Trzecia dawka szczepionki na COVID-19: co to jest, czy trzeba ją przyjąć, komu jest zalecana?

Trzecia dawka szczepionki na COVID-19: co to jest, czy trzeba ja przyjąć, komu jest zalecana?Shutterstock

Kolejne kraje podejmują decyzje co do podawania obywatelom trzeciej dawki szczepionki na COVID-19. Jej przyjęcie rodzi szereg pytań - odpowiadamy na te najczęściej zadawane w publicznych i internetowych dyskusjach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Trzecia, tak zwana przypominająca, dawka szczepionki przeciw COVID-19 będzie dostępna w Stanach Zjednoczonych od 20 września - poinformował 18 sierpnia amerykański rządowy Departament Zdrowia i Usług Społecznych. Będą ją mogły przyjąć osoby, które dostały dwie dawki preparatów firm Pfizer/BioNTech i Moderna, lecz od szczepienia musi minąć co najmniej osiem miesięcy. Zaszczepieni jednodawkowym preparatem Johnson & Johnson prawdopodobnie też będą mogli przyjąć dawkę przypominającą, lecz wobec nich nie podjęto jeszcze decyzji. Konieczność podania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 wynika - zdaniem lekarzy - z rosnącej liczby zakażeń SARS-CoV-2 w wariancie Delta. Najpierw dostaną ją pracownicy służby zdrowia, mieszkańcy domów opieki i osoby starsze.

Stany Zjednoczone są kolejnym krajem, w którym zdecydowano w sprawie dawki przypominającej. W wielu innych trwają konsultacje z ekspertami. Możliwość podania trzeciej dawki budzi bowiem wiele pytań - poniżej, za eksperckim portalem naukowym The Conversation, odpowiadamy na te najczęstsze.

Firma Pfizer planuje złożyć wniosek o dopuszczenie przez regulatorów trzeciej dawki szczepionki przeciwko COVID-19
Firma Pfizer planuje złożyć wniosek o dopuszczenie przez regulatorów trzeciej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 tvn24

Izrael, Węgry, Niemcy, Francja, Szwecja - a Polska?

Już od 30 lipca trzecią dawkę szczepionki przeciw COVID-19 podaje się w Izraelu osobom po 60. roku życia. To reakcja na wzrost liczby zakażeń koronawirusem w ostatnich tygodniach.

Od 1 sierpnia na dawkę przypominającą można się rejestrować na Węgrzech. To pierwszy europejski kraj, który tak zdecydował. Władze zalecają ją osobom starszym, przewlekle chorym i o osłabionej odporności.

W Niemczech od września osoby szczególnie narażone na ciężki przebieg COVID-19 będą mogły otrzymać trzecią dawkę szczepionki. Będzie dostępna w domach opieki i innych instytucjach, w których przebywają osoby wymagające szczególnej opieki. W Niemczech dawka ta powinna być podana najwcześniej sześć miesięcy po zakończeniu pierwszej serii szczepień.

5 sierpnia prezydent Francji Emmanuel Macron poinformował, że możliwość otrzymania trzeciej dawki może być wprowadzona w tym kraju już we wrześniu.

Jesienią mają ruszyć szczepienia trzecią dawką w Szwecji - poinformował 3 sierpnia szwedzki Urząd Zdrowia Publicznego. Obejmą osoby z grup ryzyka.

Podawanie trzeciej dawki szczepionki na COVID-19 rozważają również władze Hiszpanii.

W Polsce decyzja jeszcze nie zapadła. Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał 5 sierpnia w RMF FM, że Rada Medyczna rekomenduje rozważenie podania trzeciej dawki szczepionki grupom najbardziej narażonym. "Nie ma cały czas badań, które by pokazywały przyrost skuteczności, czyli pewną wartość dodaną wynikającą ze zderzenia się z nowymi mutacjami wirusa" - mówił minister. Z kolei prof. Magdalena Marczyńska z Rady Medycznej powiedziała Polskiej Agencji Prasowej, że nie ma oficjalnego stanowiska, rekomendacji Rady Medycznej w sprawie podawania trzeciej dawki szczepionki. "Potwierdzam, że rozważane jest podawanie jej osobom z niedoborami odporności, które mogą nie odpowiedzieć na szczepienie. Nadal jednak trwają rozmowy w tej sprawie, a nie ma decyzji. Czekamy po prostu na wyniki badań. Poprosiliśmy też firmy produkujące szczepionki o informację, czy prowadzą badania nad skutecznością podawania trzeciej dawki" - powiedziała.

Przez czwartą falę wrócą obostrzenia? Co z trzecią dawką szczepionek? Minister zdrowia odpowiada
Przez czwartą falę wrócą obostrzenia? Co z trzecią dawką szczepionek? Minister zdrowia odpowiadaKatarzyna Czupryńska-Chabros | Fakty po południu TVN24

Sześć pytań dotyczących szczepień przypominających

W dyskusjach na temat konieczności - bądź nie - podawania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 powtarzają się te same pytania. Odpowiedzi na nie przygotował dla portalu naukowego The Conversation dr William Petri z Uniwersytetu Wirginii, specjalista w dziedzinie mikrobiologii i chorób zakaźnych. Oto one:

1. Co to jest dawka przypominająca szczepionki przeciw COVID-19?

To dodatkowa dawka szczepionki podawana w celu utrzymania ochrony przed chorobą. Doktor William Petri podkreśla, że takie dawki są powszechnie stosowane, ponieważ odporność poszczepienna może z czasem osłabnąć. "Na przykład szczepionka przeciw grypie wymaga dawki przypominającej co roku, a szczepionka przeciw błonicy i tężcowi co 10 lat" - zauważa.

