Kaczyński o wojnie w Jugosławii: "tu chwilę postrzelali, tam tańczyli". Ekspert: relatywizowanie wojny


Największy exodus uchodźców wojennych, najdłuższe i najkrwawsze oblężenie miasta oraz największa masakra ludności cywilnej w Europie po drugiej wojnie światowej - to efekt wojny w krajach byłej Jugosławii w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku. Jednak według Jarosława Kaczyńskiego nie była to wojna "w całym tego słowa znaczeniu", bo "tu chwilę postrzelali, tam tańczyli". Wyjaśniamy, dlaczego prezes PiS się myli.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Podczas spotkania z mieszkańcami Opola 25 września prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił, że "jesteśmy w bardzo poważnym kryzysie". "Bardzo poważnym kryzysie, z jednej strony, tym pocovidowym (…), ale także tym nowym kryzysie ekonomicznym wywołanym przez wojnę. Tutaj mamy przede wszystkim inflację, gigantyczne ceny surowców i mamy po raz pierwszy od 1945 roku, czyli po raz pierwszy od 77 lat, po prostu wojnę, taką wojnę w całym tego słowa znaczeniu" - stwierdził. "Oczywiście, były napady na Węgry i Czechosłowację, ale to nie były tak naprawdę żadne wojny. Chociaż do starć zbrojnych, w szczególności na Węgrzech, do starć zbrojnych dochodziło" - dodał.

Następnie przeszedł do oceny wojny w byłej Jugosławii. "Była wojna w Jugosławii, ale ona miała szczególny charakter. Tam było wiele frontów, wiele przeciwników, a wszystko działo się na terytorium dość wyraźnie mniejszym niż terytorium Polski – bo Jugosławia to dwieście czterdzieści kilka tysięcy kilometrów kwadratowych. Jeżeli się pomyliłem, to łatwo zajrzeć do smartfonu i to zobaczyć, czy się pomyliłem i o ile się pomyliłem (255 tys. km kwadratowych - red.)" - mówił Kaczyński. "Przy czym ta wojna była taka, że tu chwilę postrzelali, tam tańczyli… Ja to mówię z własnego doświadczenia, bo tam byłem. Więc, krótko mówiąc, to nie miało nic wspólnego, czy w każdym razie niewiele wspólnego z tym, co dzieje się dzisiaj na Ukrainie. To jest wielka, regularna wojna" - dodał.

Kaczyński o wojnie w byłej Jugosławii: ta wojna była taka, że tu chwilę postrzelali, tam tańczyli
Kaczyński o wojnie w byłej Jugosławii: ta wojna była taka, że tu chwilę postrzelali, tam tańczylitvn24

Czy rzeczywiście o konflikcie na Bałkanach, który wybuchł na początku lat 90. ubiegłego wieku, nie należy mówić jako o wojnie? Przypominamy, co się tam wydarzyło i jakie miało skutki - dla tamtejszych państw i ludności cywilnej.

Rozpad Jugosławii i zniszczenie Vukovaru

Proces rozpadu Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii, którego skutkiem była wojna na Bałkanach, rozpoczął się w 1991 roku. Do tamtej pory w skład SFRJ wchodziło sześć republik: Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Macedonia, Czarnogóra, Serbia i Słowenia. Pierwsze niepodległość ogłosiły Słowenia i Chorwacja. Obie próby secesji zakończyły się interwencją zdominowanej przez Serbów Jugosłowiańskiej Armii Narodowej (JNA), a w konsekwencji wojnami - tzw. dziesięciodniową w Słowenii oraz dłuższą i poważniejszą w Chorwacji.

Symbolem tej drugiej stało się oblężenie Vukovaru we wschodniej Chorwacji. Trwające ponad 80 dni walki przyniosły co najmniej 3 tys. ofiar, w tym ponad tysiąc cywilnych, a Vukovar został pierwszym całkowicie zniszczonym dużym miastem w Europie od czasu zakończenia drugiej wojny światowej. Już po wkroczeniu oddziałów jugosłowiańskich i serbskich do zbombardowanego miasta z miejscowego szpitala wywleczono ok. 300 ukrywających się w nim mężczyzn. Wywieziono ich do sąsiedniej miejscowości, torturowano i ostatecznie wymordowano. Był to jednak tylko wstęp do wydarzeń, jakie miały rozpocząć się wraz z ogłoszeniem niepodległości przez Bośnię i Hercegowinę.

