Oświadczenia majątkowe szefa NIK. Co w nich jest, a czego nie ma?

Marian Banaś złożył wyjaśnienia w sprawie swoich oświadczeń majątkowychtvn24

Na osiem złożonych od 2015 roku oświadczeń o stanie majątkowym Mariana Banasia, pięć jest jawnych i dostępnych. Jest w nich informacja o kamienicy znanej z reportażu "Superwizjera" TVN, ale nie ma informacji o tym, że jest ona zabezpieczeniem kredytu hipotecznego. W składanych w kolejnych latach dokumentach zmieniają się m.in. powierzchnie działek, których właścicielem jest obecny prezes NIK.

W sobotnim reportażu "Superwizjera" przyjrzano się oświadczeniu majątkowemu byłego ministra i wiceministra finansów Mariana Banasia, powołanego 30 sierpnia na stanowisko szefa NIK.

Został powołany, mimo że jego oświadczenia o stanie majątkowym za lata 2015-2018 wciąż bada Centralne Biuro Antykorupcyjne. Analiza przedkontrolna oświadczeń Banasia rozpoczęła się 21 listopada 2018. W kwietniu 2019 zaczęto kontrolę. Jak zapowiada CBA, ma się zakończyć w drugiej połowie października - już po wyborach parlamentarnych.

"Pancerny Marian i pokoje na godziny". Pierwsza część reportażu "Superwizjera"
"Pancerny Marian i pokoje na godziny". Pierwsza część reportażu "Superwizjera"Superwizjer TVN

W złożonych oświadczeniach majątkowych brakuje informacji o zabezpieczeniu kredytu na kamienicy w Krakowie, która według zapisów w księdze wieczystej w momencie realizacji reportażu należała do Banasia. Działał tam wówczas hotel na godziny.

Marian Banaś w księgach wieczystych nadal figuruje jako właściciel. We wtorek w radiowej Trójce prezes NIK powiedział, że miesiąc temu sfinalizował umowę sprzedaży kamienicy.

Zdaniem prawników informacja o zabezpieczeniu hipotecznym na kamienicy powinna być wpisana do oświadczeń majątkowych. - Jest to zobowiązanie pieniężne, o którym mowa jest w ustawach, regulujących kwestie oświadczeń majątkowych, ale też we wzorze. Z tego co widzę opiewa to na kwotę wyższą niż 10 tys. zł. (2,6 mln zł. - red.), a takie rzeczy powinny być wpisywane do oświadczeń majątkowych - mówił "Superwizjerowi" Krzysztof Izdebski, dyrektor programowy fundacji ePaństwo.

Marian Banaś uważa jednak inaczej. - Ja nie miałem obowiązku umieszczać tego kredytu hipotecznego w oświadczeniu majątkowym, bo to nie było wymagalne zobowiązanie. To było po prostu zabezpieczenie na rzeczy i majątku i jako takie nie podlegało składaniu w oświadczeniu majątkowym - odpierał we wtorek zarzuty w radiowej Trójce szef NIK.

19 listopada 2015

Jesienią 2015 roku Marian Banaś objął stanowiska podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów oraz szefa Służby Celnej. Jeszcze tego samego dnia złożył oświadczenie o stanie majątkowym, do czego zobowiązuje go ustawa o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Zgodnie z oświadczeniem, żona jest jedynym właścicielem 200-metrowego domu. W dokumencie Marian Banaś deklaruje posiadanie mieszkania o powierzchni 76 m kw., gruntu rolnego o powierzchni najprawdopodobniej 500 m kw. (wpisana odręcznie liczba nie jest wyraźna) z drewnianym 50-metrowym domem, a także działki o powierzchni 380 m kw.

"Posiadam kamienicę będącą moją własnością, którą wynajmuję" - napisał wówczas Banaś w rubryce "inne dodatkowe dane o stanie majątkowym". Wskazał, że za jej najem osiągnął w 2014 roku dochód w wysokości "około 40 tys. zł".

W części "zasoby pieniężne" ówczesny podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów wpisał 500 tys. zł oraz 5 tys. dolarów.

W dokumencie Banaś myli się w swojej dacie urodzenia. Zamiast wpisać 13 lipca 1955 r., wpisał 13 listopada 1955.

