"Czy szczepienie dzieci i młodzieży jest konieczne? Szukam argumentów". Lekarze podają

Kolejne roczniki wracają do szkoły w systemie hybrydowymtvn24

Ponieważ wśród dzieci i młodzieży zgonów z COVID-19 jest bardzo mało w porównaniu do innych grup wiekowych i mniej też stwierdzono zakażeń SARS-CoV-2, nie wszyscy rozumieją, dlaczego najmłodszych należy szczepić przeciwko COVID-19. Eksperci argumentują: dzieci są częścią populacji, mają udział w łańcuchu transmisji zakażenia, a jak już chorują - skutki bywają poważne.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Statystyki zachorowań i zgonów z COVID-19 wśród dzieci i młodzieży są niższe niż w przypadku dorosłych. Czy zatem szczepienie dzieci ma sens? Odpowiedzi na to pytanie szukał Grzegorz Płaczek, aktywny w sieci mieszkaniec Kobióra. Na opublikowany przez niego 7 maja wpis na Facebooku dotyczący szczepienia nastolatków zareagowało 4,4 tys. użytkowników portalu, a 4 tys. podało go dalej.

Płaczek cytował dane dostępne w Bazie Analiz Systemowych i Wdrożeniowych Ministerstwa Zdrowia o liczbie zgonów w grupie wiekowej 0-17 lat. Napisał, że w 2021 roku zmarło sześć osób, a według GUS grupa wiekowa 0-17 lat w 2019 roku w Polsce liczyła 6,9 mln osób. Następnie podał liczbę pozytywnych testów na COVID-19 w grupie wiekowej 15-18 lat w dniach 2-8 kwietnia - 2133. I na koniec, że wśród wszystkich zgonów na COVID-19 osoby w wieku 10-19 lat stanowią w Polsce 0,03 proc. Po czym na koniec zapytał, "czy naprawdę szczepienie dzieci i młodzieży (czyli ponad 6,9 mln obywateli) jest konieczne?". "Wiele decyzji staram się rozumieć. Słucham wielu polityków. Nie zacietrzewiam się w swoich poglądach i nie pluję jadem. Szukam argumentów" - napisał. Postanowiliśmy pomóc.

Przypomnijmy: od 17 maja osoby w wieku 16-17 lat mogą się rejestrować na szczepienie przeciw COVID-19 preparatem firmy Pfizer/BioNTech. Młode osoby mogą również przyjąć szczepionki tej firmy, wobec których istnieje ryzyko zmarnowania. Przy rejestracji wymagana jest zgoda rodzica lub opiekuna. Lekarze popierają szczepienia i namawiają do nich. Bo mimo niskiej liczby stwierdzonych przypadków zachorowań na COVID-19 (a przecież nie o wszystkich wiadomo), u dzieci powikłania po tej chorobie są poważne. Poza tym ważna jest konieczność zapewnienia odporności populacyjnej - w czym swój udział mają też najmłodsi.

Zgony nie pokazują wszystkiego; rzeczywistej liczby zakażonych nie znamy

Statystyki zgonów w najniższej grupie wiekowej są rzeczywiście niższe niż w innych. Według danych z Bazy Analiz Systemowych i Wdrożeniowych w okresie od 1 stycznia do 16 maja tego roku z powodu COVID-19 zmarło w Polsce 15 osób w wieku do 18 lat. 13 były to zgony z chorobami współistniejącymi, dwa tylko w wyniku zakażenia SARS-CoV-2.

Umieralność na COVID-19 jest skorelowana z wiekiem. W analizowanym okresie w grupie wiekowej 19-30 lat zmarły 104 osoby; w grupie 31-40 lat - 361 osób; w grupie 41-50 lat - 1032 osoby; w grupie 59-60 lat - 2705 osób; w grupie 61-70 lat - 10 649 osób; w grupie 71-80 lat - 13 296 osób; w grupie 81-90 lat - 11 934 osoby; w grupie powyżej 90 lat - 3011 osób.

"Nie będzie zaskoczeniem, że po powrocie do szkół będzie więcej zakażeń"
"Nie będzie zaskoczeniem, że po powrocie do szkół będzie więcej zakażeń"Fakty po południu

Natomiast jeśli chodzi o zachorowania na COVID-19, trudno oszacować ich faktyczną liczbę wśród dzieci. Z powodu tego, że wiele dzieci przechodzi zakażenie SARS-CoV-2 bezobjawowo, a według przyjętych przez Ministerstwo Zdrowia wytycznych od września 2020 roku w Polsce testuje się tylko osoby wykazujące podstawowe objawy koronawirusa. Dlatego nie znamy rzeczywistej liczby zakażonych w kraju - i to nie tylko wśród najmłodszych. Lekarze od dawna zwracają na to uwagę.

