FAŁSZ

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

Źródło:
Konkret24
Czy sztuczna inteligencja przechytrzy tę ludzką?
Czy sztuczna inteligencja przechytrzy tę ludzką?TVN24
wideo 2/4
Czy sztuczna inteligencja przechytrzy tę ludzką?TVN24

Nienaturalnie wykręcone dłonie, znikające ręce i palce - tak wyglądają na zdjęciu kobiety, które rzekomo wspierają kampanię Karola Nawrockiego. Politycy PiS rozsyłają fotografię, a internauci zachwycają się akcją wyborczyń. Tylko że one nie istnieją.

Na fotografii widzimy 12 młodych, pięknych kobiet. Wszystkie mają długie, rozpuszczone włosy. Ubrane są w zwiewne błękitne, białe lub różowe sukienki. Kobiety uśmiechają się, mają pogodne wyrazy twarzy. Do rzekomej fotografii pozują na zewnątrz - jest słonecznie, a część z nich ma w rękach parasolki ochraniające je przed słońcem. Dwie z kobiet pozujących z przodu, trzymają baner, na którym czytamy: "Nawrocki 2025". Zdjęcie zyskuje popularność w mediach społecznościowych dzięki postom posłów Prawa i Sprawiedliwości. 9 marca ilustracja pojawiła się na facebookowym koncie Jana Warzechy, posła PiS z województwa podkarpackiego. Wpis miał ponad 2,3 tysiąca reakcji i ponad 600 komentarzy. Jeszcze większe zasięgi wygenerował post posłanki PiS z Dolnego Śląska Agnieszki Soin. 11 marca, również na Facebooku, opublikowała fotografię, pisząc: "Polskie dziewczyny za @Nawrocki2025". Pod jej postem zamieszczono niemal 8 tysięcy komentarzy, wywołał ponad 16 tysięcy reakcji.

FAŁSZ
Politycy Prawa i Sprawiedliwości udostępniali wygenerowane przez AI zdjęciefacebook.com

Wielu komentujących te posty zdawało się wierzyć, że kobiety na zdjęciu są prawdziwe. "Brawo dla wspaniałych dziewczyn. Pozdrawiam serdecznie tylko Karol"; "Polki i tak są najpiękniejsze a Karol Nawrocki będzie prezydentem Polski"; "są jeszcze mądre dziewczyny w naszym kraju a już myślałem że nie ma"; "Brawo dziewczyny, nieście to przesłanie w Polskę"; "Brawo Piękne i młode Panie"; "Jest nadzieja. A już myślałem że całe pokolenie zmarnowane. Brawo miłe Panie"; "Donald niestety twój rząd obalą kobiety!" - komentowali (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Byli też tacy, którzy - wierząc w prawdziwość zdjęcia - krytykowali widoczne na nim kobiety: "Wyrazy współczucia frajerki"; "Idiotki!!!!!!"; "Wstydźcie się dziewczyny"; "za kasę się poustawiały do foty... tak samo jak stoją przy samochodzie w salonie czy nowo otwartym sklepie w galerii... hostessom bez różnicy czy auto czy alfons. aby hajs się zgadzał..."; "Ile im zapłacono".

Inni zauważali, że z tym zdjęciem jest coś nie tak. "W Polsce nie ma realnych kobiet? Są tylko takie wygenerowane przez sztuczna inteligencję?"; "Wszystkim na prawicy trzeba zabrać generatory zdjęć przez ai...."; "Nie wiem co jest gorsze, czy to że Poseł na Sejm wrzuca głupotę wygenerowaną przez AI co zauważy 7 letnie dziecko i sugeruje, że wirtualne cyberkobiety z 7 palcami itd popierają Nawrockiego.. czy to że jest tutaj masa ludzi którzy to łyka"; "Pani Poseł, z całą sympatią, to jest zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Proszę nie powielać takich postów, to jedynie woda na młyn przeciwników" - pisali.

Rzeczywiście, fotografia została wygenerowana przez sztuczną inteligencję (AI).

Jak zweryfikować podejrzane zdjęcie

Jak ostrzegaliśmy w Konkret24, część zdjęć, które mają służyć celom politycznym, nie jest autentyczna, tylko stworzona dzięki sztucznej inteligencji. Ale istnieją sposoby, by to zweryfikować. Szczególną uwagę przy podejrzeniu, że obrazek jest wygenerowany przez AI, należy zwracać na dłonie. Bowiem to właśnie one często wyglądają nienaturalne, są dziwnie ułożone. Tak samo jest w przypadku rzekomych wyborczyń Nawrockiego ze sfałszowanej fotografii. Gdy przyjrzymy się detalom, zauważymy, że u części brakuje palców, a nawet całych dłoni (na przykład u kobiet w prawym dolnym rogu). Inne mają je wykrzywione, ułożone w sztuczny sposób. Jedna z nich na przykład trzyma rękę nienaturalnie wysoko za plecami. Na banerze nie widać też ręki jednej z dziewczyn, która ma go trzymać, co sprawia wrażenie, że baner z prawej strony zdjęcia "lewituje".

