Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24
Michał Istel o metodach rosyjskiej dezinformacji
Michał Istel o metodach rosyjskiej dezinformacjiTVN24
wideo 2/6
Michał Istel o metodach rosyjskiej dezinformacjiTVN24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Prorosyjska propaganda nie omija polskiego internetu - przed czym w Konkret24 przestrzegaliśmy nie raz. Schematy są podobne i sprawdzone, np. witryny udające lokalne serwisy informacyjne, wyolbrzymianie zjawisk, przeinaczanie cytatów, clickbajtowe nagłówki itp. Mogą to też być całe polskojęzyczne serwisy/portale publikujące różnorodne treści, wśród których przemycane są przekazy zgodne z polityką Kremla. Na dziesięć takich portali intensywnie rozpowszechniających dezinformację zwrócił uwagę zespół Insight News Media. Tworzą go dziennikarze i specjaliści internetowi z Wielkiej Brytanii, Francji i Ukrainy, których celem jest walka z rosyjską propagandą wymierzoną w Europę, szczególnie w związku z wojną w Ukrainie. W ramach śledztw regularnie publikują listy prorosyjskich portali w kolejnych krajach europejskich. Po Belgii, Mołdawii, Niemczech, Francji i Czechach w marcu 2025 roku zajęli się polską infosferą.

Ważny wniosek z przeprowadzonego przez zespół Insight News Media śledztwa jest taki, że wskazane przez niego portale zaangażowane w rozpowszechnianie prorosyjskiej propagandy pełnią w polskiej sieci kilka funkcji. Po pierwsze - co oczywiste - przemycają rosyjskie poglądy i kremlowski punkt widzenia. Przykładowe szerzone przekazy to: demonizowanie Ukrainy, Unii Europejskiej i Zachodu; obwinianie za wojnę Stanów Zjednoczonych i NATO; wyolbrzymianie osiągnięć Rosji na linii frontu; poniżanie Ukrainy i Ukraińców, w tym prezydenta Zełenskiego oraz obywateli Ukrainy w Polsce.

Po drugie, portale te regularnie powołują się i cytują rosyjskie media państwowe takie jak: RIA Novosti, Sputnik, Russia Today. W ten sposób omijają unijne sankcje, które zakończyły działanie głównych rosyjskich mediów w Europie kilka dni po agresji Rosji na Ukrainę. Obecnie w Polsce nie można więc wejść na stronę rządowej agencji Sputnik, ale można przeczytać jej przekazy na polskojęzycznych portalach. Po trzecie, wspomniane rosyjskie media, pisząc o Polsce, powołują się na doniesienia wspomnianych prokremlowskich polskojęzycznych portali - chodzi o to, by pokazywać Rosjanom, że w Polsce głosy przyjazne Rosji są popularne, a "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata.

Jako dziesięć największych prorosyjskich serwisów informacyjnych w języku polskim zespół Insight News Media wskazuje:

Prawda Polska Mimo nazwy ten portal nie ma wiele wspólnego ani z prawdą, ani z Polską. Jest częścią znanej prorosyjskiej lub - jak informuje Insight News Media - prowadzonej bezpośrednio z Rosji siatki stron pod domeną Pravda. Opisywaliśmy ją już w Konkret24. Siatka skupia co najmniej 193 strony wyglądające jak serwisy informacyjne, które w rzeczywistości rozpowszechniają prorosyjskie przekazy wśród odbiorców m.in. z Polski, Francji, Niemiec, Hiszpanii. Do tej grupy należą też portale w domenach "news-xyz.com", gdzie w miejscu "xyz" wpisywane są okupowane obwody i miasta na Ukrainie - w ten sposób Rosjanie chcą wywoływać prorosyjskie nastroje wśród mieszkańców okupowanych terenów w ramach prowadzonej na Ukrainie wojny informacyjnej.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

Taką "wojnę o umysły" portal pravda-pl.com toczy także w polskiej sieci. Na stronie tej można więc było przeczytać, że "Zachód finansował antyrosyjski projekt 'Ukraina' od samego początku", a zamknięcie USAID przez Donalda Trumpa udowodniło, że "niepodległa Ukraina nie istnieje".

