Oprócz Polski do czwartku 13 europejskich rządów zdecydowało o zamknięciu w całym kraju szkół i uczelni wyższych z powodu epidemii koronawirusa. W kilku państwach takie środki zapobiegawcze wprowadzono tylko regionalnie bądź lokalnie.
Od czwartku 12 marca w polskich szkołach nie odbywają się lekcje. Jeszcze w piątek rodzice mogą zaprowadzić dzieci na zajęcia opiekuńcze, ale od poniedziałku 16 marca wszystkie placówki będą zamknięte co najmniej do 25 marca.
Sprawdziliśmy w 35 krajach Europy (27 państwach Unii Europejskiej, pięciu państwach bałkańskich, Norwegii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii), czy na szczeblu rządowym zapadły tam decyzje o zamknięciu szkół i uczelni wyższych.
W całym kraju
Ze względu na regulacje dotyczące funkcjonowania szkół i uczelni wyższych w czasie epidemii można wydzielić trzy grupy państw: te, w których rządy wprowadziły całkowite zamknięcie placówek edukacyjnych; w których odwoływanie lekcji i zajęć ordynowały regionalne samorządy lub poszczególne miasta oraz państwa, gdzie takich rozwiązań nie wprowadzono na żadnym wyższym szczeblu. Nie oznacza to jednak, że działają w nich wszystkie szkoły i uczelnie - np. w Finlandii i Estonii zamknięto pojedyncze szkoły, w których pracowały lub uczyły się osoby badane na obecność koronawirusa lub oficjalnie zarażone SARS-CoV-2.
"Część ministrów zdrowia wczoraj po południu mówiła mi o tym, że planują zamknięcie szkół. Dzisiaj się to stało" – informował w czwartek 12 marca minister zdrowia Łukasz Szumowski. "Część ministrów tam, gdzie ten wirus jest już szeroko powszechnie obecny w kraju, zamykają szkoły tam, gdzie jest więcej osób zarażonych - tak jak Francja czy Hiszpania - regionami" – dodał.
Państw, w których rządy zdecydowały o zamknięciu wszystkich placówek edukacyjnych, było 12 marca w Europie trzynaście. Poza Polską szkoły zamknięto w: Albanii, Austrii, na Cyprze, w Czechach, Danii, Grecji, Macedonii Północnej, Rumunii, Słowenii oraz Włoszech (gdzie taki zakaz wprowadzono najwcześniej). Decyzję o zamknięciu wszystkich szkół - już po wypowiedzi ministra Szumowskiego - podjęły w czwartek także Francja i Norwegia.
Kilka krajów nie wprowadziło zakazu ze skutkiem natychmiastowym, by dać czas rodzicom na znalezienie opieki dla swoich dzieci. Podobnie jak w Polsce, pierwszym dniem zamknięcia placówek w Austrii, Danii, Francji i Słowenii będzie poniedziałek 16 marca.
Rządy różnie przewidują datę powrotu do szkół i uczelni. Podczas gdy w Polsce jest to 25 marca, Cypr ma znieść zakaz o pięć dni wcześniej, a Rumunia o dwa dni wcześniej. Uczniowie we Włoszech mają wolne do 3 kwietnia, w Austrii – do Wielkanocy (12 kwietnia). W Czechach i na Słowenii zakaz obowiązuje do odwołania.
W miastach i regionach
W ośmiu europejskich państwach decyzje dotyczące placówek edukacyjnych podejmowały władze lokalne. Zajęcia w prowincjach, obwodach i większych jednostkach samorządu terytorialnego odwoływano m.in. w dotkniętych epidemią Niemczech. Przed czwartkowym orędziem prezydenta Francji Emmanuelem Macronem, taka sytuacja była także we Francji.
Jak podaje UNESCO, które na bieżąco zbiera informacje o zamykaniu placówek edukacyjnych, według stanu na 11 marca we Francji dzieci nie poszły do szkoły w departamentach Oise i Haut-Rhin, a także na Korsyce. Zamknięte są także pojedyncze placówki w dużych miastach, w tym w Paryżu. Od poniedziałku zamknięte będą szkoły w całym kraju.
W Niemczech edukację zawieszono tymczasowo w Bawarii, Nadrenii Północnej-Westfalii, Badenii-Wirtembergii i Dolnej Saksonii. Jak pisze portal Thelocal.de, Niemiecki Związek Nauczycieli szacuje, że zamkniętych jest ok. 100 szkół i przedszkoli.
Naukę wstrzymano także w chorwackiej Istrii, dwóch hiszpańskich regionach (Kraju Basków i La Rioja) oraz w Bośni i Hercegowinie (Republice Serbskiej).
W Hiszpanii i Portugalii szkoły zamknięto dotychczas głównie w miastach. Wolne mają uczniowie w Madrycie, Porto i Lizbonie. Podobnie jest w norweskich Oslo i Bergen, brytyjskich Tetbury, Northwich, Middlesbrough i Brixham, a także w stolicy Słowacji – Bratysławie. "Chociaż środki mogą wydawać się drastyczne, musimy je stosować" - mówił o tej decyzji burmistrz Bratysławy Matus Vallo, cytowany przez dziennik "SME".
Inne środki zapobiegawcze
W pozostałych 15 sprawdzonych przez nas krajach - m.in. trzech krajach Beneluksu, Szwecji czy Serbii - do 12 marca nie zdecydowano jeszcze o zbiorowym zamykaniu placówek edukacyjnych. Członkowie niektórych rządów dawali jednak do zrozumienia, że może do tego dojść. Irlandzki minister zdrowia Simon Harris przekazał 11 marca, że zamknięcie szkół musi być wprowadzone "w odpowiednim czasie, aby zapewnić najlepsze efekty".
Wiele krajów wprowadza inne obostrzenia dotyczące uczniów. W Belgii zakazano wycieczek szkolnych, a uczniowie w Słowenii, zanim jeszcze odwołano naukę, nie mogli wyjeżdżać do włoskich miejscowości. Szef bułgarskiego sztabu zarządzania kryzysowego Wencisław Mutafczyjski zapowiedział, że zamiast zamykania placówek edukacyjnych, władze wprowadzą w nich bardziej rygorystyczne przestrzeganie reguł higieny. Wszystkie bułgarskie szkoły były zamknięte już od 6 do 11 marca. Jednak nie z powodu epidemii koronawirusa (pierwszy przypadek w Bułgarii potwierdzono 8 marca), tylko szybkiego wzrostu zachorowań na grypę typu B, na którą szczególnie podatne są dzieci.
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24