Wyrazy współczucia kierują polscy internauci pod adresem ojca klęczącego przy swoim nowo narodzonym dziecku - fotografia tej sceny krąży w sieci. Według opisu maluch stracił matkę przy porodzie. Jak sprawdziliśmy, zdjęcie pochodzi z 2018 roku, a rodzina jest w komplecie.
Mężczyzna w lekarskim uniformie klęczy w sali szpitalnej przy nowo narodzonym dziecku, chowając twarz w dłoniach, jakby się modlił - takie zdjęcie obiegło polskiego Twittera 22 listopada, wywołując emocje wśród internautów. Opublikowane na jednym z kont, zdobyło ponad 2 tys. polubień.
"Oto wzór prawdziwego chłopa, ojca. Nie wstydzi się paść na kolana i modlić za swoje dziecko. Jest przy Nim ciałem i duchem. Dziecko to czuje, tym bardziej że matka zmarła przy porodzie. Teraz On będzie matką i ojcem. Bohater 21 wieku" - brzmi komentarz umieszczony przy zdjęciu.
Pod postem są wyrazy wsparcia od internautów dla ojca: "Przepiękny obraz kochającego ojca"; "Facet, mężczyzna, który chce wziąć życie na serio i ma punkt odniesienia aby iść dalej..."; "Koszmar. Wyrazy współczucia i życzenia duuuużo siły"; "Bohater"; "Dasz radę chłopie. Masz dobry fundament" ; "Panie Jezu Królu Wszechświata błogosław Ojcu i Dziecku, miej ich w opiece" - pisali.
Jednak część z nich wskazywało, że informacja jest fejkiem, a zdjęcie jest stare.
Zdjęcie z 2018 roku z Brazylii
Historię tej fotografii można odtworzyć, korzystając z odwróconego wyszukiwania Google. Gdy to zrobimy, okazuje się, że zdjęcie nie pojawia się po raz pierwszy w internecie. W lecie 2018 roku stało się wiralem w wielu krajach rozpowszechniane jako obraz ojca zanurzonego w modlitwie przy swoim nowo narodzonym synu. Mężczyzna jest brazylijskim muzykiem, nazywa się Victor Calmon, obecnie ma 35 lat. Dziecko, przy którym klęczał, to jego pierwszy syn - Ivan.
24 lipca 2018 roku Calmon na swoim koncie na Instagramie opublikował inne zdjęcie z sali porodowej, na którym widać jego wraz z żoną i synkiem. W komentarzu stwierdził, że właśnie odkrył sens życia. "Bogu mówię: 'Dziękuję', żonie: 'Kocham Cię', a mojemu synkowi: 'Witaj!'" - napisał na Instagramie.
Fotografia była jedną z serii zdjęć, jakie wówczas w szpitalu zrobiła Janaina Oliveira, fotografka, właścicielka agencji specjalizującej się w reportażach dokumentujących porody. Fotografia klęczącego Calmona pojawiła się na Instagramie kilka tygodni później i szybko - w lecie 2018 roku - obiegła sieć. Informowały o niej m.in. brazylijskie media, a w Polsce m.in. portal dla katolików Aleteia i mamaDu (serwis będący częścią portalu naTemat).
"Zacząłem się modlić do Boga"
Brazylijski muzyk w rozmowie z magazynem dla kobiet w ciąży i młodych mam "Crescer" powiedział, że wówczas wydawało mu się, iż sytuacja go przerasta. Jak sprawdziliśmy za pomocą narzędzia CrowdTangle, ta rozmowa dotarła do niemal 2 mln użytkowników Facebooka.
"Wszystko było nowe i ogarnął mnie potworny strach. Od tamtej chwili musiałem troszczyć się jeszcze o kogoś innego, zadbać o los mojego synka. Odsunąłem od siebie ten lęk, padłem na kolana i zacząłem się modlić do Boga. Prosiłem Go, aby pomagał mi wzrastać, być lepszym człowiekiem, dobrym ojcem, dobrym mężem, żebym miał chęć się rozwijać, pracować, aby niczego nam nie brakowało" - opowiadał Victor Calmon.
TribunaOnline, jeden z brazylijskich portali, podał wówczas, że para, gdy dowiedziała się o ciąży, przeżywała kryzys finansowy. "Nie myśleliśmy o zrobieniu albumu ze zdjęciami, ale położnik rozmawiał ze mną i powiedział, że fotograf, która z nim pracuje, dobrze zapłaci za zarejestrowanie tego wyjątkowego momentu" - powiedział dziennikarzom Calmon.
Zdjęcie pojawiało się potem kilkakrotnie na instagramowym koncie brazylijskiej agencji fotograficznej. Było wielokrotnie nagradzane.
Matka żyje i cieszy się synkiem
W medialnych doniesieniach opisujących to zdjęcie nie znaleźliśmy informacji o śmierci matki Ivana tuż po porodzie. Przeglądając instagramowe konto jego ojca, można zobaczyć m.in., jak cała trójka wspólnie spędza czas i jak w ciągu dwóch lat chłopiec rośnie. Ostatnie ich wspólne zdjęcie, na których wszyscy się uśmiechają, Calmon opublikował na Instagramie 21 sierpnia 2020 roku, zaś zdjęcie jego z żoną nosi datę 13 listopada.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, Aleteia.org; zdjęcie: Shutterstock/Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock