10 wskazówek, jak rozpoznać fałszywe narracje o wojnie w Ukrainie

10 wskazówek, jak rozpoznać fałszywe narracje o wojnie w UkrainieShutterstock

Z okazji Międzynarodowego Dnia Fact-Checkingu, który przypada 2 kwietnia, przygotowaliśmy dla Was poradnik, jak nie dać się wciągnąć w wojnę dezinformacyjną – czyli nie powielać fałszywych narracji. Bo słowo i obraz w internecie stały się teraz wyjątkowo niebezpiecznymi narzędziami.

Prawie 1500 przeanalizowanych profili, ponad 400 zgłoszonych jako szerzące dezinformację - to efekt tylko jednego miesiąca akcji #WłączWeryfikację prowadzonej przez NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy) przy współpracy z Brand24. Ale z tej rzeszy przeanalizowanych kont jedynie 48 zostało zablokowanych lub usunięto z nich szkodliwe treści. O tym decydują bowiem właściciele platform, którzy nie palą się do masowego odcinania sobie użytkowników. Tymczasem inwazja Rosji na Ukrainę stała się katalizatorem wojny dezinformacyjnej w sieci. Jeśli nie zachowamy wstrzemięźliwości wobec treści, które zalewają teraz internet, możemy stać się jej uczestnikiem.

Made with Visme Presentation Maker

Owszem, fałszywe narracje na temat Ukrainy, Ukraińców, ale także polskiej polityki i polityki historycznej obserwowaliśmy w internecie już od kilku lat - przestrzegaliśmy przed nimi również w Konkret24. Lecz od 24 lutego 2022 roku zaczęła się nowa odsłona takich działań: są bardziej zmasowane, wątki kolejnych fałszywych narracji powstają natychmiast po istotnych wydarzeniach. Wiele jest podszyte nienawiścią, hejtem, ma wzbudzić w nas poczucie zagrożenia.

Jak się im nie poddawać? Jak oddzielać prawdziwe doniesienia od fałszywych? Oto podstawowe zasady, jakich warto się trzymać, czytając treści, których prawdziwości nie jesteśmy pewni.

1) Sprawdzaj źródła informacji

Przed skomentowaniem bądź udostępnieniem informacji, która pojawiła się sieci, sprawdź, czy jest prawdziwa - jedną z istotnych wskazówek jest źródło publikacji. Zobacz, na jakiej stronie opublikowano tę wiadomość: czy słyszałeś o niej wcześniej? Wiele witryn przypomina bowiem wyglądem i charakterem serwisy informacyjne: jest na nich dużo informacji, które często dotyczą bieżących wydarzeń. Lecz zanim w nie uwierzysz, oceń, czy są wiarygodne.

Jeśli na stronie nie ma danych o jej autorach, jeśli teksty nie są podpisane imieniem i nazwiskiem, jeśli nie ma podanego składu redakcyjnego – taka witryna jest mało wiarygodna. Jeśli w tekstach nie wypowiadają się eksperci, komentarze są anonimowe, nie ma faktów i konkretów, tylko dominują treści ocenne – raczej im nie ufaj. Dla osłabienia czujności odbiorców często na takich stronach informacje prawdziwe miesza się z manipulacjami lub fake newsami.

Michał Istel z Konkret24: jak weryfikować informacje w internecie
Michał Istel z Konkret24: jak weryfikować informacje w internecie TVN24, Czarno na białym

Możesz też sprawdzić, czy dana strona nie była już opisywana jako nierzetelna, rozpowszechniająca dezinformację i fake newsy. W przypadku fałszywych przekazów dotyczących wojny w Ukrainie przykładem jest – opisana w Konkret24 – strona legaartis.pl. Przed wybuchem wojny w Ukrainie w tekstach na niej czytaliśmy, że szczepionki na COVID-19 to syf, a Ministerstwo Zdrowia to Ministerstwo Propagandy Covidowej. Teraz witryna należąca do Kancelarii Lega Artis publikuje np. teksty straszące przed uchodźcami z Ukrainy "żyjącymi na rachunek Polaków".

Innym przykładem strony szerzącej dezinformację jest dziennik-polityczny.com, o której już w 2019 roku pisaliśmy w Konkret24, że publikuje antyukraińskie treści. Teraz podawane tam informacje wzbudzają niechęć do uchodźców z Ukrainy i potęgują nastrój zagrożenia, jakie ma stwarzać polityka polskiego rządu wobec wojny. Stąd teksty z nagłówkami: "Kolejne szaleństwo PiS. Zapłacimy 5 tys. zł na dziecko ukraińskie. Rząd już ma decyzje"; czy: "Igranie z ogniem, czyli wpływ przyjaźni amerykańsko-polskiej na bezpieczeństwo regionalne".

