Im więcej NOP-ów, tym szczepionka mniej bezpieczna? Nie ma takiej zależności


O bezpieczeństwie różnych szczepionek przeciw COVID-19 nie świadczy liczba stwierdzonych po nich niepożądanych odczynów poszczepiennych - te zależą bowiem od indywidualnych cech ludzkiego organizmu. Poza tym wszystkie stosowane u nas szczepionki są bezpieczne, bo inaczej nie zostałyby dopuszczone do obrotu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ministerstwo Zdrowia na bieżąco publikuje raporty z liczbą niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) odnotowanych w trwającej akcji szczepień przeciw COVID-19. Te dane bywają wykorzystywane w internetowych dyskusjach, których celem jest często podważenie bezpieczeństwa szczepionek. Jeden z czytelników napisał do Konkret24: "Ludzie mówią, że szczepionka Astry jest gorsza od Pfizera, ponieważ powoduje niepożądany odczyn poszczepienny. Z tego co widziałem, NOP dla Astry to 2000 przypadków, a dla Pfizera 3000, co przy większej ilości szczepień Astrą wskazuje, że Astra jest bezpieczniejsza".

W ostatnich tygodniach w mediach społecznościowych pojawiły się posty wpisujące się w podobną narrację. Użytkownicy Facebooka porównywali statystyki stwierdzonych NOP-ów po przyjęciu różnych szczepionek. Na przykład zestawiali statystyki z europejskiej bazy EudraVigilance zbierającej dane o niepożądanych reakcjach na leki.

Szczepienia dla kolejnej grupy, szybsze znoszenie obostrzeń. Rząd poinformował o zmianach
Szczepienia dla kolejnej grupy, szybsze znoszenie obostrzeń. Rząd poinformował o zmianachFakty TVN

Szczególnie dużo postów o niepożądanych reakcjach poszczepiennych publikowano w marcu i kwietniu, gdy media informowały o możliwym związku między przyjęciem szczepionki AstraZeneca a zakrzepami. Władze niektórych europejskich krajów zdecydowały nawet o wstrzymaniu szczepień tym preparatem. Polscy internauci pisali w mediach społecznościowych o swoich niepokojach i wątpliwościach.

Czy jednak mechanizm "im więcej odczynów poszczepiennych, tym szczepionkach mniej bezpieczna" - o którym pisze nasz czytelnik - jest prawdziwy? Czy o bezpieczeństwie szczepionek decydują statystyki NOP-ów? Czy można porównać bezpieczeństwo różnych szczepionek, analizując liczbę NOP-ów, które wywołały? Odpowiedź na wszystkie te pytania brzmi: nie. Wystąpienie NOP-u bardziej niż od preparatu zależy bowiem od indywidualnych predyspozycji organizmu człowieka.

NOP-y u 0,05 proc. zaszczepionych w Polsce

Przyjrzyjmy się przypadkowi szczepionki firmy AstraZeneca. Po podaniu tego preparatu NOP-y zdarzają się rzadko. Sprawą zajmowała się Europejska Agencja Leków (EMA). 7 kwietnia Komitet do spraw Bezpieczeństwa EMA uznał, że przypadki zakrzepów krwi z małą liczbą płytek krwi powinny być wymienione jako bardzo rzadkie skutki uboczne. Szefowa EMA Emer Cooke podkreślała, że ryzyko śmierci z powodu COVID-19 jest dużo wyższe niż ryzyko śmierci z powodu efektów ubocznych szczepionki. Mówiła, że wszyscy lekarze "muszą zdawać sobie sprawę z możliwych symptomów działań niepożądanych" oraz że przy milionach osób otrzymujących szczepionkę, "w bardzo nielicznych przypadkach mogą one wystąpić".

Inna przedstawicielka EMA Sabine Straus mówiła, że w oparciu o dane dotyczące raportowania przypadków zakrzepów krwi, "te bardzo rzadkie przypadki zakrzepicy zatok żylnych mózgu to 1,2 przypadku na 100 tysięcy". Dodała jednak, że sposób raportowania o tego typu zdarzeniach różni się w zależności od kraju. Czym właściwie są niepożądane odczyny poszczepienne? Opisywaliśmy to w Konkret24 dokładniej w styczniu tego roku. Jak wyjaśnia Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny, niepożądany odczyn poszczepienny to zaburzenie stanu zdrowia, które wystąpiło w okresie czterech tygodni po podaniu szczepionki.

Szczepienia także dla osób powyżej 16. roku życia
Szczepienia także dla osób powyżej 16. roku życiaFakty po południu

Zgodnie z raportem na rządowej stronie gov.pl od pierwszego dnia szczepień (27.12.2020 rok) do 12 maja do Państwowej Inspekcji Sanitarnej zgłoszono 8045 niepożądanych odczynów poszczepiennych, z czego 6795 miało charakter łagodny (zaczerwienienie i krótkotrwała bolesność w miejscu wkłucia). Na stronie jest zestawienie NOP-ów z opisem każdego przypadku.

Do 14 maja wykonano w Polsce 15 144 771 szczepień. Wychodzi więc na to, że 8045 osób, u których stwierdzono NOP stanowiło ok. 0,05 proc. wszystkich zaszczepionych, czyli pół promila.

