Miliony na jacht, film z Morawieckim, reklamy w zagranicznej prasie, ratowanie reputacji Polski. Wydatki Polskiej Fundacji Narodowej w 2019 roku


Od powstania w 2016 roku do końca 2019 roku Polska Fundacja Narodowa wydała ponad ćwierć miliarda złotych. W ubiegłym roku jej koszty wzrosły o 11 proc. Na pensje wydano ponad 60 proc. więcej, na wynagrodzenia zarządu - ponad 30 proc. więcej. Przedstawiamy najważniejsze punkty sprawozdania PFN za 2019 rok.

Polska Fundacja Narodowa, która powstała pod koniec 2016 roku, jest w całości finansowana z budżetów 17 spółek Skarbu Państwa. Od początku istnienia do końca 2019 roku spółki te przekazały jej łącznie 263,5 mln zł. Do końca 2019 roku PFN wydała z tego 254,4 mln zł. Jak informowaliśmy, według orzecznictwa sądów administracyjnych majątek PFN ma charakter publiczny.

Sprawozdanie Polskiej Fundacji Narodowej za 2019 rok opublikowano na jej stronie 21 grudnia 2020 roku. Według niego koszty PFN w ubiegłym roku wyniosły 124,3 mln zł. To więcej o 13,3 mln zł niż w 2018 roku - czyli o 11 proc. Koszty w 2017 roku wynosiły 19,2 mln zł.

Pytania o jacht Polskiej Fundacji Narodowej. "W dalszym ciągu promuje nasz kraj"
Pytania o jacht Polskiej Fundacji Narodowej. "W dalszym ciągu promuje nasz kraj"Fakty po południu

Ponad 60 proc. więcej na pensje; ponad 30 proc. więcej dla zarządu

Podział kosztów PFN w 2019 roku wyglądał następująco: koszty działalności statutowej - 115,1 mln zł; koszty administracyjne - 9,1 mln zł.

Na wynagrodzenia przeznaczono 7 mln zł (z tytułu umów o dzieło i zlecenia - 886 tys. zł). Rok wcześniej było to 4,4 mln zł - czyli wzrost wyniósł ponad 60 proc. PFN tłumaczy to wzrostem przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.

W połowie 2019 roku prezesem PFN w miejsce Filipa Rdesińskiego został Marcin Zarzecki. Do władz dołączył też Michał Góras. Z zarządu odszedł pod koniec października Robert Lubański. Przez cały rok swoją funkcję pełnił Cezary Jurkiewicz. Czyli w 2019 roku funkcje w zarządzie pełniło łącznie pięć osób.

Jak pisze PFN w sprawozdaniu, od lipca 2019 roku "przeprowadzono restrukturyzację Fundacji w kierunku zmiany organizacji, w wyniku której liczba osób zatrudnionych została zmniejszona o 15 procent". Lecz ze sprawozdania wynika, że pod koniec 2019 roku PFN zatrudniała 39 osób - o trzy więcej niż rok wcześniej.

Pięciu członkom zarządu, którzy pełnili te funkcje w 2019 roku (Filipowi Rdesińskiemu, Robertowi Lubańskiemu, Cezaremu Jurkiewiczowi, Marcinowi Zarzeckiemu, Michałowi Górasowi) fundacja wypłaciła łącznie 877,3 tys. zł. Nie wypłacono im nagród ani premii. Mimo to jest to kwota większa o 234 tys. zł niż w 2018 roku (o 36 proc.), choć wysokość pensji w zarządzie nie wzrosła. PFN wzrost łącznych wynagrodzeń zarządu tłumaczy "zmianami osobowymi".

17,4 mln na projekt "Reputacja": film, igrzyska salezjańskie, książka o reparacjach

Sprawozdanie za 2019 rok jest najgrubsze z dotychczasowych (32 strony), ponieważ PFN po raz pierwszy omówiła szerzej wybrane projekty. W poprzednich latach ograniczyła się do hasłowego podania swoich działań. Jednak w sprawozdaniu za ubiegły rok są tylko ogólne koszty projektów - brak informacji o kosztach poszczególnych działań w ich ramach.

