Emilewicz: nie prosiliśmy Komisji Europejskiej o przedłużenie czasu na ocenę Krajowego Planu Odbudowy. To nieprawda

Pomyłki posłanki PiS Jadwigi Emilewicztvn24

Jadwiga Emilewicz z PiS twierdzi, że Polska nie poprosiła Komisji Europejskiej o przedłużenie terminu na ocenę naszego Krajowego Planu Odbudowy i że w KPO nie można wprowadzić zmian. Odpowiedź Komisji Europejskiej, jaką otrzymał Konkret24, a także stosowne rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady temu przeczą.

Informację o tym, że Polska poprosiła Komisję Europejską o przedłużenie o miesiąc terminu oceny Krajowego Planu Odbudowy - który opisuje, jak rząd zamierza wydawać środki z europejskiego Funduszu Odbudowy – podał 30 maja europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz. W programie "Kawa na ławę" w TVN24, gdy dyskusja zeszła na temat przygotowania przez nasz rząd Krajowego Planu Odbudowy, europoseł Arłukowicz powiedział: "Wszystkie kraje się do tego przygotowały, tylko Polska i Szwecja złożyły wniosek o to, żeby przedłużyć negocjacje o to, żeby te pieniądze dostać później".

"Nie prosiliśmy o przedłużenie oceny Krajowego Planu Odbudowy" - mówi Jadwiga Emilewicz z PiS
"Nie prosiliśmy o przedłużenie oceny Krajowego Planu Odbudowy" - mówi Jadwiga Emilewicz z PiStvn24

Na to posłanka PiS, była wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zaczęła tłumaczyć: "W systemie europejskim są normalne trzy tygodnie, gdy Komisja, strona europejska sprawdza, czy odpowiednie wskaźniki będą osiągalne, czy nie. To jest na poziomie technicznym, to jest normalna procedura. Nikt o nic specjalnego nie wydłuża".

Dopytywana, czy przez to nie dostaniemy pieniędzy później, odpowiedziała: "Mam nadzieję, że te 10 procent zaliczki, które z 770 miliardów trafi, tak jak mówiliśmy, trafi w pierwszym półroczu do Polski".

Wtedy Bartosz Arłukowicz raz jeszcze zapytał: "Pani poseł, kluczowe jest pytanie: czy poprosiliście Komisję Europejską o wydłużenie [terminu]. My wiemy, że poprosiliście Komisję Europejską, bo nie jesteście gotowi. (...) Komisja ma dwa miesiące, a wy poprosiliście o trzy".

Jadwiga Emilewicz powtarzała: "Nie, nie prosiliśmy, absolutnie nie. Na tym etapie, na którym jesteśmy, nie ma możliwości wprowadzania żadnych zmian" (do Krajowego Planu Odbudowy - red.).

Prowadzący Konrad Piasecki raz jeszcze zapytał: "Ale pani poseł, rzeczywiście poproszono o przedłużenie z dwóch do trzech miesięcy?.

Emilewicz odpowiedziała: "Nie, nie ma takiej prośby".

Jak sprawdziliśmy, posłanka nie ma racji. W dwóch innych poruszanych wątkach także.

"Polska i Komisja uzgodniły przedłużenie czasu na ocenę"

Zapytaliśmy biuro prasowe Komisji Europejskiej, które kraje Unii Europejskiej poprosiły Komisję o przedłużenie terminu oceny KPO. Rzeczniczka KE ds. ekonomicznych i finansowych Marta Wieczorek odpowiedziała nam 2 czerwca: "Dotychczas cztery kraje członkowskie poprosiły o wydłużenie terminu oceny: Słowenia, Polska, Szwecja i Chorwacja".

Według stanu na 4 czerwca do Brukseli trafiły Krajowe Plany Odbudowy z 23 państw członkowskich Unii - nie przesłały ich jeszcze Bułgaria, Estonia, Holandia i Malta.