12 marca 2016

W kolejnym oświadczeniu, informującym o stanie majątkowym na ostatni dzień 2015 roku, minister Banaś powtórzył znów informacje o domu należącym do żony. 76-metrowe mieszkanie, które uprzednio wpisał jako swoją własność, teraz figuruje jako współwłasność z żoną.

Zmieniła się powierzchnia działki, na której stoi 50-metrowy dom - z 500 do 700 m kw. Inna jest również powierzchnia niezabudowanej działki - nie 380 m kw, a 370 m kw.

W rubryce "inne dodatkowe dane o stanie majątkowym" ponownie jest informacja o kamienicy z danymi o jej powierzchni: "około 400 m kw." Minister w dokumencie zadeklarował, że dochód z jej najmu w 2015 rok wyniósł "około 40 tys. zł".

Nie zmieniły się znacząco zasoby pieniężne Mariana Banasia. Do wcześniej deklarowanej kwoty zgromadzonych złotówek i dolarów doszło jeszcze 400 euro.

07 grudnia 2016

W grudniu 2016 roku Marian Banaś został powołany na stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, a także szefa Krajowej Administracji Skarbowej. W związku z tym złożył kolejne oświadczenie o stanie majątkowym.

Minister powtarza w nim informacje o domu żony oraz ich wspólnym mieszkaniu oraz o zabudowanej drewnianym domem działce (700 m kw.). Zmienia się za to powierzchnia niezabudowanej działki - z 380 aż do 3600 m kw.

W rubryce "inne dodatkowe dane o stanie majątkowym" minister ponownie wpisał swoją kamienicę. Dodał, że jej powierzchnia wynosi "około 400 m kw." "Sprzedana na podstawie umowy przedwstępnej sprzedaży - rozliczenie nastąpi we wrześniu 2017 roku" - dopisał minister. Nie podał jednak, ile na najmie kamienicy zarobił w 2015 roku.

Dodał również poniżej informację o zakupie 40-metrowego mieszkania na podstawie umowy przedwstępnej. "Rozliczenie do końca marca 2017 roku" - podał minister Banaś.

Z oświadczenia zniknął wykazywany wcześniej samochód - Ford Fiesta 1.8 z 1999 r.

W stosunku do zasobów pieniężnych wykazanych za 2015 r., te w grudniu 2016 r. są wyższe. Wzrosły do 550 tys. zł, 5000 dolarów i 1000 euro.

"Pancerny Marian i pokoje na godziny". Druga część reportażu "Superwizjera"
"Pancerny Marian i pokoje na godziny". Druga część reportażu "Superwizjera"Superwizjer TVN

26 marca 2017

W kolejnym oświadczeniu, ze stanem na koniec 2016 roku, minister Banaś powtarza niemal wszystkie informacje, które podał w poprzednim dokumencie. Tak jak poprzednio nie znalazła się w nim jednak informacja o dochodzie z najmu kamienicy.

W tym dokumencie nie wykazuje też 40-metrowego mieszkania, o którym poinformował w poprzednio złożonym oświadczeniu, a którego rozliczenie miało nastąpić do końca marca 2017 roku. Lokal pojawia się w oświadczeniu złożonym w czerwcu 2019 roku.

Niedostępne opinii publicznej oświadczenia za 2017 i 2018 rok

Z racji pełnionych funkcji - sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów oraz szefa Krajowej Administracji Skarbowej - Marian Banaś był zobowiązany również do złożenia oświadczeń o stanie majątkowym za 2017 rok (powinno być złożone do 31 marca 2018 roku) oraz za 2018 rok (powinno być złożone do 31 marca 2019 roku). Nie są one dostępne na stronach resortu. Zwróciliśmy się o ich udostępnienie.

"Wszystkie złożone oświadczenia, zgodnie z obowiązującymi przepisami pozostają do wglądu uprawnionych organów", poinformowało Ministerstwo Finansów w odpowiedzi. "Ponadto wyjaśniamy, że oświadczenia o stanie majątkowym Pana Mariana Banasia wg stanu na dzień 31 grudnia 2017 roku i 31 grudnia 2018 roku zostały złożone w ustawowym terminie" - odpisało biuro komunikacji i promocji resortu.

Czego nie wiemy o sprawie Mariana Banasia?
Czego nie wiemy o sprawie Mariana Banasia?Fakty po południu

4 czerwca 2019

Następne dostępne oświadczenie o stanie majątkowym (po tym wypełnionym 26 marca 2017 roku za 2016 rok) jest wypełnione w dniu powołania Mariana Banasia na stanowisko ministra finansów.

