Deep fake? Proste manipulacje wideo "prawdopodobnie bardziej szkodliwe w 2020 r."

Deep fake? Proste manipulacje wideo "prawdopodobnie bardziej szkodliwe w 2020 r."Shutterstock/Twitter

W mediach społecznościowych zyskuje popularność krótkie nagranie wypowiedzi Joe Bidena, polityka ubiegającego się o poparcie Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Wbrew twierdzeniom internautów, Biden nie zasugerował, że amerykańska kultura nie opiera się na wzorcach afrykańskich czy azjatyckich. Jego słowa zostały wyrwane z kontekstu. Zdaniem ekspertów, w 2020 r. zmanipulowane nagrania wideo i fragmenty wypowiedzi bez kontekstu mogą okazać się potężną bronią w rękach osób rozpowszechniających fałszywe informacje.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nie nowoczesne technologie oparte na sztucznej inteligencji, takie jak deep fake, a proste programy do edycji wideo mogą być jednym z najważniejszych narzędzi rozpowszechniania fałszywych informacji w 2020 r., uważa część ekspertów.

Przykładem takiego nagrania, które pojawiło się w ostatnich dniach, jest fragment wystąpienia Joe Bidena - jednego z pretendentów do uzyskania nominacji Partii Demokratycznej w nadchodzących wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Tysiące amerykańskich internautów udostępniło wideo w mediach społecznościowych.

Kultura nieimportowana

Jak wynika z wpisu jednej z internautek, podczas spotkania z wyborcami Joe Biden wypowiedział słowa: "Nasza kultura nie jest importowana z jakiegoś afrykańskiego czy azjatyckiego narodu" [ang.: "Our culture is not imported from some African nation, some Asian nation"]. "To prawie jakby Joe Biden był rasistą" - skomentowała.

Do wpisu dołączyła zapis wideo z minimalnie dłuższą wersją wypowiedzi polityka: "Kultura, nasza kultura, nasza kultura nie jest importowana z jakiegoś afrykańskiego czy azjatyckiego narodu, to nasza angielska tradycja prawna, nasza europejska kultura". Na Twitterze wyświetlono je ponad 1,7 mln razy.

Europejska tożsamość Ameryki?

Wideo udostępnione przez internautkę zostało stworzone na potrzeby innego twitterowego wątku, krytycznego wobec Joe Bidena. "Biden ogłasza «europejską» tożsamość Ameryki: «Nasza kultura nie jest importowana z jakiegoś afrykańskiego narodu»" - napisał na Twitterze internauta.

Obok wypowiedzi o kulturze, wybrał kilkanaście innych fragmentów spotkania polityka, które miały przedstawić go w negatywnym świetle.

W jednym z wpisów wstawił wideo, na którym Joe Biden mówi: "Była mała, nieprzyzwoita tajemnica. Ci z was którzy są starsi, każdy z was kogoś znał, kogo żona była bita. Ale nie mówił ani słowa, to była prywatna sprawa, nikt nic nie mówił, nie wtrącał się". Autor wątku napisał w komentarzu: "Co wie Joe? Kogo kryje? Jak czuje się jego żona? Martwię się".

Co powiedział Joe Biden

Wypowiedzi Joe Bidena są prawdziwe, jednak wyrwane z kontekstu. Padły podczas poniedziałkowego spotkania polityka z mieszkańcami Derry w stanie New Hampshire. Zapis wideo spotkania można odnaleźć m.in. na facebookowym profilu telewizji ABC News.

Jedna z uczestniczek spotkania poprosiła Bidena o opowiedzenie o swoich doświadczeniach związanych z pomocą kobietom - ofiarom przemocy. Prawidłowy kontekst wypowiedzi Bidena jako pierwszy opisał dziennikarz CNN Daniel Dale i wskazał, że uwagi Bidena o "amerykańskiej kulturze" są podsumowaniem dłuższego wątku poświęconego stricte kulturze przemocy wobec kobiet.

Cała odpowiedź polityka trwała 14 minut. Biden powoływał się na własne doświadczenia kontaktu ze zjawiskiem przemocy domowej i rozmowy z ofiarami. Zasugerował również, że jedną z przyczyn trwania problemu jest brytyjskie "common law", czyli prawo oparte na precedensach. Problem przemocy wobec kobiet nazwał "problemem kulturowym".

"Poważnym przewinieniem jest podniesienie przez mężczyznę ręki na kobietę albo na dziecko. Wiele osób stara się temu zaradzić zmieniając kulturę traktowania kobiet w Ameryce" - stwierdził Biden. "Chodzi o fundamentalną zmianę kultury" - dodał. Chwilę później padły słowa o "małej, nieprzyzwoitej tajemnicy" - Biden przedstawił problem zamiatania pod dywan sprawy przemocy domowej jako jedno z najpoważniejszych przyczyn utrzymywania się zjawiska.

"Mama zapytała, co robiłam w barze"

Podczas kilkunastominutowej wypowiedzi Biden wspominał pracę w Senacie. W kontekście przemocy domowej jako "problemu kulturowego" przytoczył wspomnienia z rozmowy z nowojorską modelką, bitą i oszpeconą na zlecenia właściciela mieszkania, które wynajmowała.

Kobieta chciała opowiedzieć o tej sprawie w Senacie. Według własnej relacji, Biden poprosił ją wcześniej o rozmowę. "Zadałem pytanie: co twoja mama powiedziała, gdy się dowiedziała? Mama zapytała, co robiłam w barze" - relacjonował rozmowę polityk i kontynuował: "Co powiedziała twoja przyjaciółka? Jak krótką miałaś spódnicę? Czy nosiłaś stanik?". Biden przywołał typowe pytania, zadawane ofiarom przemocy, by mówić o problemie kulturowym dotyczącym przypisywania ofiarom winy za czyny ich oprawców. "Żaden mężczyzna nie ma prawa, pod żadnymi warunkami, kropka, jeśli nie ma zgody na dotknięcie kobiety" - dodał.