Na 14 spośród 45 wymienionych projektów PFN wydała więcej niż 1 mln zł. Najkosztowniejszy był projekt "Reputacja" - 17,4 mln zł. Jego celem jest promocja Polski za granicą, w tym ochrona jej wizerunku oraz przeciwdziałanie rozpowszechnianiu nieprawdziwych treści historycznych krzywdzących lub zniesławiających ją i Polaków. W ramach tego projektu podpisano umowę z amerykańskim dziennikarzem Peterem Greenbergiem. Zrealizował on film "Poland: The Royal Tour". W cyklu "The Royal Tour" Greenberg pokazuje atrakcje turystyczne różnych krajów, a jego przewodnikami są przedstawiciele najwyższych władz. Głównym bohaterem filmu o Polsce jest premier Mateusz Morawiecki.

09.07.2019 | Premier w roli głównej. Zaprezentowano film "Poland: The Royal Tour"
09.07.2019 | Premier w roli głównej. Zaprezentowano film "Poland: The Royal Tour"Fakty TVN

Produkcja przedstawia m.in. Warszawę, Wrocław, Kraków, Wieliczkę, Malbork, Gdynię, Góry Świętokrzyskie, a także obóz Auschwitz-Birkenau. Zdjęcia do filmu realizowane były od września do listopada 2018 roku przez trzy zespoły operatorskie mające do dyspozycji m.in. drony i śmigłowiec do zdjęć lotniczych. Premiera filmu odbyła się w USA w kwietniu 2019 roku, a trzy miesiące później w Polsce. Jak ujawnili we wrześniu 2019 roku dziennikarze TVN24 i magazynu "Czarno na Białym", polski premier na potrzeby kręcenia tego filmu wykorzystywał wojskowe samoloty. Miały status HEAD. Gdy 16 kwietnia 2019 roku Morawiecki poleciał do USA na premierę filmu, rządowy Gulfstream zabrał na pokład reżysera produkcji na trasie z Chicago do Nowego Jorku, w drodze na jeden z trzech pokazów premierowych filmu.

"Tajny koszy amerykańskiego filmu z Morawieckim" - pisała w lipcu 2019 roku "Gazeta Wyborcza". Podczas polskiej premiery Peter Greenberg nie chciał odpowiadać na pytania o koszty produkcji. W rozmowie z polskimi dziennikarzami zaznaczył, że PFN pokryła 100 proc. kosztów. Jednak Robert Lubański, ówczesny członek zarządu, zaprzeczył. Stwierdził, że koszty zostały podzielone między stronę polską i amerykańską. Nie zdradził jednak nic więcej.

PFN w sprawozdaniu podaje, że od kwietnia 2019 roku film był wielokrotnie emitowany i obejrzało go ok. 50 mln widzów. Teraz można go zobaczyć m.in. w kilku stołecznych hotelach i w samolotach LOT-u.

W ramach projektu "Reputacja" odbyły się również XXVII Ogólnopolskie Igrzyska Młodzieży Salezjańskiej. "Poza rywalizacją na boisku, młodzież uczestnicząca w igrzyskach jest formowana pod kątem patriotycznym" - pisze fundacja. I dalej: "młodzież została zaznajomiona z postaciami sportowców mających swój udział w odzyskaniu niepodległości w 1918 roku oraz uczciła 80. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej".

Ponadto PFN wsparła Instytut Zachodni w tłumaczeniu i wydaniu książki niemieckiego historyka dr Karla Heinza Rotha traktującej o polskich roszczeniach reparacyjnych. On i Hartmut Ruebner wydali w październiku 2019 roku książkę "Verdraengt, Vertagt, Zurueckgewiesen. Die deutsche Reparationsschuld am Beispiel Polens und Griechenlands" ("Wyparte, odłożone na później, odrzucone. Niemieckie długi reparacyjne na przykładzie Polski i Grecji"). Jej polskie tłumaczenie ukazało się w 2020 roku.

