Podwyżki dla sędziów: z czego wynikają? Ile zarabia sędzia sądu rejonowego, a ile Trybunału Konstytucyjnego?


Ponad 38 tysięcy złotych miesięcznie miałoby od przyszłego roku wynosić zasadnicze wynagrodzenie sędzi Julii Przyłębskiej, która kieruje Trybunałem Konstytucyjnym. To podwyżka o 22 procent. Inni sędziowie też powinni dostać więcej. Wyjaśniamy, z czego to wynika.

Informacje o podwyżkach pensji sędziów Trybunału Konstytucyjnego stały się gorącym tematem w mediach społecznościowych po tym, jak dziennik "Fakt" napisał 24 sierpnia, że resort sprawiedliwości przygotowuje waloryzację wynagrodzeń sędziów. Według gazety na tej waloryzacji najwięcej zyskaliby sędziowie Trybunału Konstytucyjnego - co szczególnie komentują internauci. "Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego po akceptacji rządu dostaną podwyżki - od 5,5 do nawet 7,8 tys. zł miesięcznie. Przykładowo, Julia Przyłębska po podwyżce zarabiałaby ponad 38 tys. zł. #FAKT Aby ludziom związanym z PiS żyło się lepiej" – napisała 24 sierpnia na Twitterze internautka o nicku Aneta ObserwatorXY. Łukasz Olejnik, warszawski działacz PO, komentował: "Polki i Polacy w związku z #drożyznaPiS i #PiSinflacja ledwo wiążą koniec z końcem, a Przyłębska, Pawłowicz i Piotrowicz mają otrzymać podwyżki od 5,5 do nawet 7,8 tys. zł miesięcznie... To się nie mieści w głowie!" (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Komentarze na Twitterze na temat podwyżek dla sędziów Twitter

Post internautki miał ponad 700 polubień, był komentowany ponad 300 razy. W większości komentarze były negatywne: "Galopująca korupcja amoralnych pretorian"; "Żeby oni chociaż coś robili, nie wspomnę o tym, żeby było pożyteczne. Dojarze kasy". Jeden z internautów zauważył, że w tym roku sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wydali dziewięć wyroków (potwierdzają to informacje na internetowej stronie trybunału). Inny z kolei wskazywał, że "nauczyciele dostali 4,4 proc. inni nie dostali nic Cóż Prawo i Sprawiedliwość". "Bo panstwo daje naszym podwyżki na to mają innym którzy ich nie popierają straszą policja np. babcia Kasia" - brzmiał kolejny komentarz dotyczący podwyżek dla sędziów TK.

Czy rzeczywiście podwyżki wynagrodzeń dla sędziów wynikają z decyzji rządu? Jak sprawdziliśmy, podwyżki nie dotyczą wyłącznie sędziów TK - mogą je otrzymać wszyscy sędziowie w Polsce. A mechanizm wyliczania sędziowskich płac (o czym niżej) został uchwalony w 2009 roku i to przy pełnej zgodzie wszystkich ówczesnych ugrupowań sejmowych: "za" głosowało 407 posłów PO, PiS, Lewicy, PSL i mniejszych ugrupowań, nikt nie był przeciw i nikt się nie wstrzymał.

07.07.2022 | Tak Julia Przyłębska mówi o kontaktach z Michałem Dworczykiem
07.07.2022 | Tak Julia Przyłębska mówi o kontaktach z Michałem DworczykiemFakty TVN

Decydują prezes GUS i Sejm

Cytowana wyżej internautka sugeruje, że podwyżki wynagrodzeń dla sędziów zależą od decyzji rządu. Tak naprawdę - choć pośrednio - wpływ na to ma decyzja prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Albowiem w ustawach dotyczących sędziów w Polsce przyjęto formułę, że wysokość ich zasadniczego miesięcznego wynagrodzenia zależy od wysokości przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego. A wysokość takiego wynagrodzenia ogłasza właśnie prezes GUS w "Monitorze Polskim" na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Ta formuła obowiązuje od 21 kwietnia 2009 roku i została umieszczona we wszystkich ustawach sądowych przyjmowanych także w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Wynagrodzenie zasadnicze sędziów ustala się, mnożąc kwotę przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego przez odpowiedni mnożnik. W przypadku sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z ustawą o statusie sędziów TK, mnożnik wynosi 5,0. Przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2021 roku ustalone przez prezesa GUS to 5504,52 zł brutto - czyli zasadnicze wynagrodzenie sędziego trybunału powinno wynosić w tym roku 27 522,60 zł brutto miesięcznie.

