Czarnek o braku nauczycieli: "To jest mit". Wyjaśniamy manipulację ministra

Źródło:
Konkret24
Brakuje nauczycieli w polskich szkołach
Brakuje nauczycieli w polskich szkołachTVN24
wideo 2/4
Brakuje nauczycieli w polskich szkołachTVN24

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek stwierdził, że w Polsce "nie brakuje nauczycieli", a jeśli brakuje, to tylko w dużych miastach. Dane samego ministerstwa, kuratoriów oświaty i urzędów miast zaprzeczają jednak obu tym tezom, a ZNP dodaje, że oficjalne liczby nie oddają skali problemu.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek 1 marca na antenie TVP1 był pytany o ewentualne wprowadzenie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli. Zapowiedział, że jeszcze w tym półroczu gotowy będzie projekt ustawy stopniowo przywracający uprawienie nauczycieli do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Prowadzący dopytał jednak, "czy możemy sobie na to pozwolić", ponieważ "dziś po prostu brakuje nauczycieli". Minister odpowiedział:

Nie brakuje nauczycieli. To jest mit. Brakuje w centrum Warszawy, bo pan Rafał Trzaskowski zamiast dopłacić większe dodatki dla swoich nauczycieli, a ma do tego pełne możliwości, ma na to pieniądze, zamiast wypłacać 280 milionów złotych fundacjom i stowarzyszeniom w Warszawie każdego roku. Gdyby tylko to przeznaczył na nauczycieli w Warszawie, to nauczyciele zarabialiby około 20 procent więcej.

"Jak pan pojedzie do szkoły pod Warszawą czy do innych województw, do małych miast, miasteczek, to pan zobaczy, że dyrektorzy w swoich szafach mają mnóstwo podań o przyjęcie do pracy i nie rozpatrują tych podań, bo nie ma etatów" - kontynuował minister Czarnek. "Więc nie mówmy, że brakuje nauczycieli. Brakuje w centrum Warszawy, centrum Gdańska, ale tu samorządowcy mogą dopłacić dodatki, tak żeby wynagrodzić nauczycieli. Bo inna jest praca w centrum Warszawy w wielkiej szkole, trochę inaczej wygląda w mniejszych miastach" - dodał.

Manipulacyjną tezę o setkach milionów złotych, które warszawski ratusz dał fundacjom i stowarzyszeniom, bardzo popularną wśród polityków PiS, by odwracać uwagę od afery willa plus wyjaśnialiśmy już w Konkret24. Sam minister Czarnek mówił o tym z trybuny sejmowej (mówił wtedy o blisko 300 milionach), wspominał o tym prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Sieci". Warszawski samorząd nie dawał pieniędzy na zakup lokali i domów. Co więcej, Warszawa udzieliła 2960 dotacji - w wysokości 282,4 mln zł - z czego 21 proc. stanowiły dotacje na edukację i wychowanie oraz badania naukowe. Ale w tej kwocie były pieniądze - 102 mln zł - na miejsca w stołecznych żłobkach (prowadzą je różne podmioty, w większości nie organizacje pozarządowe).

Braki kadrowe w szkołach potwierdziło w tym roku nawet samo ministerstwo edukacji. Widać je też w danych kuratoriów oświaty i urzędów podwarszawskich miejscowości. A Związek Nauczycielstwa Polskiego zastrzega, że oficjalne liczby nie pokazują całego problemu.

Wiceminister edukacji: 4,3 tys. wakatów

Danymi o liczbie wolnych miejsc pracy dla nauczycieli dysponuje Ministerstwo Edukacji i Nauki oraz wojewódzkie kuratoria oświaty, które na bieżąco publikują aktualne oferty pracy na swoich stronach internetowych.

Jeśli chodzi o informacje ministerstwa edukacji, to liczbę wakatów nauczycielskich na początku 2023 roku podał wiceminister Dariusz Piontkowski, który w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich z 5 stycznia 2023 pisał:

Na dzień 2 stycznia 2023 r. łącznie we wszystkich województwach wykazano łącznie ok. 4,3 tys. wolnych miejsc pracy dla nauczycieli, w tym 1,4 tys. ofert skierowanych było do nauczycieli specjalistów pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Liczba ofert pracy bez uwzględnienia nauczycieli specjalistów pomocy psychologiczno-pedagogicznej wynosi 2,9 tys. W analogicznym okresie w roku 2022 liczba ofert pracy dla nauczycieli we wszystkich województwach łącznie wynosiła ok. 2,1 tys.

