Z rozpowszechnianego w sieci artykułu wynika, że Światowe Forum Ekonomiczne i Organizacja Narodów Zjednoczonych rzekomo porozumiały się, by kontrolować źródła wody na świecie i rozpocząć jej racjonowanie. Ta teoria nie ma jednak żadnych podstaw. Tłumaczymy.
"'Woda nie jest prawem człowieka': WEF nakazuje rządowi rozpoczęcie racjonowania" - użytkownicy Wykopu rozsyłają link do artykułu z takim nagłówkiem. Poniżej jest rozwinięcie: "Organizacje globalistyczne organizują konferencję na temat wody w Nowym Jorku w ramach dążenia ONZ do osiągnięcia swoich 17 celów zrównoważonego rozwoju, listy, która, jeśli zostanie w pełni osiągnięta i uchwalona, da globalistycznym elitom całkowitą kontrolę nad wszystkimi działaniami człowieka" (pisownia oryginalna). Wpis "wykopało" ponad 900 internautów, a ponad 250 zostawiło pod nim komentarz. Linki do tego samego artykułu lub innych z tym samym przekazem rozpowszechniają również internauci na Twitterze, Facebooku czy Telegramie.
Link z Wykopu prowadzi do artykułu serwisu The People's Voice. Serwis fact-checkingowy Snopes wyjaśnia, że to rebranding serwisu Newspunch, znanego z rozpowszechniania fake newsów. Zmiana nazwy serwisu czy domeny internatowej może być sposobem na ominięcie algorytmów wyszukujących fake newsy w mediach społecznościowych. Autor The People's Voice przekonuje, że Światowe Forum Ekonomiczne (World Economic Forum, WEF) dogaduje się z Organizacją Narodów Zjednoczonych (ONZ), by przejąć kontrolę nad światowymi zasobami wody. Wykopowicze chętnie komentowali artykuł. "Macie racjonować wodę, nie jeździć samochodem, jeść robaki i pracować w open-spejsach. Tych na 'górze' to nie dotyczy"; "Ten świat wyginie przez głupie pomysły ludzi, a pózniej znowu się odrodzimy i tak w kółko" - pisali (pisownia wszystkich komentarzy oryginalna). W dyskusji było jednak sporo sceptycznych głosów. "Ludzie, przeczytajcie sobie ten artykuł. Nie ma w nim ani jednego cytatu kogoś znacznego z WEF kto powiedział wprost, że dostęp do wody nie jest prawem człowieka. Zwykła demagogia, zakop" - uciął jeden z komentujących.
Artykuł to kompilacja prawdziwych, fałszywych i zmanipulowanych treści. Informacja, jakoby WEF wzywało rządy do racjonowania wody, jest nieprawdziwa. Tłumaczymy.
Co jest w zmanipulowanym artykule amerykańskiego serwisu
Newspunch jest znany z publikowania fake newsów - o czym pisaliśmy w Konkret24. Ostatnio w marcu opisaliśmy rozpowszechnianego przez ten portal fake newsa o wydaniu nakazu aresztowania Billa Gatesa na Filipinach. W grudniu 2022 roku opisaliśmy fejka z Klausem Schwabem w roli głównej - internauci przekonywali, że WEF przygotowuje inicjatywę zakładającą zabicie milionów kotów i psów w celu zmniejszenia śladu węglowego.
I tym razem artykuł The People's Voice, rozpowszechnia zmanipulowany przekaz. Najpierw przekonuje, że WEF przeniknęła do rządów na całym świecie i przejęła kontrolę nad każdym narodem głosującym na partie lewicowe. "Nie łudźcie się, ci młodzi globalni liderzy, w tym Justin Trudeau i Emmanuel Macron, pracują ramię w ramię z Davos, by rozwijać globalistyczny program elit" - czytamy w artykule.
Teraz, w wyniku niepokojącego rozwoju wypadków, globalistyczne elity twierdzą, że woda nie jest prawem człowieka, a światowe zasoby wodne muszą być sprywatyzowane i kontrolowane przez elity.
Autor tekstu przekonuje dalej, że WEF współpracuje z ONZ, aby przejąć kontrolę nad światowymi zasobami wodnymi. The People's Voice omawia tekst opublikowany na stronie WEF dotyczący konferencji ONZ z marca tego roku poświęconej wodzie i poprawie dostępności do niej w różnych rejonach świata. WEF omawia w nim podstawowe problemy dotyczące dostępu do wody, dystrybucji wody i oceny jej wartości. Formułuje również pytanie: "Jak możemy podzielić koszty zapobiegania lub łagodzenia susz i powodzi nasilonych przez globalne ocieplenie?".