Projekt "Reputacja" objął też m.in. promocję na świecie filmu o siostrze Faustynie Kowalskiej "Miłość i miłosierdzie" w reżyserii Michała Kondrata; organizację wyjazdów dzieci i młodzieży na uroczystości rocznicowe bitwy pod Monte Cassino i o Arnhem; wykład w Anglii o powstaniu warszawskim; spektakle o Irenie Sendlerowej w Izraelu; audycje radiowe o Bitwie Warszawskiej we współpracy z Radiem Warszawa.

16 mln na film o Pileckim

Drugim najdroższym wymienionym w sprawozdaniu projektem PFN w 2019 toku była produkcja filmu o rotmistrzu Pileckim - 16 mln zł. Powstaje we współpracy ze stołeczną Wytwórnią Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, Telewizją Polską i Polskim Instytutem Sztuki Filmowej. Umowę na realizację produkcji podpisano w czerwcu 2019 roku. Półtora roku później na antenie radiowej Jedynki prezes PFN Marcin Zarzecki zapowiedział premierę na 2021 rok. Scenarzystą i reżyserem filmu jest Leszek Wosiewicz.

12,4 mln na jacht, by pływał dalej

Projekt "I love Poland", czyli rejs po świecie oceanicznym jachtem, PFN wydała w 2019 roku 12,4 mln zł. Jacht wziął udział w regatach Sint Maarten Heineken Regatta na Karaibach, gdzie wygrał wszystkie cztery wyścigi i zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Brał też udział w lutym 2019 roku w evencie z Polonią w Miami. Zrealizowano z nim "osiem spotów promocyjnych opowiadających o sukcesach jachtu i życiu na pokładzie". Były publikowane w mediach społecznościowych.

Jednak fundacja w sprawozdaniu ani słowem nie wspomina o tym, że pod koniec kwietnia 2019 roku jacht został poważnie uszkodzony, gdy jednostka wyszła z portu w Nowym Jorku. Okazało się, że jacht miał złamany maszt i uszkodzoną prawą burtę. Kilka miesięcy stał w amerykańskim porcie. Nie wziął udziału w zaplanowanych zawodach, w tym najbardziej prestiżowych Rolex Sydney Hobart Yacht Race. Do tej pory nie wiadomo, ile kosztowała naprawa.

W drugiej połowie 2019 roku PFN zmieniła formułę projektu - postawiono na edukację młodych żeglarzy. Zgłosiło się 430 osób, kapituła wybrała finalistów, ale w sprawozdaniu nie ma informacji o ich liczbie.

11,6 mln zł dla młodych sportowców

11,6 mln zł PFN przeznaczyła na projekt team100, czyli dofinansowanie młodych polskich sportowców. Fundacja zajmuje się tym niemal od początku. Informuje w sprawozdaniu, że wsparciem było objętych 250 sportowców, a beneficjenci programu zdobyli 419 medali na poziomie międzynarodowym w indywidualnych sportach olimpijskich i paraolimpijskich.

10 mln na film Zygielbojmie

Z kolei produkcja filmu "Śmierć Zygielbojma" pochłonęła w 2019 roku 10 mln zł. Film w reżyserii Ryszarda Brylskiego ma opowiadać o życiu i tragicznej śmierci Szmula Mordechaja Zygielbojma. Producentem jest WFDiF. Jak pisze PFN w sprawozdaniu, produkcja ma na celu "uświadomienie odbiorcom zagranicznym roli Polaków w powstrzymaniu Holokaustu i dotarciu z wiedzą o nim na zachód Europy oraz podkreśleniu bierności i obojętności na te wydarzenia narodów państw zachodnich".

