Czy zniesienie 30-krotności składek na ZUS to nowy podatek? Pytamy ekspertów

16.09 | Przedsiębiorcy pytają o ZUS po wyborach. "Składka realnie będzie niższa"tvn24

Część ekspertów uważa, że zaproponowane przez posłów PiS zniesienie 30-krotności składek na ZUS to nowy podatek, więc - zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego - trzeba go wprowadzić w życie do końca listopada. Nie jest to jednak, ich zdaniem, realne.

W środę wieczorem posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli projekt ustawy, przewidujący zniesienie 30-krotności limitu składek na ZUS. Dokument wskazuje, że nowe przepisy mają wejść w życie od początku przyszłego roku.

Osoby lepiej zarabiające (średnio powyżej 11,9 tys. zł miesięcznie) płacą obecnie składki ZUS tylko do momentu aż zarobią 30-krotność przeciętnego, miesięcznego wynagrodzenia. W tym roku ta kwota to 142 950 zł rocznie brutto.

Projekt posłów PiS zakłada zniesienie tego limitu. Oznacza to większe obciążenie dla przedsiębiorców, mniejsze pieniądze dla pracowników oraz większe wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - według uzasadnienia projektu - 7,1 miliarda złotych (wcześniej przewidywano 5,5 mld złotych).

Jak można również przeczytać w uzasadnieniu projektu, zmiany mają objąć około 370 tysięcy osób, które osiągają zarobki wyższe niż 30-krotność prognozowanego wynagrodzenia.

Jaki wpływ będzie miało zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS?
Jaki wpływ będzie miało zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS?tvn24

ZOBACZ PROJEKT

TK: zmiany w podatkach najpóźniej miesiąc przed końcem roku

Eksperci są podzieleni. Interpretacja części z nich jest taka, że zniesienie 30-krotności składek to nowy podatek, który w związku z tym trzeba szybko uchwalić. Inni się z tym nie zgadzają.

Wprawdzie z przepisów wprost nie wynikają dla rządzących terminy na wprowadzanie zmian w podatkach, ale zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, nowe przepisy podatkowe – zwłaszcza niekorzystne dla podatników – powinny być przyjmowane najpóźniej na miesiąc przed rozpoczęciem się nowego roku podatkowego, czyli do 30 listopada. I co do zasady nie mogą być wprowadzane w trakcie trwania roku podatkowego, żeby podatnicy nie byli nimi zaskakiwani.

W wyroku z 25 czerwca 2002 roku TK uznał zbyt późne wprowadzenie zmian zasad opodatkowania za naruszające ochronę interesów, poprzez nieusprawiedliwioną ingerencję państwa w przyjęte przez podatników długofalowe przedsięwzięcia gospodarcze. Uznał, że firmy mają prawo oczekiwać, że przynajmniej w trakcie roku podatkowego reguły opodatkowania się nie zmienią.

Zgodnie z kolei z tezami wyroku TK z 15 lutego 2005 roku, vacatio legis, czyli czas wejścia ustawy w życie, musi być "odpowiedni do natury wprowadzanego przepisu prawa podatkowego", a zbyt krótki "stanowi naruszenie zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa i przez to jest niezgodne z art. 2 Konstytucji".

Aktualny pozostaje wniosek wyprowadzony z klauzuli demokratycznego państwa prawnego jeszcze w poprzednim stanie konstytucyjnym, że nie jest w zasadzie dopuszczalne dokonywanie zmian obciążeń podatkowych w ciągu roku podatkowego, zaś zmiany w regulacji podatku dochodowego powinny być ogłaszane co najmniej na miesiąc przed końcem poprzedniego roku podatkowego (wymaganie co najmniej miesięcznej vacatio legis). pkt. 3 głównych tez uzasadnienia TK z 15 lutego 2005 roku

"To jest nowy podatek"

- Biorąc pod uwagę fakt, że zniesienie limitu 30-krotności jest obciążeniem dla pracodawców i pracowników, to należy to traktować jako podatek - ocenia dla Konkret24 Oskar Sobolewski, prawnik, ekspert think tanku Instytut Emerytalny. Podkreśla, że w związku z tym "ustawa powinna zostać uchwalona i opublikowana w dzienniku ustaw do końca listopada". Zaznacza, że projekt przewiduje znaczne obciążenia dla pracowników i pracodawców (jego zdaniem sięgające nawet kilku tysięcy złotych), więc nie może być procedowany zaledwie przez kilka dni.

Izabela Leszczyna i Henryk Kowalczyk o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUS
Izabela Leszczyna i Henryk Kowalczyk o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUStvn24

Podobnie uważa mecenas Roman Giertych.

