Muzyczna droga nie w Holandii, a na Węgrzech. W obu krajach pomysł "nie zagrał"

Udostępniane przez internautów nagranie przedstawia muzyczną drogę na Węgrzech. Twitter | tvn24

Muzyczna droga z popularnego w sieci nagrania znajduje się na Węgrzech, a nie w Holandii, jak sugerował internauta. Jadąc z przepisową prędkością po specjalnie przygotowanym fragmencie drogi nr 67, kierowcy "grają" fragment utworu węgierskiego zespołu Republika. Dwa lata temu, przez krótki czas podobna droga istniała także w Holandii, ale projekt okazał się zbyt hałaśliwy dla okolicznych mieszkańców. Podobny problem ze swoją grającą drogą mają dziś Węgrzy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Specjalne poprzeczne bruzdy na asfalcie zagrają melodię, gdy samochód przejedzie po nich z odpowiednią prędkością. Wysokość dźwięku zależy od głębokości rowków i ich odległości od siebie. Jak sugerują internauci, ma to być pomysł na zwiększanie bezpieczeństwa na drodze.

Mniej wypadków, ale więcej ofiar. Rok 2019 na polskich drogach
Mniej wypadków, ale więcej ofiar. Rok 2019 na polskich drogachMarta Warchoł | Fakty po południu

"Niesamowicie pomysłowa droga w Holandii, gdzie prawidłowa prędkość daje właściwy klucz (muzyczny przyp. red.)"- twierdzi popularny tweet Gilesa Paley-Phillipsa, brytyjskiego autora książek dla dzieci.

Jego wpis polubiło 45 tys. internautów, a 15 tys. podało dalej. Wideo obejrzano ponad 1,6 mln razy.

Na popularny tweet zareagowali także polscy użytkownicy. Jeden z nich oznaczył przy nim oficjalny profil Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Twitterze.

Nagranie zdobyło spore zainteresowanie internautów już wcześniej. 19 grudnia 2019 pojawiło się na satyrycznym portalu 9GAG, a kilka dni później na Facebooku.

"Dobry pomysł. Autostrada na Węgrzech. Źródło: Internet" - twierdzi post z 21 grudnia 2019 opublikowany na portalu społecznościowym.

To nie Holandia, a Węgry

Nagranie przedstawia muzyczną drogę na Węgrzech. Na lokalizację wskazuje między innymi znak drogowy widoczny na nagraniu, z napisem w języku węgierskim "Zenélő út", co znaczy "muzyczna droga".

Grający odcinek znajduje się na drodze ekspresowej nr 67 w południowo-zachodniej części Węgier na wysokości miejscowości Mernyén. Projekt powstał w ramach renowacji arterii między miastami Kaposfüred i Látrány, oddanej do użytku w drugiej połowie grudnia 2019.

Węgierski klasyk grany 80 km na godzinę

"Utwór to już nieco starsza piosenka (Droga 67 - Republika), zainspirowana tą drogą, czyli drogą nr 67" - pisze jeden z internautów w odpowiedzi na popularny wpis brytyjskiego autora (tłum. red.).

Zgadza się, przejazd samochodu po tym specjalnie przygotowanym odcinku powoduje, że słyszymy fragment utworu znanego węgierskiego zespołu Republic - A 67-es Út, czyli "Droga 67" (tłum. red.) z 1994 roku.

Można go usłyszeć jadąc z przepisową prędkością 80 kilometrów na godzinę. W serwisie YouTube dostępne są inne nagrania kierowców, którzy przejechali węgierską muzyczną drogą.

Niezadowoleni mieszkańcy. "To brzmi jak słaba muzyka weselna"

Takie wykorzystanie znanej węgierskiej piosenki wydawało się dobrym pomysłem, ale mieszkańcy miejscowości Mernyén, oddalonej o kilkaset metrów od muzycznej drogi, mają na ten temat inne zdanie. Narzekają na ciągły hałas wydawany przez jazdę samochodów po specjalnych bruzdach.

- To okropne, zwłaszcza, gdy dwa lub trzy samochody jadą jednocześnie - powiedział mieszkaniec Mernyén w rozmowie ze stacją RTL Club. - To brzmi jak zła muzyka weselna - dodał.

Wykonawca projektu poinformował, że przed opracowaniem drogi badano siedem potencjalnych lokalizacji, uwzględniając wymogi prawne dotyczące hałasu. Firma nie otrzymała jeszcze żadnej oficjalnej skargi w tej sprawie.

Holenderska "grająca droga" zlikwidowana po skargach okolicznych mieszkańców

W popularnym wpisie na Twitterze internauta sugerował, że droga z nagrania znajduje się w Holandii. Podobna atrakcja faktycznie funkcjonowała przez krótki czas i w tym kraju.

Holenderska grająca droga znajdowała się na drodze numer N357 między miastami Stiens a Leeuwarden w prowincji Fryzja. Jak podaje Reuters, jadąc z przepisową prędkością do 60 km na godzinę samochody "grały" fragment hymnu prowincji.

Sekundniki a bezpieczeństwo na drogach
Sekundniki a bezpieczeństwo na drogachtvn24

Lokalni urzędnicy mieli nadzieję, że droga będzie sposobem na promocję miasta Leeuwarden, a kierowców zachęci do przepisowej jazdy. Jednak projekt spowodował podobne problemy, co jego węgierski odpowiednik.

Okoliczni mieszkańcy skarżyli się, że ciągły hałas wydawany przez samochody to "psychiczne tortury".

- Hymn narodowy Fryzji jest fajny, ale nie 24 godziny na dobę. To naprawdę doprowadza do szału. Nie możesz już dłużej siedzieć na zewnątrz. W nocy już nie śpisz - powiedział jeden z mieszkańców.

W niecały tydzień po otwarciu muzycznej drogi roku specjalne bruzdy zostały zlikwidowane. Na realizację i usunięcie projektu wydano łącznie 80 tysięcy euro.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, BBC, Reuters, RTL Magyarország, RTL Nieuws; Zdjęcie główne: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Twitter | tvn24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24