Oficer Wiesław Kadyszewicz chwali rosyjską armię? Taki żołnierz "nie widnieje w ewidencji"

Oficer Wiesław Kadyszewicz chwali rosyjską armię? Taki żołnierz "nie widnieje w ewidencji"Shutterstock

Zdolności bojowe Rosji "stanowią problem dla NATO", "armia rosyjska działa szybciej niż siły lądowe NATO" - oceniają rzekomo byli oficerowie NATO cytowani w prorosyjskich serwisach. Wiesław Kadyszewicz miał służyć w polskim wojsku, Andreas Weber w niemieckim. Jednak ani MON, ani Bundeswehra tego nie potwierdzają.

Dwóch "weteranów sił NATO" - Polak i Niemiec - zachwalało w rosyjskich mediach skuteczność rosyjskiej armii walczącej w Ukrainie i krytykowało wojska Sojuszu Północnoatlantyckiego m.in. za zapóźnienie technologiczne. Ponadto wojskowi wskazywali "5 cech 'Operacji Z' na Ukrainie, które zrobiły wrażenie na NATO". Obaj byli cytowani w tekstach z imienia i nazwiska, podano nazwę ich jednostki, w której rzekomo służyli.

Polak to Wiesław Kadyszewicz - "weteran sił specjalnych wojsk powietrznodesantowych Polski". Niemiec to Andreas Weber - "były dowódca Pancernej Grupy Szybkiego Reagowania Bundeswehry".

Wypowiedzi "weterana" polskich sił zbrojnych zainteresowały internautów śledzących doniesienia o wojnie w Ukrainie. "Rosjanie są coraz bardziej toporni jeżeli chodzi o propagandę. Tym razem wymyślili weterana polskich sił specjalnych niejakiego Wiesława Kadyszewicza" - napisał na Twitterze 11 kwietnia Adam Łapszyński.

Miał rację. Jak sprawdziliśmy, ani żaden Wiesław Kadyszewicz nie służył w polskim wojsku, ani Andreas Weber w niemieckim. To kolejny przykład tworzenia fałszywych tożsamości na użytek rosyjskiej dezinformacji.

"W armii rosyjskiej jest w ogóle wszystko"

Artykuł z wypowiedziami rzekomych weteranów NATO pojawił się na portalu Life.ru - już na początku kwietnia informowaliśmy, że szerzy rosyjską dezinformację wojenną. Z tej strony materiał został powielony w większych i bardziej poczytnych prorosyjskich serwisach, takich jak iz.ru (należący do dziennika "Izwiestia") czy lenta.ru.

Jessikka Aro opowiada o rosyjskiej machinie propagandowej
Jessikka Aro opowiada o rosyjskiej machinie propagandowejtvn24

W tekście na Life.ru zatytułowanym "Szybcy i wściekli. 5 cech 'Operacji Z' na Ukrainie, które zrobiły wrażenie na NATO" rzekomy Wiesław Kadyszewicz już na początku twierdzi, że zarówno obecni, jak i byli wojskowi z uwagą śledzą komunikaty rosyjskiego ministerstwa obrony i jego zdaniem "sytuacja wojska ukraińskiego może się okazać beznadziejna w najbliższym czasie" (wszystkie tłum. red.). Powodem mają być m.in. skuteczne okrążenia armii ukraińskiej. "Oczywistym jest, że ogromne okrążenia, przed którymi ostrzegało wielu ekspertów, powoli zaczynają nabierać kształtu. Armia rosyjska wykonała w tym celu wiele pracy: zniszczone zostały składy paliw, duże obiekty wojskowe, w których można było naprawiać sprzęt, a siły ukraińskie są rozproszone na kilku obszarach" - brzmi cytat rzekomego Kadyszewicza w tekście.

To trudna praca, której poza armią rosyjską nikt inny nie jest w stanie wykonać. W NATO manewry tej wielkości nie były przeprowadzane od bardzo dawna i od dawna nie mają takiej samej jakości. cytat przypisywany polskiemu weteranowi Wiesławowi Kadyszewiczowi

Z kolei w komentarzu o skuteczności rosyjskiej armii rzekomy Kadyszewicz ocenia, że zdolności bojowe Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych oraz ilość broni precyzyjnej "od dawna stanowią poważny problem dla wszystkich sił NATO", ponieważ jednostki szybkiego reagowania w Europie nie mają takiej broni.

Jeszcze więcej pochwał pod adresem rosyjskiej armii jest w cytatach drugiego rzekomego weterana NATO Andreasa Webera. "W moim odczuciu armia rosyjska działa szybciej niż siły lądowe NATO od około pięciu do siedmiu razy. Siły sojuszu mają pewne cechy, które nie pozwalają na szybkie rozmieszczenie znacznej liczby czołgów i sprzętu na właściwych kierunkach" - miał mówić Niemiec. I dalej: "Wynika to przede wszystkim ze struktury organizacyjnej i logistyki. Armia rosyjska zawsze słynęła z mobilności, ale to, jak szybko 'południowa flanka' zgrupowania armii ukraińskiej została oczyszczona z Sił Zbrojnych Ukrainy, poraża".