9,4 mln na reklamy w amerykańskiej prasie

9,4 mln zł kosztowała fundację "kampania społeczne w Polsce i w innych krajach". W jej ramach organizacja kupowała m.in. reklamy z hasłem "All we cherish is Freedom" w magazynach: "Time", "The Wall Street Journal", "The Economist", "Financial Times".

PFN wydała również pieniądze (nie podaje ile) na realizację kolejnego godzinnego filmu Petera Greenberga "Hidden Poland". Miał on premierę w jednej z amerykańskich stacji 1 października 2020 roku. Pokazano w nim miejsca w Polsce, których "nie sposób znaleźć w przewodnikach turystycznych". Kręcono m.in. w Karkonoszach, Tatrach, Łodzi, Warszawie, na Mazurach i nad Bałtykiem. Film zrealizowano w rozdzielczości 4K.

Fundacja zainwestowała także w jeden z odcinków programu stacji Euronews "Spotlight". Dotyczył transformacji i rewitalizacji terenów poprzemysłowych Śląska.

Kwotą 7,9 mln zł PFN wsparła budowę waszyngtońskiego muzeum Victims of Communism.

5,9 mln na reklamy z okazji drugiej wojny

We współpracy z Instytutem Nowych Mediów fundacja zamieściła w dniach 30 sierpnia - 1 września w amerykańskiej, belgijskiej, brytyjskiej, francuskiej, hiszpańskiej i niemieckiej prasie informację o rocznicy wybuchu II wojny światowej. Kosztowało to 5,9 mln zł. Wykorzystano materiały pochodzące z pierwszych stron gazet z września 1939 roku. Jak twierdzi fundacja, dzięki projektowi 6 mln osób z całego świata zapoznało się z tekstami online, zaś szacowany globalny zasięg projektu przekroczył 453 mln odbiorców.

PFN we współpracy z Instytutem Nowych Mediów zamieściła w dniach 30 sierpnia - 1 września w zagranicznej prasie informację o rocznicy wybuchu II wojny światowej (o czym informuje na swojej stronie)https://www.pfn.org.pl/

5,3 mln na wizyty zagranicznych gości

Fundacja w 2019 roku wydała 5,3 mln zł na projekt 100x100. To spotkania z zapraszanymi do Polski znanymi osobami z zagranicy: artystami, aktorami, sportowcami, intelektualistami, przedsiębiorcami, liderami opinii. Ma to budować pozytywny wizerunek naszego kraju na arenie międzynarodowej.

Jednak w 2019 roku zarząd fundacji postanowił program skończyć. "Doceniając dotychczasowe zasięgi projektu, ze względu na racjonalizację i optymalizację kosztów, uznał, iż jego formuła się wyczerpała" - czytamy w sprawozdaniu.

W 2018 roku, gdy program startował, PFN zapowiadała, że zaprosi 100 gości na stulecie odzyskania przez Polskę Niepodległości. Pojawiło się ich znacznie mniej. W 2018 roku zostali zaproszeni: Mika Hakkinen - były fiński kierowca wyścigowy, Steve Wozniak - współzałożyciel Apple, David Haye - były bokserski mistrza świata, Casey Neistat - jeden z najbardziej znanych youtuberów, francuski aktor Jean Reno.

W 2019 roku przyjechali: Michio Kaku - fizyk, popularyzator nauki, Daniel Libeskind - architekt, Rita Cosby - dziennikarka, Pablo Domeyko - prawnik Ignacego Domeyki, Paul O'Byrne - pulmonolog, Timothy Rowe - przedsiębiorca. W ramach projektu odbył się również benefis Agnieszki Radwańskiej oraz Game Jam - spotkania projektantów gier.

W ciągu dwóch lat w ramach programu 100x100 wydano 17,3 mln zł. Fundacja nie ujawniła, czy zapraszane do Polski otrzymywały wynagrodzenie, a jeśli tak, to w jakiej wysokości.

