FAŁSZ

Trzy nieprawdy Morawieckiego: o "koalicji 13 grudnia", o "twardym wecie", o "nielegalnych imigrantach" 

Źródło:
Konkret24
Tusk: będziemy się nazywać od dzisiaj "koalicją 15 października"
Tusk: będziemy się nazywać od dzisiaj "koalicją 15 października"TVN24
wideo 2/4
Tusk: będziemy się nazywać od dzisiaj "koalicją 15 października"TVN24

Na spotkaniach przedwyborczych politycy Prawa i Sprawiedliwości sięgają po używane już wcześniej w kampanii parlamentarnej fałszywe przekazy - ale też dodają nowe. Do takich należy narracja o "koalicji 13 grudnia". Nawiązał do tego również Mateusz Morawiecki w Lubartowie.

Podczas spotkania w Lubartowie 10 lutego 2024 roku wiceprezes PiS i były premier Mateusz Morawiecki opowiadał, jakie sukcesy miał jego rząd i sugerował, że obecny chce to zaprzepaścić, a obecnie rządząca koalicja oszukała wyborców. "Czy szli do wyborów z takim programem: wpuścimy nielegalnych imigrantów tutaj, na teren Polski?" – pytał retorycznie. I odpowiadał: "Nie, z takim programem nie szli do wyborów, a jednak w grudniu zgodzili się na to na radzie Unii Europejskiej. Na Radzie Europejskiej. Zgodzili się na to w momencie, zaraz jak przejęli rządy. Od kiedy temat został z powrotem odgrzany, [od] czerwca zeszłego roku". Dalej Morawiecki mówił: "Na kilku radach europejskich stawiałem twarde weto. Kiedy tylko skończyliśmy rządy 13 grudnia. 12 grudnia, a oni 13-tego... [zaczęli]. Też sobie datę wybrali, prawda. Oni 13 grudnia zaczęli. To pojechał premier Tusk do Brukseli i tam nie zawetował paktu migracyjnego. O tym nie mówili wyborcom".

W tym jednym fragmencie wystąpienia Mateusz Morawiecki trzy razy minął się z prawdą.

CZYTAJ W KONKRET24: Cykl "Nieprawdy Morawieckiego"

"Koalicja 13 grudnia"? Nie. "Koalicja 15 października"

Używanie przez PiS określenia "koalicja 13 grudnia" - poprzez nawiązanie do 13 grudnia 1981 roku, czyli dnia ogłoszenia w Polsce stanu wojennego - ma budzić złe konotacje i niechęć do obecnego rządu. Sugeruje też, że rząd Donalda Tuska ma wręcz dyktatorskie zapędy. Taki przekaz obowiązuje w PiS od dnia zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska.

Rzeczywiście, odbyło się to 13 grudnia 2023 roku. Od razu tego dnia na profilu Prawa i Sprawiedliwości na platformie X opublikowano ilustrację z portretami liderów partii tworzących nowy rząd: Donalda Tuska, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Włodzimierza Czarzastego i Szymona Hołowni opisanych "Koalicja 13 grudnia".  

Narracja PiS o "koalicji 13 grudnia" jest jednym z głównych fałszywych przekazów partii będącej teraz w opozycji x.com

"Koalicja 13 grudnia" przejęła władzę w Polsce. Symboliczna data, która niesie bagaż dramatyczny wydarzeń, ale także zapowiedzi łamania Konstytucji i praworządności przez nowy rząd. Chodzi o groźby wobec, np: TK, KRS, NBP, TVP i jej dziennikarzy" - napisała z kolei na portalu X europosłanka PiS Beata Mazurek. A poseł PiS Krzysztof Szczucki (były szef Rządowego Centrum Legislacji) 13 grudnia ubiegłego roku w Polskim Radiu mówił: "Koalicja Tuska to koalicja 13 grudnia - zemsty i ośmiu gwiazdek".

Czy jednak rząd Tuska "sobie tę datę wybrał"? - jak powiedział Morawiecki. Nie. To nie zwycięska koalicja zdecydowała, że zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska odbędzie się w 42. rocznicę stanu wojennego.