Marta Wieczorek w piśmie do Konkret24 przypomina jeden z przepisów rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2021/241 z 12 lutego 2021 roku ustanawiającego Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności - tam opisano całą procedurę tworzenia, oceny i realizacji przez państwa członkowskie Krajowych Planów Odbudowy. W art. 19 ust. 1 zapisano:

Rzeczniczka KE: "Polska poprosiła o przedłużenie oceny KPO"
Rzeczniczka KE: "Polska poprosiła o przedłużenie oceny KPO"tvn24

"Komisja ocenia plan odbudowy i zwiększania odporności lub, w stosownych przypadkach, aktualizację tego planu, przedłożone przez państwo członkowskie zgodnie z art. 18 ust. 1 lub ust. 2, w terminie dwóch miesięcy od formalnego przedłożenia i zwraca się z wnioskiem dotyczącym decyzji wykonawczej Rady zgodnie z art. 20 ust. 1. Przy dokonywaniu tej oceny Komisja współpracuje ściśle z danym państwem członkowskim. Komisja może przedstawiać uwagi lub zwracać się o dodatkowe informacje. Dane państwo członkowskie przekazuje żądane dodatkowe informacje i może uzupełnić plan odbudowy i zwiększania odporności, w tym po formalnym przedłożeniu planu odbudowy i zwiększania odporności, jeżeli zachodzi taka potrzeba". I dalej czytamy:

Dane państwo członkowskie i Komisja mogą w razie potrzeby uzgodnić przedłużenie terminu do dokonania oceny o rozsądny okres. rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 12 lutego 20201 roku

W odniesieniu do tego ostatniego zdania rzeczniczka KE informuje: "Państwa członkowskie mogą zatem złożyć do Komisji wniosek o przedłużenie tego terminu".

Na ten sam przepis w odpowiedzi z 2 czerwca na pytania Konkret24 o wydłużenie terminu oceny polskiego KPO powołało się biuro prasowe Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Pisze też, że "Polska, przesyłając swój Krajowy Plan Odbudowy (KPO) do Komisji Europejskiej (KE), wyraziła otwartość na wydłużenie terminu oceny KPO przez KE. Nie oznacza to jednak, że plan na pewno będzie oceniany dłużej".

Marta Wieczorek z KE napisała jednak w odpowiedzi dla Konkret24: "Polska i Komisja uzgodniły przedłużenie czasu na ocenę RRP o cztery tygodnie, jak przewidziano w rozporządzeniu w sprawie RRF (Recovery and Resilience Facility - Instrument na rzecz Odbudowy i Odporności - red.) - art. 19 ust. 1. Takie przedłużenie daje więcej czasu z dowolnego potencjalnego powodu (rozporządzenie nie wymaga uzasadnienia), na przykład w celu wyjaśnienia wszystkich pozostałych kwestii, wymiany dodatkowych informacji i zapewnienia pełnej zgodności planów z wymogami prawnymi. Komisja i władze polskie pozostają w ścisłym kontakcie, aby wyjaśnić wszelkie pozostałe kwestie techniczne".

Nie trzy tygodnie, lecz nawet cztery miesiące na zatwierdzenie KPO

W telewizyjnej dyskusji posłanka Emilewicz powiedziała, że od momentu dostarczenia przez Polskę KPO " w systemie europejskim są normalne trzy tygodnie, kiedy komisja sprawdza, czy odpowiednie wskaźniki będą osiągalne, czy nie". Zgodnie z przywołanym wyżej rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady Komisja ma na ocenę KPO dwa miesiące od jego przedłożenia. Polska złożyła KPO 30 kwietnia - dwa miesiące miną więc 30 czerwca, ale po wniosku Polski KE ma jeszcze dodatkowe cztery tygodnie na ocenę.

Według rozporządzenia, KPO - na wniosek Komisji Europejskiej - ostatecznie zatwierdza Rada Unii Europejskiej (w dokumentach unijnych nazywana Radą, składa się z ministrów państw członkowskich odpowiedzialnych za dany obszar polityki). Rada ma na to cztery tygodnie.

Zakładając maksymalne okresy decyzyjne, polski KPO może więc zostać zatwierdzony najpóźniej w sierpniu.

