Obowiązek a przymus szczepień - to reguluje prawo. Wobec kogo można stosować przymus? Kiedy to zrobiono?

Czy obowiązkowe szczepienia są szczepieniami przymusowymi?Shutterstock

Czy szczepienia obowiązkowe są przymusowe? Dyskusję na ten temat wzbudził tweet Ministerstwa Zdrowia. Zdaniem wielu oba słowa znaczą to samo. Zdaniem prawników – nie. Kogo według prawa dotyczy przymus szczepień? I kiedy już go w Polsce zastosowano? Wyjaśniamy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Konferencja prasowa 7 grudnia ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, na której ogłosił zaostrzenie restrykcji związanych z czwartą falą pandemii COVID-19, wywołała wiele pytań szczególnie o obowiązek szczepień dla niektórych grup. Przypomnijmy: minister zapowiedział obniżenie do 30 proc. limitów obłożenia m.in. w restauracjach, barach, hotelach, kinach, teatrach. Zwiększyć ten limit można tylko dla osób zaszczepionych, zweryfikowanych przez przedsiębiorcę. Od 15 grudnia zamknięte są dyskoteki, kluby i obiekty udostępniające miejsca do tańczenia. W szkołach od 20 grudnia do 9 stycznia wprowadzona zostanie nauka zdalna.

Szef resortu zapowiedział też, że pracodawca będzie mógł oczekiwać od pracownika wyniku testu na COVID-19, bo rząd jest "bliski finiszu w pracach nad projektem ustawy klubu PiS". Poinformował także, że od 1 marca zostanie wprowadzony obowiązek zaszczepienia się dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych.

Wraca zdalna nauka, obowiązkowe szczepienia dla trzech grup. Resort zdrowia przedstawił nowe obostrzenia
Wraca zdalna nauka, obowiązkowe szczepienia dla trzech grup. Resort zdrowia przedstawił nowe obostrzeniaFakty TVN

Ponieważ kwestia obowiązkowych szczepień wywołała dyskusję i pytania w sieci, niedługo po tej konferencji na twitterowym profilu Ministerstwa Zdrowia pojawił się wpis treści: "Szanowni Państwo W związku z licznymi pytaniami kierowanymi do @MZ_GOV_PL wyjaśniamy, że obowiązek szczepień jest czym innym niż przymus szczepień. Nikt nie wprowadza przymusu szczepień".

Post na profilu ministerstwa, który wywołał dyskusjęTwitter

Ten post nie rozwiał wątpliwości, tylko jeszcze podgrzał dyskusję. Rozważano głównie językowe znaczenie słów "obowiązek" i "przymus" - ale jest też podejście prawne. Wyjaśniamy.

"Taki wybór jak między dżuma a cholerą"

Komentarze pod postem resortu zdrowia były często dosadne: "Rzeczywiście. Zaszczep się albo wy……j z pracy. Rzeczywiście to nie ma żadnego związku z przymusem"; "Mistrzostwo. Gdzie się uczyliście takiej propagandy? U Goebbelsa? Kto was tak ciśnie, że musicie pchać te certyfikaty, szczepienia, obostrzenia itd.? Z kim podpisaliście cyrograf?"; "Czyli szczepienie będzie obowiązkowe, ale jak się ktoś nie zaszczepi to mu nic nie zrobią- jednak 'coś mu mogą zrobić'"; "Taki wybór jak między dżuma a cholerą" - pisali internauci.

Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, pytany 8 grudnia w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, czym się różni przymus od obowiązku w tej sprawie, powiedział, że "przymus państwa jest czymś innym, a obowiązek szczepień istnieje już dzisiaj". "Na przykład lekarze mają obowiązek szczepienia się na żółtaczkę szczepienną typu B. I to jest kwestia rozszerzenia tego obowiązku" - wyjaśniła. "Jeżeli dobrze rozumiem ten wpis, bo nie jestem pracownikiem Ministerstwa Zdrowia, chodzi tutaj o wskazanie, że nie mamy tutaj do czynienia z żadną sytuacją, która do tej pory nie miała miejsca w polskim prawie" - dodał polityk PiS.

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel o obowiązkowych szczepieniach
Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel o obowiązkowych szczepieniach tvn24

O wpis na Twitterze pytany był 8 grudnia na konferencji rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. "Obowiązek jest terminem ściśle prawnym i nie ma w naszej formule szczepień przymusowego szczepienia. Są szczepienia obowiązkowe" - powiedział dziennikarzom. "Przymus polegałby na tym, że chodzilibyśmy – mówiąc kolokwialnie – od domu do domu i przymuszali ludzi do szczepień. Nie, jest obowiązek szczepień, który wiąże się z pewnymi prawnymi konsekwencjami" - podkreślił.

Co na to prawnicy?

Część autorów krytycznych komentarzy wobec postu resortu zdrowia zamiennie posługuje się pojęciami "obowiązek" i "przymus". Przypominamy, że według Słownika Języka Polskiego PWN:

obowiązek - to konieczność zrobienia czegoś wynikającego z nakazu wewnętrznego (moralnego), administracyjnego, prawnego; to, co ktoś musi zrobić powodowany tą koniecznością; przymus - to presja, nacisk wywierany na kogoś, okoliczności zmuszające kogoś do działania wbrew swojej woli, zmuszanie się do czegoś; lub środki prawne (np. pozbawienie wolności, nałożenie grzywny itp.) zmuszające do zastosowania się do przepisu prawa lub wyroku sądowego. Słownik Języka Polskiego PWN

Prawnicy – bo obowiązek szczepień jest zapisany w aktach prawnych - widzą jednak tę kwestię inaczej niż językoznawcy: te dwa słowa nie znaczą dla nich tego samego.

Różnicę między obowiązkiem a przymusem w kategoriach prawnych wyjaśniał na Twitterze dr hab. Marcin Szwed z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Warszawskiego: "Różnica jest taka, że jeśli prawo ustanowi obowiązek szczepień, to nie będzie to jeszcze oznaczać, że służby państwowe będą mogły zatrzymywać niezaszczepionych i pod przymusem wbijać im igłę ze szczepionką". A odpowiadając na pytanie internauty sprecyzował: "Ministerstwu prawdopodobnie chodziło o to, że obowiązek szczepień nie będzie egzekwowany przy użyciu przymusu bezpośredniego, tj. nikt nie będzie opornym na siłę wbijał strzykawki ze szczepionką".

Podobne zdanie ma dr hab. Justyna Zajdel-Całkowska, profesor nadzwyczajna Wydziału Prawa i Administracji Uczelni Łazarskiego w Warszawie. W opublikowanym na stronie "Kuriera Medycznego" w sierpniu 2020 roku tekście "Wykonywanie szczepień ochronnych – przymus, obowiązek czy wolna wola?" stwierdziła, że "szczepienia obowiązkowe nie są jednak przymusowe, co oznacza, że przepisy nie przewidują co do zasady możliwości zastosowania przymusu w celu wykonania szczepienia".

Przymusowe szczepienia w Polsce? Były

W tym kontekście prof. Zajdel-Całkowska przypomniała, że jedynym szczepieniem przymusowym w Polsce było szczepienie przeciwko ospie prawdziwej (czarnej ospie) w czasie epidemii w 1963 roku.

Jak wynika z opublikowanych relacji, 17 lipca 1963 roku wprowadzono dobrowolne szczepienia przeciwko czarnej ospie, a od 1 sierpnia wprowadzono we Wrocławiu obowiązek szczepienia. Kierownictwa zakładów pracy oraz administracje domów mieszkalnych w tym mieście musiały sporządzać imienne listy osób, które od szczepienia się uchylały. A niezaszczepionym nie wolno było korzystać z transportu zbiorowego ani indywidualnego. Posterunki Milicji Obywatelskiej rozstawione przy drogach wylotowych z Wrocławia kierowały niezaszczepionych podróżnych od razu do polowych punktów szczepień.

Czyli milicja robiła wówczas to, o czym pisał dr Marcin Szwed: egzekwowała obowiązek szczepień przy użyciu przymusu bezpośredniego.

Przymus w trakcie szczepień? Jest na to paragraf

Jedyny wyjątek, jaki polskie prawo przewiduje dla zastosowania przymusu w trakcie szczepień, jest zapisany w art. 36 tzw. ustawy zakaźnej - ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Tam też jest zawarta definicja przymusowego szczepienia:

Przymusowe podanie leku jest doraźnym lub przewidzianym w planie postępowania leczniczego wprowadzeniem leków do organizmu osoby – bez jej zgody. art. 36 ust. 8 ustawy zakaźnej

Jak stwierdza prof. Zajdel-Całkowska, zastosowanie przymusu (przymusowe podanie szczepionki bez zgody pacjenta) możliwe jest wyłącznie - według art. 36 ustawy zakaźnej - w stosunku do osób z podejrzeniem zakażenia lub zakażonych chorobą łatwo rozprzestrzeniającą się, o wysokiej śmiertelności, powodującą szczególne zagrożenie dla zdrowia publicznego i wymagającą specjalnych metod zwalczania. O zastosowaniu przymusu może zadecydować wyłącznie lekarz, który może zwrócić się o pomoc w realizacji przymusu do policji, Straży Granicznej lub Żandarmerii Wojskowej.