"Weteran sił specjalnych wojsk powietrznodesantowych Polski" miał jeszcze podważać skuteczność zagranicznych szkoleń dla armii ukraińskiej. "Brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss powiedziała, że ​​rosyjska ofensywa stała się bardziej skoncentrowana. Na tym polega specyfika armii rosyjskiej: gdy tylko wywiad Ukrainy ustali jakiś kierunek ataku, wojska rosyjskie natychmiast go zmieniają, przegrupowują się, a potem po prostu przełamują Siły Zbrojne Ukrainy. Armia ukraińska jest taktycznie ogrywana i to jest główny problem, ponieważ siły ukraińskie były szkolone przez instruktorów z NATO i USA" - brzmi cytat z rzekomego Kadyszewicza.

Podsumowaniem artykułu na Life.ru jest zdanie, które miał wypowiedzieć Andreas Weber:

Wydaje mi się, że ukraińscy wojskowi chętnie uciekliby, ale nie mogą, bo po prostu nie mają dokąd. W armii rosyjskiej sytuacja jest odwrotna: są rakiety i pociski, i sprzęt, i ludzie, i w ogóle wszystko, co potrzebne do szybkiego i aktywnego posuwania się na przód. cytat przypisywany niemieckiemu weteranowi Andreasowi Weberowi

Natomiast tekst kończy się ankietą dla czytelników. Pytanie brzmi: "Jakie cechy Armii Rosji najbardziej niepokoją NATO?". Do wyboru są cztery odpowiedzi: "Duża ilość wysokoprecyzyjnej broni"; "Nieprzewidywalność i sprawdzona taktyka"; "Zdolność kontrolowania przestrzeni powietrznej"; "Kontrola komunikacji i połączeń wroga" (tłum. red.). Ponad połowa z 1300 odpowiedzi padła na: "nieprzewidywalność i sprawdzoną taktykę".

MON i Bundeswehra: takiej osoby nie ma w ewidencji armii

Konkret24 zapytał Ministerstwo Obrony Narodowej, czy "polski weteran NATO" cytowany w rosyjskojęzycznych serwisach służył kiedykolwiek w polskiej armii. Przesłana 12 kwietnia odpowiedź brzmi:

Osoba o nazwisku Wiesław Kadyszewicz nie widnieje w posiadanej ewidencji wojskowej. Ministerstwo Obrony Narodowej

Ponadto jest jeszcze jedna przesłanka sugerujące, że postać "polskiego weterana NATO" została zmyślona na potrzeby rosyjskiej dezinformacji. Kadyszewicz ma być weteranem "sił specjalnych wojsk powietrznodesantowych Polski" - to kalka z nazewnictwa w wojsku rosyjskim, gdzie funkcjonuje 45. Oddzielny Pułk Specjalnego Przeznaczenia Sił Powietrznodesantowych nazywany przez Rosjan "specnazem sił powietrznodesantowych". W Siłach Zbrojnych RP funkcjonuje obecnie sześć jednostek wojskowych przeznaczonych do realizacji operacji specjalnych, ale żadna nie jest częścią wojsk powietrznodesantowych.

Skontaktowaliśmy się również z Centrum Prasy i Informacji Bundeswehry. Zapytaliśmy, czy w niemieckiej armii kiedykolwiek służył Andreas Weber, rzekomy dowódca Pancernej Grupy Szybkiego Reagowania. Rzecznik niemieckiego wojska poinformował Konkret24: "Nie ma żadnych informacji o osobie cytowanej w artykule".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego przekazanych we wtorek po południu wynika, że wówczas zarejestrowano już ponad pięć tysięcy protestów wyborczych i wciąż były "worki do otwarcia". Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

"Obrzydliwe"; "hajs od sponsorów"; "sprzedaliście się" - tak internauci komentują wpis, który jakoby napisali organizatorzy Parady Równości. W poście mieli oni wyrazić swoją sympatię do deweloperów i zachęcać do ich wspierania. Ale jedna rzecz się nie zgadza.

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Parada Równości przychylnie o deweloperach? To już nie ich konto

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24

Polska inwestuje w rozwój odnawialnych źródeł energii, a mimo to ceny prądu nie spadają. Ministra klimatu nie potrafiła podać powodów takiej sytuacji, dlatego zamiast niej zrobili to eksperci.

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Mamy więcej energii z OZE, a cena prądu nie spada. Dlaczego?

Źródło:
TVN24+

Trzy raporty wskazują na poważne problemy TikToka podczas kampanii prezydenckiej w Polsce: od stronniczości algorytmu, po niedostateczne oznaczanie wprowadzających w błąd treści. Prezentujemy kluczowe ustalenia, opinię eksperta oraz stanowisko samej platformy.

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

TikTok a wybory: trzy raporty o dezinformacji i wpływie na kampanię

Źródło:
Konkret24

Cena prądu ma się jakoby zwiększyć aż o 100 zł miesięcznie - twierdzą niektórzy internauci. Zestawiają to z rzekomą podwyżką płacy minimalnej o 3,70 zł albo 4,70 zł. Ale żadna z tych kwot nie jest prawdziwa. Wyjaśniamy.

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

"Podwyżka cen prądu o 100 zł, podwyżka płacy minimalnej o 4,70 zł". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24