Chorwaccy uchodźcy w czasie wojny w byłej Jugosławii
Chorwaccy uchodźcy w czasie wojny w byłej JugosławiiArchiwum Reuters/TVN24

Nawet 200 tys. ofiar. Ponad 1,8 miliona uchodźców

Wojna w Bośni i Hercegowinie - główna część wojny w krajach byłej Jugosławii - rozpoczęła się w marcu 1992 roku po ogłoszeniu niepodległości przez to państwo. W jej trakcie doszło m.in. do najdłuższego oraz najkrwawszego oblężenia miasta, do największego exodusu uchodźców wojennych i do największej masakry ludności cywilnej w Europie po drugiej wojnie światowej. Oblężenie stolicy Bośni i Hercegowiny - Sarajewa - rozpoczęło się już w kwietniu 1992 roku. Tylko w pierwszych 10 miesiącach na Sarajewo wystrzelono ponad 800 tys. pocisków, czyli ponad 2,5 tys. dziennie. Łącznie przez cztery lata oblężenia zginęło ponad 11,5 tys. mieszkańców stolicy Bośni i Hercegowiny. Ponad 50 tys. osób zostało rannych, często okaleczonych do końca życia.

W innych miejscach byłej Jugosławii trwały w tym czasie czystki etniczne, które oznaczały albo masowe wysiedlenia, albo masowe morderstwa ludności cywilnej. Prowadziły je wszystkie strony konfliktu, jednak za większość odpowiadają Serbowie (raport CIA przypisuje im odpowiedzialność za 90 proc. zbrodni wojennych w tym konflikcie). Łącznie w wyniku czystek i innych działań wojennych swoje domy musiało opuścić ponad 1,8 mln uchodźców. Był to największy exodus ludności po drugiej wojnie światowej - do wybuchu wojny w Ukrainie. Serbowie, a w mniejszej skali także Chorwaci, podczas czystek dopuszczali się gwałtów. Szacuje się, że w trakcie konfliktu zgwałconych zostało od 12 do 20 tys. kobiet, głównie bośniackich. To właśnie wojna w byłej Jugosławii doprowadziła w 1993 roku do uznania gwałtu za zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości.

Symbolem brutalności tej wojny stała się Srebrenica. Już w kwietniu 1993 roku miasto stało się ustanowioną przez ONZ "strefą bezpieczeństwa" ochranianą przez siły międzynarodowe. Nie uratowały one jednak ukrywających się tam muzułmanów przed masakrą dokonaną w lipcu 1995 roku przez wojska bośniackich Serbów. Mężczyzn i chłopców wywieziono autokarami poza miasto, rozstrzelano i zakopano w masowych grobach. Zginęło ok. 8,4 tys. osób, a identyfikacja ofiar trwa do dziś. Masakra w Srebrenicy została uznana za ludobójstwo przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości i Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii.

Adam Balcer o masakrze w Srebrenicy: w Europie po II wojnie światowej nie popełniono jednorazowo porównywalnej zbrodni
Adam Balcer o masakrze w Srebrenicy: w Europie po II wojnie światowej nie popełniono jednorazowo porównywalnej zbrodnitvn24

Jak podsumowują w swojej pracy "Wojna etniczna w byłej Jugosławii - źródła i skutki" dr Zbigniew Kuźniar i dr Artur Fronczyk, "trwająca blisko trzy i pół roku wojna w Bośni i Hercegowinie przyniosła 80-90 tysięcy ofiar, a prawie drugie tyle inwalidów wojennych, najczęściej na skutek wybuchów min. Ponad milion mieszkańców schroniło się za granicą, uciekając przed wojną. Około dwa miliony ludzi wyrzuconych z domów mieszkało w prowizorycznych pomieszczeniach lub domostwach opuszczonych przez prawowitych właścicieli. (...) Skutki wojny etnicznej w byłej Jugosławii to ogrom cierpień ludzkich oraz strat materialnych".

Istnieją jednak źródła historyczne, cytowane m.in. przez ośrodek informacji ONZ w Warszawie, które mówią nawet o 200 tys. ofiar tej wojny. "Około 130 tys. muzułmanów było również więzionych i przetrzymywanych w nieludzkich warunkach w obozach, zakładanych przez Serbów" - informuje warszawski ośrodek ONZ.

