Nie, brytyjscy naukowcy nie ustalili, że grypa jest groźniejsza niż COVID-19

Nie, brytyjscy naukowcy nie ustalili, że grypa jest groźniejsza niż COVID-19

"Ryzyko zgonu z powodu grypy dwukrotnie większe niż na skutek Covid-19"; "Grypa jest dwukrotnie groźniejsza niż COVID-19" - brzmiały tytuły tekstów, jakie pojawiły się ostatnio w serwisach internetowych. Teza jest fałszywa, a redakcje powieliły błąd z depeszy Polskiej Agencji Prasowej. PAP depeszę sprostowała, lecz nieprawdziwe tytuły krążą po sieci.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Polskie portale 22 września za opublikowaną tego dnia depeszą Polskiej Agencji Prasowej relacjonowały wyniki analizy brytyjskiej agencji rządowej Public Health England. Naukowcy analizowali przypadki zachorowań na COVID-19 i grypę sezonową.

"Ryzyko zgonu z powodu grypy dwukrotnie większe niż na skutek COVID-19. Nowe dane z Anglii" - brzmiał nagłówek artykułu o tym badaniu w serwisie polskieradio24.pl. "Ryzyko zgonu z powodu grypy dwukrotnie większe, niż na skutek COVID-19 [BADANIE]" - informował forsal.pl. "Ryzyko śmierci z powodu grypy dwukrotnie większe niż z powodu koronawirusa?" - pytał autor artykułu w rmf24.pl.

fałsz

Fragment artykułu na stronie polskieradio24.pl
Fragment artykułu na stronie polskieradio24.plFragment artykułu na stronie polskieradio24.plpolskieradio24.pl

Wszystkie te serwisy jako źródło wskazywały PAP, a treść artykułów zawierała sformułowania lub parafrazy sformułowań z depeszy agencji. Teksty na podstawie depeszy PAP zamieściły również portal Gazeta.pl i serwis telewizjarepublika.pl.

W depeszy PAP pisała: "Przeanalizowano prawie 20 tys. pacjentów przyjętych do szpitala z powodu grypy sezonowej oraz choroby COVID-19. Okazało się, że przypadku grypy w pierwszych czterech miesiącach tego roku ryzyko zgonu było ponad dwukrotnie większe, niż wśród chorych z objawami COVID-19". Tytuł depeszy brzmiał: "Badania: ryzyko zgonu z powodu grypy dwukrotnie większe, niż na skutek COVID-19".

fałsz

Nagłówek depeszy PAP opublikowanej 22 września
Nagłówek depeszy PAP opublikowanej 22 wrześniaNagłówek depeszy PAP opublikowanej 22 wrześniaPAP

W treści depeszy PAP i w treści artykułów cytujących depeszę zaznaczono, że obserwację przeprowadzono od stycznia do kwietnia 2020 roku oraz że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy roku w Wielkiej Brytanii COVID-19 okazał się już bardziej śmiertelny niż grypa. Podano, że z powodu grypy i jej powikłań w Anglii umiera co roku 11 tys. osób.

23 września PAP opublikował korektę depeszy z poprzedniego dnia. Agencja wskazała na błędy w tytule i leadzie. "Zamiast 'ryzyko zgonu z powodu zakażenia grypą' powinno być 'ryzyko zgonu z powodu jednoczesnego zakażenia wirusem grypy i koronawirusem Sars-Cov-2'. Przepraszamy" - napisano.

W chwili publikacji naszego artykułu, na wymienionych portalach wciąż były dostępne teksty zawierające sformułowania z błędnej depeszy PAP. Serwis polsatnews.pl, który też oparł artykuł na tej depeszy, usunął z niego błędy. A serwis dziennik.pl usunął swój tekst.

"Spotyka grypa koronę"

PAP skorygowała błąd, lecz fałszywe informacje zdążyły się rozejść po sieci. Niektórzy komentujący teksty w mediach społecznościowych zdawali się odnosić tylko do ich tytułów. "Ryzyko śmierci z powodu grypy dwukrotnie większe niż z powodu koronawirusa? - RMF24 No to chyba nadszedł już czas, by zakończyć ten cyrk..." - napisała jedna z użytkowniczek Twittera i zamieściła link do tekstu na stronie rmf24.pl. Jej tweet polubiło ponad 430 internautów.

Wśród blisko 180 osób, które podało tego posta dalej, była dziennikarka Ewa Zajączkowska-Hernik. "Spotyka grypa koronę. Grypa: jestem groźniejsza i zabijam więcej ludzi od ciebie. Korona: ale ja mam lepszy marketing" - napisała. Tweet dziennikarki polubiło ponad 300 osób.

fałsz

Wpis Ewy Zajączkowskiej-Hernik na Twitterze
Wpis Ewy Zajączkowskiej-Hernik na TwitterzeWpis Ewy Zajączkowskiej-Hernik na TwitterzeTwitter

Były dziennikarz Leszek Kraskowski (obecnie Keja Press) pisał na Facebooku: "Ponad 40 osób opuściło grono moich znajomych, gdy tylko zacząłem podejrzewać, że z tą pandemią jest coś nie tak i apelować o zdrowy rozsądek. Przymierzacie teraz nowe maseczki, Covidianie?" - i pokazał tytuł jednego z tekstów.

fałsz

Wpis Leszka Kraskowskiego na Facebookufacebook

W komentarzach do posta Zajączkowskiej-Hernik internauci zwracali jednak uwagę, że informacja o mniejszym zagrożeniu COVID-19 niż grypą jest nieprawdziwa. Jeden z komentujących zamieścił fragment cytowanego artykułu z rmf24.pl, w którym podkreślono, że w perspektywie pierwszych dziewięciu miesięcy 2020 roku COVID-19 okazał się bardziej śmiercionośny.