Wiceminister Piontkowski tłumaczył, że "ogłoszenia o wolnych miejscach pracy zamieszczane są niezależnie od wymiaru proponowanego zatrudnienia, czyli w ogólnej liczbie ofert odnotowane są ogłoszenia dotyczące także ułamków etatów". Przedstawił także tezę powieloną potem przez ministra Czarnka o tym, iż "wolne miejsca pracy odnotowywane są przede wszystkim w dużych miastach, zjawisko to w marginalnej skali dotyczy małych miejscowości".

List wiceministra, napisany z upoważnienia ministra Czarnka, był odpowiedzią na wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka, który w grudniu 2022 roku pisał do ministra edukacji: "z danych kuratoriów oświaty i informacji uzyskanych przez Rzecznika od organów prowadzących wynika, że dwa miesiące po rozpoczęciu roku szkolnego dyrektorzy nadal zmagają się z trudnościami w zapewnieniu pełnej obsady kadrowej".

Nie było to pierwsze wystąpienie RPO w tej kwestii. 14 września 2021, na początku poprzedniego roku szkolnego, Marcin Wiącek pisał do Przemysława Czarnka, iż "potwierdzają się obawy, że w nowym roku szkolnym 2021/2022 utrzymają się trudności z zapewnieniem kadry pedagogicznej złożonej z nauczycieli o odpowiednich kwalifikacjach". Jak dodawał RPO, "z danych zawartych na stronach internetowych kuratoriów oświaty wynika, że w pierwszych tygodniach nauki w dalszym ciągu poszukiwane są tysiące nauczycieli różnych przedmiotów".

Kuratoria oświaty: 4,5 tys. wakatów, w tym 3 tys. poza stolicami województw

Dane o ofertach pracy dla nauczycieli zamieszczane na stronach wszystkich kuratoriów oświaty są zbierane przez serwis i stronę na Facebooku Dealerzy Wiedzy. Według stanu na 25 lutego 2023 w całej Polsce było ok. 4,5 tys. wakatów. To o około 200 więcej niż na początku stycznia podał wiceminister Dariusz Piontkowski.

W kontekście słów ministra Czarnka o tym, że nauczycieli brakuje tylko w dużych miastach, takich jak Warszawa czy Gdańsk, warto dodać, że na 4,5 tys. wakatów tylko jedna trzecia - 1,5 tys. ofert - pochodzi ze stolic województw. Pozostałe 3 tys. to wakaty spoza największych miast.

Najwięcej wakatów nauczycielskich pochodzi z województwa mazowieckiego (1007). Następne są województwa małopolskie (641) i śląskie (525). Najmniej ofert zamieszczają natomiast kuratoria w województwach podkarpackim (104), lubelskim (102) i świętokrzyskim (75).

Tak jak tłumaczył wiceminister Piontkowski, największe zapotrzebowanie z podziałem na przedmioty jest obecnie na specjalistów pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Takich ofert jest łącznie 1,7 tys., co daje 38 proc. całości. Dodatkowe 16 proc. to wakaty dla nauczycieli wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej. Połowę wszystkich ogłoszeń stanowią więc oferty dla nauczycieli "tradycyjnych" przedmiotów, przede wszystkim języka angielskiego (244), matematyki (229) i języka polskiego (163). Ponad 100 wakatów czeka też na informatyków (104) i fizyków (103).

ZNP: na początku roku szkolnego nawet do 70 tys. wakatów

Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) od dłuższego czasu zwraca jednak uwagę, że dane podawane przez ministerstwo edukacji i kuratoria oświaty nie pokazują całości problemu. To dlatego, że dyrektorzy szkół starają się zapewnić obsadę nauczycielską dla swoich klas mimo braków kadrowych, chwytając się przy tym najróżniejszych sposobów. Rzeczniczka ZNP Magdalena Kaszulanis w komentarzu dla Konkret24 nazywa takie zabiegi "bajpasami":

Liczba ofert o pracę nie jest równoznaczna z liczbą brakujących nauczycieli, ponieważ dyrektorzy zorganizowali różne "bajpasy", by lekcje odbywały się zgodnie z planem mimo braku pedagogów.