Autor The People's Voice w kontekście tego pytania stwierdza: "Na to pytanie globalni biurokraci chcą odpowiedzieć w ten sposób: poprzez oddanie całej działalności człowieka pod kontrolę Organizacji Narodów Zjednoczonych i jej wybranych partnerów w globalnej polityce".
"Woda nie jest prawem człowieka"? Cytat z 2005 roku
Dziennikarze Snopes.com zwrócili uwagę, że artykuł przedstawia własne oceny i prognozy autora, a nie obiektywne informacje. Na domiar złego pozbawione wiarygodnych dowodów.
W przytaczanym przez The People's Voice tekście opublikowanym na stronie internetowej WEF nie ma żadnej wypowiedzi lub nawet sugestii o spisku na rzecz przejęcia kontroli nad światowymi zasobami wody. Ocena autora z The People's Voice jakoby WEF widziało rozwiązanie światowych problemów w przejęciu władzy nad dostępem do wody przez ONZ i powiązane organizacje jest wyłącznie spekulacją. W dodatku autor przytoczył tę spekulację w zdaniu wyróżnionym kursywą, co sugeruje, że jest to cytat. Wcześniej prawdziwe cytaty z tekstu WEF wyróżniał cudzysłowem, ale i dodatkowo kursywą.
Użyte w artykule stwierdzenie "Teraz, w wyniku niepokojącego rozwoju wypadków, globalistyczne elity twierdzą, że woda nie jest prawem człowieka" jest fałszywe. W artykule wspomniano byłego dyrektora firmy Nestle, Petera Brabeck-Letmathe'a, członka WEF, który "nieumyślnie ujawnił psychopatyczny sposób myślenia elity". Brabeck-Letmathe w wywiadzie udzielonym na potrzeby filmu dokumentalnego ocenił, że "uznanie wody za prawo publiczne" jest "skrajnym" poglądem. Nie przekonywał jednak, że "woda nie jest prawem człowieka". Snopes zwraca zresztą uwagę, że Brabeck-Letmathe tłumaczył później, że słowa te zostały wyrwane z kontekstu, a on sam jest przekonany, że dostęp do wody jest prawem człowieka. Artykuł z The People's Voice nie wspomina jednak, że kontrowersyjna uwaga padła nie ostatnio, a w wywiadzie z 2005 roku. Cytat sprzed blisko 20 lat nie może być dowodem na to co przedstawiciele elit myślą "teraz", w 2023 roku.
Konferencja Wodna ONZ
Jedna czwarta ludzkości nie ma stałego dostępu do czystej wody, a 46 proc. do podstawowych urządzeń sanitarnych - wynika z najnowszego raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych. Publikację wydano z okazji Światowego Dnia Wody. Od 22 do 24 marca trwała specjalna Konferencja Wodna ONZ w Nowym Jorku poświęcona tej sprawie. Wśród omawianych tematów były: ochrona ekosystemów wodnych, poprawa zarządzania zasobami, zwiększenie ponownego wykorzystania wody i promowanie współpracy ponad granicami. Uczestnikami nowojorskiej konferencji byli przedstawiciele 171 krajów, w tym ponad 100 ministrów.
"W zasadzie każda decyzja, jaką podejmujemy na co dzień: czy chodzi o to, co zjemy, co wypijemy, czy w co się ubierzemy, jest w jakiś sposób związana z wodą" - powiedział Kaveh Madani z Uniwersytetu Organizacji Narodów Zjednoczonych w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną. "I mimo tego, że woda jest tak ważna, zapomnieliśmy o niej" - dodał. "Rozwiązania wcale nie muszą być bardzo drogie" - wyjaśniał Richard Connor, ekspert UNESCO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Edukacji, Nauki i Kultury) do spraw zużycia wody. "Weźmy na przykład systemy irygacyjne. Zwiększenie ich efektywności owszem, kosztuje, ale ostatecznie otrzymujemy większe zbiory przy mniejszym zużyciu wody, a to generuje zyski". Jako kolejny przykład ekspert wskazał gospodarowanie ściekami. Odpowiednie postępowanie z nimi jest bardzo drogie, ale nie tak drogie, jak koszty opieki zdrowotnej dla osób, które chorują na skutek braku dostępu do czystej wody.
Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, Snopes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Facebook