"Wyrokiem TK z 15.02.2005 (sygn. K 48/04) uznano, że wprowadzanie niekorzystnych dla podatnika zmian w przepisach podatkowych (a takim de facto podatkiem jest ZUS) bez 30-dniowego vacatio legis (czyli do 30.11) jest sprzeczne z art. 2 Konstytucji. To otwiera roszczenia o zwrot" - skomentował w czwartek na Twitterze.

- Nie jest tajemnicą, jaki jest cel proponowanych zmian. To zapewnienie zwiększenia obecnych wpływów do budżetu - ocenia w rozmowie z Konkret24 Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert Pracodawców RP. - Przez to więc, że zasada fiskalizmu jest tutaj nadrzędna nad koniecznością zabezpieczenia emerytalnego Polaków, uważam, że zniesienie 30-krotności można uznać za quasi-podatek - mówi. Podkreśla, że nawet po wprowadzeniu zmian i dłuższym odprowadzaniu składek "nie będzie gwarancji, że Polacy otrzymają wyższe świadczenie".

"Szykowany jest bałagan legislacyjny i organizacyjny"

Pod koniec września w Magazynie EKG TOK FM prof. Mirosław Wyrzykowski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku powiedział: "Jeżeli państwo ma obciążyć obywateli podatkami, to regulacje powinny być przyjęte odpowiednio wcześniej. Jeżeli mamy do czynienia z regulacją ważną, to ona nie może być pilna". - Likwidacja 30-krotności powinna być uchwalona do 30 listopada, a najlepiej gdyby została uchwalona co najmniej pół roku albo i dziewięć miesięcy przed wejściem w życie - stwierdził.

- Mogę sobie wyobrazić, że jeżeli (proponowane przez posłów PiS - red.) zmiany będą opublikowane w połowie grudnia, to będzie dużo argumentów prawnych - nie przesądzając teraz, czy rzeczywiście zasadnych - że one są niekonstytucyjne, dlatego że mają wejść za wcześnie, dlatego, że pracodawcy będą mieli za mało czasu na przygotowanie - powiedział w rozmowie z reporterką programu "Polska i Świat" Marek Kolibski, radca prawny, doradca podatkowy. - To pokazuje jaki bałagan legislacyjny i organizacyjny jest szykowany dla przedsiębiorców, którzy będą starali się przystosować swoje systemy wynagrodzeń do nowych przepisów, ale będą mieli z tyłu głowy taki zarzut, czy na pewno ta procedura i to tempo jest zgodne z Konstytucją - zauważył.

Pierwszy spór w Sejmie. Gowin sprzeciwia się zniesieniu limitu 30-krotności składki ZUS
Pierwszy spór w Sejmie. Gowin sprzeciwia się zniesieniu limitu 30-krotności składki ZUSKatarzyna Kowalska | Fakty po południu

"To nie jest nowy podatek"

Marcin Horała z PiS jest sprawozdawcą projektu. - Najpierw najważniejsze było, żeby milionom Polaków obniżyć podatki, a teraz ta grupa trzystu tysięcy, którą to bezpośrednio będzie dotyczyć, zapłaci nieco więcej składki emerytalnej. Składki ubezpieczeniowej, a nie podatku, więc potem odzyska to w postaci wyższych emerytur - mówił w czwartek w Sejmie.

- Nie można powiedzieć, że zniesienie 30-krotności to nowy podatek - podobnie uważa Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan, członek Rady Dialogu Społecznego, powołanej przez Prezydenta. - W zamian za składkę dostaje się w przyszłości emeryturę. Natomiast w zamian za podatek nie dostaje się ekwiwalentnego świadczenia, takiego jaki jest w systemie ubezpieczeń społecznych - mówi w rozmowie z Konkret24.

W podobnym tonie wypowiada się Marek Kolibski. - Składka emerytalna i rentowa na pewno podatkiem nie jest. Jest świadczeniem zwrotnym. Mamy prawo żądania kiedyś, że państwo nam to odda w formie emerytury. Gdy płacimy podatki, to nie mamy do państwa skonkretyzowanego roszczenia. Podatek jest świadczeniem jednostronnym, bezzwrotnym - mówi, ale podkreśla, że są wątpliwości interpretacyjne, czy można uznać zniesienie 30-krotności jako nowy podatek.

