Podwyżki dla sędziów: z czego wynikają? Ile zarabia sędzia sądu rejonowego, a ile Trybunału Konstytucyjnego?


Ponad 38 tysięcy złotych miesięcznie miałoby od przyszłego roku wynosić zasadnicze wynagrodzenie sędzi Julii Przyłębskiej, która kieruje Trybunałem Konstytucyjnym. To podwyżka o 22 procent. Inni sędziowie też powinni dostać więcej. Wyjaśniamy, z czego to wynika.

Informacje o podwyżkach pensji sędziów Trybunału Konstytucyjnego stały się gorącym tematem w mediach społecznościowych po tym, jak dziennik "Fakt" napisał 24 sierpnia, że resort sprawiedliwości przygotowuje waloryzację wynagrodzeń sędziów. Według gazety na tej waloryzacji najwięcej zyskaliby sędziowie Trybunału Konstytucyjnego - co szczególnie komentują internauci. "Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego po akceptacji rządu dostaną podwyżki - od 5,5 do nawet 7,8 tys. zł miesięcznie. Przykładowo, Julia Przyłębska po podwyżce zarabiałaby ponad 38 tys. zł. #FAKT Aby ludziom związanym z PiS żyło się lepiej" – napisała 24 sierpnia na Twitterze internautka o nicku Aneta ObserwatorXY. Łukasz Olejnik, warszawski działacz PO, komentował: "Polki i Polacy w związku z #drożyznaPiS i #PiSinflacja ledwo wiążą koniec z końcem, a Przyłębska, Pawłowicz i Piotrowicz mają otrzymać podwyżki od 5,5 do nawet 7,8 tys. zł miesięcznie... To się nie mieści w głowie!" (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Komentarze na Twitterze na temat podwyżek dla sędziów Twitter

Post internautki miał ponad 700 polubień, był komentowany ponad 300 razy. W większości komentarze były negatywne: "Galopująca korupcja amoralnych pretorian"; "Żeby oni chociaż coś robili, nie wspomnę o tym, żeby było pożyteczne. Dojarze kasy". Jeden z internautów zauważył, że w tym roku sędziowie Trybunału Konstytucyjnego wydali dziewięć wyroków (potwierdzają to informacje na internetowej stronie trybunału). Inny z kolei wskazywał, że "nauczyciele dostali 4,4 proc. inni nie dostali nic Cóż Prawo i Sprawiedliwość". "Bo panstwo daje naszym podwyżki na to mają innym którzy ich nie popierają straszą policja np. babcia Kasia" - brzmiał kolejny komentarz dotyczący podwyżek dla sędziów TK.

Czy rzeczywiście podwyżki wynagrodzeń dla sędziów wynikają z decyzji rządu? Jak sprawdziliśmy, podwyżki nie dotyczą wyłącznie sędziów TK - mogą je otrzymać wszyscy sędziowie w Polsce. A mechanizm wyliczania sędziowskich płac (o czym niżej) został uchwalony w 2009 roku i to przy pełnej zgodzie wszystkich ówczesnych ugrupowań sejmowych: "za" głosowało 407 posłów PO, PiS, Lewicy, PSL i mniejszych ugrupowań, nikt nie był przeciw i nikt się nie wstrzymał.

07.07.2022 | Tak Julia Przyłębska mówi o kontaktach z Michałem Dworczykiem
07.07.2022 | Tak Julia Przyłębska mówi o kontaktach z Michałem DworczykiemFakty TVN

Decydują prezes GUS i Sejm

Cytowana wyżej internautka sugeruje, że podwyżki wynagrodzeń dla sędziów zależą od decyzji rządu. Tak naprawdę - choć pośrednio - wpływ na to ma decyzja prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Albowiem w ustawach dotyczących sędziów w Polsce przyjęto formułę, że wysokość ich zasadniczego miesięcznego wynagrodzenia zależy od wysokości przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego. A wysokość takiego wynagrodzenia ogłasza właśnie prezes GUS w "Monitorze Polskim" na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Ta formuła obowiązuje od 21 kwietnia 2009 roku i została umieszczona we wszystkich ustawach sądowych przyjmowanych także w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Wynagrodzenie zasadnicze sędziów ustala się, mnożąc kwotę przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego przez odpowiedni mnożnik. W przypadku sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z ustawą o statusie sędziów TK, mnożnik wynosi 5,0. Przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2021 roku ustalone przez prezesa GUS to 5504,52 zł brutto - czyli zasadnicze wynagrodzenie sędziego trybunału powinno wynosić w tym roku 27 522,60 zł brutto miesięcznie.

Tyle że w tzw. ustawie okołobudżetowej – ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2022, która teraz obowiązuje i jej przepisy się stosuje – zapisano, że wysokość sędziowskich wynagrodzeń będzie jednak ustalana według przeciętnego wynagrodzenia z drugiego kwartału 2020 roku, które wynosiło 5024,48 zł brutto. Ostatecznie więc zasadnicze wynagrodzenie sędziego TK w 2022 roku to 25 122 zł brutto. Dla Julii Przyłębskiej trzeba doliczyć dodatek za funkcję prezesa trybunału (5024,48 x mnożnik 1,2) - który wynosi 6065 zł - co daje w sumie 31 188 zł brutto.

Przeciętnie miesięcznie jeszcze więcej

Przy czym podajemy tu wynagrodzenie zasadnicze, czyli bez przysługujących sędziom dodatków, choćby za wysługę lat czy dodatków funkcyjnych. Dane o rzeczywistych zarobkach sędziów są np. w sprawozdaniach Najwyższej Izby Kontroli z wykonania budżetu państwa.

Okazuje się, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską należą do najlepiej zarabiających sędziów. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie tych zasiadających w trybunale w 2020 roku (danych za rok 2021 nie ma, gdyż NIK w tym czasie nie prowadziła kontroli wykonania budżetu w TK) wynosiło 32 368 zł brutto.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie sędziów NIK

Więcej - 34 441 tys. zł brutto miesięcznie - zarabiali sędziowie zlikwidowanej niedawno Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Natomiast przeciętne miesięczne wynagrodzenie sędziów Sądu Najwyższego wynosiło 30 975 zł brutto; sędziów sądów administracyjnych – prawie 24 463 zł brutto; sędziów sądów powszechnych – 16 707 tys. zł brutto.

W 2023 roku wzrost wynagrodzenia zasadniczego o prawie 22 proc.

W 2023 roku sędziowie mogą liczyć na więcej. 9 sierpnia prezes GUS podał wysokość przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale 2022 roku – 6156,25 zł. Oznacza to, że w 2023 roku sędziowskie wynagrodzenia wzrosną o prawie 22 proc., o ile Sejm nie postanowi inaczej w kolejnej ustawie okołobudżetowej, jak zrobił to w tym roku.

W przypadku sędziów TK zasadnicze wynagrodzenie powinno więc wynieść 30 781 zł brutto, a prezes Julia Przyłębska, razem z dodatkiem funkcyjnym, miałaby zarabiać 38 169 zł brutto.

Przewidywane zasadnicze wynagrodzenie sędziów w 2023 roku opr. własne

Sędziowie Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego mogliby liczyć na wynagrodzenie zasadnicze (bez dodatków) w wysokości 25 425 zł brutto miesięcznie (mnożnik 4,13); sędziowie sądów administracyjnych - 19 885 zł brutto (mnożnik 3,23); sędziowie sądów powszechnych, w zależności od stawki zaszeregowania i rodzaju sądu (rejonowy, okręgowy, apelacyjny) - od 12 620 do 19 885 zł brutto.

Jeśli więc wysokość zasadniczego miesięcznego wynagrodzenia sędziów będzie zależała w 2023 roku od wysokości przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego, to zasadnicze wynagrodzenie sędziów Trybunału Konstytucyjnego będzie prawie 2,5-krotnie wyższe od najniższego wynagrodzenia sędziego w sądzie rejonowym.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojciech Olkuśnik, Rafał Guz, Roman Zawistowski/PAP

Pozostałe wiadomości

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24