Warto jednak zauważyć, że przepis art. 36 dotyczy tylko szczepień obowiązkowych - a szczepienie przeciwko COVID-19 takim nie jest.

W ustawie zakaźnej nie zapisano kar - ale są gdzie indziej

Brak przymusu w rozumieniu dr. Szweda i prof. Zajdel-Całkowskiej nie oznacza, że za brak szczepień ochronnych nie ma żadnej kary. To są właśnie te konsekwencje prawne, o których mówił rzecznik ministerstwa.

Ustawa zakaźna nie przewiduje kar za uchylanie się od obowiązkowych szczepień. Można je nałożyć na podstawie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Najpierw powiatowy sanepid musi wezwać osobę uchylającą się od szczepień do zaszczepienia się, a w przypadku odmowy – wszcząć postępowanie egzekucyjne, występując do wojewody o nałożenie grzywny. Maksymalna wysokość grzywny nie może przekroczyć jednorazowo 10 tys. zł, a łącznie - 50 tys. zł.

Eliza Rutynowska, prawniczka fundacji Forum Obywatelskiego Rozwojuw opinii dla Konkret24 zwraca z kolei uwagę na art. 115 Kodeksu wykroczeń, który przewiduje grzywnę do 1500 zł lub naganę za unikanie obowiązkowego szczepienia ochronnego przeciwko gruźlicy lub innej chorobie zakaźnej. Takiej samej karze podlega prawny opiekun dziecka, gdy nie zostaje ono zaszczepione. "Można więc uznać, iż istnieje obecnie przymus państwowy w zakresie poddawania się szczepieniom obowiązkowym, gdyż państwo może go de facto egzekwować poprzez stosowanie odpowiednich sankcji" – stwierdza Rutynowska.

Natomiast prof. Zajdel-Całkowska stwierdza w swoim artykule: "Mimo możliwości zastosowania kar finansowych lub wyciągnięcia innego rodzaju konsekwencji szczepienie obowiązkowe nie jest co do zasady czynnością przymusową".

Coraz więcej unikających szczepień

Niezależnie od tego, czy obowiązek szczepień jest przymusem, czy nie, w ostatnich latach coraz więcej Polaków uchyla się od obowiązkowych szczepień ochronnych. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego wynika, że liczba takich osób w ostatnich pięciu latach wzrosła trzykrotnie.

Liczba osób uchylających się od obowiązkowych szczepień w PolsceNIZP PZH - Państwowy Instytut Badawczy

W 2010 roku odnotowano w naszym kraju 3437 uchylających się od szczepień, w 2015 roku – 16 689, a w 2019 - już 48 609. Od 1 stycznia do 31 października 2020 roku takich osób było już 50 088.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Po morderstwie na Uniwersytecie Warszawskim w debacie publicznej znów pojawił się temat egzekwowania kary śmierci. Poseł Konfederacji Michał Wawer argumentuje nawet, że karę śmierci akceptuje Kościół katolicki. Jednak Katechizm Kościoła Katolickiego czy nauczanie papieży temu przeczą.

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Kościół a kara śmierci. Czego nie wiedzą posłowie Konfederacji

Źródło:
TVN24+

Mapa z danymi o zdawalności matur w poszczególnych województwach znowu zaczęła krążyć w mediach społecznościowych - jako element w dyskusji na temat wyników wyborów prezydenckich, podziału kraju oraz wykształcenia wyborców. Tylko że ta mapa wprowadza w błąd i to z kilku powodów.

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

W internecie rozpowszechniany jest przekaz, jakoby na podstawie wyroku wrocławskiego sądu samodzielne ściąganie flag obcych państw z budynków publicznych było legalne - czyli nie grozi prawnymi konsekwencjami. Przestrzegamy: to nieprawda.

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

"Bez konsekwencji prawnych" można zdjąć flagę obcego państwa? Nie ma takiego wyroku

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

Na moment przed drugą turą wyborów prezydenckich do sieci powrócił przekaz, jakoby Donald Tusk stwierdził, że polskie rezerwy złota należą także do Unii Europejskiej. Takie słowa nigdy nie padły. Przypominamy.

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

Nie ma wątpliwości, że przepływy wyborców od kandydatów, którzy nie dostali się do drugiej tury wyborów, zdecydowały o zwycięstwie Karola Nawrockiego i przegranej Rafała Trzaskowskiego. Jednak część przepływów zastanawia - na przykład grupa wyborców lewicy poszła pod prąd. Eksperci wyjaśniają, jakie mogły być powody takich decyzji.

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Z Biejat i Zandberga na Nawrockiego? Co nimi kierowało

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

W drugiej turze wyborów prezydenckich Polacy przybyli do urn jeszcze liczniej niż w pierwszej. Większe zaangażowanie obywateli widać we wszystkich województwach. Gdzie wyborcy zmobilizowali się najmocniej? Zobacz na naszej mapie.