Na stronie who.is możesz sprawdzić, kto, kiedy i gdzie zarejestrował daną domenę. Można też poszukać w Google informacji na temat tej witryny. Jeśli chodzi o media społecznościowe, zweryfikowane konta i strony na Facebooku oraz profile na Twitterze są tam oznaczone specjalnym znaczkiem. Wtedy masz pewność, że post firmuje ten, za kogo się w sieci podaje. Próbując to na własną rękę zbadać, sprawdź nazwę użytkownika/strony, datę założenia, zdjęcie profilowe. Na Facebooku można zobaczyć, jak zmieniała się nazwa danej strony/grupy, co jest wskazówką do oceny jej rzetelności.

Zweryfikowane profile TVN24 na Facebooku i TwitterzeFacebook, Twitter

2) Nie ulegaj stylowi przekazu

Twórcy fałszywych informacji bazują na naszych emocjach - a podczas wojny i wobec związanego z nią zagrożenia dominują strach, złość, niepewność. By je wywołać, autorzy fałszywych narracji związanych z wojną czy uchodźcami z Ukrainy wyolbrzymiają fakty, używają określeń nacechowanych negatywnie, wykrzykników, wymownych zdjęć czy materiałów wideo; takie przekazy mają emocjonalną wymowę.

Kiedy czytasz więc np., że "ukraińscy przesiedleńcy już pokazują swoje różki"; że są "najeźdźcami na nasz kraj"; że "poważne zagrożenie idzie w parze z decyzją o przyjęciu nieznanych osób pod dach"; że "Ukraina jest obecnie ogromnym skupiskiem chorób zakaźnych", a "jak się weźmie uchodźców do domu, to musi się ich trzymać przez półtora roku" – nie wierz w to. Takie zabiegi mają przyciągnąć uwagę odbiorców, wykorzystując sytuację niepewności.

Ponadto: przeczytaj tekst do końca, zanim go skomentujesz w mediach społecznościowych - nie zatrzymuj się na nagłówku czy wstępie. Sprawdź, czy tytuł współgra z treścią; czy tekst jest wyważony, czy powołuje się na oficjalne źródła, na ekspertów.

3) Zwracaj uwagę na poprawny język

Fałszywość przekazu często zdradza język: warto zwracać uwagę na posty z błędami gramatycznymi czy ortograficznymi. Niepoprawna pisownia jest przesłanką, że tekst został automatycznie przetłumaczony z obcego języka np. przy użyciu Tłumacza Google – czyli jest rozpowszechniany np. przez boty w jakimś celu. W ten sposób na polskie profile w mediach społecznościowych często trafiają wiralowe anglojęzyczne posty z manipulacjami bądź fake newsami. Jednym z przykładów jest tłumaczony automatycznie wpis z fake newsem o śmierci kanadyjskiego snajpera Waliego. "Kanadyjski snajper Wali nazwany najśmiertelniejszym snajperem na świecie nie żyje" – brzmiała polska wersja.

4) Patrz na datę publikacji

Fałszywe narracje oddziałują tym mocniej, im bardziej dotyczą bieżących wydarzeń – tego, czym żyje odbiorca. Ich twórcy uwiarygadniają swoje przekazy, nawiązując do ostatnich doniesień. Takimi są teraz np. wiadomości dotyczące przybywających do Polski uchodźców. Kiedy więc do Przemyśla zaczęły przyjeżdżać pierwsze pociągi zza wschodniej granicy, w sieci od razu pojawiły się doniesienia o rzekomej agresji ze strony uchodźców o "nieukraińskim" wyglądzie. We wpisach powtarzały się przekazy: o agresji, o dziewczynie dźgniętej nożem, o molestowaniach kobiet (nic z tego nie było prawdą).

Gdy media podały zapowiedź Narodowego Banku Polskiego dotyczącą programu wymiany hrywien na złotówki, w mediach społecznościowych prawie natychmiast pojawiły się alarmujące posty o rzekomej wymianie hrywny na złotówki w stosunku 1:1 czy o skupowaniu "ukraińskiej makulatury".

Gdy polski rząd zapowiedział, że uchodźcy z Ukrainy będą mogli korzystać z usług polskiej służby zdrowia, w mediach społecznościowych i SMS-ami rozpowszechniano przekazy, że "polskie dzieci są wyrzucane ze szpitali onkologicznych" (co okazało się nieprawdą), a w warszawskim szpitalu "teraz przyjmują tylko Ukraińców i z wypadków (też nieprawda).

Szybkie zgranie fake newsa z wydarzeniem wzmacnia go, jeśli odbiorca nie jest świadomy, że to jedna z metod dezinformacji.