"Te najczęstsze to przydzielenie już zatrudnionym nauczycielom dodatkowych godzin (nauczyciele pracują w zwiększonym wymiarze czasu pracy), zastępstwa doraźne, zatrudnianie emerytowanych nauczycieli, wysłanie zatrudnionych nauczycieli na dodatkowe studia (uczenie dwóch, trzech, a nawet więcej przedmiotów)" - wymienia przedstawicielka ZNP.

Przykładowo na początku trwającego roku szkolnego 2022/2023 kuratoria oświaty informowały o ok. 20 tys. miejsc pracy dla nauczycieli, ale rzeczniczka ZNP w rozmowie z tvn24.pl szacowała, że do tej liczby należy dodać jeszcze ok. 50 tys. stanowisk, które dyrektorzy obsadzają alternatywnymi sposobami.

Odnosząc się natomiast do słów ministra Czarnka, który mówił, że braki kadrowe występują obecnie tylko w centrach największych miast, Magdalena Kaszulanis stwierdza: "Jeszcze dwa, trzy lata temu wakaty faktycznie dotyczyły przede wszystkim placówek oświatowych w dużych miastach. Teraz braki kadrowe widoczne są także w mniejszych miejscowościach. Stale poszukiwani są nauczyciele".

Komentując natomiast przytoczony przez ministra przykład Warszawy, gdzie powodem braków kadrowych ma być polityka Rafała Trzaskowskiego, rzeczniczka ZNP pisze, że "w Warszawie dodatki są wyższe niż w innych miastach". "Oprócz dodatków miasto podniosło wynagrodzenia zasadnicze o 100 zł. Wynagrodzenia ustalane przez ministra edukacji w rozporządzeniu płacowym są w całej Polsce takie same, a Warszawa zwiększyła je o 100 zł. Oczywiście brak zainteresowania pracą w szkole w dużych miastach związany jest m.in. z wyższymi kosztami utrzymania" - wyjaśnia.

Nauczycieli brakuje też w podwarszawskich miejscowościach

Minister Czarnek mówił do prowadzącego wywiad: "Jak pan pojedzie do szkoły pod Warszawą czy do innych województw, do małych miast, miasteczek, to pan zobaczy, że dyrektorzy w swoich szafach mają mnóstwo podań o przyjęcie do pracy i nie rozpatrują tych podań, bo nie ma etatów". Zapytaliśmy więc urzędy pięciu podwarszawskich miejscowości, czy mierzą się z brakami kadrowymi nauczycieli (według stanu na koniec stycznia 2023). Z przesłanych odpowiedzi wynika, że 31 stycznia tego roku:

  • w Piasecznie pracowało 1205 nauczycieli, a wolnych miejsc pracy było 159 (13,19 proc.);
  • w Wołominie pracowało 719 nauczycieli, a wolnych miejsc pracy było 24 (3,33 proc.);
  • w Grodzisku Mazowieckim pracowało 694 nauczycieli, a wolnych miejsc pracy było 34 (4,89 proc.);
  • w Otwocku (stan na 1 marca) pracowało 606 nauczycieli, a wolnych miejsc pracy było 19 (3,13 proc.);
  • w Łomiankach pracowało 395 nauczycieli, a wolnych miejsc pracy było 60 (15,19 proc.).

Minister edukacji wskazał także bezpośrednio na Warszawę i Gdańsk jako te miasta, w których nauczycieli brakuje ze względu na niskie dodatki wypłacane przez władze samorządowe. Rzeczniczka Urzędu m.st. Warszawy Monika Beuth w wiadomości do Konkret24 odpowiada, że "w Warszawie wypłacane są najwyższe dodatki motywacyjne dla nauczycieli (średnio 600 zł na etat, a w szczególnych przypadkach 1200 zł), dodatki dla wychowawców, dodatki za warunki pracy, a także corocznie przyznawane są nagrody dla najlepszych pedagogów". W tym samym czasie "środki przekazywane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki do stołecznego samorządu nie wystarczają nawet na wynagrodzenia dla nauczycieli. Pensje zasadnicze określane przez MEiN stanowią tylko 54,4 proc. wydatków na wynagrodzenia nauczycieli".