Dawka przypominająca może być taka sama jak oryginalna szczepionka. Często jest jednak modyfikowana, by zapewnić ochronę przed nowymi wariantami wirusa. Właśnie tak jest ze szczepionką przeciw grypie, która co roku zapewnia ochronę przed nowymi wariantami.

9 sierpnia Ugur Sahin, szef firmy BioNTech powiedział, że szczepionka przeciw COVID-19 firm Pfizer/BioNTech jeszcze nie musi być dostosowana do nowych wariantów koronawirusa. "Możliwe, że w ciągu najbliższych sześciu-dwunastu miesięcy pojawi się wariant, który będzie wymagał dostosowania szczepionki, ale to jeszcze nie nastąpiło" - stwierdził. "Najlepszym sposobem na poradzenie sobie z tą sytuacją jest kontynuowanie [szczepień] dawką przypominającą" - dodał.

2. Czy muszę przyjąć dawkę przypominającą?

Odpowiadając na to pytanie, doktor William Petri powołuje się na stanowisko Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków oraz rządowej agencji Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Obie instytucje zalecają podawanie trzeciej dawki osobom z ciężkimi zaburzeniami odporności. Natomiast w każdym kraju - jak piszemy wyżej - odpowiednie instytucje zdrowia także przygotowują swoje zalecenia, warto się z nimi na bieżąco zapoznawać.

3. Dlaczego dawki przypominające nie są jeszcze zalecane wszystkim pacjentom?

"Odporność wywołana szczepionką może nie trwać wiecznie, lecz nie jest jasne, kiedy konieczna będzie dawka przypominająca" - odpowiada dr William Petri. Zwraca jednak uwagę, że wykryto wysoki poziom komórek produkujących przeciwciała w węzłach chłonnych osób, które otrzymały szczepionkę firmy Pfizer - co najmniej 12 tygodni po jej podaniu. Źródłem długotrwałej odpowiedzi przeciwciał na koronawirusa są również komórki, które znajdują się w szpiku kostnym. "Zachęcające jest to, że wszystkie obecnie dopuszczone do obrotu szczepionki przeciwko COVID-19 wywołują silną pamięć immunologiczną przeciwko koronawirusowi" - pisze w The Conversation doktor Petri. Zauważa, że wyniki badań sugerują, iż szczepionki na COVID-19 zapewniają ochronę nawet przed nowymi szczepami koronawirusa.

Przybywa zakażeń koronawirusem. Najsłabiej zaszczepione regiony mogą objąć obostrzenia
Przybywa zakażeń koronawirusem. Najsłabiej zaszczepione regiony mogą objąć obostrzeniaFakty TVN

4. Skąd będę wiedzieć, czy potrzebuję już szczepionki przypominającej?

Doktor William Petri wyjaśnia, że naukowcy nadal pracują nad najlepszym sposobem pomiaru siły odporności poszczepiennej. Według niego najlepiej jest mierzyć siłę odporności przeciwciał, których powstanie wywołuje podanie szczepionki. Rozpoznają one białko spike, które umożliwia koronawirusowi wnikanie i infekowanie komórek.

Optymalnym rozwiązaniem byłoby badanie krwi, które pozwoliłoby ocenić, jak bardzo pacjent jest narażony na zachorowanie. Dopóki jednak naukowcy nie opracują metody oceny takiej odporności, wskazówką są infekcje u już zaszczepionych starszych osób. "Osoby powyżej 80. roku życia wytwarzają mniej przeciwciał po szczepieniu, więc ich odporność może słabnąć szybciej niż odporność populacji ogólnej" - zauważa dr Petri. Dodaje, że osoby starsze są też najprawdopodobniej najbardziej podatne na nowe warianty wirusów.

5. Komu obecnie zaleca się przyjęcie dawki przypominającej?

Według doktora Petriego dodatkowa dawka szczepionki może być konieczna dla niektórych osób z obniżoną odpornością. "W jednym z badań 39 z 40 biorców przeszczepu nerki i jedna trzecia pacjentów dializowanych nie wytworzyła przeciwciał po szczepieniu" - pisze dr Petri. Informuje również, że w innym badaniu zidentyfikowano 20 pacjentów z chorobami reumatycznymi lub chorobami układu mięśniowo-szkieletowego przyjmujących leki tłumiące układ odpornościowy, u których również nie wykryto przeciwciał. Oba te badania przeprowadzono u tych pacjentów już po ich pełnym zaszczepieniu na COVID-19.

Obecnie CDC zaleca rozważenie przyjęcia trzeciej dawki przez:

osoby w trakcie aktywnego leczenia raka

osoby, którym przeszczepiono organy i teraz przyjmują terapię immunosupresyjną

osoby, które w ciągu ostatnich dwóch lat otrzymały przeszczep komórek macierzystych lub przyjmują terapię immunosupresyjną

osoby z umiarkowanym lub ciężkim pierwotnym niedoborem odporności

osoby z zaawansowanym lub nieleczonym zakażeniem wirusem HIV

osoby przyjmujące duże dawki kortykosteroidów i innych leków immunosupresyjnych.

6. Czy powinno się przyjąć trzecią dawkę tej samej szczepionki, którą dostało się wcześniej?

Prawdopodobnie nie będzie takiego zalecenia. "Szczepionki mRNA, takie jak Pfizer i Moderna, mogą być mieszane ze szczepionkami opartymi na adenowirusach, takimi jak AstraZeneca, z porównywalnym skutkiem" - informuje doktor Petri.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, The Conversation; Zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24