"Nie ma możliwości wprowadzania żadnych zmian"? Są

Przepisy rozporządzenia PE i Rady zaprzeczają też innym słowom Jadwigi Emilewicz, że "nie można wprowadzać zmian do KPO". W art. 19 ust. 1 zapisano:

Dane państwo członkowskie przekazuje żądane dodatkowe informacje i może uzupełnić plan odbudowy i zwiększania odporności, w tym po formalnym przedłożeniu planu odbudowy i zwiększania odporności, jeżeli zachodzi taka potrzeba. art. 19 ust. 1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z 12 lutego 2021 roku

Informował o tym Polską Agencję Prasową 29 maja odpowiedzialny za KPO wiceminister funduszy Waldemar Buda: "Doprecyzowujemy szczegóły zapisane w KPO, zwłaszcza w kontekście kamieni milowych, wskaźników oraz ich rozkładu w czasie, sposobu szacowania kosztów itp. Jeśli w wyniku tych ustaleń będzie potrzeba modyfikacji KPO, to takie zmiany zostaną wprowadzone".

Europoseł KO Janusz Lewandowski o ocenie przez Komisję Europejską Krajowego Planu Odbudowy
Europoseł KO Janusz Lewandowski o ocenie przez Komisję Europejską Krajowego Planu Odbudowy tvn24

Nie 10, tylko 13 procent. Nie 770, tylko 259 miliardów

Jadwiga Emilewicz myliła się także co do zaliczki, jaka ma zostać wypłacona Polsce. Powiedziała, że gdy KE zaakceptuje KPO, Polska w pierwszym półroczu otrzyma 10 proc. zaliczki z 770 mld zł środków dla Polski.

Jak poinformowało nas biuro prasowe ministerstwa funduszy, "po zaakceptowaniu planów poszczególnych państw przez Komisję Europejską będą one jeszcze zatwierdzane przez Radę Unii Europejskiej. Dopiero po decyzji wykonawczej Rady może nastąpić wypłata zaliczek, których wysokość może osiągnąć 13 proc. środków przeznaczonych na realizację KPO".

Ale środki na realizację KPO to wcale nie 770 mld zł. Z europejskiego Funduszu Odbudowy - jak tłumaczyliśmy w Konkret24 - Polsce przyznano 23,9 mld euro dotacji i 34,2 mld euro pożyczek. W przeliczeniu po kursie NBP z 2 czerwca daje to 259,4 mld zł.

Tyle że Polska, jak zapisano w KPO, chce z puli pożyczek wykorzystać jak na razie 12,1 mld euro. Wtedy kwota na realizację celów KPO po przeliczeniu wyniosłaby 160,7 mld zł.

770, 750 czy może 648 miliardów złotych dla Polski? Wyjaśniamy

Skąd więc owo 770 mld zł powtarzające się w przekazie polityków PiS? To również wyjaśnialiśmy: kwota ta obejmuje środki na realizację KPO – czyli 259,4 mld zł, a pozostałe ponad 510 mld to są środki z tzw. Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2026, czyli z normalnego, wieloletniego budżetu Unii Europejskiej.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+

Według Jarosława Kaczyńskiego opowieści o "jakichś straszliwych pałowaniach demonstracji", gdy u władzy był PiS, nie mają nic wspólnego z prawdą. Bo - tłumaczy prezes PiS - "policja ochraniała". Przypominamy jak.

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy Norwegia rzeczywiście rezygnuje z płatności bezgotówkowych i teraz będzie karać sprzedawców, jeśli nie będą chcieli przyjąć gotówki od klientów. Temat wypłynął po nowelizacji norweskiego prawa i na tej bazie powstał fake news.

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

Źródło:
Konkret24

Po morderstwie na Uniwersytecie Warszawskim w debacie publicznej znów pojawił się temat egzekwowania kary śmierci. Poseł Konfederacji Michał Wawer argumentuje nawet, że karę śmierci akceptuje Kościół katolicki. Jednak Katechizm Kościoła Katolickiego czy nauczanie papieży temu przeczą.

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Źródło:
Konkret24

Mapa z danymi o zdawalności matur w poszczególnych województwach znowu zaczęła krążyć w mediach społecznościowych - jako element w dyskusji na temat wyników wyborów prezydenckich, podziału kraju oraz wykształcenia wyborców. Tylko że ta mapa wprowadza w błąd i to z kilku powodów.

