Czy zniesienie 30-krotności składek na ZUS to nowy podatek? Pytamy ekspertów

16.09 | Przedsiębiorcy pytają o ZUS po wyborach. "Składka realnie będzie niższa"tvn24

Część ekspertów uważa, że zaproponowane przez posłów PiS zniesienie 30-krotności składek na ZUS to nowy podatek, więc - zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego - trzeba go wprowadzić w życie do końca listopada. Nie jest to jednak, ich zdaniem, realne.

W środę wieczorem posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli projekt ustawy, przewidujący zniesienie 30-krotności limitu składek na ZUS. Dokument wskazuje, że nowe przepisy mają wejść w życie od początku przyszłego roku.

Osoby lepiej zarabiające (średnio powyżej 11,9 tys. zł miesięcznie) płacą obecnie składki ZUS tylko do momentu aż zarobią 30-krotność przeciętnego, miesięcznego wynagrodzenia. W tym roku ta kwota to 142 950 zł rocznie brutto.

Projekt posłów PiS zakłada zniesienie tego limitu. Oznacza to większe obciążenie dla przedsiębiorców, mniejsze pieniądze dla pracowników oraz większe wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - według uzasadnienia projektu - 7,1 miliarda złotych (wcześniej przewidywano 5,5 mld złotych).

Jak można również przeczytać w uzasadnieniu projektu, zmiany mają objąć około 370 tysięcy osób, które osiągają zarobki wyższe niż 30-krotność prognozowanego wynagrodzenia.

Jaki wpływ będzie miało zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS?
Jaki wpływ będzie miało zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS?tvn24

ZOBACZ PROJEKT

TK: zmiany w podatkach najpóźniej miesiąc przed końcem roku

Eksperci są podzieleni. Interpretacja części z nich jest taka, że zniesienie 30-krotności składek to nowy podatek, który w związku z tym trzeba szybko uchwalić. Inni się z tym nie zgadzają.

Wprawdzie z przepisów wprost nie wynikają dla rządzących terminy na wprowadzanie zmian w podatkach, ale zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, nowe przepisy podatkowe – zwłaszcza niekorzystne dla podatników – powinny być przyjmowane najpóźniej na miesiąc przed rozpoczęciem się nowego roku podatkowego, czyli do 30 listopada. I co do zasady nie mogą być wprowadzane w trakcie trwania roku podatkowego, żeby podatnicy nie byli nimi zaskakiwani.

W wyroku z 25 czerwca 2002 roku TK uznał zbyt późne wprowadzenie zmian zasad opodatkowania za naruszające ochronę interesów, poprzez nieusprawiedliwioną ingerencję państwa w przyjęte przez podatników długofalowe przedsięwzięcia gospodarcze. Uznał, że firmy mają prawo oczekiwać, że przynajmniej w trakcie roku podatkowego reguły opodatkowania się nie zmienią.

Zgodnie z kolei z tezami wyroku TK z 15 lutego 2005 roku, vacatio legis, czyli czas wejścia ustawy w życie, musi być "odpowiedni do natury wprowadzanego przepisu prawa podatkowego", a zbyt krótki "stanowi naruszenie zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa i przez to jest niezgodne z art. 2 Konstytucji".

Aktualny pozostaje wniosek wyprowadzony z klauzuli demokratycznego państwa prawnego jeszcze w poprzednim stanie konstytucyjnym, że nie jest w zasadzie dopuszczalne dokonywanie zmian obciążeń podatkowych w ciągu roku podatkowego, zaś zmiany w regulacji podatku dochodowego powinny być ogłaszane co najmniej na miesiąc przed końcem poprzedniego roku podatkowego (wymaganie co najmniej miesięcznej vacatio legis). pkt. 3 głównych tez uzasadnienia TK z 15 lutego 2005 roku

"To jest nowy podatek"

- Biorąc pod uwagę fakt, że zniesienie limitu 30-krotności jest obciążeniem dla pracodawców i pracowników, to należy to traktować jako podatek - ocenia dla Konkret24 Oskar Sobolewski, prawnik, ekspert think tanku Instytut Emerytalny. Podkreśla, że w związku z tym "ustawa powinna zostać uchwalona i opublikowana w dzienniku ustaw do końca listopada". Zaznacza, że projekt przewiduje znaczne obciążenia dla pracowników i pracodawców (jego zdaniem sięgające nawet kilku tysięcy złotych), więc nie może być procedowany zaledwie przez kilka dni.

Izabela Leszczyna i Henryk Kowalczyk o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUS
Izabela Leszczyna i Henryk Kowalczyk o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUStvn24

Podobnie uważa mecenas Roman Giertych.

