FAŁSZ

"Niezależna firma badawcza wzywa do wstrzymania szczepień"? Manipulacja na brytyjskich danych

Brytyjskie dane wcale nie dowodzą, że szczepionki przeciw COVID-19 są niebezpieczne. Uwaga na manipulacje

Brytyjskie dane pokazują, że przyjmowanie szczepionek na COVID-19 jest niebezpieczne dla życia i zdrowia - taki fałszywy przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Powołują się na apel niezależnej firmy badawczej, która wezwała do zaprzestania szczepień. Tak naprawdę chodzi o list dyrektorki tej firmy, która z publicznych danych wyciągnęła nieuprawnione wnioski.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Użytkownicy Facebooka i Twittera rozsyłają linki do wprowadzających w błąd tekstów o bezpieczeństwie szczepień przeciw COVID-19. Ich autorzy powołują się na ustalenia dr Tess Lawrie przedstawianej jako dyrektorka niezależnej firmy badawczej. Doktor Lawrie wezwała do natychmiastowego wstrzymania szczepień przeciw COVID-19 w związku z ich rzekomą szkodliwością.

"Niezależna firma zajmująca się badaniami medycznymi wzywa do natychmiastowego wstrzymania szczepień przeciwko COVID-19" - głosił nagłówek artykułu opublikowanego na stronie proremedium.pl. W dość chaotycznym tekście jest wiele informacji o niepożądanych odczynach poszczepiennych (NOP) po przyjęciu szczepionek na COVID-19. Jest odnośnik do strony firmy badawczej The Evidence-Based Medicine Consultancy Ltd. oraz m.in. zdanie: "Stopień zachorowalności i śmiertelności związanych ze szczepionkami COVID-19 jest bezprecedensowy" (pisownia oryginalna).

Nagłówek artykułu opublikowanego na stronie proremedium.pl
Nagłówek artykułu opublikowanego na stronie proremedium.plNagłówek artykułu opublikowanego na stronie proremedium.plproremedium.pl

Według danych narzędzia CrowdTangle służącego do sprawdzania popularności stron internetowych w mediach społecznościowych link do tego artykułu wywołał ponad 1300 reakcji na Facebooku, a udostępniono go ponad 500 razy. "Tj teagedia...co oni wyprawiaja...morderstwo w bialych rekawiczkach"; "A czy ludzie chca czytac? Wola 'pstryk' i sluchac tych calych bredni" - pisali internauci w komentarzach pod postami z linkiem do artykułu (pisownia oryginalna).

To jeden z trzech wciąż dostępnych i popularnych w mediach społecznościowych tekstów na ten temat. Internauci rozsyłają też artykuł z tytułem: "ZACZYNA SIĘ!!! Niezależna firma badawcza wzywa do wstrzymania szczepień na Covid-19: 'Stopień zachorowalności i śmiertelności jest bezprecedensowy'", który został opublikowany na stronie legeartis.pl, oraz tekst ze strony wprawo.pl z tytułem: "Niezależna firma badawcza wzywa do wstrzymania szczepień na Covid-19: 'Stopień zachorowalności i śmiertelności jest bezprecedensowy'". Każdy z tych tekstów wywołał przynajmniej 1 tys. reakcji na Facebooku.

Manipulacja z importu. Żaden raport, tylko list pewnej doktor

Artykuły i posty powielają manipulacyjne tezy znane już z angielskojęzycznego Facebooka czy Twittera. Ich prawdopodobnym źródłem jest artykuł z 11 czerwca opublikowany na stronie America's Frontline Doctors pod tytułem: "'Pilny' brytyjski raport wzywa do całkowitego zaprzestania stosowania szczepionek przeciw COVID-19 u ludzi".

O America's Frontline Doctors pisaliśmy już w Konkret24 w lutym tego roku i w listopadzie 2020 roku. To grupa lekarzy krytykowana już w przeszłości za przekazywanie wprowadzających w błąd informacji o COVID-19 i pandemii. Przekonywali np. o rzekomej skuteczności hydroksychlorochiny w leczeniu COVID-19; twierdzili, że koronawirus jest mniej śmiertelny niż grypa, a śledzenie jego rozprzestrzeniania się i liczby nie mają znaczenia.