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Wybory prezydenckie 2025. Frekwencja w regionach rośnie między turami. Gdzie najbardziej?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab

Europoseł PiS Waldemar Buda zarzuca Rafałowi Trzaskowskiemu, że wspiera prostytucję w Warszawie. Twierdzi, że prezydent stolicy miał przekazać na to milion złotych pewnej organizacji. Kłamstwo polityka PiS dementuje zarówno sama organizacja, jak i urząd miasta.

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Buda: Trzaskowski dał milion na "promowanie prostytucji". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Na ostatniej prostej kampanii wyborczej jednym z tematów jest unijny program dofinansowania przemysłów zbrojeniowych: czy Polska zyska na nim, czy nie. Jedni mówią o "gigantycznym sukcesie" dla Polski, drudzy o "niespełnianiu kryteriów" przez polskie fabryki. Wyjaśniamy, dlaczego trudno mówić o "antypolskim spisku" oraz że są dwa różne programy.

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Pieniądze z UE na zbrojenia: zyskają tylko Niemcy czy jednak "sukces Polski"?

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Horała - krytykując plany gabinetu Donalda Tuska w sprawie CPK - twierdzi, że gdy on był pełnomocnikiem poprzedniego rządu ds. budowy tego portu komunikacyjnego, Najwyższa Izba Kontroli wydała "wręcz fenomenalnie pochwalny" raport pokontrolny. Przeczytaliśmy go. Przypominamy główne zarzuty kontrolerów.

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Horała o raporcie NIK na temat CPK: "fenomenalnie pochwalny". No nie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen nie raz mówił o przypadkach z krajów zachodnich, krytykując projekt polskiej ustawy o mowie nienawiści. Tę narrację powtarza poseł Konfederacji Michał Wawer. Tylko że te kwestie nie mają wiele wspólnego - łączenie ich ma wzmacniać poczucie strachu. To poważna manipulacja, bo grająca na emocjach.

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Mentzen mówi o Zachodzie, strasząc polską ustawą. To różne kwestie i duża manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Mój wizerunek i mój filmik jest nagrywany do narracji propagandowej polityków PiS-u" - oburza się polska influencerka mieszkająca w Hiszpanii. Z jej nagrania skorzystał na przykład poseł Dariusz Matecki, agitując przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu.

 "Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

"Nie mam z tym nic wspólnego". Film influencerki wykorzystano do politycznej agitacji

Źródło:
Konkret24

W ostatniej przed wyborami debacie prezydenckiej Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski poruszyli temat ekshumacji polskich ofiar zbrodni wołyńskiej w Ukrainie. Według Trzaskowskiego dopiero się zaczęły, według Nawrockiego zaczęły się dużo wcześniej. Sprawdziliśmy podany przykład.

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Nawrocki: "ekshumacje w Puźnikach rozpoczęły się dużo wcześniej". No nie

Źródło:
Konkret24, PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości rozpowszechniają nagranie pokazujące, jakoby Donald Tusk na marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że teraz "Polską rządzą polityczni gangsterzy". Tylko że to zmanipulowane wideo. O kim więc mówił tak Tusk?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Tusk nazwał rząd "politycznymi gangsterami"? Nie. A kogo?

Źródło:
Konkret24

"W Rumunii już się zaczęło", "po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny" - taki przekaz rozpowszechniają politycy PiS, prawicowe media i Karol Nawrocki. Wszystko oparto na wpisie unijnej agencji ds. azylu, który jednak nie odnosi się do paktu migracyjnego.

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Po wyborach w Rumunii "ruszył pakt migracyjny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Stwierdzenie: "nie ma Zielonego Ładu", które padło podczas ostatniej debaty prezydenckiej przed drugą turą wyborów, wywołało dyskusję polityków. Chodzi o podpisany na początku maja traktat polsko-francuski. Rzeczywiście, określenie "Zielony Ład" w nim nie pada, ale... Wyjaśniamy.

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Spór o traktat polsko-francuski. Co w nim jest o Zielonym Ładzie

Źródło:
Konkret24

"Czy PKP finansuje kampanię Trzaskowskiego?" - pytają w sieci oburzeni posłowie PiS. Posłanka tej partii nagrała bowiem przyjazd i odjazd specjalnego pociągu Kolei Śląskich, który sympatyków Rafała Trzaskowskiego przywiózł na marsz do stolicy. Dowiedzieliśmy się, kto go wynajął.

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

"Darmowy" pociąg dla "wtajemniczonych" na "rządowy marsz"? Wiemy, kto za niego zapłacił

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24