Joe Biden przyznał, że "sprzedał wiele tajemnic państwowych"? To słowa wyrwane z kontekstu

Źródło:
Konkret24

"Sprzedałem wiele tajemnic państwowych, wiele bardzo ważnych informacji" - te słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena cytują internauci, także w Polsce, i sugerują, że "przyznał się do swoich zbrodni". Dalsza, wycięta część wypowiedzi pokazuje jednak, że te zdania wyrwano z kontekstu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest nagranie, na którym widać prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, który, siedząc obok premiera Indii Narendry Modiego, mówi: "Tak czy inaczej zacząłem bez was i sprzedałem wiele tajemnic państwowych, wiele bardzo ważnych informacji, którymi się podzieliliśmy".

Ten krótki filmik został opublikowany na Twitterze, między innymi przez czlonkinię Izby Reprezentantów z Partii Republikańskiej Marjorie Taylor Greene, która 26 czerwca napisała: "'Sprzedałem wiele tajemnic państwowych i wiele bardzo ważnych rzeczy'. Mózg Joe Bidena się psuje i dosłownie przyznaje się na głos do swoich zbrodni. Odsunąć go z urzędu! To nieprawdopodobne i obraźliwe dla Ameryki!". Nagranie w ciągu jednego dnia zobaczyło ponad 6,7 miliona internautów.

Wpis amerykańskiej deputowanej udostępnił podróżnik Wojciech Cejrowski, który skomentował: "Na spotkaniu z premierem Indii, Joe Biden wyznaje z rozbrajającą szczerością: 'Sprzedałem wiele tajemnic państwowych, wiele bardzo ważnych rzeczy'". Inni polscy internauci pisali: "Z cyklu: zaczarowany świat Bidena (tu użytkownik wkleja emotikony roześmianej buźki i klauna - red.). Biden: 'Sprzedałem wiele tajemnic państwowych i wiele bardzo ważnych rzeczy'"; "Joe Biden zdaje się mówić: 'Sprzedałem wiele tajemnic państwowych i wiele bardzo ważnych rzeczy'. Co?"; "'Sprzedałem wiele tajemnic państwowych'. Wypowiedź Joe Bidena na szerokim spotkaniu z premierem Indii zszokowała wielu w Stanach Zjednoczonych".

W komentarzach pod polskimi wpisami niektórzy internauci sugerowali, że zamieszczone nagranie to manipulacja. Podawali jednak dwa różne powody: jedni twierdzili, że Biden w rzeczywistości powiedział: "I saw a lot of state secrets" zamiast: "I sold...", czyli "Widziałem wiele tajemnic państwowych" zamiast "Sprzedałem...". Inni twierdzili, że w rzeczywistości nagranie zostało przemontowane i brakuje w nim niezbędnego kontekstu. Wyjaśniamy więc, co w rzeczywistości powiedział amerykański prezydent.

"Żarty na bok"

Nagranie powstało podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych indyjskiego premiera Narendry Modiego, który przebywał w USA od 21 do 24 czerwca i spotkał się m.in. z prezydentem Joe Bidenem, wiceprezydent Kamalą Harris oraz przemawiał przed amerykańskim Kongresem. W czwartek, 22 czerwca, przywódcy obu państw podpisali szereg porozumień dotyczących współpracy obronnej, transferu technologii i inwestycji w półprzewodniki, oznajmiając "nowy rozdział" w stosunkach obu mocarstw.

W piątek, 23 czerwca, Modi wraz z Bidenem wzięli udział w spotkaniu z prezesami amerykańskich firm technologicznych, m.in. Apple'a i Microsoftu. Pierwsze kilka minut spotkania było otwarte dla mediów i to właśnie do dziennikarzy zwrócił się Joe Biden na początku nagrania, które było potem udostępniane w sieci, a które w pełnej wersji dostępne jest na oficjalnych kanałach Białego Domu.

Kiedy jeden z operatorów kamery rozpoczął nagrywanie, prezydent Biden powiedział: "Okej. Właśnie dziękowałem... Tak czy inaczej, zacząłem bez was i sprzedałem wiele tajemnic państwowych, wiele bardzo ważnych informacji, którymi się podzieliliśmy", po czym dodał: "Ale teraz żarty na bok. Spójrzcie: łączymy siły, aby zaprojektować i opracować nowe technologie, które zmienią życie naszych ludzi na całym świecie". Tę pełną wypowiedź zacytowano też w oficjalnym stenogramie ze spotkania opublikowanym na stronie Białego Domu.

O tym, że Biden żartował, mówiąc o "sprzedawaniu tajemnic państwowych", świadczy też reakcja pozostałych uczestników: siedzący bezpośrednio obok prezydenta premier Modi oraz prezes Microsoftu Satya Nadella i prezes Apple'a Tim Cook śmieją się, kiedy słyszą te słowa Bidena.

Manipulacje wypowiedziami Bidena

Amerykański prezydent często pada ofiarą manipulacji polegających na edytowaniu jego wypowiedzi w taki sposób, żeby oderwać je od ich pierwotnego kontekstu. W Konkret24 już kilkakrotnie obalaliśmy przekazy tworzone na podstawie takich nagrań.

W tym roku w lutym opisywaliśmy, że Biden wcale nie przyznał się do oszukiwania opinii publicznej w sprawie niezidentyfikowanych obiektów latających (ang. unidentified flying object, UFO) nad Stanami Zjednoczonymi, ponieważ jego nagranie zostało pocięte i dodano do niego końcówkę. W kwietniu wyjaśnialiśmy natomiast, że Biden nie powiedział, iż potrzebuje pieniędzy, "żeby zaplanować drugą pandemię". Zamiast tego mówił w czerwcu 2022 roku, że potrzebuje więcej środków na nowe szczepionki, zwłaszcza dla dzieci, żeby zaplanować wszystko na potencjalne przyszłe zagrożenie, które jego zdaniem może przynieść potencjalna przyszła pandemia, podobna do tej, którą w 2020 roku wywołał koronawirus.

Z podobną manipulacją mieliśmy do czynienia również teraz, przy okazji wypowiedzi o "sprzedawaniu tajemnic państwowych".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Ben Von Klemperer/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24