Biden przytoczył później statystki dotyczące przemocy wobec kobiet na amerykańskich uczelniach. Bezpośrednio po tym wypowiedział cytowane na Twitterze słowa o "kulturze".

Cały fragment brzmiał następująco: "Chodzi o zmianę kultury, naszej kultury, naszej kultury. Ona nie jest importowana z żadnego afrykańskiego czy azjatyckiego narodu. To nasza angielska kultura prawna, nasza europejska kultura, która mówi, że to wszystko jest właściwe".

Edytor wideo - skuteczne narzędzie dezinformacji

Według Samuela Woolleya, eksperta ds. dezinformacji z Uniwersytetu Teksańskiego w Austin w Stanach Zjednoczonych, prosty zabieg polegający na wycięciu fragmentu nagrania to potężne narzędzie w rękach osób wprowadzających do obiegu fałszywe informacje.

"Nagrania wideo wyjęte z kontekstu i wybiórczo montowane filmy prawdopodobnie będą miały bardziej niszczące działanie w 2020 r. niż nagrania deep fake czy wideo zwierające fałszywe informacje" - napisał na Twitterze Woolley.

W tweecie przypomniał już zidentyfikowane przykłady podobnych dezinformacji. O jednym ze zmanipulowanych nagrań z wykorzystaniem wizerunku Nancy Pelosi pisaliśmy już w Konkret24.

"Zbliża się dezinformacyjne tsunami", pisze bloger polityczny związany z "Washington Post". Jego zdaniem, abstrahując czy Joe Biden miał rację powołując się na anglosaskie korzenie kultury prawnej USA, manipulacja wideo jest niezwykle groźna. "Nie ma już żadnej wymówki, aby ignorować wiele ostrzeżeń, które już zobaczyliśmy", pisze na stronie dziennika.

Czy Nancy Pelosi jąkała się podczas wystąpienia?

W maju ubiegłego roku w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z udziałem Nancy Pelosi. Spikerka Izby Reprezentantów mówiła w nim powoli i niewyraźnie, co wielu komentujących uznało za zachowanie pod wpływem alkoholu. W rzeczywistości nagranie zostało zmanipulowane - spowolnione, co powodowało wrażenie, że kongresmenka nie mówi w naturalny sposób.

Inne nagranie z Pelosi zamieścił wówczas także prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump - była to kompilacja wypowiedzi spikerki z cytatem "Pelosi jąka się podczas konferencji" jako opisem nagrania.

To zestawienie krótkich, kilkusekundowych fragmentów wypowiedzi, podczas których kongresmenka zawiesza głos, zamyśla się. Wydaje się, że i w tym przypadku ma trudność z wypowiedzią, zmaga się z niedyspozycją fizyczną, bądź - jak sugerowali niektórzy internauci - jest pod wpływem alkoholu.

Nagranie zawierało prawdziwe wypowiedzi kongresmenki, jednak zmontowano w jeden klip tylko takie, które sugerowały jej niedyspozycję bądź brak profesjonalizmu.

Jak radzić sobie z deepfake'ami? "Do dziennikarzy należałoby ustalenie, co jest prawdą, a co jest fejkiem"
Jak radzić sobie z deepfake'ami? "Do dziennikarzy należałoby ustalenie, co jest prawdą, a co jest fejkiem"Fakty o Świecie TVN24 BiS

Czy Greta Thunberg potrafi mówić bez kartki?

Ofiarą podobnej manipulacji padła szwedzka aktywistka Greta Thunberg. Na platformie YouTube i później na portalu Wykop zamieszczono nagranie wideo z fragmentem konferencji prasowej z września 2019 r., na której wyjaśniano przyczyny złożenia przez Thunberg i 15 innych dzieci skargi w ONZ na pięć dużych gospodarek światowych za, ich zdaniem, łamanie praw człowieka przez niepodejmowanie stosownych działań na rzecz powstrzymania negatywnych zmian klimatycznych.

fałsz

Wpis o Grecie Thunberg na portalu Wykop
Wpis o Grecie Thunberg na portalu WykopWpis o Grecie Thunberg na portalu Wykopwykop.pl

Wideo trwa około minuty - dziennikarz zadaje Thunberg po angielsku pytanie o przekaz, który nastolatka kieruje do światowych przywódców. Młoda Szwedka sięga po mikrofon i po kilkusekundowej chwili wahania zaczyna odpowiadać, ale prosi o powtórzenie pierwszego z pytań, co wywołuje wesołość uczestników spotkania. - Przesłanie, które chcemy skierować dotyczy tego, że mamy dość i... - powiedziała Thunberg. Po zawieszeniu głosu nie kontynuowała odpowiedzi, ale zapytała: "Może ktoś inny chce odpowiedzieć? Nie mogę mówić w imieniu wszystkich".

W sieci wideo komentowane było jako dowód na nieumiejętność spontanicznego wypowiadania się Thunberg oraz na to, że potrafi mówić tylko wyuczone przekazy. - Nie ma skryptu, nie ma jazdy - napisał udostępniający film internauta.

Niewielu internautów poświęci czas na ustalenie kontekstu opisanej sytuacji i zapoznanie się z zapisem wideo z całej konferencji. Z całości nagrania z konferencji widocznym jest, że Thunberg była gotowa udzielać odpowiedzi, ale chciała dać pierwszeństwo innym młodym aktywistom obecnym na sali. Podczas spotkania sama Thunberg również zabierała głos, a jej wypowiedzi były spójne i zrozumiałe.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24