Na przykładzie jednej z publikacji pokazujemy, jak działa siatka rosyjskich i polskojęzycznych prorosyjskich portali. Oto na stronie myslpolska.info (o której piszemy poniżej) 21 marca napisano, że Wołodymyr Zełenski ponosi odpowiedzialność za porażkę Ukraińców w obwodzie kurskim. Podchwyciła to rosyjska agencja RIA Novosti, publikując depeszę: "W Polsce zaatakowali Zełenskiego po lekkomyślnym zachowaniu". Następnie tę depeszę przetłumaczono i opublikowano na pravda-pl.com. Tak więc artykuł ze strony myslpolska.info najpierw został pokazany przez Rosjan jako "głos Polaków", a potem depesza o tym "głosie" ominęła sankcje dzięki tłumaczeniu zamieszczonemu na pravda-pl.com.

Myśl Polska Portal ten regularnie publikuje jawnie prorosyjskie i probiałoruskie treści. Jak zauważał dr Michał Marek, założyciel Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, na tej stronie zamieszczano wystąpienia ambasadora Rosji w Polsce czy przemówienia Alaksandra Łukaszenki, a przedstawiciele portalu byli gośćmi ambasady Rosji w Polsce z okazji Dnia Rosji.

Portal promuje propagandowe narracje Kremla m.in. o odpowiedzialności Ukrainy za wojnę, prześladowaniu w Ukrainie osób rosyjskojęzycznych czy "wpychaniu Polski do wojny" przez rząd. No i jak pokazaliśmy wyżej, Myśl Polska pełni ważną funkcję w cytowaniu rosyjskich źródeł objętych sankcjami oraz prezentowaniu "głosu Polaków".

Tłumaczenie przemówienia prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenkimyslpolska.info

Magna Polonia Jest to strona internetowa dwumiesięcznika "Magna Polonia". Zespół Insight News Media tak ją ocenił: "Promuje skrajnie prawicowe i antyukraińskie poglądy, oferując pozytywne relacje o skrajnie prawicowej partii Konfederacja. (...) Podkreśla przestępstwa popełnione przez obywateli Ukrainy w Polsce i stygmatyzuje wszystkich ukraińskich uchodźców. Publikuje manipulacyjne oświadczenia rosyjskich urzędników bez żadnej krytycznej analizy, cytuje sankcjonowane rosyjskie media, redaktora naczelnego Russia Today, publikuje historie poniżające Ukrainę i krytykuje pomoc dla Ukrainy. Rozpowszechnia rosyjskie narracje o nieuchronnej porażce i upadku Ukrainy oraz potędze sił rosyjskich".

O fałszywych treściach na tym portalu także kilkakrotnie pisaliśmy w Konkret24. Ostatnio o rzekomej wypowiedzi greckiego premiera, który miał ujawnić, że Polska wyśle wojsko na Ukrainę, mimo że powiedział coś innego. To na magnapolonia.org pojawiały się nieprawdziwe informacje o rzekomej profanacji polskiego cmentarza w Ukrainie czy antyunijne fake newsy o wprowadzanym zakazie bawełny czy o nadchodzących opłatach za emisję gazów od krów. Insight News Media wskazuje, że powielano tam - często jako cytaty z rosyjskich mediów i polityków - przekazy o tym, że pomoc Ukrainie "wspiera terroryzm", a za te pieniądze Wołodymyr Zełenski "kupuje luksusowe wille w Egipcie".

Dziennik gajowego Maruchy Portal wygląda jak amatorski blog z przemyśleniami anonimowego autora na różne tematy. Insight News Media zauważa jednak, że w dużej mierze opiera się on lub wprost powiela treści i artykuły zamieszczane na prorosyjskich stronach, np. na myslpolska.info czy neon24.pl - rzadko linkując do pierwotnych źródeł. Jeśli więc dana treść pochodziła z rosyjskiego źródła, na stronie marucha.wordpress.com najczęściej nie ma tej informacji. O udziale blogów w dystrybuowaniu rosyjskich narracji do polskiej infosfery już w 2019 roku pisała fundacja Info Ops. Portal ten został wymieniony w raporcie Zespołu ds. Dezinformacji Komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich ze stycznia 2025 roku jako rozpowszechniający szczególnie dużo "wyraźnie (pro)rosyjskich narracji".