Nie grypa, tylko grypa i COVID-19 jednocześnie

Co dokładnie ustalili badacze z Public Health England? Wbrew pierwszej depeszy PAP z 22 września i tytułom tekstów na niej opartych wcale nie udowodnili, że między styczniem a kwietniem ryzyko śmierci z powodu grypy było dwukrotnie większe niż z powodu COVID-19.

Dwukrotnie większe ryzyko śmierci stwierdzono u osób, które chorowały jednocześnie na grypę sezonową i na COVID-19 niż tylko na COVID-19. Informację tę można znaleźć na stronie gov.uk, a także na facebookowym profilu Public Health England.

"W tym roku szczególnie ważne jest zaszczepić się przeciw grypie, jeśli kwalifikujesz się do szczepionki" - czytamy w tekście na profilu instytutu. Na stronie BBC News jest artykuł, który prawdopodobnie był inspiracją dla autora depeszy PAP. Są w nim informacje, do których depesza nawiązuje. Lecz autor tekstu BBC News wyraźnie zaznacza, że porównuje śmiertelność w wyniku COVID-19 oraz połączenia COVID-19 z grypą.

Podwójne zakażenie, ale wirusy się nie łączą

W okresie jesieni i zimy, wraz z nastaniem sezonu grypowego wiele osób może się jednocześnie zakazić koronawirusem SARS-CoV-2 i wirusem grypy. Dlatego wielu specjalistów zaleca szczepić się przeciwko grypie.

Takie podwójne zakażenie może się wiązać z ryzykiem bardzo ciężkiej choroby lub nawet śmierci - jednak nie musimy się obawiać, że dojdzie do połączenia wirusa grypy z koronawirusem. Nie powstanie nowy patogen. "Koronawirus i wirus grypy bardzo się od siebie różnią i praktycznie nie mają części wspólnych. Nie musimy się zatem obawiać, że powstanie jakaś hybryda. Efektem może być jednak cięższy przebieg choroby. To dwa bardzo niebezpieczne patogeny" - ostrzega wirusolog prof. Krzysztof Pyrć, kierownik pracowni wirusologii Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

COVID-19 bardziej niebezpieczny

Dostępne już analizy wskazują na prawdopodobne co najmniej kilkukrotnie większe ryzyko śmierci w wyniku zakażenia wirusem SARS-CoV-2 niż w wyniku grypy.

Według danych Światowej organizacji Zdrowia (WHO) współczynnik śmiertelności z powodu infekcji (IFR - infection fatality rate) wirusa grypy wynosi ok. 0,1 proc.

Dane dotyczące SARS-Cov-2 są mniej pewne, bo w przeciwieństwie od prowadzonych od lat badań wirusa grypy bazują na nowych, niepowtarzalnych ustaleniach. Podawane w mediach wskaźniki śmiertelności różnią się w zależności od grupy objętej badaniem i miejsca wykonania analizy. Wiele nieporozumień dotyczy przyjętej metodologii. W dostępnym na stronie WHO artykule dotyczącym śmiertelności COVID-19 wskazano na badania szacujące IFR na 0,5-1 proc.

Z analizy 24 badań zmierzających do ustalenia wartości współczynnika IFR dla SARS-CoV-2 opublikowanej jako preprint (czyli artykuł jeszcze nie zrecenzowany naukowo) w medycznym portalu naukowym MedRxiv wynika, że przeciętnie wskazywany współczynnik IFR dla SARS-CoV-2 wynosi 0,68 proc. (0,53-0,82 proc.).

Koronawirus w USA
Koronawirus w USAtvn24

Dane zza oceanu

Statystyki zachorowań i zgonów dotyczące grypy co roku publikują krajowe ośrodki i instytuty zajmujące się monitorowaniem i przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się tego wirusa. Jednym z największych ośrodków jest amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (Centers for Disease Control and Prevention, CDC). Podało ono, że na podstawie własnych wyliczeń w sezonie 2018-2019 (zwykle od września do kwietnia) na grypę sezonową w Stanach Zjednoczonych zachorowało 35,5 mln osób. Z tej grupy w wyniku powikłań pogrypowych zmarło 34,2 tys. Wskaźnik śmiertelności dla grypy w sezonie 2018/2019 w USA wyniósł 0,09 proc.

Według danych CDC zaktualizowanych 22 września tego roku dotychczas w USA stwierdzono 6 825 697 przypadków zachorowania na COVID-19 - 199 462 osób zmarło. Śmiertelność COVID-19 wyniosła tam zatem 2,92 proc.

Zgony na COVID-19 i grypę w Polsce

Według danych publikowanych na witrynie gov.pl od marca w Polsce na COVID-19 zachorowało 82 809 osób. Zmarły 2369 osoby zakażone koronawirusem.

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny podaje, że w ostatnim sezonie jesienno-zimowym (od 1 września 2019 do 30 kwietnia 2020 roku) na grypę i choroby grypopodobne zachorowało ponad 3,7 mln osób. Z powodu tej choroby i jej powikłań zmarły 64 osoby. Jednak końcówka tego sezonu zahaczyła już o czas pandemii, gdy wprowadzono lockdown. W sezonie 2018/2019, przy niewiele większej liczbie zachorowań, zmarło bowiem 149 osób.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, TVN Meteo; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24