"Księżna Walii musi nakryć głowę podczas odwiedzania niektórych stref Londynu". Nie

Źródło:
Konkret24
Protest w Plymouth
Protest w PlymouthReuters
wideo 2/5
Protest w PlymouthReuters

"UK upada", "[Są] niewolnikami we własnym królestwie. Masakra" - tak reagowali internauci na nagranie pokazujące księżną Kate w chuście na głowie i w sytuacji, gdy jeden z imamów londyńskiego meczetu nie podał jej ręki. To nieaktualne nagranie, które znowu krąży w kontekście antymuzułmańskich zamieszek w Wielkiej Brytanii. Wyjaśniamy, skąd chusta na głowie księżnej i brak uścisku dłoni ze strony duchownego.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W związku z zamieszkami, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez Wielką Brytanię, aresztowano 1024 osoby, z czego 575 postawiono zarzuty - podała we wtorek, 13 sierpnia, Krajowa Rada Szefów Policji (National Police Chiefs Council) w Wielkiej Brytanii. Z kolei według wyliczeń mediów, skazanych - zwykle na kary więzienia od kilkunastu miesięcy do trzech lat - zostało kilkadziesiąt osób.

Zamieszki w Wielkiej Brytanii wybuchły po zabójstwie trzech kilkuletnich dziewczynek w Southport koło Liverpoolu 29 lipca. Oskarżonym w tej sprawie jest urodzony w Walii 17-latek, który ma rwandyjskie korzenie. Trwające przez ponad tydzień zamieszki miały w dużej mierze charakter antyimigrancki i antymuzułmański - wywołały je rozpowszechniane mediach społecznościowych fałszywe informacje, jakoby sprawcą był muzułmański azylant.

Na początku sierpnia wielu polskich internautów udostępniało 17-sekundowe nagranie przedstawiające następcę tronu księcia Williama i jego żonę, księżną Kate. Na pierwszym ujęciu widzimy, jak para uściskiem dłoni wita się z kobietą w czerni. Księżna ma na głowie chustę. Cała trójka rozpoczyna rozmowę, ale nie wiemy, czego ona dotyczy - nagranie nie ma dźwięku.

Następnie para książęca wita się z trzema mężczyznami, a kobieta z poprzedniego ujęcia przedstawia ich. Kate w geście powitania ściska dłoń mężczyzny stojącego w środku, ale gdy podaje dłoń ostatniemu z mężczyzn, który jest ubrany w szary sweter i czapkę kufi, nie odwzajemnia gestu - zamiast tego przykłada rękę do piersi i lekko się kłania. Księżna cofa rękę, uśmiecha się i również się kłania. Ten moment został powtórzony na nagraniu. W lewym górnym rogu kadru widać logo Daily Mail Online, portalu brytyjskiego tabloidu.

Wielu internautów pisało o nagraniu tak, jakby było aktualne. "Królowa Victoria przewraca się w grobie... Księżna Walii, Kate, musi nakryć głowę podczas odwiedzania niektórych stref Londynu - tych zamieszkanych przez muzułmanów. Ponadto niektórzy jej poddani ODMAWIAJĄ podania jej ręki. Quo vadis, Great Britan?" - 9 lipca napisał anonimowy użytkownik serwisu X, który opublikował nagranie. Wpis wyświetlono ponad 560 tysięcy razy.

Nagranie z tego konta udostępnił polityk Suwerennej Polski i poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki. "Księżna Walii, Kate - muzułmanie odmawiają podania ręki. Tak kończy monarchia, która wybrała #MasowaMigracja" - stwierdził Matecki w poście z 9 sierpnia (pisownia wszystkich postów oryginalna). Jego post wyświetlono ponad 93 tysięcy razy.

