Po tym jak w Polsce wydłużono czas między podaniem pierwszej i drugiej dawki szczepionki na COVID-19, minister zdrowia poinformował, że również amerykańska agencja rządowa CDC dopuściła taką możliwość na początku marca. To prawda, że CDC wydała taką rekomendację - ale już dwa miesiące wcześniej.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zamieścił 7 marca na Twitterze wpis tej treści: "Rekomendacje CDC sprzed trzech dni również dopuszczają możliwość szczepienia mRNA w odstępie do 42 dni". Do posta dołączył link do strony amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), gdzie opublikowano artykuł "Tymczasowe wskazania kliniczne wobec stosowania szczepionek COVID-19 dopuszczonych obecnie do obrotu w Stanach Zjednoczonych".
Kilka dni wcześniej rząd zapowiedział, że czas między podawaniem pierwszej a drugiej dawki szczepionki na COVID-19 zostanie wydłużony - powodem są opóźnienia w dostarczaniu preparatów przez producentów. Inne kraje już wcześniej zdecydowały, by jak największej liczbie obywateli podać przede wszystkim pierwszą dawkę.
4 marca szef kancelarii premiera, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk poinformował, że druga dawka szczepionki AstraZeneki ma być teraz podawana po 12 tygodniach od pierwszej, a Pfizera po 42 dniach od pierwszej dawki. Tweet ministra zdrowia trzy dni później podkreślał, że "niedawno" także CDC dopuściło możliwość dłuższego odstępu między dawkami. Tylko że rekomendacje CDC, które minister zdrowia wskazał jako "sprzed trzech dni", pochodzą sprzed dwóch miesięcy.
Do tweeta minister załączył także zrzut ekranu ze strony CDC z podkreślonym na żółto fragmentem artykułu. By oddać pełny kontekst informacji przedstawionej na stronie CDC, przedstawiamy tłumaczenie dłuższego fragmentu. Pogrubioną czcionką zaznaczamy tekst podkreślony w tweecie ministra zdrowia:
"Druga dawka szczepionek Pfizer-BioNTech i Moderna powinna być podana w jak najmniej zbliżonym do zalecanego odstępie czasu, ale nie wcześniej niż jest to zalecane (tj. 3 tygodnie [Pfizer-BioNTech] lub 1 miesiąc [Moderna]). Jednakże drugie dawki podane w okresie przerwy 4 dni wcześniej niż zalecana data podania drugiej dawki są nadal uważane za ważne. Jeżeli nie jest możliwe zachowanie zalecanego odstępu czasu i opóźnienie szczepienia jest nieuniknione, druga dawka szczepionek Pfizer-BioNTech i Moderna COVID-19 może być podana do 6 tygodni (42 dni) po pierwszej dawce. Aktualnie dostępne są jedynie ograniczone dane dotyczące skuteczności szczepionek mRNA COVID-19 podawanych po przekroczeniu tego okresu".
Niedzielski nawiązał swoim postem do wydanego przez siebie komunikatu z 6 marca "w sprawie stosowanych schematów szczepień przeciw COVID-19 preparatami AstraZeneca, Pfizer/BionTech oraz Moderna". Zalecał w nim, by szczepienia preparatami Comirnaty (Pfizer/BionTech) i COVID Vaccine Moderna były wykonywane w "schemacie dwudawkowym przy zachowaniu odstępu ok. 6 tygodni (nie dłużej niż 42 dni) między dawkami".
To nie są zalecenia CDC sprzed trzech dni
Do wpisu ministra na Twitterze odniósł się na Facebooku 7 marca Bartosz Fiałek - lekarz, specjalista w dziedzinie reumatologii. Napisał, że Niedzielski nie ma racji, twierdząc, że rekomendacje CDC dotyczące możliwości podawania szczepionek mRNA w odstępie do 42 dni są nowe i pojawiły się trzy dni wcześniej.
"Minister Zdrowia - tak, to ważne, kto - Pan Adam Niedzielski, opublikował przed chwilą informację, jakoby dopuszczenie wydłużenia czasu pomiędzy podaniem 1. i 2. dawki szczepionek mRNA (Pfizer-BioNTech oraz Moderna) zostało dopuszczone również przez amerykańskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC). Szanowny Panie Ministrze, te rekomendacje są sprzed kilku MIESIĘCY (najpewniej 2; minimum z 28 stycznia 2021 roku), a nie sprzed 3 dni. Jeżeli podpieracie się wiedzą publikowaną w innych źródłach - akurat dobrze - to śledźcie ją, proszę, na bieżąco" - zaapelował lekarz na Facebooku.
Rekomendacja z drugiej połowy stycznia, ale aktualna
Sprawdziliśmy: rekomendacja przytoczona przez Niedzielskiego pojawiła się na stronie CDC rzeczywiście w drugiej połowie stycznia. Pozostaje aktualna. Wprawdzie adnotacja na stronie CDC informuje, że ta rekomendacja była ostatnio aktualizowana 5 marca 2021 roku - ale nie oznacza to, że jest nowa i że tego dnia zmieniono treść zaleceń.
Dzięki Wayback Machine, narzędziu archiwizującemu strony internetowe, mamy dostęp do archiwalnych wersji artykułu CDC, o którym pisał minister zdrowia. Był on regularnie archiwizowany - ponad 1,1 tys. razy między 20 grudnia 2020 roku a 9 marca 2021 roku. Z tego okresu jest od kilku do kilkunastu zachowanych kopii z każdego dnia, oprócz sześciu dni (22, 23, 26, 27 grudnia 2020; 13 i 18 stycznia 2021).
Według zachowanych kopii rekomendacja pojawiła się w artykule po raz pierwszy 21 stycznia br. - w nieco innym brzmieniu. Lecz zalecenia pozostają aktualne. Informacje z artykułu CDC są po prostu regularnie weryfikowane na podstawie najnowszej wiedzy o szczepieniach przeciw COVID-19.
CDC to agencja rządu federalnego Stanów Zjednoczonych, jest częścią departamentu zdrowia i opieki społecznej. Jej priorytetem jest ochrona zdrowia publicznego poprzez kontrolę i zapobieganie chorobom, urazom i niepełnosprawności - w Stanach Zjednoczonych i na świecie.
Od rozpoczęcia pandemii CDC zbiera informacje , jak rozprzestrzenia się COVID-19 i jak można zapobiegać tej chorobie, wspierając amerykańskich medyków i władze poszczególnych szczebli. Agencja prowadzi własne badania naukowe, dostarcza aktualnych i sprawdzonych informacji o SARS-COV-2 i o metodach jego zwalczania, w tym o szczepionkach przeciw COVID-19. Zgromadzoną wiedzę publikuje w przygotowywanych rekomendacjach i w "Science Briefs" - podsumowaniach naukowych informacji na temat COVID-19.
Najnowsze rekomendacje i naukowe informacje publikowane przez CDC można śledzić na stronach agencji lub zapisując się na poświęcone tym tematom newslettery.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/EPA