FAŁSZ

Jacek Saryusz-Wolski odszedł z PO czy został wyrzucony?

Jacek Saryusz-Wolski był gościem w "Piaskiem po oczach"tvn24

Dziennikarka tygodnika "Sieci" zapytała w wywiadzie europosła Jacka Saryusza-Wolskiego o powody jego odejścia z PO. "Zaprotestowałem przeciwko zdradzie polskich interesów przez Donalda Tuska" - odparł. Tymczasem, biuro prasowe PO poinformowało Konkret24, że europoseł zgodnie ze statutem nigdy nie złożył pisemnej rezygnacji, a z partii został wyrzucony w 2017 roku jednomyślnie podjętą uchwałą zarządu.

W tygodniku "Sieci" ukazał się wywiad z europosłem Jackiem Saryuszem-Wolskim. Między innymi krytykuje w nim swoją byłą partię - Platformę Obywatelską. "Co dobrego załatwili dla Polski? Nic. Co popsuli: wiele, załatwili procedurę sankcyjną wobec Polski. Czy coś się udało PiS? Tak, zablokować przymusową relokację imigrantów. W sprawie ACTA 2 i podwójnej jakości produktów to PiS miało rację. A opozycja głosowała przeciwko polskim interesom" - stwierdził.

Jacek Saryusz-Wolski i Włodzimierz Cimoszewicz. Co ich poróżniło?
Jacek Saryusz-Wolski i Włodzimierz Cimoszewicz. Co ich poróżniło? tvn24

"To dlatego wystąpił pan z Platformy Obywatelskiej?" - zapytała prowadząca rozmowę dziennikarka tygodnika.

"Zaprotestowałem przeciwko zdradzie polskich interesów przez Donalda Tuska i PO w postaci uruchomienia art. 7 traktatu o Unii Europejskiej i domagania się sankcji wobec Polski. I używania Unii Europejskiej, by Polsce szkodzić. To była moja czerwona linia" - powiedział Saryusz-Wolski.

Na ten fragment wywiadu zwrócił uwagę na Twitterze dziennikarz tygodnika "Polityka" Wojciech Szacki. Od siebie dodał komentarz: "Prawda: Saryusz-Wolski został wykluczony z PO".

Rezygnacji brak. Jest uchwała zarządu

Według obecnego brzmienia statutu Platformy Obywatelskiej, członkostwo w partii wygasa w kilku przypadkach opisanych w paragrafie 9: a) pisemnej rezygnacji członka złożonej na ręce Przewodniczącego koła lub do właściwego Zarządu regionu, b) śmierci członka, c) wykreślenia z rejestru, d) wykluczenia, e) zawieszenia członkostwa z przyczyn osobistych trwającego dłużej niż 3 miesiące, f) niewstąpienia do innego koła Platformy w terminie 3 miesięcy od dnia uprawomocnienia się uchwały o rozwiązaniu koła, g) niewstąpienia, w terminie 7 dni od doręczenia wezwania przez sekretarza władzy danego szczebla, do Klubu Parlamentarnego Platformy, klubu radnych Platformy na szczeblu gminy, powiatu i województwa bądź też koalicyjnego klubu danego szczebla, h) rezygnacji z członkostwa w klubie, o którym mowa w pkt g).

Pytamy w biurze PO, po słowach, jakie padły w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", czy Jacek Saryusz-Wolski złożył pisemną rezygnację w 2017 roku.

- Nie - mówi Konkret24 jedna z pracownic biura prasowego PO. Dodaje, że europoseł przestał być członkiem PO na mocy uchwały zarządu nr 58/2017 roku. Została podjęta na podstawie statutu 4 marca 2017 roku. Gdy prosimy o kopię uchwały, słyszymy, że nie ma takiej praktyki.

Zadzwoniliśmy do Jacka Saryusza-Wolskiego z prośba o komentarz. - Bardzo przepraszam. Jestem teraz na lotnisku. Nie mogę teraz rozmawiać - odpowiedział europoseł.

Długa cisza w windzie

Jacek Saruysz-Wolski do Platformy Obywatelskiej wstąpił na początku dwudziestego pierwszego wieku. Został międzynarodowym sekretarzem partii. Od 2004 roku nieprzerwanie zasiada w Parlamencie Europejskim.

W połowie maja 2017 roku upływała pierwsza kadencja Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej. Szczyt Unii Europejskiej zaplanowany na 9 i 10 marca miał zdecydować, czy Tusk pozostanie na tym stanowisku na kolejną kadencję. Podczas nieformalnego spotkania przywódców UE na Malcie, zadeklarował, że jest gotów kontynuować swoją pracę jako przewodniczący Rady Europejskiej.

W poniedziałek 27 lutego brytyjski dziennik "Financial Times" napisał, że ówczesna premier rządu Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło sonduje kraje UE w sprawie możliwości zastąpienia Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej przez Jacka Saryusza-Wolskiego, ówczesnego europosła Platformy Obywatelskiej.

Doniesienia wywołały dyskusję polityczną w Polsce. Po publikacji FT Saryusz-Wolski milczał. Nie kontaktował się nawet z politykami swojej partii.