5) Sprawdź aktualność zdjęcia

Niestety, mocnym punktem fałszywych narracji o wojnie w Ukrainie są zdjęcia. Działają na odbiorcę, mimo że mogą pokazywać obrazy z innego konfliktu, z innego kraju, z innego roku czy nawet z… gry komputerowej. Mogą też być aktualne, lecz celowo błędnie opisane.

Nie ulegaj więc obrazom – możesz sprawdzić, kiedy powstało dane zdjęcie. Najlepiej zapisać je na swoim komputerze, a potem wprowadzić do wyszukiwarki Google Grafika, Yandex Images czy TinEye. Zobacz, czy wśród wyników wyszukiwania nie ma wpisów lub artykułów, w których używano tego zdjęcia w przeszłości. Prawdopodobnie znajdziesz też opis, co naprawdę przedstawia.

Jeśli to wyszukiwanie nie przyniesie rezultatów, wpisz słowa kluczowe związane ze zdjęciem - np. "wybuch", "czołg", "Kijów" - do wyszukiwarek, także w mediach społecznościowych. W ten sposób możesz znaleźć inne wpisy, w których ktoś mógł już wyjaśnić, że fotografia jest stara - internauci często dzielą się takimi odkryciami. W Konkret24 od początku wojny weryfikujemy nieaktualne zdjęcia, które użyto w dezinformacji na temat wojny w Ukrainie – np. fotografia pokazująca rzekomo pociąg paliwowy ostrzelany pod Kijowem tak naprawdę pokazywała zderzenie składów towarowych w Polsce w 2010 roku, a fotografia wiaduktu kolejowego, który rzekomo mieli wysadzić teraz białoruscy kolejarze, pochodziła z 2015 roku i powstała w obwodzie donieckim.

Stare zdjęcia wykorzystane w dezinformacji na temat obecnej wojnyTwitter

6) Nie ulegaj narracji strachu

Za naszą granicą toczy się wojna, więc twórcy dezinformacji budują narracje na strachu. Chcą, żeby odbiorcy poczuli się zagrożeni i przez to stali się bardziej podatni na to, co przeczytają lub zobaczą w sieci. Strach powoduje też, że automatycznie chcemy ostrzec innych, więc częściej udostępniamy alarmujące materiały. To wszystko sprzyja rozpowszechnianiu wojennej dezinformacji.

Właśnie na strachu bazują często fałszywe przekazy dotyczące obecności uchodźców z Ukrainy w Polsce. Szerzone są tezy, że przyjmowanie Ukraińców to "pchanie nas w przepaść", że zabiorą miejsca pracy Polakom, że mogą zarażać polio, a ukraińskie dzieci zajmą w żłobkach miejsca polskim dzieciom. Do mieszkańców Polski południowo-wschodniej skierowany był alarmujący przekaz na Facebooku, by nie opuszczali domów, bo na ich miejsce "wejdą najeźdźcy, jeśli udostępni się im taką możliwość".

Zwracaj więc uwagę na emocjonalnie nacechowane słownictwo, dużą liczbę krzykliwych emotikonów czy znaków interpunkcyjnych. Jeśli czujesz, że dana informacja cię przeraziła, zachowaj zdrowy rozsądek i spróbuj poszukać potwierdzenia lub zaprzeczenia. Nie udostępniaj i nie przesyłaj dalej - jeśli okaże się prawdziwa, twoi znajomi i tak się o niej dowiedzą. Przykładem były wszystkie doniesienia o rzekomym zagrożeniu radiacyjnym po opanowaniu przez Rosjan elektrowni atomowych w Czarnobylu i Enerhodarze. Liczne posty o tym, że trzeba kupować płyn lugola, a potem że już go brakuje w aptekach, miały wywołać paniczną reakcję społeczeństwa, dlatego szybko zostały zdementowane przez Polską Agencję Atomistyki.

Przykładowe narracje rosyjskiej dezinformacji, których celem jest wzbudzenie strachuRCB

7) Nie jesteś pewien czy wpis mówi prawdę? Nie komentuj, nie udostępniaj

Wielu z nas zdarza się komentować czy udostępniać w mediach społecznościowych treści pod wpływem emocji, bez zastanowienia się, czy są prawdziwe. Część internautów oburzył przekaz, że ciężarna kobieta ze zbombardowanego szpitala w Mariupolu to blogerka, która tylko odgrywała te scenę – uwierzyli w to i przesyłali dalej. Informacja rozeszła się po internecie. A ponieważ stworzona przez prokremlowską dezinformację narracja o "kryzysowych aktorach" trafiła na podatny grunt w sieci, wykorzystano ją raz jeszcze, tworząc fake newsa, jakoby owa blogerka zagrała w kolejnej inscenizacji wojennej. Czyli wystarczyło tylko, że ludzie to sobie podawali.

