FAŁSZ

Nie, Komisja Europejska nie apeluje o zakazanie odprawiania mszy w Boże Narodzenie

"UE chce aby państwa członkowskie zabroniły odprawiania Mszy w Boże Narodzenie?" SprawdzamyShutterstock/Twitter

Włoski portal, a za nim część katolickich polskich mediów poinformowała, że Unia Europejska z uwagi na pandemię COVID-19 chce, żeby państwa członkowskie zabroniły odprawiania mszy świętych w okresie świątecznym. To fałszywa informacja.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Portal katolickiego magazynu Polonia Christiana poinformował 1 grudnia: "UE chce aby państwa członkowskie zabroniły odprawiania Mszy w Boże Narodzenie" (pisownia oryginalna). Powołując się na włoski katolicki portal La Nuova Bussola Quotidiana, dziennikarze napisali, że "Komisja Europejska naciska na państwa członkowskie, by w ramach reżimu sanitarnego zabroniły bądź maksymalnie ograniczyły możliwość odprawiania Mszy Świętej w zbliżające się Święta Bożego Narodzenia".

Dominikanin ojciec Rafał Szymko o sytuacji Kościoła w czasie pandemii
Dominikanin ojciec Rafał Szymko o sytuacji Kościoła w czasie pandemiitvn24

Jak czytamy w tekście - którego autor powołuje się na portal La Nuova Bussola Quotidiana - ma chodzić o przygotowywany przez Komisję Europejską dokument pt. "Strategia zachowania bezpieczeństwa". W dokumencie tym ma być prośba do władz państw członkowskich o "rozważenie unikania ceremonii religijnych z dużymi zgromadzeniami oraz zastąpienia ich wydarzeniami online, telewizyjnymi lub radiowymi".

"Komisja Europejska zaleca obecnie wszystkim państwom członkowskim UE, aby nie odprawiano w nich Mszy bożonarodzeniowych. Nie chodzi tylko o pasterki, ale wszystkie Msze podczas świąt. Tego właśnie oczekiwano wczoraj w rozesłanym z Brukseli projekcie dokumentu, który zostanie oficjalnie zaprezentowany jutro 2 grudnia i który przedstawia wytyczne dotyczące organizacji Bożego Narodzenia i Nowego Roku w celu zminimalizowania ryzyka zarażenia przez Covid" - tak autor portalu Polonia Christiana cytuje włoski portal.

Według narzędzia CrowdTangle posty z linkiem do tekstu polskiego katolickiego portalu wygenerowały ponad 7,5 tys. reakcji.

"To przykład dyktatury"

"Zamach na święta" - to z kolei tytuł krótkiego tekstu, jaki ukazał się w "Naszym Dzienniku" 3 grudnia. Jego autor powołuje się na ten sam włoski portal katolicki.

"Komisja Europejska chce ograniczyć możliwość uczestniczenia we Mszach świętych podczas najbliższych świąt Bożego Narodzenia" - napisał autor artykułu na stronie internetowej "Naszego Dziennika". O komentarz poprosił ks. prof. Pawła Bortkiewicza, teologa. "To przykład dyktatury, który swoim poziomem przerasta imaginacje pisarzy i przekracza ramy zdrowego rozsądku. To kolejny przejaw prymatu świeckości" - ocenił teolog i dodał, że "kolejne ograniczenia naszego życia religijnego, jakie zapowiada Komisja Europejska, to dyktat, któremu mamy prawo się opierać".

W podobnym tonie wypowiadał się tego samego dnia w Radiu Maryja. "Komisja Europejska, czy też inne instytucje europejskie są od lat wsławione tym, że mnożą dokumenty do jakiejś wykładni absurdu czy nonsensu. (...) Myślę, że Komisja Europejska i Parlament Europejski powinien nałożyć na siebie przede wszystkim jakieś może restrykcje, żeby zamilknął właśnie w tym okresie czasie pandemii. (...) Taka abstynencja od wypowiedzi Parlamentu posłużyła by zdrowiu Europy" - ironizował ks. Bortkiewicz.

Epidemia wyzwaniem dla Kościoła. Zdjęcie biskupów wzbudziło wiele wątpliwości
Epidemia wyzwaniem dla Kościoła. Zdjęcie biskupów wzbudziło wiele wątpliwościFakty po południu

"Atak na katolickie święta"

"Tak, akurat w ten jeden dzień nie może być mszy, bo to niebezpieczne. To wcale nie wygląda na atak na katolickie święta..."; "Co ma Komisja Europejska do Świąt Bożego Narodzenia?"; "Czy nie jest to atak na Kościół...?"; "Jest okazja, to wykorzystują do walki z Kościołem" - komentowali na Facebooku internauci (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

"Komisja Europejska apeluje do państw UE o zakazanie mszy świętej w Boże Narodzenie. Diabeł w Brukseli wyłazi na światło dzienne coraz bezczelniej" - napisał na Twitterze Maciej Pawlicki, publicysta, reżyser, producent telewizyjny. Jego wpis miał ponad 2 tys. polubień.

Co napisał włoski portal

Polonia Christiana, "Nasz Dziennik" i Radio Maryja powołały się na informacje portalu La Nuova Bussola Quotidiana - jest to włoski serwis informacyjny dziennikarzy katolickich. Powstał w 2012 roku.