4,3 mln na działania na Kresach

Polska Fundacja Narodowa działała w 2019 roku na Wschodzie. Na projekt "Polskie Dziedzictwo-Wschód" wydała 4,3 mln zł. Celem jest "zwiększenie ochrony polskiego dziedzictwa na Kresach, wsparcie polskiej dyplomacji na obszarze postsowieckim oraz nawiązanie dobrych i otwartych relacji z Polakami mieszkającymi na Kresach". Między innymi przygotowywano, transportowano i rozdawano paczki z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, organizowano festiwale i koncerty, finansowano obiekty kulturalne, dotowano czasopismo Polaków na Litwie "Kurier Wileński Magazyn".

Ponadto: za 2,4 mln zł kupiono prawa do audycji czterech anglojęzycznych programów: Poland Daily Bussines, History, Culture i Travel. Natomiast 2 mln zł kosztował Rejs Niepodległości, czyli rejs Daru Młodzieży dookoła świata. Pod koniec marca 2019 roku po 10 miesiącach rejsu wrócił do gdyńskiego port.

Dar Młodzieży wrócił z Rejsu Niepodległości
Dar Młodzieży wrócił z Rejsu Niepodległościtvn24

Produkcja filmu fabularnego (nie podano tytułu) o wspólnej historii polsko-żydowskiej oraz seria czterech filmów do internetu i kontent do mediów społecznościowych pochłonęły 1,5 mln zł.

2,2 mln na projekt "Polska w Ameryce"

Na projekt "Polska w Ameryce" wydano 2,2 mln zł. Jego celem jest poprawa wizerunku Polski wśród obywateli USA. W 2019 roku zorganizowano m.in. w londyńskim Westminster konferencję naukową "The Virtue of Nationalism: Europe at a Crossroads". Brali w niej udział zaproszeni goście z USA, Polski, Wielkiej Brytanii, Holandii, Węgier i Hiszpanii.

W 2018 roku na projekt "Polska w Ameryce" wydano aż 23 mln zł. Jesienią 2019 roku portal Onet w serii tekstów opisywał współpracę PFN z amerykańską agencją PR White House Writers Group. Została nawiązana, by poprawić wizerunek Polski w Stanach. Portal zarzucił fundacji, że efekty współpracy "były marne". Opisywał m.in., jak firma zarządzała profilami o Polsce na Instagramie i YouTube, z czego pierwszy obserwowało na całym świecie 51 osób, drugi miał 13 subskrypcji. Na tych profilach pojawiały się rażące błędy, mylono nazwy polskich miast, zdjęcie Pragi miało przedstawiać Warszawę. Firma w Waszyngtonu miała przypisywać sobie organizację spotkań z amerykańskimi oficjelami, których wcale nie organizowała.

Onet opisał też, że w 2019 roku z byłym już szefem Ministerstwa Obrony Narodowej Antonim Macierewiczem na konferencję do USA poleciał jego współpracownik Edmund Janniger. Za przelot i zakwaterowanie miała zapłacić WHWG z pieniędzy Polskiej Fundacji Narodowej.

09.12.2019 | Onet: PFN opłaciła wyjazd do USA Edmunda Jannigera
09.12.2019 | Onet: PFN opłaciła wyjazd do USA Edmunda JannigeraFakty TVN

Jak podał portal, współpraca z amerykańską firmą dobiegła końca 28 kwietnia 2020 roku. W ciągu dwóch lat firma miała dostać w przeliczeniu ponad 27 mln zł.

Konkurs dla youtuberów, zawody kolarskie, konferencje, promocja polskich mebli...