W artykule z 11 czerwca informowano o "raporcie" brytyjskiej organizacji Evidence-Based Medicine Consultancy Ltd. Uściślając, chodzi o list liderki organizacji dr Tess Lawrie do szefowej brytyjskiego Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych. Lawrie napisała o analizie danych ze strony Yellow Card. To brytyjski system zgłaszania niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) po przyjęciu leków i szczepionek - w tym szczepionek na COVID-19. Informacje o NOP-ach mogą do niego zgłaszać zarówno lekarze, jak i wszyscy obywatele Wielkiej Brytanii.

Według dr Lawrie brytyjski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych ma teraz "więcej niż wystarczające dowody z systemu Yellow Card, aby uznać szczepionki przeciw COVID-19 za niebezpieczne do stosowania u ludzi". Lawrie określiła je w swoim liście jako "toksyczne dla ludzi". Napisała ponadto, że chciała zwrócić uwagę "na wysoką liczbę zgonów spowodowanych szczepionką przeciw COVID-19".

Dane, które każdy może wprowadzić i z których nic nie wynika

Manipulacje wokół artykułu na stronie America's Frontline Doctors i listu dr Tess Lawrie szczegółowo opisała organizacja Science Feedback tropiąca pseudonaukowe doniesienia dotyczące m.in. zdrowia i klimatu. Już wcześniej portal ten donosił o niemających podstaw naukowych opiniach głoszonych przez dr Lawrie.

Science Feedback zwraca uwagę, że każdy Brytyjczyk może wprowadzić dane o NOP-ach do systemu Yellow Card. Jak podkreśla brytyjski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych, administrator systemu Yellow Card, zgłaszane dolegliwości to nie zawsze są udowodnione działania niepożądane. Niektóre dolegliwości mogły wystąpić niezależnie od szczepienia. Dane z systemu są jednak przydatne w opisywaniu skutków ubocznych leków lub szczepionek. Chodzi o skutki uboczne, które nie zostały wykryte lub występują częściej niż w badaniach klinicznych.

Mówiąc inaczej: nie ma podstaw do wysuwania pewnych wniosków dotyczących NOP-ów bazując na danych z Yellow Card. Nie wiemy, czy raportowane tam dolegliwości po zaszczepieniu przeciw COVID-19 rzeczywiście mają związek ze szczepionkami.

Ponadto Science Feedback zauważa, że dr Tess Lawrie koncentruje się na zgłoszeniach silnych niepożądanych reakcji, a nie poświęca wystarczającej uwagi najczęściej występującym lekkim dolegliwościom po przyjęciu szczepień: bólom czy gorączce.

Prof. Pyrć: "To co martwi, to fakt, że mamy w Polsce stosunkowo słabo wyszczepione osoby z grup ryzyka"
Prof. Pyrć: "To co martwi, to fakt, że mamy w Polsce stosunkowo słabo wyszczepione osoby z grup ryzyka"tvn24

NOP-y to promile z wszystkich podanych dawek

- Większość odczynów poszczepiennych to słabo nasilone odczyny miejscowe, które mijają najczęściej po upływie 48 godzin - wyjaśniał już w Konkret24 dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Podkreślał, że NOP-y po przyjęciu szczepionek przeciw COVID-19 są niezwykle rzadkie. - To są promile wszystkich podanych dawek. Wszystkie te szczepionki są bezpieczne. Gdyby nie były bezpieczne, nie zostałyby dopuszczone do obrotu - mówił.

Doktor Dzieciątkowski tłumaczył, że prawdopodobieństwo wystąpienia NOP-u zależy od indywidualnych cech ludzkiego organizmu. - Każdy z nas jest osobną jednostką i w niektórych sytuacjach będzie reagował zupełnie inaczej - wyjaśniał. Przyznał jednak, że NOP-y trzeba badać i obserwować. - Być może w niektórych sytuacjach znajdziemy jakieś prawidłowości. Niektóre zjawiska mogą występować częściej, ale zawsze wymaga to dokładnego zbadania i ustalenia związków przyczynowo-skutkowych - podkreślił.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, współpraca: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, Health Feedback; zdjęcie: Proremedium.pl/Wprawo.pl/Legaartis.pl/Twitter

Pozostałe wiadomości

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24