W czwartek 2 marca Maciejowi Sokołowskiemu, brukselskiemu korespondentowi TVN24, udało się go spotkać na korytarzu Parlamentu Europejskiego. Europoseł nie był jednak zbyt rozmowny. Wsiadł z dziennikarzami do windy. Na pytania Sokołowskiego oraz innych dziennikarzy, czy zamierza spotkać się z posłami Platformy Obywatelskiej, nie chciał odpowiedzieć.

- Nie komentuję - odparł. Po czym zaległa długa cisza.

Sokołowski prosił europosła o jakiekolwiek słowa w sprawie spekulacji na temat jego kandydatury, ale ten nieustannie milczał. Nie chciał także odpowiedzieć na pytanie, czy Donald Tusk to dobry kandydat na szefa Rady Europejskiej. Gdy winda dotarła na wskazane piętro, Saryusz-Wolski przeprosił dziennikarzy i w milczeniu wszedł do części Parlamentu Europejskiego niedostępnej dla mediów.

Niespodziewany twist

W sobotę 4 marca, ówczesna rzecznik PiS Beata Mazurek poinformowała Polską Agencję Prasową, że Komitet Polityczny jej partii podjął uchwałę, która zobowiązuje premier Beatę Szydło do sprzeciwienia się kandydaturze Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej.

- Donald Tusk wzywał do nakładania kar na Polskę, do restrykcji wobec Polski i zachowania, które z punktu widzenia naszego kraju były szkodliwe. Dlatego trudno taką osobę popierać - wyjaśniał wówczas tę decyzję w rozmowie z Radiem Maryja poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski.

Jeszcze tego samego dnia, Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało na Twitterze, że rząd Prawa i Sprawiedliwości proponuje kandydaturę europosła PO Jacka Saryusza-Wolskiego na piastowane do tej pory przez Tuska stanowisko.

Poinformował o tym na Twitterze również ówczesny rzecznik rządu Rafał Bochenek. Określił Saryusza-Wolskiego jako "doświadczonego i merytorycznego kandydata".

Ówczesny minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski wyjaśniał wówczas PAP, że decyzję podjęto "ze względu na wysoki poziom merytoryczny” Saryusza-Wolskiego, jego doświadczenie w polityce europejskiej i zasługi na rzecz integracji europejskiej. Podkreślił również, że kandydat "daje także rękojmię i gwarancję bezstronności" w przeciwieństwie do Donalda Tuska, który "był jednym z liderów totalnej opozycji w Polsce".

Wyrzucenie z partii

Dwie godziny później o wyrzuceniu europosła z partii poinformował na Twitterze sekretarz PO Jan Grabiec.

Decyzja ta, jak podał PAP poseł Grabiec, oznaczała również pozbawienie Saryusza-Wolskiego pozbawienie członkostwa w Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO.

Godzinę później informację na Twitterze potwierdził sam Saryusz-Wolski. "Potwierdzam. Nie akceptuję donoszenia na własny kraj i popierania przeciw niemu sankcji. Nie po to wprowadzałem Polskę do Unii Europejskiej" - napisał.

- Krok jest konieczny. Próbowaliśmy w ostatnich dniach porozmawiać z panem posłem Jackiem Saryuszem-Wolskim, niestety nie znalazł czasu na rozmowę z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej - partii, w której od lat zdobywał mandat europosła - mówił wówczas Grabiec na antenie TVN 24.

Saryusz-Wolski usunięty z PO. "Nie znalazł czasu na rozmowę z przedstawicielami partii"
Saryusz-Wolski usunięty z PO. "Nie znalazł czasu na rozmowę z przedstawicielami partii"TVN 24

- Jeśli ktoś kiedyś będzie chciał podać przykład kompromitacji dyplomatycznej, polegającej na tym, jak utrudnić kandydatowi z własnego kraju przyjęcie bardzo ważnej i wysokiej funkcji, to będzie podawał właśnie ten przykład, kiedy rząd PiS próbuje podstawić nogę Donaldowi Tuskowi - ocenił.

Zaznaczył, że to zarząd partii podjął decyzję o wykluczeniu jednogłośnie na wniosek szefa partii Grzegorza Schetyny.

Rozstanie europosła z PO skomentował wówczas wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Prowadząca na portalu onet.pl rozmowę pytała wicemarszałka o gniew Jarosława Kaczyńskiego, w kontekście stanowiska PiS wobec Donalda Tuska.

- Jak pani widzi, jestem wicemarszałkiem Senatu z ramienia klubu PiS, a 6 lat temu odszedłem z PiS. Ten gniew Jarosława Kaczyńskiego nie jest tak wielki. Na pewno prezes nie jest tak mściwy jak Donald Tusk, który w godzinę usunął Jacka Saryusza-Wolskiego z PO – mówił w marcu 2017 roku Adam Bielan.

"Wysiadam z Platformy na przystanku Polska"

Następnego dnia rano po wyrzuceniu z PO, Saryusz-Wolski napisał na Twitterze: "Radość o poranku. Bez Targowicy".

We wcześniejszym wpisie napisał: "Wysiadam z Platformy na przystanku Polska".

9 marca 2017 roku Donald Tusk został wybrany przez Radę Europejską na kolejną kadencję. W 2019 roku Saryusz-Wolski kolejny raz dostał się do Parlamentu Europejskiego. Tym razem z listy Prawa i Sprawiedliwości.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24