Już nie obywatele Ukrainy dominują wśród cudzoziemców, którzy dostają zezwolenia na pracę w Polsce. W czołówce są teraz mieszkańcy krajów Azji. Jednak w 2023 roku wydano w sumie cudzoziemcom spoza UE mniej pozwoleń na pracę niż w 2022 roku. Spośród tych, którzy u nas już pracują, coraz więcej płaci składki do ZUS.
Drugi rok z rzędu zmalała liczba wydawanych zezwoleń dla cudzoziemców na pracę w Polsce. Jak wynika z opublikowanych w lutym danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w 2023 roku wydano takie zezwolenia obywatelom 144 państw. Firma, która chce zatrudnić w Polsce cudzoziemca – chodzi wyłącznie o obcokrajowców spoza Unii Europejskiej – musi się najpierw wystarać o zezwolenie na pracę, które wydają wojewodowie. Rządowa strona informuje, że warunkiem podjęcia pracy posiadacza jakiejkolwiek wizy jest "uzyskanie odpowiedniego dokumentu legalizującego pracę" - czyli np. zezwolenia na pracę.
W 2021 roku takich zezwoleń wydano 504 172 - z tego ponad 325 tys. dotyczyło obywateli Ukrainy. W 2022 roku wydano 365 490 zezwoleń - w tym dla obywateli Ukrainy 85 074. Natomiast w 2023 roku zezwoleń na pracę wydano 320 630, w tym dla Ukraińców już tylko 7298, czyli ponad dziesięć razy mniej niż w 2022 roku.
Podczas gdy w 2022 roku liderami - jeśli chodzi o obywatelstwo - byli Ukraińcy, to rok później pierwsze miejsce zajęli obywatele Indii; drugie - Nepalu (awans z miejsca 6.), trzecie - Filipin (awans z miejsca 5.). Obywatelom Indii wydano 45 998 zezwoleń na pracę, Nepalu – 35 287, Filipin – 29 154. Oprócz tych krajów, w ósemce państw, których ponad 10 tys. obywateli dostało zezwolenia, były: Uzbekistan, Bangladesz, Turcja, Kolumbia i Kazachstan.
W całej tej grupie państw rok do roku przybyło zezwoleń dla mieszkańców: Indii, Nepalu, Filipin, Bangladeszu, Turcji i Kolumbii; mniej wydano obywatelom: Ukrainy, Uzbekistanu, Białorusi, Turkmenistanu i Indonezji.
Zezwolenie na pracę - a wiza pracownicza i zezwolenie na pobyt
Liczba zezwoleń na pracę nie oznacza jednak, że tyle osób przyjechało w danym roku pracować w Polsce. Zezwolenie na pracę legalizuje zatrudnienie cudzoziemca w Polsce - ale to, czy wjechał on legalnie do naszego kraju, pokazuje liczba wydanych wiz pracowniczych. A za wizy pracownicze odpowiadają polskie konsulaty lub wydziały konsularne polskich ambasad w krajach pochodzenia bądź zamieszkania cudzoziemców. Z danych MSZ wynika, że - wyłączając Ukraińców i Białorusinów - w 2022 roku wiz Schengen i wiz typu D (umożliwiaja pracę po otrzymaniu zezwolenia) wydano innym cudzoziemcom 170 095, natomiast w pierwszej połowie 2023 roku - 88 303.
Natomiast cudzoziemcy, którzy na podstawie wizy legalnie wjechali do naszego kraju, już w nim mieszkają i chcą zostać na dłużej (ze względów rodzinnych, podjąć naukę czy pracę), mogą się starać o zezwolenie na pobyt powyżej trzech miesięcy. Otrzymują wtedy od wojewody kartę pobytu, która w okresie jej ważności potwierdza tożsamość cudzoziemca oraz uprawnia go, wraz z dokumentem podróży, do wielokrotnego przekraczania granicy bez konieczności uzyskania wizy.
Właśnie ta kategoria - pierwsze zezwolenia na pobyt - pokazuje, ilu w danym roku przybyło cudzoziemców legalnie przebywających w poszczególnych krajach. Według danych Eurostatu w 2022 roku (nie ma jeszcze danych za rok 2023) w Polsce wydano 700 264 "first residence permit" – czyli pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemca, który legalnie wjechał do danego kraju.
Z danych Eurostatu - jak wyjaśnialiśmy w Konkret24 - można jednak wyodrębnić liczbę pierwszych zezwoleń na pobyt dla wykonywania pracy. Takich dokumentów w 2022 roku wydano 447 225. Rok wcześniej było to 790 070; w 2020 roku - 502 342.
Coraz więcej cudzoziemców płacących składki, ale "nie zahamują niekorzystnych trendów"
By zyskać bardziej realny obraz rynku pracy cudzoziemców w Polsce, warto spojrzeć na dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zbiera on informacje o tych cudzoziemcach w Polsce, którzy płacą składki ubezpieczeniowe. Otóż liczba ubezpieczonych cudzoziemców wzrasta: od ponad 184 tys. w 2015 roku do 1,1 mln na koniec 2023 roku. To sześciokrotny wzrost.
Największą grupę ubezpieczonych cudzoziemców stanowią obywatele Ukrainy – w latach 2017-2022 ich udział wśród wszystkich przekraczał 70 proc.; na koniec 2023 roku wyniósł 67 proc. - było to 759 387 osób, o 13 407 więcej niż przed rokiem.
Drugą najliczniejszą grupą ubezpieczonych cudzoziemców są obywatele Białorusi – na koniec 2023 roku było ich 129 375, czyli o 21 264 więcej niż na koniec 2022 roku. To ponad czternastokrotny wzrost od 2015 roku (8903).
Kolejne miejsce zajmują Gruzini – w 2023 roku było 26 219 ubezpieczonych (w porównaniu do 2022 roku spadek o 1166 osób). Lecz jeśli weźmiemy za punkt odniesienia rok 2015 - gdy było ich 505 - to w ciągu siedmiu lat daje to wzrost ponad pięćdziesięciokrotny.
Czwarta najliczniejsza grupa cudzoziemców płacących składki do ZUS to obywatele Indii. Na koniec 2023 roku było ich 20 549 (o 4588 więcej niż rok wcześniej). Hindusów płacących składki jest obecnie 11 razy więcej niż w 2015 roku.
W opracowaniu ZUS "Cudzoziemcy w polskim systemie ubezpieczeń społecznych 2022" czytamy, że w dużym tempie (30-krotne wzrosty w stosunku do roku 2015) przybywa obywateli Filipin (9730 ubezpieczonych), Indonezji (6215) i Turkmenistanu (2820 ubezpieczonych); kilkunastokrotnie w latach 2015-2023 wzrosła liczba ubezpieczonych obywateli Kolumbii (5182) i Azerbejdżanu (4403).
Statystyki pokazują więc, że przybywa cudzoziemców spoza Unii Europejskiej, którzy przyjeżdżają do Polski, by w niej mieszkać i pracować. Lecz jak zauważa ZUS: "Cudzoziemcy przybywający do Polski mogą w pewnym stopniu poprawić sytuację demograficzną, ale nie zahamują niekorzystnych trendów związanych ze starzeniem się społeczeństwa".
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock