FAŁSZ

W Izraelu szczepienia przeciw COVID-19 będą co pół roku? Manipulacja wypowiedzią Netanjahu

Szczepienia w Izraelu
Szczepienia w Izraelushutterstock/twitter

Na Twitterze rozsyłane jest tłumaczenie wystąpienia premiera Izraela, który rzekomo stwierdził, że w kraju jest najgorszy ze scenariuszy poszczepionkowych i trzeba będzie "wszystkich szczepić co pół roku". To manipulacja na dwóch poziomach: tłumaczenie jest fałszywe, a wypowiedź pochodzi z czasów kampanii wyborczej. Celem jest podważenie zaufania do szczepień jako słabo skutecznych.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Jeden z użytkowników Twittera opublikował 20 maja zmanipulowane tłumaczenie wypowiedzi premiera Izraela. Jego komentarz do załączonego wideo brzmiał: "Netanjahu do narodu. Wygląda na to, że mamy najgorszy ze scenariuszy poszczepionkowych i będziemy musieli wszystkich szczepić co pół roku. Zamówiliśmy już następne 36 mln dawek". Do dziś post ten zebrał blisko 700 polubień, a podało dalej ponad 400 użytkowników.

Jednak premier Izraela nie powiedział tego, co przypisał mu internauta.

fałsz

Internauci rozpowszechniali zmanipulowaną wypowiedź premiera Izraela
Internauci rozpowszechniali zmanipulowaną wypowiedź premiera IzraelaInternauci rozpowszechniali zmanipulowaną wypowiedź premiera IzraelaTwitter

"Najgorszy scenariusz jest taki"

Nagranie w poście pochodzi z konferencji prasowej Benjamina Netanjahu. To fragment relacji saudyjskiej telewizji Al Arabiya z nałożonym tłumaczeniem w języku angielskim. Netanjahu mówił wtedy o planach zakupu 36 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19. Tłumaczył, że w ten sposób chce przygotować Izrael na najgorszy scenariusz. "Najgorszy scenariusz jest taki, że musimy zaszczepić co pół roku dwoma dawkami dziewięć milionów obywateli Izraela" - mówi na opublikowanym filmie (tłumaczenie za Al Arabiya).

Nie stwierdził zatem, że ten "najgorszy scenariusz" już nadszedł. Uznał go tylko za możliwy.

"Największy wał świata"

Post wywołał ponad 150 komentarzy. Pokazują, że wielu internautów nie dostrzegło sprzeczności między tłumaczeniem autora tweeta, a słowami Netanjahu słyszalnymi na filmie. Internauci - przekonani, że premier Izraela rzeczywiście informował o konieczności szczepienia co pół roku - komentowali: "Później powie, że muszą szczepić co 3 miesiące, a po szczepionkach będzie się działo coraz gorzej"; "No niemożliwe. Żodyn się nie spodziewał. 3 szpryce na rok i tak bez końca aż zostanie 1mld ludzi" (pisownia oryginalna).

Screen twitterowego posta opublikował na swoim profilu na Facebooku prawnik Piotr Schramm. Zareagowało na niego ponad 800 internautów, ponad 350 udostępniło go. "Największy wał świata"; "Cyrk"; "Sprzedawcy medykamentu wszystko zrobią aby upchnąć towar" - oceniali komentujący.

Komentarze internautów
Komentarze internautówKomentarze internautówfacebook

Wypowiedź Benjamina Netanjahu została zmanipulowana nie tylko dlatego, że tłumaczenie autora tweeta jest sprzeczne z wypowiedzią premiera, lecz również dlatego, że internauta informował o tym 20 maja, podczas gdy nagranie pochodzi z 1 marca. Brakuje więc kontekstu, w jakim premier Izraela mówił o "najgorszym scenariuszu".

O co chodziło premierowi w marcu

1 marca na konferencji prasowej Benjamin Netanjahu poinformował o planach zakupu 36 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19. Było to wówczas trzy razy więcej, niż Izrael już wcześniej kupił. Na początku marca około jedna trzecia mieszkańców kraju przyjęła już dwie dawki szczepionki firmy Pfizer/BioNTech. Izrael prowadził dynamiczną kampanię szczepień, a premier tego kraju podkreślał swoją osobistą rolę w zapewnieniu obywatelom wystarczającej liczby dawek. Jak oceniał 1 marca Reuters, swoją skuteczność w tej sprawie premier podkreślał w kampanii przed wyborami parlamentarnymi 23 marca.

Zapowiedź spektakularnych zakupów miała związek z wypowiedziami naukowców o możliwej konieczności podawania przypominających dawek szczepionki na COVID-19. "Netanjahu, patrząc na urny wyborcze, retweetował komentarz jednego z wysokich rangą urzędników swojej partii Likud wzywający wyborców do zwrócenia się w kierunku 'sprawdzonego przywództwa' premiera, by zagwarantować 'miliony' przyszłych dawek" - relacjonowali dziennikarze Reutersa Ari Rabinovitch i Jeffrey Heller.

W relacji z konferencji pokazanej w Al Arabiya premier - mówiąc o "scenariuszach poszczepionkowych" - mówił o braku pewności co do tego, jak długo szczepionki są skuteczne. Wtedy stwierdził, że według niego najgorszy możliwy scenariusz to konieczność szczepienia obywateli co pół roku. Wyjaśniał w ten sposób wyborcom, dlaczego decyduje się na zakup aż 36 mln dawek.

Izrael ma ok. 9 mln mieszkańców. 36 mln dawek szczepionki na COVID-19 miałoby być zapasem na rok przy założeniu, że każdemu obywatelowi trzeba by podać po dwie dawki w odstępie sześciu miesięcy. "Cały świat będzie konkurował o te szczepionki. (...) Jestem ponownie zdeterminowany, aby doprowadzić Izrael na szczyt listy" - mówił Netanjahu (cytat za Reutersem).

Na razie Izrael zakontraktował kolejne 18 mln dawek

1 marca średnia siedmiodniowa liczba zakażeń w Izraelu wynosiła 3566. Średnia siedmiodniowa liczba zgonów z COVID-19 - 23 (za portalem Our World in Data).

Po trzech miesiącach sytuacja epidemiczna zmieniła się diametralnie. Jak informował 23 maja Reuters, większość mieszkańców Izraela otrzymała już szczepionkę firmy Pfizer-BioNTech, a ok. 92 proc. osób w wieku 50 lat i starszych zostało zaszczepionych lub wyleczonych. Izrael stopniowo otwiera gospodarkę po trzech blokadach i planuje zniesienie restrykcji.

26 maja średnia siedmiodniowa liczba zakażeń wynosiła 27. Średnia siedmiodniowa liczba zgonów z COVID-19 wyniosła 1,57.

Średnia siedmiodniowa nowych przypadków koronawirusa w Izraelu od 1 stycznia do 26 maja 2021 roku
Dynamika średniej siedmiodniowej liczby zakażeń w Izraelu od 1 stycznia do 26 maja 2021 rokuŚrednia siedmiodniowa nowych przypadków koronawirusa w Izraelu od 1 stycznia do 26 maja 2021 rokuOur World In Data

- W grupie uprawnionych do szczepień, od 16. roku życia w górę, na razie zaszczepiono około 85 procent populacji - mówi dr Karolina Zielińska z programu izraelskiego w Ośrodku Studiów Wschodnich. Jak zauważa, obecnie akcja szczepień obejmuje np. ozdrowieńców, którzy mogą się zaszczepić dopiero trzy miesiące po wyzdrowieniu z choroby wywołanej COVID-19. Niedługo może ruszyć też szczepienie młodszych nastolatków – między 12. a 16. rokiem życia. - Około 30 procent populacji Izraela to osoby poniżej 16. roku życia, więc żeby mieć gwarancję odporności populacyjnej, władzom zależy na szczepieniach w tej grupie - podkreśla dr Zielińska.

Jej zdaniem izraelska kampania szczepień przyniosła realną poprawę sytuacji zdrowotnej. - Przykład Izraela pokazuje, że szczepienia działają i dzięki szczepieniom byli w stanie w dużej mierze wyjść z pandemii - mówi dr Zielińska.

A co z zapowiadanymi w marcu dostawami 36 mln dawek? - Faktycznie, w marcu była mowa o zakontraktowaniu nawet 36 milionów dodatkowych dawek szczepionek. Ostatecznie podpisano kontrakty z Pfizer/BioNTech i Moderną na w sumie 18 milionów dawek, przy czym chodzi o dostawy zaplanowane dopiero na przyszły rok - odpowiada ekspertka Ośrodka Studiów Wschodnich. Według niej wynika to z niepewności co do długości utrzymywania się odporności po szczepieniach. Ponadto wciąż jest możliwe, że pojawi się wariant wirusa, wobec którego nabyta odporność nie pomoże. Dostawy zagwarantowane na przyszły rok mają obejmować już szczepionki dostosowane do nowych wariantów, które mogą pojawić się w kolejnych miesiącach. - Perspektywa podawania trzeciej czy kolejnych dawek jest to więc perspektywa na rok 2022 - kwituje dr Zielińska.

"Na razie nic nie wskazuje na to, że trzeba będzie się spieszyć z trzecią dawką"

- Informowanie w tej chwili o rzekomej potrzebie szczepienia co sześć miesięcy to jest podważanie zaufania do szczepień na zasadzie: po co się szczepić, skoro to zaraz przestanie działać - komentuje doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw walki z COVID-19. - To jest obliczone na erozję zaufania do szczepień: fałszywego przedstawiania ich jako słabo skuteczne i krótko działające - ocenia.

W rozmowie z Konkret24 doktor Grzesiowski zauważa, że nie ma jeszcze planów dotyczących podawania przypominających dawek szczepionki przeciw COVID-19. Wśród ekspertów trwa dyskusja o postępowaniu z osobami, które nie zbudowały odporności po dwóch dawkach. - Jest pewna koncepcja, by takim osobom podać trzecią dawkę, ale nie ma jasności, czy tej samej czy innej szczepionki - mówi dr Grzesiowski. Wobec osób, które właściwie zareagowały na szczepienie i mają odporność nie ma jeszcze ani terminu, ani kryteriów podania dawki przypominającej. - Na razie wiemy tyle, że przeciwciała utrzymują się co najmniej 10 miesięcy i na razie nic nie wskazuje na to, że trzeba będzie się spieszyć z tą trzecią dawką - mówi doktor Grzesiowski.

Podkreśla też, że okresowe doszczepianie to standard stosowany przy innych szczepieniach. - Tak po prostu jest w przypadku szczepionek bezadiuwantowych. Adiuwant to coś w rodzaju wzmacniacza szczepionki - wyjaśnia. Dawki przypominające podaje się przy szczepieniach przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu, przeciw tężcowi czy durowi brzusznemu. - I nikt się nie dziwi ani nie denerwuje - zauważa.

Jednocześnie trwają prace nad szczepionkami drugiej generacji szczepionek przeciw COVID-19. Mają być tak skonstruowane, by nie były podatne na mutacje koronawirusa. - Możliwe, że pojawią się także szczepionki z adiuwantem, czyli już z wzmacniaczem - mówi doktor Paweł Grzesiowski. - Odporność po takiej szczepionce może być długoletnia, a podawanie dawek przypominających będzie niepotrzebne - dodaje.

W strategii szczepień przeciw COVID-19 jest więc dużo niejasności. Jeżeli upowszechnią się szczepionki z adiuwantem, sytuacja może się zmienić. Zresztą jedna taka szczepionka już jest w trakcie rejestracji - to Novavax.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Reuters; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock/twitter

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Deportować na front", "uciekał przed wojną" - pisali niektórzy internauci w reakcji na doniesienia o tym, że we Wrocławiu Ukrainiec rzekomo potrącił parę z dzieckiem. Do wypadku doszło w innym miejscu, a sprawca nie był obywatelem Ukrainy.

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Ukrainiec we Wrocławiu wjechał w rodzinę na przejściu? To nawet nie jest Polska

Źródło:
Konkret24

Władze amerykańskiego stanu Teksas rzekomo zakazały wnoszenia do szkół tęczowych flag. Taki przekaz krąży w mediach społecznościowych. Tylko że pierwotna informacja zaczęła funkcjonować w oderwaniu od swojego źródła. Wyjaśniamy.

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Teksas zakazał wnoszenia tęczowych flag do szkół? Nie, to "skradziona satyra"

Źródło:
Konkret24, USA Today

"W Polsce mamy obecnie cały czas rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych" - alarmował w telewizji poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Sprawdziliśmy: rekordu tymczasowo aresztowanych nie ma, jednak to nie oznacza, że ich sytuacja jest dobra i nie ma problemu z nadużywaniem stosowania tego środka zapobiegawczego. Przedstawiamy statystyki i zapowiedzi zmian w tym zakresie.

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Wipler: mamy rekordową liczbę osób tymczasowo aresztowanych. Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24

Były sekretarz generalny NATO rzekomo został pozwany za "podżeganie do konfliktu w Ukrainie", za co ma mu grozić kara dożywotniego więzienia. Wyjaśniamy, że Jens Stoltenberg wcale nie został "pozwany". Pokazujemy, jak wiele wątków rosyjskiej propagandy jest w tej historii.

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Byłemu szefowi NATO "grozi dożywocie"? Historia z rosyjską propagandą w tle

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu transport "mobilnych wyrzutni rakiet balistycznych" miał poruszać się w ostatni weekend po Iranie. Ten przekaz wsparła rosyjska machina dezinformacyjna. Okazuje się, że fotografia, której użyto, nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. Wyjaśniamy.

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Transport wyrzutni w Iranie? Uwaga na wprowadzające w błąd zdjęcie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych obok nagrań pokazujących skutki ataków izraelskich na Bejrut pojawiają się też takie, które nie mają z tym nic wspólnego. Materiały prawdziwe bywają też łączone z materiałami sztucznie wygenerowanymi.

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Ogromne płomienie i kłęby dymu. "Bejrut teraz?" Nie. To coś innego

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych pojawiła się historia bojkotu turnieju szachowego przez ukraińską szachistkę. Choć historia jest prawdziwa, to wydarzyła się kilka lat temu. Jednak sposób jej rozpowszechniania i profile do tego wykorzystane pokazują, że sprawa ma wiele wspólnego z bieżącą sytuacją. Wyjaśniamy, jak tą akcją rosyjskie i prorosyjskie konta chciały pokazać "ukraińską hipokryzję".

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Ukraińska szachistka, turniej w Arabii Saudyjskiej i traktowanie kobiet. Historia z Rosją w tle

Źródło:
Konkret24

Na pierwszy rzut oka krążący w sieci wykres rzeczywiście zastanawia, bo pokazuje, jak mała jest wciąż ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Dlatego krytycy tezy o globalnym ociepleniu chętnie go wykorzystują - na przykład, by podważać politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Zapominają, że nie zawsze liczy się ilość, ważny jest jej efekt. Wyjaśniamy.

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Katastrofalne emisje "w rzeczywistości"? Czego ten wykres nie pokazuje

Źródło:
Konkret24

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Sprawa była głośna. Premier Donald Tusk najpierw podpisał się pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, a potem oświadczył, że wycofuje kontrasygnatę. Rozgorzał polityczny spór: czy mógł, na jakiej podstawie i jak to uchylenie kontrasygnaty się zmaterializuje. Otóż powstał taki dokument - publikujemy go w Konkret24. Lecz zdaniem prawników wątpliwości pozostały.

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Kontrasygnata Tuska rzeczywiście wycofana? Jest dokument

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozchodzi się rzekomy materiał telewizji Euronews opowiadający o ukraińskim tatuażyście, który miał zarazić ponad dwustu klientów w Polsce wirusem zapalenia wątroby typu C. Nagranie to rozpowszechniają u nas prorosyjskie konta. Przestrzegamy: to sfabrykowany materiał.

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Tatuażysta z Ukrainy "zaraził wirusem zapalenia wątroby klientów w Polsce"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24

"I nic nie można z tym zrobić?", "bandytyzm w powietrzu" - oburzają się internauci, komentując nagranie mające przedstawiać niebezpieczny manewr rosyjskiego myśliwca nad Bałtykiem. Owszem, do takiego zdarzenia doszło, lecz nie na europejskim niebie.

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Tak Rosjanie "bawią się nad Bałtykiem z samolotami NATO"? Nie nad Bałtykiem

Źródło:
Konkret24

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Jedynie 4 procent Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia, korzystając z internetu. Większość wskazuje szereg zagrożeń – w tym mowę nienawiści, hejt, dezinformację. Do Sejmu wpłynął już poselski projekt tak zwanej ustawy antyhejterskiej, który ma być pierwszą próbą walki z tym zjawiskiem. Ale jedna ustawa problemu zagrożeń w sieci oczywiście nie rozwiąże.

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Kradzież tożsamości, wyciek danych, hejt... Czego się boimy w internecie 

Źródło:
Konkret24

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony, a obecnie poseł PiS Mariusz Błaszczak ogłosił, że "rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego". W opublikowanym nagraniu przedstawia rzekome dowody na to. Sprawdziliśmy najistotniejsze zarzuty. Informacje otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają, by Polska zrezygnowała już z czołgów K2, wyrzutni Himars czy samolotów FA-50.

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

Źródło:
Konkret24

Niedługo po tym, jak Iran wystrzelił pociski w stronę Izraela, w mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań mających pokazywać ten atak. Dużo z nich jest autentycznych, ale trafiają się też fake newsy wykorzystywane do dezinformacji. Film pokazujący "płonący Izrael na żywo" do nich należy. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

"Izrael płonie"? Ten film wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24