W polskim internecie rozsyłane są przestrogi, by nie kupować owoców i warzyw z naklejką firmy Apeel, bo produkty te mają być rzekomo powleczone szkodliwą substancją. A w tle tego fałszywego przekazu jest Bill Gates i kolejna spiskowa teoria. Uspokajamy: produkty z tą naklejką nie są niebezpieczne dla zdrowia.
"Uwaga na warzywa lub owoce oznaczone naklejką 'Apeel'. Produkty tak opakowane zaczynają się pojawiać w sklepach spożywczych. Warzywa lub owoce nie są owinięte w folię, ale jest duży napis, że są powlekane Apeelem, aby zachować świeżość i zmniejszyć odpady z tworzyw sztucznych. Firma jest finansowana przez Billa Gatesa, a WEF (World Economic Forum) bardzo ją popiera" - napisała 24 kwietnia jedna z użytkowniczek Facebooka (pisownia postów oryginalna). Autorka dodała, że "karta charakterystyki mówi: APEEL wskazuje na rodzaj zagrożenia H318 - poważne uszkodzenie oczu; H317 - może powodować reakcję alergiczną skóry: H412 - działa szkodliwie na organizmy wodne, powodując długotrwałe skutki". Po czym stwierdziła, że "Apeel to najnowsza technika żywnościowa", że jest "zaprojektowana jako rzekomo jadalna folia zapobiegająca psuciu się produktów". Post zilustrowała zdjęciem awokado, na którym widać naklejkę z logo i nazwą Appeel. Tylko ten facebookowy wpis udostępniło 1,3 tys. użytkowników, ponad 160 zostawiło reakcję.
Lecz postów podobnej treści pojawiło się dużo więcej od końca kwietnia w polskiej sieci - wysyp takich informacji nastąpił np. w publicznych grupach w komunikatorze Telegram, m.in. na profilach PolskiWirSerca, Strażnicy Wolności, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach Stop NOP, Anielskie Siostry Jasnowidzki czy Wiadomości Czasów Ostatecznych. "Apeel to najnowszy wynalazek żywnościowy psychopaty Billa #Gates"; "Nie jedz niczego, co ma naklejkę 'Apeel'. Właśnie pojawiło się w naszych sklepach spożywczych, dziś po raz pierwszy je zobaczyliśmy. Ogórki nie są owinięte w folię, ale jest duży napis, że są powlekane Apeelem, aby zachować świeżość i zmniejszyć odpady z tworzyw sztucznych. Ogórki mają również naklejkę ze słowem Apeel. Sprawdziłem firmę, która jest finansowana przez Billa Gatesa i innych, a WEF ją popiera"; "Nie kupujcie owoców i warzyw z tym znaczkiem, należy do Gatesa i super hiper odlotowe dodatki nam funduje"; Niebezpieczna substancja chemiczna, którą Bill Gates powleka Twoje produkty organiczne. Nie możesz już nawet ufać kupowaniu produktów ekologicznych dzięki Fundacji Billa i Melindy Gatesów, Katy Perry i Oprah" - czytamy w postach na Telegramie. Niektórzy zamieszczali rzekome cytaty z karty charakterystyki powłoki firmy Apeel lub zrzuty ekranu mające przedstawiać dokument.
Wyjaśnijmy: karta charakterystyki produktu to dokument przedstawiający szczegółowe informacje na temat substancji lub mieszaniny chemicznej. Jest wymagany w m.in. Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych. "Musi informować użytkownika o zagrożeniach stwarzanych przez substancję lub mieszaninę oraz zawierać informacje dotyczące bezpiecznego magazynowania substancji lub mieszaniny, postępowania z nią oraz jej usuwania" - czytamy w załączniku do rozporządzenia Komisji Europejskiej z 2020 roku.
