W dyskusji na temat ujawnionej afery wizowej prezentowane są różne liczby dotyczące obecności i pracy cudzoziemców w Polsce. Zezwolenia na pracę wydawane przez urzędy wojewódzkie są często mylone z wizami pracowniczymi wydawanymi przez konsulaty. Wyjaśniamy podstawowe kategorie i prezentujemy dane.
W wyniku afery wizowej Ministerstwo Spraw Zagranicznych 15 września poinformowało o zwolnieniu dyrektora Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ Jakuba Osajdy. Ponadto w Departamencie Konsularnym MSZ i wszystkich polskich placówkach konsularnych zapowiedziano nadzwyczajną kontrolę i audyt. Wypowiedziano umowy wszystkim firmom outsourcingowym, które od 2011 roku zajmowały się z przyjmowaniem wniosków wizowych za granicami Polski. To kolejne - po dymisji wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka - konsekwencje afery, która wybuchła w resorcie na przełomie sierpnia i września.
Gdy 31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał ze stanowiska Piotra Wawrzyka, nie były jeszcze znane powody dymisji. Następnego dnia "Gazeta Wyborcza" podała jednak, że odwołanie nastąpiło po wizycie w MSZ funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy rozmawiali m.in. z kierownictwem departamentu konsularnego. Za sprawy konsularne, w tym wydawanie wiz, odpowiedzialny był wiceminister Wawrzyk. MSZ w komunikacie podało jedynie, że powodem dymisji był "brak satysfakcjonującej współpracy".
W pierwszym tygodniu września dziennikarze ujawnili jednak, że nieoficjalnym tłem dymisji Wawrzyka jest afera wizowa w ministerstwie. 14 września portal Onet ujawnił, że wiceminister miał pomagać swoim współpracownikom stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych. Wawrzyk miał wysyłać polecenia do polskich konsulów m.in. w Delhi, Islamabadzie czy Abudży, żeby ci wydawali pozytywne decyzje wizowe konkretnym grupom obcokrajowców. Listy osób, z którymi należało umawiać spotkania poza kolejką i przyznawać wizy, miały być dołączane do maili wychodzących z MSZ. 15 września "Gazeta Wyborcza" napisała, że o procederze wydawania polskich wiz pracowniczych w zamian za haracz wiedział także szef MSZ Zbigniew Rau - jego dymisji domaga się opozycja. Dziennikarze "GW" piszą, że sprawa może dotyczyć nawet 250 tys. wydanych wiz w ciągu ostatnich dwóch lat.
Natomiast 13 września "Rzeczpospolita" w tekście "Polska liderem wizowym UE. W rok 40 razy więcej emigrantów zarobkowych niż w Niemczech" napisała, że w 2020 roku Polska przyznała 600 tys. wiz pracowniczych dla obywateli spoza UE i był to duży udział w 2,2 mln wiz łącznie przyznanych we wszystkich krajach UE. A w 2021 roku liczba ta wzrosła do ponad 790 tys. Tylko że powołując się na dane Eurostatu, pomylono wizy, a więc zezwolenia na przekroczenie granicy, z pierwszymi zezwoleniami na pobyt, czyli na zamieszkanie cudzoziemca w kraju, którego granicę już przekroczył na podstawie ważnej wizy.
Wyjaśniamy więc, czym jest wiza pracownicza i czym się różni od pozwolenia na pracę oraz - co istotne - od pierwszego zezwolenia na pobyt ze względu na pracę. Przedstawiamy najnowsze dane.
Zezwolenia na pracę dla cudzoziemców: w 2022 roku ponad 365 tys.
Firma, która chce zatrudnić w Polsce cudzoziemca – chodzi wyłącznie o obcokrajowców spoza Unii Europejskiej – musi się najpierw wystarać o zezwolenie na pracę, które wydają wojewodowie. Na rządowej stronie poświęconej zatrudnianiu cudzoziemców czytamy, że warunkiem podjęcia pracy posiadacza jakiejkolwiek wizy jest "uzyskanie odpowiedniego dokumentu legalizującego pracę" - czyli np. zezwolenia na pracę. Wyjaśniono: "Cudzoziemiec otrzyma wizę na podstawie zezwolenia na pracę, zaświadczenia o wpisie wniosku o wydanie zezwolenia na pracę sezonową do ewidencji wniosków lub oświadczenia pracodawcy o powierzeniu pracy cudzoziemcowi, wpisanego do ewidencji oświadczeń przez powiatowy urząd pracy".
Dane o zezwoleniach o pracę są na stronie Wortalu Publicznych Służb Zatrudnienia (prowadzonego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej). W 2022 roku zezwoleń na pracę w Polsce wydano obywatelom krajów spoza UE łącznie 365 490 - mniej niż w poprzednich latach. W 2020 roku takich zezwoleń było 418 040, w 2021 roku – 504 172, z czego ponad 325 tys. dotyczyło obywateli Ukrainy.
Najwięcej zezwoleń na pracę w 2022 roku wydano dla obywateli: Ukrainy – 85 074, Indii – 41 640, Uzbekistanu – 33 373.
Oprócz tych krajów, w pierwszej dziesiątce państw, dla których obywateli wydano takich zezwoleń ponad 10 tys., są jeszcze: Turcja, Filipiny, Nepal, Białoruś, Bangladesz, Turkmenistan, Indonezja.