O 13 grudnia jako dacie zaprzysiężenia nowego rządu już w listopadzie mówił Andrzej Dera, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta. W "Faktach po Faktach"' 22 listopada 2023 roku był pytany o możliwe terminy powołania rządu Donalda Tuska, jeśli rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyskałby wotum zaufania. "Myślę, że najbardziej realną datą, chyba pierwszą możliwą, będzie 13 grudnia. Bo 12 [grudnia] pan prezydent wraca z Genewy. Jest możliwy 13-14 [grudnia], więc nie ma żadnych przeszkód, żeby do tego doszło" – mówił prezydencki minister.

Tu istotny był kontekst: na 14 i 15 grudnia zaplanowano szczyt Unii Europejskiej, na którym powinien był pojawić się już nowy premier.

"13 grudnia, czyli dzień św. Łucji. Święto słońca i światła. Fajna data na dobry początek. Niektórzy obchodzą ją śpiąc do południa" – tak ironicznie skomentował planowany termin zaprzysiężenia Donald Tusk (wówczas kandydat na premiera wysunięty przez KO, Polskę 2050, PSL i Nową Lewicę). O tym, kiedy ostatecznie odbędzie się zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska, było wiadomo 11 grudnia - tego dnia rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyskał wotum zaufania, a Sejm następnie wybrał Donalda Tuska na premiera. Szefowa prezydenckiej kancelarii Grażyna Ignaczak-Bandych poinformowała wówczas na platformie X: "Na zaproszenie Prezydenta Andrzeja Dudy, po głosowaniu w Sejmie, doszło do spotkania z Premierem Donaldem Tuskiem. Ustalono, że po uzyskaniu wotum zaufania, zaprzysiężenie nowego rządu odbędzie się w środę 13.12 o godz. 9:00 w Pałacu Prezydenckim".

Reakcja Donalda Tuska na informację o zaprzysiężeniu rządu 13 grudnia 2023 roku x.com

Natomiast co do tego, jak nazywa siebie rządząca koalicja, to używa określenia "koalicja 15 października" – bo tego dnia odbyły się wybory do Sejmu i Senatu, w wyniku których cztery partie zyskały parlamentarną większość. I o "koalicji 15 października" mówił w expose 12 grudnia 2023 roku premier Donald Tusk: "Wyborcy wyłonili w głosowaniu nową rządową koalicję, którą będziemy – właściwie to się zaczęło już wczoraj – jeśli państwo pozwolicie, nazywać od dzisiaj 'koalicją 15 października'".  Tej samej nazwy użyli w debacie nad expose m.in. lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Michał Kobosko z Polski 2050 czy Wanda Nowicka z Nowej Lewicy. Twierdzenie Morawieckiego jest więc fałszem.

"Twardego weta" Morawieckiego nie było

Były premier w Lubartowie mówił także o tym, że w sprawie nielegalnej imigracji "stawiał twarde weto" podczas unijnych szczytów. Nie po raz pierwszy o tym opowiadał. Weryfikowaliśmy to w Konkret24 po debacie 9 października 2023 roku w TVP, kiedy to Morawiecki stwierdził: "To ja właśnie na Radzie Europejskiej postawiłem twarde weto przeciw nielegalnej imigracji".  

Chodziło o projekt unijnego rozporządzenia, w którym czytamy, że relokacja imigrantów z innego kraju członkowskiego jest tylko jednym z trzech sposobów uczestnictwa w mechanizmie solidarnościowym - zamiast niej można wesprzeć kraje poddane presji migracyjnej finansowo lub operacyjnie. Ta ostatnia forma wsparcia oznacza np. wysłanie polskich strażników granicznych do pomocy w patrolowaniu granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Co więcej, wbrew twierdzeniom powtarzanym przez polityków PiS w projekcie rozporządzenia Komisji zapisano, że relokacja ma "charakter dobrowolny".