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

W internecie rozpowszechniany jest przekaz, jakoby na podstawie wyroku wrocławskiego sądu samodzielne ściąganie flag obcych państw z budynków publicznych było legalne - czyli nie grozi prawnymi konsekwencjami. Przestrzegamy: to nieprawda.

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

Na moment przed drugą turą wyborów prezydenckich do sieci powrócił przekaz, jakoby Donald Tusk stwierdził, że polskie rezerwy złota należą także do Unii Europejskiej. Takie słowa nigdy nie padły. Przypominamy.

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

Nie ma wątpliwości, że przepływy wyborców od kandydatów, którzy nie dostali się do drugiej tury wyborów, zdecydowały o zwycięstwie Karola Nawrockiego i przegranej Rafała Trzaskowskiego. Jednak część przepływów zastanawia - na przykład grupa wyborców lewicy poszła pod prąd. Eksperci wyjaśniają, jakie mogły być powody takich decyzji.

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

W drugiej turze wyborów prezydenckich Polacy przybyli do urn jeszcze liczniej niż w pierwszej. Większe zaangażowanie obywateli widać we wszystkich województwach. Gdzie wyborcy zmobilizowali się najmocniej? Zobacz na naszej mapie.

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab

Europoseł PiS Waldemar Buda zarzuca Rafałowi Trzaskowskiemu, że wspiera prostytucję w Warszawie. Twierdzi, że prezydent stolicy miał przekazać na to milion złotych pewnej organizacji. Kłamstwo polityka PiS dementuje zarówno sama organizacja, jak i urząd miasta.

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej jednym z tematów jest unijny program dofinansowania przemysłów zbrojeniowych: czy Polska zyska na nim, czy nie. Jedni mówią o "gigantycznym sukcesie" dla Polski, drudzy o "niespełnianiu kryteriów" przez polskie fabryki. Wyjaśniamy, dlaczego trudno mówić o "antypolskim spisku" oraz że są dwa różne programy.

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Horała - krytykując plany gabinetu Donalda Tuska w sprawie CPK - twierdzi, że gdy on był pełnomocnikiem poprzedniego rządu ds. budowy tego portu komunikacyjnego, Najwyższa Izba Kontroli wydała "wręcz fenomenalnie pochwalny" raport pokontrolny. Przeczytaliśmy go. Przypominamy główne zarzuty kontrolerów.

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen nie raz mówił o przypadkach z krajów zachodnich, krytykując projekt polskiej ustawy o mowie nienawiści. Tę narrację powtarza poseł Konfederacji Michał Wawer. Tylko że te kwestie nie mają wiele wspólnego - łączenie ich ma wzmacniać poczucie strachu. To poważna manipulacja, bo grająca na emocjach.

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

 "Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24

W ostatniej przed wyborami debacie prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski poruszyli temat ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. Według Trzaskowskiego dopiero się zaczęły, według Nawrockiego zaczęły się dużo wcześniej. Sprawdziliśmy podany przykład.

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Źródło:
Konkret24, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpowszechniają nagranie pokazujące, jakoby Donald Tusk na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że teraz "Polską rządzą polityczni gangsterzy". Tylko że to zmanipulowane wideo. O kim więc mówił tak Tusk?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Źródło:
Konkret24

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Stwierdzenie: "nie ma Zielonego Ładu", które padło podczas ostatniej debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów, wywołało dyskusję polityków. Chodzi o podpisany na początku maja traktat polsko-francuski. Rzeczywiście, określenie "Zielony Ład" w nim nie pada, ale... Wyjaśniamy.

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Źródło:
Konkret24

"Czy PKP finansuje kampanię Trzaskowskiego?" - pytają w sieci oburzeni posłowie PiS. Posłanka tej partii nagrała bowiem przyjazd i odjazd specjalnego pociągu Kolei Śląskich, który sympatyków Rafała Trzaskowskiego przywiózł na marsz do stolicy. Dowiedzieliśmy się, kto go wynajął.

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24