Testy mimo braku objawów wykonywane są tylko czterem grupom obciążonym szczególnym ryzykiem. Są to: osoby udające się do sanatorium, skierowani do zakładu opiekuńczo-leczniczego, skierowani do hospicjum oraz umieszczeni (decyzją administracyjną) w domu pomocy społecznej. Okresowo testy wykonuje się także pracownikom służby zdrowia. W tych grupach raczej nie ma najmłodszych.

- Dzieci i młodzież warto szczepić - mówi dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Przypomina, że dzieci też chorują na koronawirusa. - Mogą też mieć zespół PIMS, tak charakterystyczny dla drugiej fali pandemii - zauważa dr Sutkowski (PISM z ang. pediatric inflammatory multisystem syndrome; zespół pocovidowy u dzieci - red.). Kolejnym argumentem doktora jest udział dzieci w przenoszeniu koronawirusa w populacji. - Jeżeli zaszczepimy dzieci, koronawirus w grupie bardzo aktywnej i mobilnej nie będzie tak się rozprzestrzeniał - mówi.

Jak odpowiedziałby na argument o niższej liczbie zgonów wśród dzieci niż w starszych grupach wiekowych? - Są zgony wśród osób starszych, wśród rodziców czy dziadków. Zgony nauczycieli to też jest argument - odpowiada dr Sutkowski. - Chodzi o osoby, które mają kontakt z dziećmi: trenerów, wychowawców aktywności pozaszkolnych. Poza tym nie zawsze chodzi o to, czy jest zgon, tylko o samą chorobę. Z PIMS można żyć, ale jakie są jego konsekwencje? Szczepieniami chronimy się przed ciężkim przebiegiem choroby, nie tylko przed zgonem - podkreśla.

Szkoły a zachorowania na COVID-19. Bardziej narażone starsze dzieci

Polskie doświadczenia pozwalają przypuszczać, że SARS-CoV-2 jest transmitowany przez młodzież. Po tym jak we wrześniu 2020 roku dzieci wróciły do szkoły, nastąpił znaczny wzrost zachorowań. 1 września 2020 roku średnia siedmiodniowa nowych zakażeń wyniosła 693, a 23 października - w dniu ogłoszenia decyzji rządu o przejściu uczniów klas 4-8 szkół podstawowych w tryb nauki zdalnej - średnia siedmiodniowa zachorowań wynosiła już 10 101.

"Szkoły są bardzo ważnym elementem utrzymania ciągłości życia gospodarczego, ale one są rozsadnikiem epidemii" - przyznał w "Rzeczpospolitej" 22 października minister zdrowia Adam Niedzielski. "Dzieci przechodzą to bezobjawowo, przynoszą do domów. To nie jest tylko hipoteza. Wraz z pójściem do szkoły znacznie rośnie liczba interakcji społecznych" - tłumaczył.

Z drugiej strony, amerykańskie badania pokazują, że zakażenia SARS-CoV-2 u dzieci w wieku szkolnym, zwłaszcza w szkole podstawowej, są rzadsze niż w innych grupach wiekowych. "Dane z Florydy, Utah, Missouri i innych miejsc wskazują, że mniej niż 1 proc. dzieci w wieku szkolnym zachorowało na COVID-19, mimo że większość z nich przebywała w szkole osobiście" - napisał w The Coversation dr Brandon Guthrie, epidemiolog związany z Uniwersytetem Waszyngtońskim.

Przytoczył artykuł południowokoreańskich badaczy opublikowany na stronie CDC (Centers for Disease Control and Prevention) - Centrów Kontroli i Prewencji Chorób, agencji rządu federalnego USA wchodzącej w skład Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej - w którym naukowcy opisują, że do zakażeń o wiele częściej może dochodzić w gospodarstwach domowych niż poza nimi oraz że wśród młodszych dzieci jest mniejsze ryzyko zachorowania. W grupie wiekowej 0-9 lat stwierdzono mniej zakażeń w domu niż w grupie 10-19 lat. "Chociaż nie zostało to ostatecznie udowodnione w badaniach naukowych, istnieją przesłanki, że dzieci [chodzące do] szkoły podstawowej są mniej narażone na przenoszenie wirusa COVID-19 na inne osoby niż starsze dzieci i dorośli" - napisał Brandon Guthrie.