Ponad tysiąc lat więzienia za zbrodnie wojenne

Brutalne zbrodnie wojenne popełniane podczas wojny w byłej Jugosławii doprowadziły do utworzenia w 1993 roku specjalnego Międzynarodowego Trybunału Karny dla byłej Jugosławii (MTKJ), który zajął się badaniem czterech kategorii zbrodni: poważnych naruszeń konwencji genewskich, łamania praw i obyczajów wojennych, ludobójstwa oraz zbrodni przeciwko ludzkości. Przez 24 lata istnienia do trybunału wniesiono 161 aktów oskarżenia. Pod lupą trybunału znalazły się głowy państw i rządów, najwyżsi rangą dowódcy wojskowi, minister spraw wewnętrznych i wysoko postawieni urzędnicy policji. MTKJ był pierwszym międzynarodowym trybunałem, który skazywał za najcięższe międzynarodowe zbrodnie wojenne od czasu sądów w Norymberdze i Tokio po drugiej wojnie światowej.

Za ludobójstwo w Srebrenicy na dożywocie skazano sześciu dowódców Serbów bośniackich, w tym zwanego "rzeźnikiem Bałkanów" generała Ratko Mladicia. Były prezydent samozwańczej Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie Radovan Karadżić za ludobójstwo w Srebrenicy, oblężenie Sarajewa i inne zbrodnie wojenne otrzymał wyrok 40 lat więzienia. Łącznie skazano 83 oskarżonych, w większości Serbów. Według belgradzkich mediów, cytowanych przez Polską Agencję Prasową, postawionym w stan oskarżenia Serbom zasądzono w sumie 1024 lata więzienia, a Chorwatom 183 lata.

Ekspert: "Ta wypowiedź to relatywizowanie wojny"

Pytany o twierdzenie prezesa PiS, że konfliktu na Bałkanach nie można zaliczyć do wojen w Europie po 1945 roku, dr hab. Marko Babić, profesor w Katedrze Studiów Wschodnich Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, odpowiada: - To, co Kaczyński powiedział, nie odbiega od mainstreamowej historiografii Polski, historii ostatnich 30 lat. Czyli że naszym priorytetem jest wschód Europy, polityka wschodnia i to w ramach Unii Europejskiej. Natomiast Bałkany Zachodnie? Polska była wtedy zajęta transformacją gospodarczą i ustrojową i to, co się działo gdzieś na peryferiach Europy, nie było priorytetem. Oczywiście z punktu widzenia narodów bałkańskich to była potężna wojna, wojna domowa, bardzo krwawa, bardzo niebezpieczna.

W Bośni i Hercegowinie ludzie wciąż żyją obok min
W Bośni i Hercegowinie ludzie wciąż żyją obok minTVN24 Biznes i Świat

Profesor zwraca jednak uwagę na kontekst historyczny: - Myślę, że o to chodziło Kaczyńskiemu: mamy koniec lat 80., początek lat 90., upada generalnie cały system komunistyczny. Wszystko się rozpada. Wtedy główną narracją w Polsce był powrót do Europy. Polska dąży do przystąpienia do struktur atlantyckich. A jednocześnie w Europie, półtorej godziny lotu samolotem stąd, toczy się walka. Jugosławia rozpada się w krwawy sposób i tam nikt nie myśli jeszcze o integracji europejskiej. - Tam toczyła się walka o terytorium, o ludzi, o swoje racje i zasoby. Tak naprawdę Stany Zjednoczone pozostawiły kwestię rozwiązania tego konfliktu bałkańskiego Unii Europejskiej. Ta okazała się nieskuteczna, dlatego że bardzo delikatnie podchodziła do problemów etnicznych i narodowych, bo przecież to jest historia Europy. Historia Bałkanów to jest tak naprawdę historia Europy w soczewce - stwierdza ekspert. - To, co stwierdza Kaczyński, jest tylko jednym ze spojrzeń: że to była jakaś peryferyjna wojna. Z punktu widzenia narodów bałkańskich nie, lecz z punktu widzenia historii Europy nie była to wojna, która decydowała o czymkolwiek. Nie była to wojna ideologiczna. Byli przywódcy nacjonalistyczni, którzy uważali, że granice są niesprawiedliwe i w związku z tym trzeba je zmienić. Pytany, jak ocenia wypowiedź prezesa PiS na temat wojny w byłej Jugosławii ("tu chwilę postrzelali, tam tańczyli…"), prof. Marko Babić stwierdza: - Ta wypowiedź to relatywizowanie wojny; każdy konflikt jest tragedią sam w sobie. Nie ma co do tego wątpliwości: tam, gdzie giną ludzie i przelewa się krew, w imię czegokolwiek, jest to tragedia. W ten sposób patrząc, nie można używać takich słów, takich skrótów myślowych.

Autor: Michał Istel, Gabriela Sieczkowska, Adam Sobolewski / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Antoine Gyori/Sygma via Getty Images

Pozostałe wiadomości

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24