FAŁSZ

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24
W 2019 roku niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji naliczył ponad 22 tys. ataków o podłożu prawicowo-ekstremistycznym. Na nagraniu zamieszki w Hamburgu z lipca 2017 roku
W 2019 roku niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji naliczył ponad 22 tys. ataków o podłożu prawicowo-ekstremistycznym. Na nagraniu zamieszki w Hamburgu z lipca 2017 rokuArchiwum Reuters
wideo 2/4
W 2019 roku niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji naliczył ponad 22 tys. ataków o podłożu prawicowo-ekstremistycznym. Na nagraniu zamieszki w Hamburgu z lipca 2017 rokuArchiwum Reuters

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Od 20 lipca w polskiej sieci krąży wpis, którego autor napisał: "W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C. Niemiecka policja poluje na ulicy na ludzi, którzy noszą ten symbol na koszulkach". Dalej wyjaśnia: "Chodzi o C przypominające logo magazynu Compact, zakazanego przez władze" (pisownia postów oryginalna). W ostatnim zdaniu internauta przedstawił, że na załączonym w nagraniu widać właśnie sytuację "po manifestacji przeciw zakazowi".

Wprowadzający w błąd post o rzekomym zakazie korzystania z litery "C" w Niemczechx.com

Post ten - który wyświetlono ponad 273 tysięcy razy - wywołał ożywioną dyskusję. "Jakoś mi ich nie szkoda po tym jak pisali że to Polska była odpowiedzialna za wybuch wojny i obozy koncentracyjne"; "Czytałeś w ogóle ten twór prasopodobny? Przecież to gazetka propagandowa neonazistów. Roszczenia terytorialne, wybielanie Hitlera, ruska propaganda. Broniąc tej gazetki, kompormitujesz się już całkowicie. I Wy nazywacie się patriotami? Aż serce krwawi..."; "Ehhh. Żeby Polak stawał w obronie nazistowskiej gazety..." - pisali komentujący. Z drugiej strony, inni twierdzili: "Nie ma to jak wolność, praworządność i demokracja"; "Z zakazane C zakazane Samogłosek niech zakażą i leżymy"; "Parodia demokracji!".

Wpis z X został zacytowany także na Facebooku, gdzie użytkownik skomentował to następująco: "W Polsce strach przed literą Z był". I również zamieścił nagranie. Na trwające nieco ponad 40 sekund wideo dodano logo ugrupowania Wolna Saksonia (niem. Freie Sachsen; nagranie zostało zresztą udostępnione z profilu tej partii), które określone zostało przez niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) jako ekstremistyczne. Na filmie widzimy funkcjonariuszy policji i kilka osób, w tym kobietę trzymającą flagę z logo partii. Na niektórych kadrach widać, jak policjanci fotografują demonstrantów.

O jakie wydarzenie chodzi? Kogo i dlaczego sprawdzano?

Skrajnie prawicowy magazyn i demonstracja w Chemnitz

Jak opisał portal dziennika "Tagesschau", wszystko działo się 17 lipca na demonstracji w Chemnitz w Saksonii, gdzie zgromadzeni (w szczytowym momencie ok. 250 osób) protestowali przeciwko delegalizacji skrajnie prawicowego magazynu "Compact". Część z nich miała na sobie koszulki z charakterystycznym dla pisma logo - biała literą C na czerwonym tle.

Jak wynika z komunikatu policji w Chemnitz, funkcjonariusze stwierdzili na wiecu naruszenia przepisów o zgromadzeniu i sporządzili raporty w sprawie dwóch kobiet (39- i 66-letniej) oraz trzech mężczyzn (48-letniego oraz dwóch 58-latków). Ponadto, jak opisała policja, "złożono trzy zawiadomienia dotyczące używania symboli organizacji niekonstytucyjnych". Dodano, że w badanie niektórych zachowań na wiecu włączyła się prokuratura w Chemnitz. Dziennik "Tagesschau" opisał też, że jeden z protestujących mężczyzn miał "salutować Hitlerowi".

Zapytaliśmy policję w Chemnitz o szczegóły interwencji. Zastępca rzecznika prasowego Andrzej Rydzik poinformował nas: "Twierdzenie, że w Niemczech obowiązuje zakaz używania litery C, jest nieprawdziwe". "Środki policyjne widoczne na filmie dotyczyły ogólnego zakazu stowarzyszenia 'COMPACT-Magazin GmbH' i jego symboliki. Obejmuje to również symbol białej litery C na czerwonym tle. Symbol ten znajdował się na koszulkach niektórych demonstrantów, co można zobaczyć na filmie" - przekazał Rydzik.

Niemiecki magazyn obserwowany przez niemiecki kontrwywiad

Czego dokładnie zakazano i dlaczego? 16 lipca minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser zakazała działalności magazynowi "Compact", uznanemu przez kontrwywiad - Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) - za skrajnie prawicowy, zdelegalizowała także spółkę wydawniczą Compact-Magazin GmbH i jej spółkę zależną Conspect Film GmbH. W uzasadnieniu minister przekazała, że "Compact" jest "główną tubą prawicowej sceny ekstremistycznej", podżega do nienawiści wobec Żydów, osób pochodzenia migracyjnego i niemieckiej demokracji parlamentarnej. W komunikacie wymieniono także, że treści rozpowszechniane przez "Compact" poniżają niektóre grupy etniczne, w szczególności pochodzenia arabskiego, a także propagują teorie spiskowe i retorykę rewolucyjną.