Błędy generatora zdjęć można zauważyć po dłoniach kobietFacebook

W weryfikacji autentyczności zdjęcia pomagają dostępne w sieci narzędzia. Według Hive Moderation fotografia z kobietami to w 98 procentach dzieło sztucznej inteligencji. XCLIP natomiast oceniło to prawdopodobieństwo na 100 proc., a SLADD na 99 proc.

Narzędzia do weryfikacji pochodzenia zdjęcia oceniaja obrazek z wyborczyniami jako komputerowo wygenerowanyhivemoderation.com

Kampania prezydencka w Polsce nabiera rozpędu, a internauci coraz częściej mogą spotkać się z wygenerowanymi na ten cel przez sztuczną inteligencję treściami. Stale też ulepszane są te narzędzia. Przypominamy więc co może pomóc w rozpoznaniu zdjęć stworzonych przez AI.

1. Prawdopodobieństwo i emocje

Po pierwsze, warto zastanowić się, czy sytuacja przedstawiana na zdjęciu jest w ogóle prawdopodobna i aktualna. W przypadku omawianej fotografii część komentujących, mimo ciepłych pierwszych dni marca, kwestionowała aż tak lekki ubiór kobiet.

Czujność warto zachować także, jeżeli zdjęcie budzi wiele emocji, szczególnie tych negatywnych.

2. Detale: dłonie, twarz, oczy, zęby, włosy, okulary

Oprócz problemów z tworzeniem ludzkich dłoni AI często generuje nienaturalną asymetrię. Przejawiać się ona może na przykład w nieproporcjonalnych uszach czy dziwnym rozstawie oczu i wzroku, który wygląda, jakby człowiek patrzył jednocześnie w dwóch różnych kierunkach. Nienaturalnie mogą wyglądać także zęby czy nieprawdopodobnie gładka cera. Włosy natomiast mogą zlewać się z tłem, mieć nienaturalną teksturę i dziwnie się rozmywać. Takie dodatki jak okulary, które "wtapiają się" w twarz widocznej na fotografii osoby, także mogą sugerować, że jest to dzieło sztucznej inteligencji. Tak na przykład było w przypadku jednego z wygenerowanych przez AI zdjęć papieża Franciszka, na którym jego korekcyjne okulary dziwnie łączą się z brwią, i następne "spływają" do własnego cienia.

FAŁSZ

3. Tło, odbicia i błędy logiczne

Eksperci zwracają też uwagę, że warto przyjrzeć się widocznym na obrazku wszelkim odbiciom, na przykład w lustrze czy w wodzie oraz cieniom. To z nimi AI też ma problem.

Oprócz nieskazitelności skóry warto także popatrzeć, czy inne elementy zdjęcia, takie jak tło czy poszczególne elementy tego tła (np. ludzie znajdujący się w oddali) nie są nienaturalnie gładkie i rozmyte. Na wielu obrazach wygenerowanych przez AI w tle pojawiają się też wyglądające na zdeformowane przedmioty lub postacie.

AI może popełniać błędy logiczne - generować na zdjęciu elementy, które nie powinny się tam znaleźć, np. znak drogowy nieistniejący w kraju, gdzie zdjęcie miało zostać zrobione.

4. Weryfikuj ze sprawdzonym źródłem

Nie zawsze jednak same elementy obrazu zdradzają, czy jest on dziełem AI. Annalisa Verdoliva z Uniwersytetu Fryderyka II w Neapolu w rozmowie z redakcją AFP Fact Check ostrzegła, że "metody generowania z czasem się poprawiają i pokazują coraz mniej artefaktów syntezy, więc nie polegałabym na wizualnych wskazówkach w dłuższej perspektywie". W takiej sytuacji warto poszukać informacji o zdjęciu w sprawdzonych źródłach. Do tego sprawdzi się opcja wyszukiwania obrazem lub po prostu szukanie informacji w sieci za pomocą konkretnych fraz opisujących zdjęcie. Często może okazać się, że dana fotografia została już zweryfikowana przez jakąś redakcję fact-checkingową. Warto zobaczyć też, co o udostępnianym obrazie lub samym autorze posta piszą w komentarzach inni internauci. Czy przedstawiają dowody na autentyczność materiału? A może również mają wątpliwości?

5. Aplikacje do generowania obrazów AI

To, co jeszcze może pomóc w ocenieniu, czy dany materiał został stworzony za pomocą sztucznej inteligencji czy nie, to poszukanie, czy nie znajduje się na nim logo lub nazwa jakiegoś tego typu generatora. Przykładowo na koncie posła Warzechy natknęliśmy się jeszcze na dwa zdjęcia, udostępnione w ramach wsparcia kampanii Karola Nawrockiego, które wyglądają na wygenerowane przez AI.

sklejka 3 4.jpg

Gdy przyjrzymy się bliżej jednemu z nich (temu z prawej strony), to w prawym dolnym rogu zauważyć możemy logo Grok, czyli chatbotu zintegrowanego z platformą X, który również posiada możliwość generowania obrazów.

Czasami treści wygenerowane przez AI oznaczone będą logiem lub nazwą narzędziafacebook.com

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Gzell/PAP

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24