Artykuł, z którego według wszelkiego prawdopodobieństwa skorzystały polskie media, opublikowano 1 grudnia. Jego tytuł brzmiał: "Atak na świąteczne msze, teraz ze strony Unii Europejskiej". To tekst redaktora naczelnego Riccardo Cascioliego, łączący warstwę informacyjną z komentarzem.

fałsz

Fragment artykułu opublikowanego 1 grudnia na portalu La Nuova Bussola Quotidiana
Fragment artykułu opublikowanego 1 grudnia na portalu La Nuova Bussola QuotidianaFragment artykułu opublikowanego 1 grudnia na portalu La Nuova Bussola Quotidianalanuovabq.it

"Wytyczne Komisji Europejskiej w związku z COVID-19 będą wymagały od państw członkowskich, aby zabroniły odprawiania mszy świątecznych lub sprawowały je z minimalną liczbą wiernych" - napisał Cascioli. Wspomniał o "coraz większej ingerencji", odwołując się do restrykcji ograniczających dostęp do praktyk religijnych.

Autor zasugerował, że zalecenie powstrzymania się od obchodzenia nabożeństw ma dotyczyć wszystkich świątecznych mszy. Wspomniał, że zalecenie obejmuje również rozważenie unikania udziału w większych ceremoniach religijnych, zastępując je udziałem w wydarzeniach online, w telewizji lub radiu. Jak wyjaśniał, źródłem tej informacji jest projekt wytycznych w związku ze świętami Bożego Narodzenia, który miał zostać przedstawiony 2 grudnia w Brukseli.

Rzeczywiście 2 grudnia Komisja Europejska przyjęła strategię dotyczącą zrównoważonego sposobu zarządzania pandemią w nadchodzących miesiącach. To wytyczne dla państw członkowskich stworzone specjalnie z myślą o miesiącach zimowych i okresie świąt Bożego Narodzenia, ale także o przyszłym roku.

Jak zauważają urzędnicy KE, w zimie "może wystąpić ryzyko zwiększonego przenoszenia wirusa ze względu na określone okoliczności, takie jak gromadzenie się ludzi w pomieszczeniach zamkniętych".

Dokument został opublikowany w wersji anglojęzycznej 2 grudnia na stronie KE.

Nie "msze" a "masowe zgromadzenia". Dziennikarz przyznaje się do pomyłki

Dwa dni później Riccardo Cascioli opublikował na portalu kolejny tekst. Przyznał, że interpretacja faktów w jego artykule z 1 grudnia była wynikiem pomyłki. Odpowiedzialnością za błąd obarczył serwis internetowy włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Jak wyjaśniał Cascioli: błąd w tłumaczeniu zmienił zakaz 'masowych zgromadzeń' w zakaz 'odprawiania mszy'.

Dziennikarz szczegółowo opisał okoliczności powstania wcześniejszego tekstu. Napisał, że 30 listopada o 19.47 na stronie internetowej "Corriere della Sera" pojawiła się informacja o tym, iż Komisja Europejska zaleca nieodprawianie mszy świętej Bożego Narodzenia. Na dowód zamieścił skan z witryny corriere.it.

Cascioli przyznał, że w opublikowanym 2 grudnia dokumencie nie ma zapowiedzianego zakazu. "Ingerencja Komisji Europejskiej pozostaje poważna, ale w każdym razie nie ma zakazu mszy zapowiedzianego przez 'Corriere'" - napisał. Pokazał konkretny fragment angielskiej wersji opublikowanych 2 grudnia zaleceń KE. Prawdopodobnie błędne tłumaczenie było źródłem pomyłki: wytyczną dla państw członkowskich o rozważeniu zakazania masowych zgromadzeń ("consider not allowing any mass gatherings") przetłumaczono jako zakaz odprawiania mszy.

Jak sprawdziliśmy, w całym tekście z wytycznymi opublikowanymi przez Komisję Europejską ani razu nie padają słowa "msza" (w znaczeniu nabożeństwo) i "religia".

Fragment strategii z błędnie przetłumaczonym potem fragmentemec.europa.eu

Kto się pomylił?

Informacja o tym, że Komisja Europejska zaleca nieodprawianie mszy świętej Bożego Narodzenia, rzeczywiście znalazła się 30 listopada w artykule na portalu "Corriere della Sera" w sekcji z najnowszymi doniesieniami o epidemii COVID-19. W notce zapisanej o 19.47 napisano: "W wytycznych, które zostaną opublikowane w środę w sprawie obostrzeń przed Bożym Narodzeniem w związku z COVID-19, Komisja Europejska zaleca rozważenie 'nie wydania pozwolenia na odprawianie mszy'. W szczególności wzywa się w nim do 'rozważenia możliwości unikania obrzędów religijnych podczas dużych zgromadzeń, zastępując je wydarzeniami internetowymi, telewizyjnymi lub radiowymi', tak wynika z doniesień z Brukseli".

Ale notkę takiej samej treści opublikowała również włoska agencja prasowa ANSA. Na jej stronie internetowej pojawiła się 30 listopada o godzinie 19.49 (tę pierwotną wersję notki można zobaczyć dzięki internetowemu narzędziu Web Archive). W kolejnej zachowanej wersji artykułu już poprawiono błąd.

Autor tekstu w La Nuova Bussola Quotidiana miał więc rację, gdy napisał, że nie tylko jego serwis internetowy opublikował informację opartą na błędnym tłumaczeniu. Taką samą zamieścił również m.in. portal włoskiego dziennika "Il Sole 24 Ore".

Autor: Jan Kunert, Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24