Choroba dzieci: PIMS i nieznane konsekwencje zdrowotne

16 maja w rozmowie z TVN24 pediatra doktor Elżbieta Lipska podkreślała, że także dzięki organizmom młodych ludzi SARS-CoV-2 może się przenosić na innych. "Każdy chory, również młody człowiek, może przenosić to zakażenie dalej, czyli rozprzestrzeniać wirusa" - wyjaśniała dr Lipska. I zauważyła: "Nie wszystkie dzieci przechodziły i nie wszyscy młodzi ludzie przechodzą zakażenie koronawirusem łagodnie. Zdarzają się też tak zwane zespoły PIMS. To są dzieci, które trafią do szpitala, czasami w ciężkim stanie na długoterminowe pobyty. Troszeczkę nie wiemy też, jakie będą odległe konsekwencje zdrowotne przejścia takiego zespołu przez dziecko".

Dlaczego warto, by młodzież szczepiła się przeciw COVID-19? Pediatra odpowiada
Dlaczego warto, by młodzież szczepiła się przeciw COVID-19? Pediatra odpowiadatvn24

Zespół pocovidowy PISM występujący u dzieci to pediatryczny wieloukładowy zespół zapalny. Jest następstwem przebytego zakażenia koronawirusem, często bezobjawowego. Ta choroba przypomina infekcję, objawia się m.in. gorączką, bólem brzucha, wymiotami, wysypką, zapaleniem spojówek, zmianami na języku. Może przebiegać łagodnie, ale może też mieć ciężki przebieg. U części dzieci PISM może powodować powikłania kardiologiczne czy niewydolność wielonarządową. Na całym świecie jest coraz więcej przypadków PIMS.

Choroba ta występuje również u dorosłych - nosi nazwę wieloukładowego zespołu zapalnego dorosłych (ang. multisystem inflammatory syndrome in adults, w skrócie MIS-A).

"Dzieci są częścią populacji i ważnym transmiterem"

O transmisji COVID-19 przez nastolatków mówił w "Faktach po Faktach" dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, pediatra i immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Podkreślił, że szczególnie wśród nastolatków wirus efektywnie się rozprzestrzenia. "Z perspektywy pediatrii i naszych oddziałów dziecięcych w Warszawie najciężej chore dzieci na ostry COVID, jakie mieliśmy, to były właśnie nastolatki, nawet dwunastolatki czy czternastolatki, które chorowały dokładnie tak jak dorośli: na pograniczu oddziałów intensywnej opieki medycznej" – opowiadał.

Z kolei dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska, specjalistka chorób zakaźnych i ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie podkreślała: "Dzieci, obojętnie w jakim wieku, odgrywają niezmiernie ważną rolę w łańcuchu transmisji zakażenia". Tłumaczyła: "Jeżeli my w społeczeństwie dążymy do wytworzenia odporności stadnej, to dzieci również powinny być szczepione, bo są częścią tej populacji i ważnym transmiterem".

Doktor Cholewińska-Szymańska mówiła, że "trzeba przekonać rodziców do tego, że dzieci transmitują zakażenie na nich, nauczycieli, nianie i dziadków". Uczulała, że same dzieci mogą ciężko zachorować. "Ten zespół wielonarządowy u dziecka to jest zespół śmiertelny" – ostrzegała.

"Najciężej chore dzieci na ostry COVID, jakie mieliśmy, to były nastolatki"
"Najciężej chore dzieci na ostry COVID, jakie mieliśmy, to były nastolatki"tvn24

Jaki jest sens szczepień nastolatków? Powrót do normalnego życia i aktywności

Doktor Debbie-Ann Shirley, profesor pediatrii na Uniwersytecie w Wirginii specjalizująca się w pediatrycznych chorobach zakaźnych, na łamach The Conversation odniosła się do niektórych pytań i obaw rodziców w związku z podaniem szczepionki COVID-19 nastolatkom. Jedno z pytań było podobne do tego, który zadał cytowany na wstępie internauta: jaki jest sens szczepienia nastolatków? Doktor Shirley wyjaśniła, że szczepienie w tej grupie wiekowej może się okazać ważnym elementem bezpiecznego powrotu do normalnych czynności życiowych, w tym osobistego uczęszczania do szkoły, uprawiania sportów zespołowych i spędzania czasu z przyjaciółmi.

Powołała się na wyniki jednego z badań opublikowanych na stronie CDC. "Dzieci uczące się w całości lub częściowo zdalnie wykazywały niższy poziom aktywności fizycznej, spędzały mniej czasu na osobistych spotkaniach towarzyskich z przyjaciółmi oraz wykazywały gorsze zdrowie psychiczne i emocjonalne w porównaniu z dziećmi uczęszczającymi do szkoły stacjonarnej" - napisała lekarka. "Dzieci doświadczają bezprecedensowego wzrostu pośrednich negatywnych konsekwencji zdrowotnych i edukacyjnych związanych z pandemią, a my musimy znaleźć sposoby, by pomóc im szybko i bezpiecznie wrócić do normalnego życia. Jednym z nich są szczepienia" - stwierdziła dr Shirley.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, The Conversation; zdjęcie: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24