Czy naklejki z nazwą Apeel rzeczywiście dają powody do obaw? Jak sprawdziliśmy, również w kwietniu podobne twierdzenia krążyły w anglojęzycznym internecie. Dementowały je już agencje informacyjne Associated Press (AP) i Reuters oraz portale fact-checkingowe PolitFact.com i AFP Fact Check. Uznały ten przekaz za wprowadzający w błąd.
Pomylono produkty. Nazwa brytyjskiego środka taka sama jak amerykańskiego, ale przeznaczenie inne
Apeel Sciences (Apeel) to start-up założony 2012 roku w Kalifornii. Produkuje powłokę na bazie roślin o nazwie Edipeel. To bezbarwna, bezwonna i pozbawiona smaku warstwa ochronna mająca pomóc zatrzymać wilgoć, jednocześnie zatrzymując dostęp tlenu. Użyta na owocach i warzywach, pozwala dłużej zachować ich świeżość - czytamy na stronie internetowej Apeel Sciences. Edipeel firmy Apeel Sciences nie jest więc zabójczą substancją chemiczną stworzoną przez Billa Gatesa do zatruwania świeżych warzyw i owoców.
Cytowana przez niektórych internautów karta charakterystyki produktu wcale nie dotyczy powłoki firmy Apeel, tylko produktu do czyszczenia powierzchni twardych o nazwie Apeel, który produkuje brytyjska firma Evans Vanodine. Treść karty błędnie więc przytoczyła polska użytkowniczka Facebooka, informując o rzekomym zagrożeniu powłoki Edipeel. Zrzut ekranu przedstawiający jedną ze stron tego dokumentu - konkretnie: stronę drugą - opublikowano w jednym z postów na Telegramie, także podając, że to charakterystyka produktu firmy z Kalifornii.
"Evans Apeel nie ma związku z Apeel Sciences i nie powinien być stosowany do konserwowania owoców i warzyw" - czytamy teraz wyjaśnienie na stronie brytyjskiego producenta w opisie jego środku do czyszczenia powierzchni.
O bezpieczeństwie powłoki produkowanej przez amerykańską firmę Apeel można przeczytać na jej stronie internetowej. Powłoka Edipeel składa się z oczyszczonych monoglicerydów i diglicerydów, które - jak wyjaśnia producent - są jadalne i występują w różnych produktach spożywczych. Pozyskuje się je ze skórek, nasion i miąższu roślin. Monoglicerydy i diglicerydy są powszechnie stosowane jako dodatki w przetworzonej żywności - przypomina portal PolitiFact. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków uznała te dodatki za "ogólnie uważane za bezpieczne".
Co warto podkreślić, Edipeel nie jest dostępny w Polsce. Do państw, w których jest używany, należą: Stany Zjednoczone, Kanada, Dania, Niemcy, Niderlandy, Hiszpania i Wielka Brytania.
Fałszywy przekaz wpisuje się w teorie spiskowe o Billu Gatesie i WEF
Internauci piszący o marce Apeel twierdzą, że firma ta jest finansowana lub należy do Billa Gatesa, jednej z najbogatszych osób na świecie, byłego prezesa Microsoftu. Twierdzą też, że firma ma poparcie Światowego Forum Ekonomicznego (World Economic Forum).
Otóż firma Apeel Sciences dwukrotnie otrzymała grant z Fundacji Billa i Melindy Gatesów: w 2012 i 2015 roku. A W 2018 roku Apeel Sciences została wybrana przez Światowe Forum Ekonomiczne na jednego z Pionierów Technologii, lecz - jak wyjaśniła ta firma redakcji AFP Fact Check - nigdy nie otrzymała finansowania WEF. Jednak oba te fakty wystarczyły twórcom kolejnej teorii spiskowej, by powiązać Gatesa z fałszywym przekazem o niebezpiecznym środku rzekomo produkowanym przez firmę Apeel. Teoria ta wpisuje się bowiem we wcześniej krążące już teorie spiskowe na temat Billa Gatesa: według nich miliarder ma realizować swój plan kontroli populacji (co jest nieprawdą).
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Telegram