Tyle że w tzw. ustawie okołobudżetowej – ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2022, która teraz obowiązuje i jej przepisy się stosuje – zapisano, że wysokość sędziowskich wynagrodzeń będzie jednak ustalana według przeciętnego wynagrodzenia z drugiego kwartału 2020 roku, które wynosiło 5024,48 zł brutto. Ostatecznie więc zasadnicze wynagrodzenie sędziego TK w 2022 roku to 25 122 zł brutto. Dla Julii Przyłębskiej trzeba doliczyć dodatek za funkcję prezesa trybunału (5024,48 x mnożnik 1,2) - który wynosi 6065 zł - co daje w sumie 31 188 zł brutto.

Przeciętnie miesięcznie jeszcze więcej

Przy czym podajemy tu wynagrodzenie zasadnicze, czyli bez przysługujących sędziom dodatków, choćby za wysługę lat czy dodatków funkcyjnych. Dane o rzeczywistych zarobkach sędziów są np. w sprawozdaniach Najwyższej Izby Kontroli z wykonania budżetu państwa.

Okazuje się, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską należą do najlepiej zarabiających sędziów. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie tych zasiadających w trybunale w 2020 roku (danych za rok 2021 nie ma, gdyż NIK w tym czasie nie prowadziła kontroli wykonania budżetu w TK) wynosiło 32 368 zł brutto.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie sędziów NIK

Więcej - 34 441 tys. zł brutto miesięcznie - zarabiali sędziowie zlikwidowanej niedawno Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Natomiast przeciętne miesięczne wynagrodzenie sędziów Sądu Najwyższego wynosiło 30 975 zł brutto; sędziów sądów administracyjnych – prawie 24 463 zł brutto; sędziów sądów powszechnych – 16 707 tys. zł brutto.

W 2023 roku wzrost wynagrodzenia zasadniczego o prawie 22 proc.

W 2023 roku sędziowie mogą liczyć na więcej. 9 sierpnia prezes GUS podał wysokość przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale 2022 roku – 6156,25 zł. Oznacza to, że w 2023 roku sędziowskie wynagrodzenia wzrosną o prawie 22 proc., o ile Sejm nie postanowi inaczej w kolejnej ustawie okołobudżetowej, jak zrobił to w tym roku.

W przypadku sędziów TK zasadnicze wynagrodzenie powinno więc wynieść 30 781 zł brutto, a prezes Julia Przyłębska, razem z dodatkiem funkcyjnym, miałaby zarabiać 38 169 zł brutto.

Przewidywane zasadnicze wynagrodzenie sędziów w 2023 roku opr. własne

Sędziowie Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego mogliby liczyć na wynagrodzenie zasadnicze (bez dodatków) w wysokości 25 425 zł brutto miesięcznie (mnożnik 4,13); sędziowie sądów administracyjnych - 19 885 zł brutto (mnożnik 3,23); sędziowie sądów powszechnych, w zależności od stawki zaszeregowania i rodzaju sądu (rejonowy, okręgowy, apelacyjny) - od 12 620 do 19 885 zł brutto.

Jeśli więc wysokość zasadniczego miesięcznego wynagrodzenia sędziów będzie zależała w 2023 roku od wysokości przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego, to zasadnicze wynagrodzenie sędziów Trybunału Konstytucyjnego będzie prawie 2,5-krotnie wyższe od najniższego wynagrodzenia sędziego w sądzie rejonowym.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojciech Olkuśnik, Rafał Guz, Roman Zawistowski/PAP

Pozostałe wiadomości

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Czy poseł może pracować w instytucjach państwowych, w tym podległych rządowi? Politycy PiS twierdzą, że nie i podkreślają, że poseł Henryk Smolarz, który jednocześnie jest szefem Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, łamie prawo. Sprawdzamy.

"Poseł nie ma prawa pracować w państwowych instytucjach"? A gdzie może pracować

"Poseł nie ma prawa pracować w państwowych instytucjach"? A gdzie może pracować

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak naprawdę łamał prawo gość europosła PiS

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak naprawdę łamał prawo gość europosła PiS

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24