Mimo tego braki kadrowe w warszawskich szkołach są znaczne. "W jednostkach systemu oświaty prowadzonych przez m.st. Warszawę zatrudnionych jest 31,7 tys. pracowników pedagogicznych. Wśród nich 14,6 tys. realizuje godziny ponadwymiarowe. Dyrektorzy jednostek wykazali w arkuszach organizacji niemal 2,9 tys. nieosadzonych etatów pedagogicznych" - wylicza rzeczniczka ratusza. To 9,14 proc.

Z 2,9 tys. warszawskich wakatów najwięcej - ponad połowa - dotyczy szkół podstawowych (1566 miejsc; 55 proc.). Jeśli chodzi o poszczególne specjalizacje, najwięcej wolnych etatów czeka na nauczycieli dla dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności (532). W stolicy do obsadzenia pozostaje też 141 wakatów dla matematyków, 113 dla anglistów i 111 dla polonistów.

Również Gdańsk zmaga się z brakami kadrowymi wśród nauczycieli. Prezydent Aleksandra Dulkiewicz 1 września 2022 mówiła, że na 8,2 tys. pedagogów jest ponad 500 wakatów (6,09 proc.). Teraz sytuacja nieco się poprawiła: na 8680 nauczycieli jest 398 wakatów (4,58 proc.).

Rzeczniczka warszawskiego ratusza Monika Beuth dodaje, że w stołecznych placówkach oświatowych ok. 3,5 tys. pracowników pedagogicznych jest w wieku emerytalnym, a kolejnych ponad 3 tys. jest w wieku przedemerytalnym. "Odejścia z zawodu, niepodejmowanie zawodu i wakaty nie są zjawiskiem warszawskim, lecz ogólnopolskim" - dodaje.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Niektórzy politycy PSL twierdzą, że złożony projekt ustawy o związkach partnerskich de facto zrównuje tę instytucję z małżeństwem. Wskazują trzy elementy: zawieranie związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego, piecza nad dziećmi z poprzednich relacji i możliwość przyjmowania nazwiska partnera. Jednak nie mają racji - różnice są istotne.

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni politycy koalicji rządzącej spierają się publicznie o prawny status projektu ustawy o związkach partnerskich. Ministra z Lewicy Katarzyna Kotula twierdzi, że to projekt rządowy, a politycy PSL zaprzeczają. Ekspert: osoby chcące zawrzeć związek partnerski stają się "podmiotem politycznej gry".

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Źródło:
Konkret24

Węgrzy obchodzą 68. rocznicę wybuchu powstania przeciwko reżimowi komunistycznemu. Jednak w sieci pojawił się doniesienia, że w tym roku na Węgrzech nie będzie państwowych obchodów upamiętniających to wydarzenie. "Oni juz kochaja Putina", "Skąd to info? Co to za brednie?" - pisali internauci w reakcji. Jak sprawdziliśmy, zaplanowano państwowe obchody tego święta.

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Temat migracji stał się ostatnio politycznym tematem numer jeden. Zapowiedź premiera Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, przyjęcie przez rząd strategii migracyjnej, zwrot w polityce unijnej w tej kwestii. Sprawdzamy, jakie teraz obowiązują w Polsce przepisy w kwestii azylu i ile w ostatnich latach było wniosków o objęcie tym rodzajem ochrony.

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu z mediów społecznościowych miejsca na uczelniach medycznych zostały "pozajmowane przez obcokrajowców, którym studia opłaca polski podatnik". Wyjaśniamy, co to się zgadza.

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Polski "najemnik" rzekomo zaatakował ukraińskich żołnierzy w trakcie dyskusji o Wołyniu i ludobójstwie tamże. Przestrzegamy przed rosyjskim przekazem propagandowym.

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych powróciły pytania związane ze wspólnymi patrolami polskiej i niemieckiej policji w Szczecinie. Internauci twierdzą, że takie kontrole nie powinny mieć miejsca. Tłumaczymy zasady współpracy polskich i niemieckich służb.

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24