na poziomie niezbędnym do zaspokojenia potrzeb energetycznych naszego kraju. Wraz ze wzrostem generacji energii z tych źródeł ceny energii będą spadać z uwagi na ograniczenie produkcji z drogiego gazu".

I dodaje: "Rozwój energetyki odnawialnej nie przyczynia się do wzrostu cen z uwagi na fakt, iż źródła te wytwarzają energię elektryczną najtaniej ze wszystkich dostępnych technologii wytwarzania".

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Grzegorz Michałowski/PAP

Pozostałe wiadomości

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24