Marek Kolibski o składkach emerytalnych i rentowych
Marek Kolibski o składkach emerytalnych i rentowychtvn24

Mordasewicz zwraca uwagę, że zwiększanie podatków oznacza wzrost wpływów do budżetu. - Tymczasem według propozycji posłów PiS, wprawdzie rząd dostanie teraz więcej pieniędzy, ale w przyszłości na skutek zaciągniętych dziś zobowiązań będzie musiał wypłacać znacznie wyższe emerytury osobom lepiej zarabiającym, a ci - według statystyk - są zazwyczaj lepiej wykształcenie i żyją dłużej - zauważa ekspert.

Kalendarz prac - niewiadomą

Projekt posłów PiS wskazuje, że datą jego wejścia w życie jest 1 stycznia 2020 roku. Jeśli uznać - za częścią ekspertów - że zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS jest podatkiem, to zgodnie z orzeczeniami TK zmiany należałoby wprowadzić w życie przed 30 listopada.

- Moim zdaniem nie jest to realne - ocenia Oskar Sobolewski.

Projekt posłów Prawa i Sprawiedliwości wpłynął do laski marszałkowskiej 13 listopada. 19 i 20 zbiera się Sejm. W czwartek w programie "Jeden na jeden" w TVN24 wicepremier Jacek Sasin zasugerował, że właśnie w przyszłym tygodniu posłowie mogliby zająć się zmianami w składkach na ZUS.

Jacek Sasin o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUS
Jacek Sasin o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUStvn24

Jednak prace w Sejmie nad propozycją posłów Prawa i Sprawiedliwości mogą być utrudnione, ponieważ w obozie Zjednoczonej Prawicy nie ma jednomyślności w tej sprawie. Pomysłowi zniesienia 30-krotności zdecydowanie sprzeciwia się koalicjant PiS - Porozumienie Jarosława Gowina.

Porozumienie - przeciw

Jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu, gdy dyskutowany był ten pomysł, pod koniec października wicerzecznik PiS Radosław Fogiel powiedział, że "jeżeli chodzi o 30-krotność, to wygląda na to, że faktycznie będziemy szukać innych rozwiązań, bo nasi koalicjanci dość mocno stawiali tę sprawę". - Nie będziemy za 30-krotność umierać - zadeklarował.

Jarosław Gowin zamieścił wówczas na Twitterze wpis, w którym skomentował tę wypowiedź. "Dobry początek tygodnia dla polskich przedsiębiorców. Cieszę się, że argumenty Porozumienia przekonały naszych partnerów ze Zjednoczonej Prawicy" - napisał wicepremier.

Kilka dni wcześniej w TVN24 minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz powiedziała: Porozumienie mówi zdecydowanie "nie", dlatego że mówimy o tym również, że tego wpływu do budżetu, który jest zakładany przy zniesieniu, po prostu nie będzie.

W środę rzecznik Porozumienia Kamil Bortniczuk poinformował, że "Wniesienie przez posłów Prawa i Sprawiedliwości projektu ustawy w sprawie likwidacji limitu tak zwanej 30-krotności składek na ZUS nie było konsultowane z Porozumieniem". Następnie w czwartek zapewnił, że posłowie Jarosława Gowina nie poprą tego projektu, a w tej sprawie ma obowiązywać dyscyplina klubowa.

- To sprawa kluczowa dla przyszłości polskiej gospodarki w ujęciu wieloletnim, nie przekonują nas argumenty, że to dotyczy tylko tych najbogatszych, jakby przedstawiając tych bogatych w złym świetle - dodał.

Rzecznik Porozumienia o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUS
Rzecznik Porozumienia o projekcie ustawy znoszącej tzw. 30-krotność ZUStvn24

- Jesteśmy konsekwentni w tym, co mówiliśmy, również przed wyborami. Nic się nie zmieniło, abyśmy mieli zmienić zdanie w tej sprawie - podkreślił.

W sobotę z kolei zarząd krajowy Porozumienia zobowiązał swoich posłów i senatorów do "bezwzględnego głosowania na rzecz utrzymania górnego limitu składek emerytalnych i rentowych do wysokości 30-krotności średniej pensji, zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami prawa".

Co zrobi Senat?

Przyjmując jednak, że Sejm upora się z projektem w przyszłym tygodniu, to nie wiadomo, kiedy nim mógłby zająć się Senat. Nie ma na razie zaplanowanych posiedzeń. Z minimalną przewagą jednego głosu jest teraz w rękach opozycji.

Zgodnie z Konstytucją, Senat ma 30 dni - od dnia przekazania ustawy - na przyjęcie jej bez poprawek, z poprawkami, albo odrzucenie jej w całości.

Na końcu prezydent podpisuje ustawę, która jest publikowana w Dzienniku Ustaw.

Kompetencje Senatu. Jak może je wykorzystać opozycja?
Kompetencje Senatu. Jak może je wykorzystać opozycja?tvn24

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24