Tak więc wojna w Ukrainie jest tu często określana terminem "Specjalna Wojenna Operacja"; Ukraina to "Ukropolin", czyli państwo rządzone przez Żydów; rewolucja Majdanu w 2014 roku to "zamach (stanu) Majdanu" finansowany przez Stany Zjednoczone; Unia Europejska to upadająca organizacja opanowana przez "żydowski komunizm". Publikacje z marucha.wordpress.com były udostępniane m.in. przez europosła Konfederacji Grzegorza Brauna.

Tłumaczenie wystąpienia ambasadora Rosji w Polsce o tym, że "kalkulacje Zachodu zawodzą"marucha.wordpress.com

Neon24 Również ten portal został wskazany w raporcie Zespołu ds. Dezinformacji Komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich. Neon24.pl określono jako "polskojęzyczny portal internetowy, który w literaturze naukowej i raportach organizacji pozarządowych zalicza się do sieci dystrybuujących (pro)rosyjskie narracje". Strona ta jest zbiorem blogów tworzonych przez użytkowników. Jak zauważyli dziennikarze Insight News Media: "Jego samozwańcza 'niezależność' często przekłada się na odrzucenie głównego nurtu, mocno skłaniając się ku tematom populistycznym, antyestablishmentowym i prokremlowskim. To żyzny grunt dla manipulacji i dezinformacji, ponieważ nie ma filtra redakcyjnego".

Na głównej stronie można znaleźć treści prorosyjskie, np. tłumaczenia wypowiedzi rosyjskich polityków czy teksty powielające teorie spiskowe, np. o chemtrails czy podważające pandemię COVID-19. Popularny blog na neon24.pl prowadzi m.in. "Niezależny Dziennik Polityczny", czyli portal, o którym wielokrotnie pisaliśmy, że powiela tezy rosyjskiej propagandy.

CZYTAJ W KONKRET24: "Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Wolne Media Podobną niezależnością chwali się portal wolnemedia.net, który zachęca, by "powiedzieć stop mediom masowego ogłupiania". Pod płaszczykiem niezależności kryje się jednak mieszanina teorii spiskowych i prorosyjskich narracji. Według Insight Media treści ze strony WolneMedia.net są elementem przekazów innych mediów publikujących przyjazne Rosji teksty takich jak: polskie witryny bumerangmedia.com i zaprasza.net, ale także czeskie zvedavec.news i novarepublika.cz - zakwalifikowane przez Insight News Media jako rozpowszechniające rosyjską propagandę.

W artykułach z 2025 roku na stronie wolnemedia.net można przeczytać m.in., że "obecna Ukraina jest projektem George'a Sorosa", który jest "niezbędny dla wprowadzenia Nowego Porządku Światowego". Portal udostępnia komentarze dotyczące wojny w Ukrainie nagrywane przez Mateusza Piskorskiego, oskarżonego w 2016 roku o szpiegostwo na rzecz rosyjskiego oraz chińskiego wywiadu.

Komentarz Mateusza Piskorskiego pt. "Co na to Rosja"wolnemedia.net

Ocenzurowane O tej witrynie zespół Insight News Media pisze: "Krótki przegląd publikacji na tym stronniczym portalu pozwala nam potwierdzić, że gra w jednej drużynie z Kremlem, choć wychodzi to bardzo słabo, ponieważ ruch na stronie jest niewielki". Co ciekawe, autorem wszystkich artykułów na tym portalu ma być ta sama osoba: Michał G. Prawdopodobnie jest to Michał Gudajczyk, którego dwie książki można kupić na tej stronie: jedna podważa istnienie pandemii COVID-19, druga - zmiany klimatyczne.