"Każdy z nas jest osobną jednostką"

- Większość odczynów poszczepiennych to słabo nasilone odczyny miejscowe, które mijają najczęściej po upływie 48 godzin - wyjaśnia doktor hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Podkreśla, że NOP-y po przyjęciu szczepionek przeciw COVID-19 są niezwykle rzadkie. - To są promile wszystkich podanych dawek. Wszystkie te szczepionki są bezpieczne. Gdyby nie były bezpieczne, nie zostałyby dopuszczone do obrotu - mówi.

Czy jednak niektóre szczepionki są "bardziej bezpieczne" od innych? Czy np. preparaty wektorowe są bardziej reaktogenne, czyli w większym stopniu narażają na dotkliwe objawy? - Może odrobinę. Ale skala tego zjawiska jest taka, że nie ma za bardzo o co kruszyć kopii - odpowiada dr Dzieciątkowski.

I tłumaczy, że prawdopodobieństwo wystąpienia NOP-u zależy od indywidualnych cech ludzkiego organizmu. - Każdy z nas jest osobną jednostką i w niektórych sytuacjach będzie reagował zupełnie inaczej - mówi. Przyznaje jednak, że NOP-y trzeba badać i obserwować. - Być może w niektórych sytuacjach znajdziemy jakieś prawidłowości. Niektóre zjawiska mogą występować częściej, ale zawsze wymaga to dokładnego zbadania i ustalenia związków przyczynowo-skutkowych - dodaje.

Wirusolog podkreśla, że występowanie NOP-ów może być związane ze zmianami w obrębie ludzkiego genomu. - Być może pewne warianty genetyczne będą predysponowały do ciężkiego COVID-19, jak i do oporności na koronawirusa. Gdybyśmy wgryźli się bardzo głęboko w sekwencje naszego genomu, możemy stwierdzić, że pewne warianty genetyczne mogą doprowadzić do takiego, a nie innego NOP-u - stwierdza. Takich badań jeszcze jednak nie ma.

Odnosząc się do dywagacji, czy liczba NOP-ów wskazuje na stopień bezpieczeństwa szczepionki, dr Dzieciątkowski zwraca uwagę na błąd w myśleniu - bo jeżeli chcemy klasyfikować szczepionki w jakiś sposób, to nie pod kątem bezpieczeństwa, tylko skuteczności. - Są takie szczepionki, które mają wyższy poziom skuteczności - mówi, zaznaczając jednak, że nie można twierdzić, iż na rynku są szczepionki nieskuteczne. - Gdyby były rzeczywiście nieskuteczne, nie zostałyby dopuszczone do obrotu - podsumowuje.

"Zależy tak naprawdę od unikalnej własności organizmu"

W rozmowie z Konkret24 dr Dzieciątkowski wraca do wątpliwości wokół preparatu firmy Astra Zeneca. - Jeżeli chodzi o mechanizm powikłań zakrzepowo-zatorowych, jest on bardzo zbliżony do powikłań, które występują u pacjentów leczonych heparyną (lek przeciwzakrzepowy) - mówi. Według niego niezwykle rzadko może wystąpić rekcja autoimmunologiczna, która może zakończyć się epizodem zakrzepowo-zatorowym. - My nie wiemy do końca, od czego to zależy. Bo to zależy tak naprawdę od unikalnej własności organizmu każdej zaszczepionej osoby - stwierdza. A brak dogłębnej wiedzy o takich NOP-ach uniemożliwia stosowanie zatwierdzonej profilaktyki.

Niedzielski o AstraZenece: to bezpieczna szczepionka
Niedzielski o AstraZenece: to bezpieczna szczepionkatvn24

O wątpliwościach na temat bezpieczeństwa szczepionek pisał w kwietniu portal kanadyjskiego nadawcy publicznego CBC. "Nie ma żadnych dowodów per se na poparcie tego, że AstraZeneca ma jakiekolwiek dodatkowe lub bardziej dotkliwe skutki uboczne niż którakolwiek ze szczepionek mRNA" - powiedział cytowany przez portal specjalista chorób zakaźnych dr Alex Wong. "Najczęstsze skutki uboczne to zmęczenie, ból głowy, gorączka i bóle. Zwykle ustępują one w ciągu kilku dni" - dodał Wong.

Tekst na stronie cbc.ca odpowiadał również na pytanie o możliwe skutki uboczne po przyjęciu preparatu AstraZeneca w grupie wiekowej określanej jako Generacja X (osoby urodzone w latach 60. i 70. XX wieku). Doktor Allison McGeer, specjalistka chorób zakaźnych w Toronto's Mount Sinai Hospital, przyznała, że w tych grupach wiekowych może dojść do gwałtowniejszej reakcji po przyjęciu szczepionki, ponieważ układ odpornościowy osób w wieku 40 lat po prostu szybciej reaguje.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelnikom. Zachęcamy do śledzenia i oznaczania nas w mediach społecznościowych oraz do kontaktu mailowego: konkret24@tvn24.pl. Temat można także zgłosić poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, tvn24.pl, PAP; zdjęcie: PAP/EPA/DIEGO AZUBEL

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24