Tymczasem, jak relacjonował brukselski korespondent TVN24 Maciej Sokołowski, weto premiera na nieformalnym unijnym szczycie w Grenadzie 5-6 października 2023 roku dotyczyło jedynie odmowy wpisania ogólnego, niewiążącego akapitu o migracji do deklaracji ze szczytu. Akapit, na który nie zgodził się Morawiecki, został zresztą potem przyjęty jako deklaracja szefa Rady i nie miał wpływu na prace nad paktem. Akapit dotyczy partnerstwa z krajami pochodzenia; ochrony granic; walki z handlem ludźmi i ich przemytem oraz z instrumentalizacją migracji jako zagrożeniem hybrydowym; intensyfikacji powrotów.

Stanowisko Polski: "będzie przeciwko poszczególnym aktom legislacyjnym wchodzącym w skład Paktu o Migracji i Azylu"

W Lubartowie Morawiecki powtórzył też wcześniejsze twierdzenia polityków PiS, jakoby "Tusk nie zawetował paktu migracyjnego". Ten przekaz pojawił się 20 grudnia 2023 roku po tym, jak Rada Unii Europejskiej i Parlament Europejski osiągnęły porozumienie polityczne w sprawie pięciu kluczowych rozporządzeń składających się na pakt migracyjny.

Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, te uzgodnione rozporządzenia dotyczą m.in. stworzenia jednolitych zasad dotyczących identyfikacji obywateli spoza UE po ich przybyciu; utworzenia wspólnej bazy danych o nielegalnych przekroczeniach granicy; zwiększenia skuteczności procedur azylowych oraz powrotowych; ustanowienia nowego mechanizmu solidarnościowego między państwami członkowskimi "w celu zrównoważenia obecnego systemu, w którym kilka krajów jest odpowiedzialnych za zdecydowaną większość wniosków o azyl".

Mateusz Morawiecki nie ma racji, mówiąc, że "Tusk nie zawetował" paktu migracyjnego - ponieważ przedstawiciele obecnego rządu w uzgodnieniach rozporządzeń nie brali udziału. Negocjacje prowadziły Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej, a Komisja Europejska pełniła rolę doradczą. Procedura przewiduje, że negocjatorzy nie reprezentują wszystkich krajów członkowskich. Z ramienia Parlamentu Europejskiego udział w rozmowach biorą jedynie przewodniczący lub wiceprzewodniczący komisji parlamentarnej odpowiedzialnej za dany wniosek i sprawozdawcy z każdej grupy politycznej, która zgłosi taką chęć. Natomiast Radę UE reprezentują tylko przedstawiciele kraju, który akurat sprawuje prezydencję w UE – wtedy była to Hiszpania.

Brak obecności przedstawicieli Polski w tych negocjacjach potwierdza komunikat polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z 8 lutego, (a więc wydany dwa dni przed spotkaniem w Lubartowie), w którym napisano: "Negocjacje międzyinstytucjonalne nad Paktem zakończyły się 20 grudnia 2023 r., czyli tydzień od zaprzysiężenia obecnego Rządu RP. Dlatego obecny Rząd podkreśla, że nie mógł uczestniczyć w pracach nad Paktem o Migracji i Azylu, a rezultat prac prowadzonych przez poprzedni Rząd uznaje za dalece niewystarczający".

Jak poinformowało MSWiA, "Polska, podczas posiedzenia Komitetu Stałych Przedstawicieli państw członkowskich w Radzie Unii Europejskiej, które odbyło się 8 lutego 2024 roku zapowiedziała, że będzie przeciwko poszczególnym aktom legislacyjnym wchodzącym w skład Paktu o Migracji i Azylu". W komunikacie czytamy też, że "rozwiązania przewidziane w Pakcie o Migracji i Azylu w niewystarczającym stopniu wychodzą naprzeciw specyficznej sytuacji państw graniczących z Białorusią i Rosją, a tym samym będących pod stałą i silną presją w ramach sztucznie wygenerowanych szlaków migracyjnych". Przeczy to więc tezie Morawieckiego, że obecny rząd w sprawie nielegalnej imigracji we wszystkim "zgadza się z Brukselą".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+