Pełen hejtu wpis i to samo nagranie opublikował kolejny użytkownik X. "Księżna Walii założyła szmatę na głowę, żeby nie rozjuszyć pakoli (pakol to pogardliwe określenie mieszkańców Pakistanu, Afganistanu czy szerzej z Azji Południowej lub migrantów z tych państw i regionu; to jednocześnie nazwa nakrycia głowy noszonego przez mężczyzn w tamtym rejonie świata - red.)" - zaczął. Jego wpis miał prawie 450 tysięcy wyświetleń. Z kolei Bartłomiej Pejo, poseł Konfederacji, napisał: "Księżna Walii we własnym kraju zakłada chustę na spotkanie z muzułmańskimi imigrantami, z których jeden nawet nie podał jej ręki. Uwłaczające".

Wprowadzające w błąd posty publikowane 9 i 17 sierpnia 2024 roku w serwisie X. x.com

Niektórzy internauci nie kryli oburzenia sytuacją z nagrania. "Niewolnikami we własnym królestwie. Masakra"; "Wstyd"; "UK upada"; "Przekazywanie Wielkiej Brytanii, już oficjalnie?"; "Ich już nie ma..." - komentowali.

Wielu nie zgadzało się z krytyczną ocenią ubioru księżnej i tego, jak zachował się wobec niej jeden z mężczyzn. "Jeżeli nie znasz tej kultury, to nie zabieraj głosu"; "Ile oburzonych głosów, że przecież tak jest w islamie. I zero refleksji. Tępota aż przytłacza"; "Bo w ich kulturze tak jest to nie jest jakiś objaw chamstwa"; "Wtopa, doczytaj. To księżna źle się zachowała. Z jednej strony zakłada nakrycie glowy, z drugiej zachowuje się wg świeckiego protokołu" - pisali.

Wyjaśniamy, jaką sytuację przedstawia nagranie oraz o co chodzi z chustą na głowie Kate i niezręcznym momentem przywitania.

Nic wspólnego z bieżącą sytuacją w Wielkiej Brytanii

Na początku sierpnia to samo nagranie krążyło również wśród anglojęzycznych internautów. Twierdzili, że księżna Kate "teraz oficjalnie nosi w Wielkiej Brytanii hidżab", jest to dowód "podbicia Zjednoczonego Królestwa" i że "w pełni przyjęło kulturę muzułmańską". To fałszywy kontekst, co wyjaśniały dwie indyjskie redakcje fact-checkingowe: Newschecker i The Quint.

Nagranie to tak naprawdę fragment dłuższego materiału, który opublikował 9 marca 2023 roku portal brytyjskiego tabloidu "The Daily Mail". Jest to relacja wideo z wizyty księcia i księżnej Walii w Hayes Muslim Centre w zachodnim Londynie, która odbyła się tego samego dnia. To lokalne centrum społeczności muzułmańskiej, a para książęca spotkała się tam z wolontariuszami i pracownikami organizacji pomocowych niosących pomoc Turcji i Syrii po dwóch silnych trzęsieniach ziemi w lutym 2023 roku.

Podobne nagranie opublikowano 9 marca 2023 roku na oficjalnym kanale YouTube brytyjskiej rodziny królewskiej. Nosi tytuł "William i Kate dziękują wolontariuszom za pomoc dla Turcji". Wycięto z niego moment, w którym księżna Kate podaje dłoń mężczyźnie w Hayes Muslim Centre.

Chusta to znak szacunku

Dlaczego księżna Kate miała na głowie chustę podczas wizyty w Hayes Muslim Centre? Jak relacjonuje "Daily Mail", Kate założyła ją na "na znak szacunku". Co więcej, Kate i William zdjęli buty w centrum, również na znak szacunku.

Zasłanianie głowy chustą przez członkinie brytyjskiej rodziny królewskiej podczas wizyt w miejscach takich jak meczety nie jest niczym nowym. Członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej na znak szacunku dostosowują się - również ubiorem - do zwyczajów i tradycji społeczności, które odwiedzają w granicach i poza granicami Wielkiej Brytanii. To dotyczy również noszenia chusty - jest to zwyczaj, który obowiązuje kobiety w muzułmańskich miejscach kultu. W 2021 roku wyjaśniał to i pokazywał na przykładach brytyjski konserwatywny dziennik "The Telegraph".

