FAŁSZ

Nie, w Central Parku nie przewidywano tymczasowych pochówków

Central Park w Nowym JorkuPAP/EPA | Peter Foley D

W Central Parku przewidywano tymczasowe pochówki zmarłych na COVID-19 w Nowym Jorku - mówił w radiu szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. To nieprawdziwa informacja sprzed dwóch miesięcy, której autorem był miejski radny. Władze Nowego Jorku szybko ją zdementowały.

Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera, 10 czerwca był gościem Programu I Polskiego Radia. Porównując rozwój epidemii w Polsce z jej przebiegiem w innych krajach, wskazał przykłady miejsc na świecie, gdzie służba zdrowia nie radziła sobie z dużą liczbą chorych na COVID-19.

"My dzisiaj już nie pamiętamy, jak kilka miesięcy temu wyjeżdżały ciężarówki wojskowe z niektórych włoskich miast nocą, wywożąc osoby zmarłe na COVID-19, czy jak przewidywano w Central Payrku w Stanach Zjednoczonych tymczasowe pochówki" - mówił Michał Dworczyk. "To wszystko miało miejsce, to się działo. My tego uniknęliśmy. Dzięki ograniczeniom i polityce realizowanej wówczas przez rząd udało nam się wypłaszczyć tę krzywą zachorowań i dzięki temu służby medyczne mogły zapanować nad epidemią" - dodał.

Jak sprawdziliśmy, informacje o możliwych tymczasowych pochówkach w miejskich parkach Nowego Jorku zostały zdementowane przez władze miasta już dwa miesiące temu.

Tweet nowojorskiego radnego z kwietnia

Na początku kwietnia pojawiły się doniesienia, że władze Nowego Jorku rozważają organizację tymczasowych pochówków. Źródłem tej informacji był miejski radny i przewodniczący komitetu ds. zdrowia rady miasta Mark Levine.

6 kwietnia Levine napisał na Twitterze: "Wkrótce zaczniemy 'tymczasowe pochówki'. Prawdopodobnie zostanie to zrealizowane poprzez wykorzystanie nowojorskiego parku do grzebania (tak, czytasz to dobrze). Wykopiemy rowy na 10 trumien w rzędzie. Zostanie to zrobione w godnej, uporządkowanej i tymczasowej formie. Ale to będzie trudne do przyjęcia dla nowojorczyków". Radny skasował wpis, ale jego kopia zachowała się w archive.is.

fałsz

Wpisu radnego Nowego Jorku o rzekomych planach tymczasowych pochówków w miejskich parkach (tweet już został usunięty). tvn24 | Twitter/Archive.is

Powołując się na wpis Levine'a, informacje o możliwych planach miasta co do pochówków w miejskich parkach podawały amerykańskie media, m.in. NBC New York. Pisały o tym także polskie redakcje, np. serwis Radia Zet i Onet.

Informację podaną przez radnego sprawdził m.in. amerykański dziennik "USA Today". Jak donosi gazeta, biuro burmistrza Nowego Jorku Billa de Blasio szybko zaprzeczyło informacjom Levine'a.

Tymczasowe pochówki możliwe na wyspie Hart

Do szeroko omawianego przez media wpisu radnego odniosła się Freddi Goldstein, rzeczniczka prasowa burmistrza Nowego Jorku. W imieniu władz miasta napisała na Twitterze 6 kwietnia: "Obecnie NIE planujemy wykorzystywać lokalnych parków jako miejsc pochówku. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, rozważamy wykorzystanie wyspy Hart jako miejsca tymczasowego pochówku".

Tego samego dnia w telewizji Spectrum News NY1 doniesienia skomentował burmistrz Bill de Blasio. Również zapewnił, że jeśli tymczasowe pochówki będą konieczne, miejsce dla nich wyznaczono na wyspie Hart. "Miejmy nadzieję, że nigdy nie zbliżymy się do takiej ewentualności i będziemy mogli skoncentrować całą naszą energię na ratowaniu życia" - podkreślił burmistrz Nowego Jorku.

Wieczorem 6 kwietnia Mark Levine skasował swój wcześniejszy wpis - informował dziennik "USA Today". W kolejnym tweecie wyjaśnił, że parki w Nowym Jorku nie będą wykorzystywane do tymczasowych pochówków. "Rozmawiałem dziś z wieloma ludźmi we władzach miasta i otrzymałem jednoznaczne zapewnienie, że w nowojorskich parkach *nie* będzie pochówków. Wszyscy wyraźnie stwierdzili, że jeśli konieczny będzie tymczasowy pochówek, odbędzie się on na Hart Island" - sprostował na Twitterze Levine.

W następnym wpisie zapewniał, że jeśli takie pochówki okażą się niezbędne, będą prowadzone w sposób godny, zorganizowany i profesjonalny. "Kontynuujmy ciężką pracę nad spowolnieniem tego wirusa, aby takie kroki nie były w rzeczywistości potrzebne" - dodał.

Miejski cmentarz na wyspie Hart

"Nowy Jork używa wyspy Hart jako publicznego cmentarza od 1869 roku" - wyjaśnia "USA Today". To mała wysepka niedaleko wybrzeża Bronksu. Miasto grzebie na niej zmarłych, których rodziny nie zgłosiły się po odbiór ciał w ciągu 30 dni. Z powodu koronawirusa miasto skróciło ten czas do 14 dni.

Zazwyczaj na wyspie chowa się ok. 25 ciał tygodniowo. Według rzecznika Departamentu Więziennictwa, który nadzoruje pochówki na wyspie Hart, w czasie pandemii liczba ta wzrosła do 24 ciał dziennie, przez pięć dni w tygodniu, informowała 9 kwietnia agencja Reuters. Nie są to tymczasowe groby, podkreśla "USA Today".

Koronawirus w Nowym Jorku

Do 6 kwietnia w Nowym Jorku na COVID-19 zmarło 5166 osób - wynika z danych miejskiego departamentu zdrowia. Do tego dnia koronawirusa wykryto u 95 964 nowojorczyków.

Obecnie liczba zmarłych na COVID-19 wynosi w Nowym Jorku 17 351 osób (stan na 12 czerwca). Miasto raportuje o 4692 zgonach prawdopodobnie spowodowanych wirusem, bez pozytywnego wyniku testu. U prawie 206 tys. osób wykryto zakażenie koronawirusem.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/EPA/Peter Foley D

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA | Peter Foley D

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24