Dlatego, zanim zareagujesz na post lub inny materiał w mediach społecznościowych, odpowiedz sobie na pytanie: "czy to, co udostępniam lub komentuję, jest prawdziwą informacją?". Nie jest przecież twoim celem prowadzanie innych w błąd, prawda? Twoja reakcja na potencjalnie fałszywy post może zwiększyć jego widoczność dla innych - algorytmy mediów społecznościowych działają na korzyść tych treści, które wywołują reakcję użytkowników.

8) Śledź ujawnione już fałszywe narracje

Fałszywe narracje tworzone w trwającej wojnie informacyjnej można podzielić na kilka wątków, z których główne to: antyukraińskie i prorosyjskie. Pierwsze mają ukazywać w negatywnym świetle Ukraińców. Są to np. treści przekonujące, że Ukraińcy to naziści, a uchodźcy z Ukrainy są traktowani lepiej niż Polacy we własnym kraju. Celem tej narracji jest zmniejszenie naszej sympatii dla walczących o suwerenność Ukraińców i uchodźców z Ukrainy.

Narrację prorosyjską tworzą przekazy nazywające rosyjską agresję na Ukrainę "specjalną operacją", której celem jest "ochrona ludzi, którzy przez ostatnie osiem lat są poddawani ludobójstwu realizowanemu przez reżim z Kijowa", bo Ukraińcy to banderowcy i naziści. Celem tej narracji jest budowanie pozytywnego wizerunku Rosji. Wspomniany wyżej przykład z "kryzysowymi aktorami" też jest częścią prorosyjskiej dezinformacji.

Fałszywe narracje się zmieniają - warto śledzić informacje o tych już ujawnionych. Analizy popularnych tez narracji antyukraińskich i prorosyjskich opisujemy w Konkret24.

TRZY GŁÓWNE NARRACJE WYMIERZONE W UCHODŹCÓW Z UKRAINY

ANTYUKRAIŃSKIE NARRACJE W POLSKIEJ SIECI

SIEDEM FAŁSZYWYCH NARRACJI O UKRAINIE

Robią to też inne serwisy fact-checkingowe. Ponadto od początku wojny Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) analizuje sieć i ostrzega przed rosyjskimi liniami fałszywych narracji.

Przykłady fałszywych prorosyjskich narracji RCB

9) Sprawdzaj informacje w wiarygodnych źródłach

Miej świadomość, że nie wszystko, co przeczytasz i obejrzysz na temat wojny w Ukrainie w internecie, a zwłaszcza w mediach społecznościowych, będzie prawdą. Korzystaj więc z przekazów w wiarygodnych źródłach. Takimi są profesjonalne redakcje mediowe: portale informacyjne (np. Tvn24.pl, Onet, Wirtualna Polska), agencje informacyjne (Reuters, Associated Press, Agence France-Presse), opiniotwórcze dzienniki i magazyny, profesjonalne rozgłośne oraz serwisy internetowe takich mediów. Jeśli danej informacji – istotnej dla sytuacji wojny - nie podało żadne duże medium, podejdź do niej z dystansem.

Zwracaj uwagę na to, czy informacje dotyczące wojny w Ukrainie pochodzą ze źródeł oficjalnych, czy potwierdzają je eksperci, czy zawierają dowiedzione fakty, czy są publikowane na zweryfikowanych profilach instytucji/urzędów.

10) Pamiętaj o serwisach fact-checkingowych

No i pamiętaj o tym, że na co dzień dezinformację i fake newsy związane z wojną w Ukrainie i kryzysem uchodźczym monitorują fact-checkerzy oraz wyspecjalizowane zespoły dziennikarzy. Jeśli nie jesteś pewien swoich umiejętności w weryfikowaniu informacji, zdaj się na profesjonalistów. Podejrzaną informację/zdjęcie/wideo możesz zgłosić poprzez stronę Konkret24 - wystarczy, że klikniesz w przycisk "Zgłoś do sprawdzenia". Możesz też zgłosić ją mailowo pod adres: Konkret24@tvn.pl. Zweryfikowaliśmy już m.in. informacje:

że białoruscy kolejarze nie wysadzili połączeń kolejowych między Białorusią a Ukrainą

że rzekomo zestrzelone cztery rosyjskie śmigłowce to była scena z gry komputerowej

że film ze spotkania Putina ze stewardesami nie był deep fakiem

że Białorusini nie stanęli wraz z Ukraińcami do walki z rosyjską armią

że krakowskim rodzinom nie zostaną odebrane mieszkania i przekazane Ukraińcom.

To niewielka część ujawnionych przez nas fake newsów powstałych od wybuchu wojny. Wszystkie pozostałe znajdziesz na naszej stronie.

Autor: Konkret24 / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+