Księżna Walii Diana, matka księcia Williama, nosiła na głowie chustę m.in. w 1990 roku podczas spotkania w Husaini Shia Ismaili Centre w Londynie (dzielnica Southall) i w szpitalu Shaukat Khanum w pakistańskim Lahaur w czerwcu 1996 roku. Przyjeżdżając do Dubaju w 1989 roku, miała na głowie biało-niebieski kapelusz połączony z turbanem, który wręcz całkowicie zasłaniał jej włosy.

Królowa Kamila, jeszcze jako księżna Kornwalii, nosiła chustę w 2006 roku w meczecie podczas wizyty w Pakistanie - zgodnie ze zwyczajem obowiązującym kobiety w muzułmańskich miejscach kultu. Podobnie zrobiła w 2021 roku, gdy odwiedziła londyński meczet Wightman Road.

Podobnie robiła nieżyjąca już królowa Elżbieta II. Zasłoniła głowę chustą m.in., gdy odwiedzała meczet w Pakistanie w 1997 roku, świątynię sikhijską w Hounslow w zachodnim Londynie w 2004 roku i cztery lata później meczet w Turcji.

Przed wizytą w Hayes Muslim Centre w 2023 roku księżna Kate publicznie nosiła na głowie chustę co najmniej dwukrotnie: w meczecie Assyakirin w Kuala Lumpur w Malezji we wrześniu 2012 roku, a następnie w październiku 2019 roku w meczecie Badshahi w Lahaur w Pakistanie.

Media w 2023 roku: "niezręczny moment", "faux pas" Kate

Na nagraniu, które przykuło ostatnio uwagę internautów, widzimy, jak Kate i Williama witają liderzy lokalnej społeczności, w tym imam Sufyan Iqbal. Uścisnął dłoń księcia Williama, ale gdy księżna Kate wyciągnęła rękę, położył swoją na sercu i się skłonił.

W marcu 2023 roku wiele mediów zwróciło uwagę na tę "wpadkę" księżnej, sytuację opisały tabloidy "The Daily Mail" i "The Mirror", lokalny portal informacyjny Cornwall Live, czy australijska redakcja Sky News. Pisały o "niezręcznym momencie", "faux pas" ze strony Kate, a nie duchownego.

"Księżna Walii popełniła rzadkie faux pas po tym, jak wyciągnęła rękę do lidera lokalnej społeczności w Londynie" - oceniła redakcja Sky News. I dalej wyjaśniła zachowanie imama: "W niektórych tradycyjnych kulturach islamskich mężczyźni nie podają ręki kobietom, a zamiast tego na powitanie kładą dłoń na sercu i kłaniają się". Podobnie tłumaczył "The Mirror": "(...) w niektórych kulturach islamskich mężczyźni nie witają kobiet uściskiem dłoni. Zamiast tego kładą rękę na piersi i kłaniają się na znak szacunku".

"Księżna Walii Kate nie poczuła się urażona tym, że członek społeczności muzułmańskiej nie uścisnął jej dłoni w londyńskim meczecie" - przekazał rzecznik Pałacu Buckingham w rozmowie z The New Arab, czyli panarabską agencją informacyjną z siedzibą w Londynie. Według rzecznika pałacu, przed wizytą para książęca została poinformowana o zwyczajach kulturowych.

Po ataku nożownika z Southport w mediach społecznościowych krąży wiele wprowadzających przekazów, które mają przedstawiać aktualne wydarzenia z Wielkiej Brytanii. Niektóre z nich już weryfikowaliśmy na Konkret24. Poseł Konrad Berkowicz z Konfederacji błędnie przekonywał, że "brytyjska policja pozwala muzułmanom atakować Brytyjczyka". Wielu internautów publikowało nagranie pokazujące "muzułmańskie tańce z nożami w Birmingham" jako aktualne, mimo że tak nie było. Ostatnio sprawdzaliśmy zmanipulowane nagranie, według którego "na ulicach Wielkiej Brytanii śpiewają piosenki o tym, że chcieliby się przenieść do Polski".

Autorka/Autor:Gabriela Sieczkowska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Andy Rain/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24