To oświadczenie, które zostało usunięte ze strony Ministerstwa Finansów dzień przed emisją "Superwizjera". Wróciło na stronę w poniedziałek.

Powtarza w nim część informacji z poprzedniego oświadczenia. Precyzuje, że dom żony znajduje się na 30-arowej działce. Zmienia się powierzchnia działki zabudowanej drewnianym domem. Wcześniej miała 500 m kw., potem 700 m kw., a teraz 7000 m kw. Znika z oświadczenia niezabudowana działka o powierzchni 3600 m kw. W rubryce "inne nieruchomości (place, działki) jest napisane "nie posiadam".

W rubryce "Nabyłem (nabył mój małżonek) mienie od Skarbu Państwa, innej państwowej osoby prawnej, jednostek samorządu terytorialnego, ich związków lub związku metropolitarnego, które podlegało zbyciu w drodze przetargu", minister Banaś wpisał "lokal mieszkalny o powierzchni 71 m kw plus dwie komórki gospodarcze o powierzchni 7 m kw. w dniu 9 marca 2018 roku". Jak wynika natomiast z ostatniej strony dokumentu, minister to mieszkanie zaczął wynajmować.

Banaś podaje również w wypełnianym w czerwcu 2019 roku, że nadal posiada kamienicę, a także 40-metrowe mieszkanie. Jak deklaruje, dochód z wynajmu tych trzech nieruchomości wyniósł w 2018 roku 65,7 tys. zł.

Zasoby pieniężne ministra wyniosły ok. 121 tys. zł, ponad 7300 dolarów i 1500 euro.

Pytania o działania służb w sprawie Mariana Banasia
Pytania o działania służb w sprawie Mariana BanasiaEwa Koziak | Fakty po południu

We wtorek w porannej rozmowie w Programie 3 Polskiego Radia odniósł się między innymi do różnic w powierzchniach działek.

- To była z mojej strony nierzetelność pewnego rodzaju, że pomyliłem się z powierzchniami działki (wpisanymi do oświadczenia - red.) - wyjaśniał.

Najnowsze oświadczenie nadal "zastrzeżone"

30 sierpnia Marian Banaś został powołany przez Sejm na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Jeszcze tego samego dnia złożył oświadczenie o stanie majątkowym do I Prezes Sądu Najwyższego. Dokument nie jest publicznie dostępny.

- Prezes skorzystał z przysługującego mu prawa i nie zdecydował się na upublicznienie swojego złożonego w dniu wyboru oświadczenia o stanie majątkowym. Zgodnie z przepisami przekazał je I Prezes Sądu Najwyższego - poinformował Konkret24 Zbigniew Matwiej, kierownik wydziału prasowego Najwyższej Izby Kontroli. Gdy dopytywaliśmy, czy prezes Banaś nie zdecyduje się na ujawnienie dokumentu nawet po doniesieniach "Superwizjera", Matwiej odpowiedział, że "nie ma takich informacji".

Nieupublicznienie oświadczenia jest zgodne z przepisami, bowiem art. 10 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne mówi o tym, iż oświadczenia majątkowe najważniejszych osób w państwie (w tym szefa NIK) "stanowią tajemnicę prawnie chronioną i podlegają ochronie przewidzianej dla informacji niejawnych o klauzuli tajności 'zastrzeżone', określonej w przepisach o ochronie informacji niejawnych, chyba że osoba, która złożyła oświadczenie, wyraziła pisemną zgodę na ich ujawnienie."

Za wypełnienie niezgodnego z prawem oświadczenia grozi kara grzywny, ograniczenia bądź pozbawienia wolności do roku.

Szef NIK bierze bezpłatny urlop

We wtorek, w oświadczeniu zamieszczonym na stronie NIK Marian Banaś poinformował, że "kierując się nadrzędnym interesem dobra publicznego i potrzebą zachowania autorytetu Najwyższej Izby Kontroli podjąłem decyzję, że od 27 września do czasu zakończenia kontroli oświadczeń majątkowych prowadzonej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne udaję się na urlop bezpłatny. Dzisiaj poinformowałem o tym Panią Marszałek Sejmu".

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie główne: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24