FAŁSZ

Nie, Finlandia nie planuje wprowadzić 4-dniowego tygodnia pracy


W polskich i zagranicznych mediach spore zainteresowanie wzbudziła informacja, że rząd Finlandii planuje przeprowadzić testy, a nawet wprowadzić czterodniowy tydzień pracy, w wymiarze sześciu godzin dziennie. Doniesienia te są jednak oparte na wypowiedzi Sanny Marin z sierpnia 2019, kiedy nie była jeszcze premierem. W programie jej rządu nie ma takiej obietnicy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wybrana 10 grudnia zeszłego roku nowa szefowa rządu Finlandii Sanna Marin od początku swojej kadencji podjęła już kilka decyzji, które szeroko komentowały krajowe i zagraniczne media. Między innymi 12 spośród 19 resortów w jej rządzie kierowanych jest przez kobiety.

Wiele osób mogło więc także uwierzyć w rozpowszechnianą przez niektóre media informację, że Marin planuje wprowadzić testy czterodniowego tygodnia pracy. Zgodnie z tymi przekazami Finowie mieliby dodatkowo w tym czasie pracować po sześć, a nie jak dotąd, po osiem godzin dziennie.

Poziom pewności publikowanych informacji co do takich doniesień był różny. "Finlandia przetestuje możliwość wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy" - informował tytuł na stronie tvp.info. "Finlandia kolejnym krajem, który wprowadzi krótszy dzień pracy" - zwracał uwagę londynek.net. "Praca tylko przez 4 dni w tygodniu? Premierce Finlandii podoba się taki pomysł" - zapowiadał swój artykuł portal noizz.pl.

Nawiązując do ostatniego z tytułów, można ustalić, że Sannie Marin rzeczywiście w przeszłości podobał się taki pomysł. Nie była jednak wtedy szefową rządu.

Informacyjny głuchy telefon

O sprawie rzekomego skrócenia czasu pracy w Finlandii informował także szereg zagranicznych portali informacyjnych, m.in. "Guardian", "Daily Mail" czy CNBC. Portal tvp.info powołał się na artykuł londyńskiego dziennika "Evening Standard". Analizując jego treść, można ustalić, skąd nieprawdziwa informacja.

Dziennik napisał, że Marin o swoim pomyśle powiedziała belgijskiemu tygodnikowi "New Europe". Na jego stronie tekst na ten temat został opublikowany 2 stycznia.

Rzeczywiście omawia on pomysł Sanny Marin na zredukowanie liczby dni roboczych. Cytuje również jej słowa, które posłużyły potem wszystkim mediom do napisania artykułów na ten temat. Marin powiedziała:

"Wierzę, że ludzie zasługują na więcej czasu z rodziną, bliskimi, hobby i na inne aspekty życia, takie jak kultura. To [wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy - red.] może być dla nas kolejny krok w życiu zawodowym".

Z treści artykułu wynika jednak jasno, że nie jest to wypowiedź udzielona tygodnikowi, a cytat z debaty zorganizowanej z okazji 120-lecia założenia Socjaldemokratycznej Partii Finlandii, w której udział wzięła należąca do partii obecna premier.

Pięć miesięcy przed wyborem na premier

Kluczem do wyjaśnienia tej historii jest data zorganizowania tego wydarzenia. Partia świętowała swój jubileusz 17 sierpnia 2019 roku. Kiedy więc Marin brała udział w towarzyszącej imprezie debacie, pełniła jeszcze wyłącznie funkcję minister transportu.

Nagranie z dyskusji w całości znajduje się na oficjalnym profilu SDP na Facebooku. Pełna wypowiedź ówczesnej członkini rządu, dotycząca czterech dni roboczych, brzmiała następująco:

"Czterodniowy tydzień, sześciogodzinny dzień. Dlaczego to nie może być kolejny krok? Osiem godzin to prawda ostateczna? Moim zdaniem ludzie zasługują na więcej czasu ze swoimi rodzinami, krewnymi i hobby, a także na inne aspekty życia, takie jak kultura. To może być dla nas kolejny krok w życiu zawodowym".

12.02.2018 | Polacy wśród najbardziej przepracowanych narodów Europy
12.02.2018 | Polacy wśród najbardziej przepracowanych narodów EuropyMarcin Masewicz | Fakty z zagranicy TVN24 BiS

Marin wyraziła także nadzieję, że taki pomysł "mógłby stać się rzeczywistością w bliskiej przyszłości". Dwa dni później zamieściła na ten temat także dwa wpisy na swoim twitterowym koncie.

"Należy kontynuować wysiłki w celu poprawy wydajności pracy i korzyści dla przeciętnego człowieka. Można i należy rozmawiać o krótszych godzinach pracy. 4-dniowy tydzień lub 6-godzinny dzień z godziwą płacą dziś może być utopią, ale w przyszłości może być prawdą" - napisała w drugim z nich.

Warto zwrócić uwagę, że Marin postulowała wprowadzenie czterotygodniowego tygodnia LUB sześciogodzinnego dnia pracy. W artykułach, które w ostatnich dniach napisano na ten temat, błędnie podaje się, że socjaldemokratka chciała lub chce zaimplementowania obu pomysłów naraz.

Po grudniowym wyborze na stanowisko premiera Finlandii członkini SDP nie podejmowała już jednak tego tematu. Z tego powodu tytuł tekstu w "New Europe" mógł być mylący, ponieważ na początku stycznia tego roku informował, że "Fińska premier Marin domaga się czterodniowego tygodnia i sześciogodzinnego dnia pracy w swoim kraju". W rzeczywistości wypowiadała się na ten temat w luźnej dyskusji pięć miesięcy przed objęciem szefostwa w rządzie i postulowała wprowadzenie jednego lub drugiego rozwiązania.

"Przykład tego, jak szybko rozprzestrzeniają się błędne informacje"

Dowodem na brak planów realizacji pomysłu skrócenia roboczego tygodnia jest także brak jakiejkolwiek wzmianki na ten temat w oficjalnym programie rządu Sanny Marin, opublikowanym na początku jej kadencji.

Mimo że ona sama nie odniosła się do doniesień, zaprzeczenie planom zmiany czasu pracy Finów na swoim twitterowym profilu opublikował Ville Cantell - Dyrektor Departamentu Komunikacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych Finlandii. "Warto zauważyć, że premier #Finlandii @MarinSanna nie zaproponowała tego jako premier, ale przedstawiła ten pomysł na partyjnej konferencji 5 miesięcy temu. Dokładniej mówiąc, był to 4-dniowy tydzień pracy LUB 6-godzinny dzień pracy" - wyjaśnił, odnosząc się do wpisu ze zrzutami ekranu artykułu "Daily Mail".

"Bardzo interesujący przykład tego, jak szybko rozprzestrzeniają się błędne informacje. To fałszywe twierdzenie zyskało teraz wiarygodność przez szanowane #media w #UK przedstawiające je jako wiadomość bez sprawdzania faktów" - dodał.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: JULIEN WARNAND/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24