Powyżej 100 tys. zł wydano na:

prace przygotowawcze i konsultacyjne dotyczące projektów filmowych - 235,6 tys. zł

Izbę Pamięci gen. Kuklińskiego w Warszawie - 346,8 tys. zł

konkurs dla youtuberów - 518,7 tys. zł

międzynarodowe konferencje naukowe z cyklu "Przywracanie zapomnianej historii" - 692,6 tys. zł

program dwuletnich studiów podoktorskich w Polsce dla zagranicznych doktorantów - 261,2 tys. zł

wydanie poświęconego Polsce numeru "L'Opinion" - 676,6 tys. zł

realizację serii koncertów i wydarzeń artystycznych w Nowym Yorku związanych Leopoldem Tyrmandem - 503,3 tys. zł

międzynarodowe zawody kolarskie dziennikarzy - 138,2 tys. zł

promowanie polskich producentów mebli podczas największych na świecie targów meblarskich High Point Fall Market - 612,7 tys. zł.

31 grudnia 2019 roku w kasie PFN było 8,3 tys. zł, a na rachunku bankowym - 39,3 mln zł. Według sprawozdania na koniec roku w systemie fundacji znajdowały się 974 wnioski (w 2018 roku - 424, w 2017 roku - 271).

Kontrowersje od powstania

Działalność Polskiej Fundacji Narodowej właściwie od jej powstania budzi kontrowersje. Tym większe, że jej budżet tworzą wyłącznie spółki Skarbu Państwa. Organizacja ma problem z jawnością. Jak opisywaliśmy na początku 2020 roku, na 11 spraw dotyczących fundacji, jakie toczyły się przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie, osiem PFN przegrała.

Jesienią 2017 roku PFN prowadziła kampanię "Sprawiedliwe sądy" - miała porównywać stan wymiaru sprawiedliwości sprzed reformy z tym, co może być w przyszłości zgodnie z propozycjami rządu PiS. Treści przedstawiane w kampanii - m.in. na billboardach - stawiały polskich sędziów w niekorzystnym świetle (np. pokazywano, że kradną kiełbasę).

Sprawę jachtu, którego rejs miał promować Polskę na świecie, media opisywały wielokrotnie. Najpierw miał nim płynąć polski olimpijczyk Mateusz Kusznierewicz. Jednak zerwano współpracę między PFN a Kusznierewiczem i ostatecznie jacht wyruszył w rejs z inną załogą, a nazwę projektu zmieniono na "I love Poland". Jednostka zdążyła wziąć udział w jednych regatach i doszło do jej uszkodzenia.

Polska Fundacja Narodowa opublikowała spot z czatem Stalina i Hitlera
Polska Fundacja Narodowa opublikowała spot z czatem Stalina i Hitleratvn24

Na początku 2020 roku Polska Fundacja Narodowa udostępniła spot z wymyśloną w komunikatorze internetowym rozmową Józefa Stalina i Adolfa Hitlera o ataku na Polskę. Przywódcy ZSRR i III Rzeszy posługiwali się współczesnym językiem. Zareagował na to dyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia Ernest Wyciszkiewicz. "Czy to się dzieje naprawdę? Brak słów na opisanie głupoty twórcy" - napisał na Twitterze. Wicedyrektor ośrodka Łukasz Adamski skomentował: "Taka niesmaczna tabloidyzacja historii - i to jeszcze z hasztagiem #Auschwitz75 - osłabia wysiłki władz, licznych instytucji publicznych, a także naukowców, publicystów i wielu ludzi dobrej woli - z RP i z zagranicy - promujących prawdę o roli ZSRR w okresie II wojny światowej". Film w niedługim czasie od publikacji zniknął z sieci.

NIK wchodzi do PFN

Za każdym razem Polska Fundacja Narodowa informuje w swoim sprawozdaniu, że w "omawianym okresie sprawozdawczym nie były przeprowadzane w Fundacji kontrole". W sprawozdaniu za rok 2020 może być inaczej, bo Najwyższa Izba Kontroli na ostatni kwartał tego roku zapowiedziała kontrolę doraźną. Został do niej wytypowany m.in. projekt Promocja Polski w 100. rocznicę odzyskania niepodległości poprzez rejs jachtu oceanicznego "I love Poland".

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Valdemar Doveiko/PAP

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24