Na tym portalu można znaleźć cały przegląd tez rosyjskiej propagandy i dezinformacji: od zaprzeczania rosyjskim zbrodniom wojennym i obwiniania nimi NATO, przez prześladowania rosyjskojęzycznej ludności na wschodzie Ukrainy przez władze tego kraju, aż do celowego wyludniania Ukrainy, by przesiedlić na jej tereny ludność żydowską.

Bumerang Polski W założeniu ma to być serwis Polaków w Australii. Owszem, są tam treści dotyczące społeczności polskiej w Australii, ale między nimi przemycane są również przekazy typowe dla rosyjskiej propagandy i dezinformacji. Bumerangmedia.com wprost cytuje rosyjskie media, takie jak RIA Novosti, Sputnik czy Russia Today, oraz powiela treści z innych wymienionych wcześniej polskojęzycznych prorosyjskich portali. Warto przypomnieć, że w Konkret24 opisywaliśmy przykład portalu polskiobserwator.de, który miał być z kolei stroną społeczności polskiej w Niemczech, a w rzeczywistości powielał antyunijne, antyszczepionkowe i prorosyjskie narracje.

Autorzy strony bumerangmedia.com używają typowych prokremlowskich sformułowań, jak "wojna zastępcza USA" w odniesieniu do wojny w Ukrainie czy "reżim kijowski" w odniesieniu do władz Ukrainy.

Artykuł o "wojnie zastępczej NATO"bumerangmedia.com

Zaprasza Takie sformułowania jak "zastępcza wojna USA" czy "Specjalna Wojenna Operacja" występują też na portalu zaprasza.net. Publikowane tam teksty prezentują teorie spiskowe, podważają oficjalne źródła informacji; są to treści antyunijne, antyukraińskie i antysemickie. Insight News Media podkreśla, że na tym portalu często łączy się przekazy o Ukrainie, Izraelu i Żydach, aby przekonać czytelników, że to ta ostatnia grupa kontroluje wydarzenia w Ukrainie - na przykład korupcja obecna w tym kraju nazywana jest "żydowską korupcją".

Na głównej stronie zamieszczono linki do innych portali. Są wśród nich zarówno strony wymienione w śledztwie Insight News Media (jak marucha.wordpress.com), jak też witryny opisywane wielokrotnie w Konkret24: pch24.pl, nczas.com czy zmianynaziemi.pl. Portal promuje Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców, które w czasie pandemii COVID-19 podważało wiedzę naukową na temat koronawirusa czy bezpieczeństwa szczepionek.

Voltairenet Ostatnim wskazanym przez Insight News Media portalem jest voltairenet.org, którego nazwę wzięto od francuskiego pisarza epoki oświecenia Woltera. Publikuje głównie po francusku, lecz ma aż 17 innych wersji językowych, w tym polską. Tłumaczone są przede wszystkim publikacje francuskich autorów. Po samych nagłówkach widać, że podważają działania nie tylko francuskich władz na czele z Emmanuelem Macronem, lecz także całej Unii Europejskiej. Czytamy więc, że "przywódcy europejscy wyglądają głupio, nalegając na dalsze wspieranie twardogłowych nacjonalistów na Ukrainie", a "Francja (jest - red.) niezdolna do poradzenia sobie z szokiem wywołanym przez Donalda Trumpa".

Insight News Media zauważa: "Voltaire Network wyraźnie pozycjonuje się jako alternatywa dla głównego nurtu zachodnich mediów, często z wyraźnym antyestablishmentowym, antyzachodnim nastawieniem. Służy jako centrum teorii spiskowych, które często są zgodne z rosyjską propagandą państwową, zapewniając platformę dla głosów krytycznych wobec polityki Zachodu". Na tej stronie można znaleźć odniesienia do stron Kremla czy rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego. "To sugeruje silne powiązania dwustronne" - ocenił zespół Insight News Media.

ZOBACZ W TVN24 GO: "Wirus z Kremla"

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: AdobeStock

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24