Wizy pracownicze w 2022 i 2023: najwięcej dla Ukraińców i Białorusinów
Liczba zezwoleń na pracę nie oznacza jednak, że tyle osób przyjechało w danym roku do Polski. Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, zezwolenie na pracę legalizuje zatrudnienie cudzoziemca w Polsce - ale to, czy wjechał on legalnie do Polski, pokazuje liczba wydanych wiz pracowniczych. A za wizy pracownicze odpowiadają polskie konsulaty lub wydziały konsularne polskich ambasad w krajach pochodzenia bądź zamieszkania cudzoziemców.
Nie dysponujemy danymi o łącznej liczbie wydanych wiz pracowniczych w 2022 roku i w tym roku. W sierpniu na prośbę Konkret24 Ministerstwo Spraw Zagranicznych przesłało nam top 15 krajów ze względu na liczbę wydanych ich obywatelom wiz typu "C" i "D" w celu podjęcia przez nich pracy. Jak wynika z tych danych, znaczna większość to były wizy krajowe typu "D". Wiza typu "C" to tzw. wiza Schengen. Może być ważna na obszarze całej strefy Schengen lub tylko jednego bądź kilku państw. Uprawnia do pobytu przez maksymalnie 90 dni w ciągu 180 dni. Wiza krajowa typu "D" uprawnia do wjazdu do Polski oraz do ciągłego pobytu lub do kilku następujących po sobie pobytów na jej terytorium, które trwają łącznie dłużej niż 90 dni w okresie ważności wizy i nie dłużej niż rok. Uprawnia ponadto do poruszania się po terytorium innych państw strefy Schengen do 90 dni w ciągu maksymalnie 180 dni, w okresie ważności wizy.
Z danych otrzymanych z MSZ wynika, że w 2022 roku najwięcej wiz - 138,8 tys. - wydano obywatelom Ukrainy; 121,1 tys. wydano Białorusinom. Natomiast cudzoziemcom z innych krajów wydano już takich wiz wielokrotnie mniej. Na trzecim miejscu była Turcja - jej obywatelom wydano 11 tys. wiz; na czwartym Indie - 9,8 tys. wiz; na piątym Gruzja - 8,4 tys.
Na kolejnych miejscach w top 15 państw były: Mołdawia (7,2 tys.), Uzbekistan (5,3 tys.), Filipiny (5,3 tys.), Nepal (3,3 tys.), Rosja (3,2 tys.), Indonezja (2,7 tys.), Kazachstan (2,7 tys.), Azerbejdżan (2,3 tys.), Turkmenistan (2,3 tys.), Armenia (2 tys.).
Dane od stycznia do czerwca 2023 roku potwierdzają trend, że najwięcej wiz pracowniczych dostają Ukraińcy - 63 tys. i Białorusini - 62,2 tys. wiz. Na trzecim miejscu znowu jest Turcja - 5,4 tys. wiz; na czwartym znowu Indie - 3,4 tys. Łącznie obywatelom tych 15 krajów w pierwszej połowie roku wydano 155,2 tys. wiz pracowniczych.
Zezwolenia na pobyt ze względu na podjęcie pracy: w 2022 roku ponad 447 tys.
Cudzoziemcy, którzy na podstawie wizy legalnie wjechali do naszego kraju, już w nim mieszkają i chcą zostać na dłużej (ze względów rodzinnych, podjąć naukę czy pracę) mogą starać się o zezwolenie na pobyt powyżej trzech miesięcy. Otrzymują wtedy od wojewody kartę pobytu, która w okresie jej ważności potwierdza tożsamość cudzoziemca oraz uprawnia go, wraz z dokumentem podróży, do wielokrotnego przekraczania granicy bez konieczności uzyskania wizy.
Ta kategoria - pierwsze zezwolenia na pobyt - pokazuje, ilu w danym roku przybyło cudzoziemców legalnie przebywających w poszczególnych krajach. Dane te, które gromadzi Eurostat, prezentowaliśmy w Konkret24. Według najnowszych statystyk w 2022 roku w Polsce wydano 700 264 "first residence permit" – czyli pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemca, który legalnie wjechał do danego kraju. Otrzymali je obywatele 148 państw; najwięcej obywatele Białorusi - 285 496 i Ukrainy - 264 037. Natomiast 19 912 zezwoleń otrzymali obywatele Turcji, zaś obywatele Indii – 17 170; Gruzji – 15 569; Rosji - 12 296.
Powyższe dane to całkowita liczba wydanych pierwszych zezwoleń na pobyt. Z danych Eurostatu można jednak wyodrębnić liczbę pierwszych zezwoleń na pobyt dla wykonywania pracy. Właśnie ta kategoria jest często mylona z liczbą wiz pracowniczych.
W 2022 roku wydano w Polsce 447 225 pierwszych zezwoleń na pobyt w celu wykonywania pracy. Rok wcześniej było to 790 070; w 2020 roku - 502 342.
W 2022 roku pierwsze zezwolenia na pobyt w Polsce ze względu na pracę otrzymali obywatele 144 państw. Najwięcej z Ukrainy – 214 264 (trzykrotnie mniej niż w 2021 roku); Białorusi – 130 855 (ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej); Gruzji – 14 748 (ponad dwa razy więcej); Indii – 12 126 (ponad 2,5 razy więcej niż w 2021 roku).
Trendy, które pokazują dane Eurostatu, mają odzwierciedlenie w danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dysponuje on informacją o liczbie pracujących w Polsce cudzoziemców, którzy opłacają składki emerytalno-rentowe. 31 grudnia 2022 roku cudzoziemców opłacających składki emerytalno-rentowe było w Polsce 1 063 261, a na koniec lipca 2023 roku – 1 097 563. Ponad 70 proc. stanowili obywatele Ukrainy.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Karolis Kavolelis/Shutterstock