"Wyrokiem TK z 15.02.2005 (sygn. K 48/04) uznano, że wprowadzanie niekorzystnych dla podatnika zmian w przepisach podatkowych (a takim de facto podatkiem jest ZUS) bez 30-dniowego vacatio legis (czyli do 30.11) jest sprzeczne z art. 2 Konstytucji. To otwiera roszczenia o zwrot" - skomentował w czwartek na Twitterze.

- Nie jest tajemnicą, jaki jest cel proponowanych zmian. To zapewnienie zwiększenia obecnych wpływów do budżetu - ocenia w rozmowie z Konkret24 Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert Pracodawców RP. - Przez to więc, że zasada fiskalizmu jest tutaj nadrzędna nad koniecznością zabezpieczenia emerytalnego Polaków, uważam, że zniesienie 30-krotności można uznać za quasi-podatek - mówi. Podkreśla, że nawet po wprowadzeniu zmian i dłuższym odprowadzaniu składek "nie będzie gwarancji, że Polacy otrzymają wyższe świadczenie".

"Szykowany jest bałagan legislacyjny i organizacyjny"

Pod koniec września w Magazynie EKG TOK FM prof. Mirosław Wyrzykowski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku powiedział: "Jeżeli państwo ma obciążyć obywateli podatkami, to regulacje powinny być przyjęte odpowiednio wcześniej. Jeżeli mamy do czynienia z regulacją ważną, to ona nie może być pilna". - Likwidacja 30-krotności powinna być uchwalona do 30 listopada, a najlepiej gdyby została uchwalona co najmniej pół roku albo i dziewięć miesięcy przed wejściem w życie - stwierdził.

- Mogę sobie wyobrazić, że jeżeli (proponowane przez posłów PiS - red.) zmiany będą opublikowane w połowie grudnia, to będzie dużo argumentów prawnych - nie przesądzając teraz, czy rzeczywiście zasadnych - że one są niekonstytucyjne, dlatego że mają wejść za wcześnie, dlatego, że pracodawcy będą mieli za mało czasu na przygotowanie - powiedział w rozmowie z reporterką programu "Polska i Świat" Marek Kolibski, radca prawny, doradca podatkowy. - To pokazuje jaki bałagan legislacyjny i organizacyjny jest szykowany dla przedsiębiorców, którzy będą starali się przystosować swoje systemy wynagrodzeń do nowych przepisów, ale będą mieli z tyłu głowy taki zarzut, czy na pewno ta procedura i to tempo jest zgodne z Konstytucją - zauważył.

Pierwszy spór w Sejmie. Gowin sprzeciwia się zniesieniu limitu 30-krotności składki ZUS
Pierwszy spór w Sejmie. Gowin sprzeciwia się zniesieniu limitu 30-krotności składki ZUSKatarzyna Kowalska | Fakty po południu

"To nie jest nowy podatek"

Marcin Horała z PiS jest sprawozdawcą projektu. - Najpierw najważniejsze było, żeby milionom Polaków obniżyć podatki, a teraz ta grupa trzystu tysięcy, którą to bezpośrednio będzie dotyczyć, zapłaci nieco więcej składki emerytalnej. Składki ubezpieczeniowej, a nie podatku, więc potem odzyska to w postaci wyższych emerytur - mówił w czwartek w Sejmie.

- Nie można powiedzieć, że zniesienie 30-krotności to nowy podatek - podobnie uważa Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan, członek Rady Dialogu Społecznego, powołanej przez Prezydenta. - W zamian za składkę dostaje się w przyszłości emeryturę. Natomiast w zamian za podatek nie dostaje się ekwiwalentnego świadczenia, takiego jaki jest w systemie ubezpieczeń społecznych - mówi w rozmowie z Konkret24.

W podobnym tonie wypowiada się Marek Kolibski. - Składka emerytalna i rentowa na pewno podatkiem nie jest. Jest świadczeniem zwrotnym. Mamy prawo żądania kiedyś, że państwo nam to odda w formie emerytury. Gdy płacimy podatki, to nie mamy do państwa skonkretyzowanego roszczenia. Podatek jest świadczeniem jednostronnym, bezzwrotnym - mówi, ale podkreśla, że są wątpliwości interpretacyjne, czy można uznać zniesienie 30-krotności jako nowy podatek.