Zakaz - jak wspomniał wyżej zastępca rzecznika policji - objął także rozpowszechnianie symboli związanych z magazynem.

PEŁNA TREŚĆ ZARZĄDZENIA WRAZ Z ZAKAZANYMI SYMBOLAMI

Zakazane przez niemieckie MSW symboleVerfassungsschutz.de

W dniu ogłoszenia zakazu służby przeszukały domy kierownictwa czasopisma oraz kluczowych udziałowców wydającej go spółki w Brandenburgii, Hesji, Saksonii i Saksonii-Anhalcie. Celem nalotu była konfiskata aktywów i dowodów.

Okładki magazynu Compact z 2018, 2019 i 2021 roku. Na winiecie po prawej stronie widać logo z literą "C"Zarchiwizowana strona Compact-online.de

Dostęp do zróżnicowanych źródeł informacji to prawo, które gwarantują zapisy niemieckiej ustawy zasadniczej, stąd władze musiały wysunąć konkretne powody, by zakazać właścicielom magazynu działalności. W tej sprawie wiemy, że już w 2020 roku prezes Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang sklasyfikował "Compact" jako publikacje ultraprawicową. Haldenwang powoływał się między innymi na motywy ksenofobiczne i spiskowe. W grudniu 2021 roku BfV uznał czasopismo za publikację o charakterze skrajnie prawicowym. Wymieniono, że przedstawiane tam stanowiska można "jednoznacznie oceniać jako etniczno-nacjonalistyczne i antymniejszościowe", a także, że pojawiały się tam "antysemickie mity spiskowe oraz motywy islamofobiczne".

Zdjęcie z 25 stycznia 2026 roku
Demonstranci trzymający tabliczki z okładką magazynu "Compact", na której przeczytać można: "Merkel? Aresztować", "Królowa handlarzy" lub "Mama multikulti"Zdjęcie z 25 stycznia 2016 roku z Halle (Saksonia-Anhalt)JAN WOITAS/dpa/PAP

Z kolei w 2022 roku BfV uznał, że czasopismo jest "multimedialnym przedsiębiorstwem, który wprowadza do społeczeństwa stanowiska antydemokratyczne i sprzeczne z ludzką godnością". Podano także, że czołowi przedstawiciele gazety utrzymują kontakty z ważnymi postaciami tak zwanej Nowej Prawicy (niem. "Neue Rechte", ruchu skupiającego polityków niemieckiej skrajnej prawicy - red.).

Czym był wydawany od 2010 roku magazyn "Compact" i jakie treści rozpowszechniał? Na ich stronie można było przeczytać: "Drukujemy to, czego innym nie wolno jest pisać i dajemy głos milczącej większości. Miesięcznik 'Compact' od dziesięciu lat uchodzi za okręt flagowy alternatywnych mediów i symbolizuje uczciwe dziennikarstwo w czasach kłamstwa". O samym piśmie tak pisała redakcja Deutsche Welle (DW) w lutym 2023 roku": "'Compact' to pismo radykalne, balansujące na prawym skraju politycznego spektrum. Przeciwnicy liberalnego ładu, wyznawcy teorii spiskowych czy zwolennicy Władimira Putina znajdą tam coś dla siebie". W tym samym tekście dziennikarze DW opisali, że "w sklepie internetowym magazynu można nabyć m.in. monetę w podobizną lidera skrajnie prawicowej partii AfD (Alternatywa dla Niemiec - red.) Bjoerna Hoeckego, który niedawno został dwukrotnie skazany za posługiwanie się zakazanymi hasłami nazistowskimi", a "na spotkaniach z czytelnikami (szef czasopisma) Juergen Elsaesser skanduje zaś 'Amerykanie do domu, przyjaźń z Rosją'".

Portal tygodnika "Der Spiegel" opisał natomiast, że oprócz magazynu, którego miesięczny nakład sięgał ostatnio 40 tysięcy egzemplarzy, "Compact" prowadził kanał w serwisie YouTube, gdzie zgromadził niemal 350 tysięcy subskrybentów. Prowadzący prężnie działali także m.in. w serwisie X, VKontakte i na Telegramie. Agencja dpa podała, że na organizowanych wydarzeniach Juergen Elsaesser wygłasza prorosyjskie hasła. Z kolei w 2023 roku w Polsce głośno było o jednej z okładek pisma (dokładniej dodatku historycznego "Compact Geschichte"), na której napisano o "przemilczanej winie Polski", a dalej w piśmie o "polskich obozach koncentracyjnych" i rzekomych polskich dążeniach do rozpoczęcia wojny. Wszystko to było odpowiedzią na polskie żądania reparacji.

Niemieckie władze nie zakazały więc używania litery C. Zakaz dotyczy publikacji, dalszej działalności magazynu "Compact" oraz rozpowszechniania związanych z nim symboli.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: JAN WOITAS/dpa/PAP

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24