Marek Kolibski o składkach emerytalnych i rentowych
Marek Kolibski o składkach emerytalnych i rentowychtvn24

Mordasewicz zwraca uwagę, że zwiększanie podatków oznacza wzrost wpływów do budżetu. - Tymczasem według propozycji posłów PiS, wprawdzie rząd dostanie teraz więcej pieniędzy, ale w przyszłości na skutek zaciągniętych dziś zobowiązań będzie musiał wypłacać znacznie wyższe emerytury osobom lepiej zarabiającym, a ci - według statystyk - są zazwyczaj lepiej wykształcenie i żyją dłużej - zauważa ekspert.

Kalendarz prac - niewiadomą

Projekt posłów PiS wskazuje, że datą jego wejścia w życie jest 1 stycznia 2020 roku. Jeśli uznać - za częścią ekspertów - że zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS jest podatkiem, to zgodnie z orzeczeniami TK zmiany należałoby wprowadzić w życie przed 30 listopada.

- Moim zdaniem nie jest to realne - ocenia Oskar Sobolewski.

Projekt posłów Prawa i Sprawiedliwości wpłynął do laski marszałkowskiej 13 listopada. 19 i 20 zbiera się Sejm. W czwartek w programie "Jeden na jeden" w TVN24 wicepremier Jacek Sasin zasugerował, że właśnie w przyszłym tygodniu posłowie mogliby zająć się zmianami w składkach na ZUS.

Jacek Sasin o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUS
Jacek Sasin o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUStvn24

Jednak prace w Sejmie nad propozycją posłów Prawa i Sprawiedliwości mogą być utrudnione, ponieważ w obozie Zjednoczonej Prawicy nie ma jednomyślności w tej sprawie. Pomysłowi zniesienia 30-krotności zdecydowanie sprzeciwia się koalicjant PiS - Porozumienie Jarosława Gowina.

Porozumienie - przeciw

Jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu, gdy dyskutowany był ten pomysł, pod koniec października wicerzecznik PiS Radosław Fogiel powiedział, że "jeżeli chodzi o 30-krotność, to wygląda na to, że faktycznie będziemy szukać innych rozwiązań, bo nasi koalicjanci dość mocno stawiali tę sprawę". - Nie będziemy za 30-krotność umierać - zadeklarował.

Jarosław Gowin zamieścił wówczas na Twitterze wpis, w którym skomentował tę wypowiedź. "Dobry początek tygodnia dla polskich przedsiębiorców. Cieszę się, że argumenty Porozumienia przekonały naszych partnerów ze Zjednoczonej Prawicy" - napisał wicepremier.

Kilka dni wcześniej w TVN24 minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz powiedziała: Porozumienie mówi zdecydowanie "nie", dlatego że mówimy o tym również, że tego wpływu do budżetu, który jest zakładany przy zniesieniu, po prostu nie będzie.

W środę rzecznik Porozumienia Kamil Bortniczuk poinformował, że "Wniesienie przez posłów Prawa i Sprawiedliwości projektu ustawy w sprawie likwidacji limitu tak zwanej 30-krotności składek na ZUS nie było konsultowane z Porozumieniem". Następnie w czwartek zapewnił, że posłowie Jarosława Gowina nie poprą tego projektu, a w tej sprawie ma obowiązywać dyscyplina klubowa.

- To sprawa kluczowa dla przyszłości polskiej gospodarki w ujęciu wieloletnim, nie przekonują nas argumenty, że to dotyczy tylko tych najbogatszych, jakby przedstawiając tych bogatych w złym świetle - dodał.

Rzecznik Porozumienia o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUS
Rzecznik Porozumienia o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUStvn24

- Jesteśmy konsekwentni w tym, co mówiliśmy, również przed wyborami. Nic się nie zmieniło, abyśmy mieli zmienić zdanie w tej sprawie - podkreślił.

W sobotę z kolei zarząd krajowy Porozumienia zobowiązał swoich posłów i senatorów do "bezwzględnego głosowania na rzecz utrzymania górnego limitu składek emerytalnych i rentowych do wysokości 30-krotności średniej pensji, zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami prawa".

Co zrobi Senat?

Przyjmując jednak, że Sejm upora się z projektem w przyszłym tygodniu, to nie wiadomo, kiedy nim mógłby zająć się Senat. Nie ma na razie zaplanowanych posiedzeń. Z minimalną przewagą jednego głosu jest teraz w rękach opozycji.

Zgodnie z Konstytucją, Senat ma 30 dni - od dnia przekazania ustawy - na przyjęcie jej bez poprawek, z poprawkami, albo odrzucenie jej w całości.

Na końcu prezydent podpisuje ustawę, która jest publikowana w Dzienniku Ustaw.

Kompetencje Senatu. Jak może je wykorzystać opozycja?
Kompetencje Senatu. Jak może je wykorzystać opozycja?tvn24

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+