"Marszałek Hołownia ma obowiązek umożliwić wykonywanie mandatów"? Prawnicy tłumaczą, dlaczego nie

Źródło:
Konkret24
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik ułaskawieni przez prezydenta
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik ułaskawieni przez prezydentaTVN24
wideo 2/4
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik ułaskawieni przez prezydentaTVN24

Klub Parlamentarny PiS i przedstawiciele kancelarii prezydenta utrzymują, że po ułaskawieniu Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są nadal posłami. Mariusz Błaszczak ogłosił, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia "ma teraz obowiązek umożliwić naszym posłom wykonywanie mandatów". Jednak zdaniem wielu prawników politycy PiS stracili mandaty nieodwracalnie. "To już się stało i prezydent nie może tego cofnąć" - tłumaczą.

Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowano na 25 stycznia, na godzinę 10. Zarówno Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, jak też wspierający ich Pałac Prezydencki, Prawo i Sprawiedliwość oraz ich sympatycy są przekonani, że ułaskawieni politycy PiS są nadal posłami i powinni móc bez przeszkód wziąć udział w tym posiedzeniu - i każdym kolejnym. 23 stycznia po południu prezydent Andrzej Duda poinformował o ułaskawieniu obu polityków, a późnym wieczorem zostali zwolnieni z więzień. Zaraz po wyjściu na wolność Kamiński zapowiedział: "Panie Tusk, panie Hołownia, niedługo się zobaczymy". Powtórzył to potem na platformie X (dawniej Twitter). Wąsik podobnie stwierdził, że nadal jest posłem, ponieważ wyrok z 20 grudnia 2023 roku był pozorny; następnego dnia napisał na platformie X, że "czas wrócić do obowiązków".

24 stycznia w porannych wywiadach przedstawiciele kancelarii prezydenta również zapewniali, że obaj politycy wciąż mają mandaty. "Według opinii prezydenta Andrzeja Dudy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są parlamentarzystami" - stwierdził w RMF FM Marcin Mastalerek. "Panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami, mają prawo wykonywać swój mandat - w tym zakresie stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy się nie zmieniło" - informowała Małgorzata Paprocka w Polsat News.

Przekaz ten na platformie X zaraz po wyjściu polityków z więzień rozpowszechniali ich partyjni koledzy i koleżanki. "Panowie do zobaczenia w Sejmie!" - zapowiedział Antoni Macierewicz. "Bezprawnie osadzeni w więzieniu posłowie mają prawo powrócić do ław sejmowych" - oceniła była premier Beata Szydło. A Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS napisał na platformie X, że marszałek Szymon Hołownia "ma teraz obowiązek umożliwić naszym posłom wykonywanie mandatów". Następnego dnia na profilu PiS podano, że Błaszczak "skierował kolejne pismo do Marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w którym żąda przestrzegania prawa".

FAŁSZ

Po wyjściu polityków PiS z więzienia kluczowym punktem sporu politycznego jest więc teraz to, czy nadal są posłami. Nie po raz pierwszy ta kwestia jest poruszana - twierdzenia, jakoby nadal mieli immunitety weryfikowaliśmy w Konkret24 już w połowie stycznia, po konsultacjach z prawnikami. Czy i co się zmieniło od tamtego czasu? Jakie jest stanowisko ekspertów prawa już po akcie łaski? Wyjaśniamy.

Prawomocny wyrok, postanowienia marszałka, decyzje izb Sądu Najwyższego, nowe ułaskawienie

Przypomnijmy: prezydent Andrzej Duda pierwszy raz ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w listopadzie 2015 roku, ale zrobił to przed prawomocnym wyrokiem sądu, co zdaniem Sądu Najwyższego - ale też zdaniem wielu prawników - sprawiło, że akt łaski był nieskuteczny. Szerzej tę kwestię wyjaśnialiśmy w Konkret24, przypominając, za co skazano polityków PiS. W połowie 2023 roku sprawa została przekazana do ponownego rozpatrzenia w Sądzie Okręgowym w Warszawie, który 20 grudnia wydał prawomocny wyrok. Skazał Kamińskiego i Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności oraz nałożył na nich pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk w administracji. 10 stycznia 2024 roku obaj politycy trafili do więzienia, a już dzień później prezydent Duda ogłosił, że wszczyna postępowanie ułaskawieniowe.

W sprawie mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika sytuacja jest obecnie taka: w grudniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o wygaśnięciu mandatów obu polityków. Odwołaniami pierwszego z nich zajęły się zarówno nieuznawana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, jak też Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Izby te wydały sprzeczne orzeczenia. 10 stycznia w "Monitorze Polskim" zostało opublikowane postanowienia marszałka w sprawie wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.

W sprawie odwołania Macieja Wąsika orzekała tylko Izba Kontroli - uwzględniając je. Izba Pracy stwierdziła, że odwołaniem już się nie zajmie. Tłumaczyliśmy to szczegółowo w Konkret24. Postanowienie marszałka w sprawie Wąsika nie zostało jeszcze opublikowane w "Monitorze Polskim". Na sejmowych stronach obaj politycy od stycznia 2024 roku znajdują się w zakładce "byli posłowie bieżącej kadencji" z informacją, że utracili prawo wybieralności.

Na stronie Sejmu jest informacja, że obaj posłowie utracili prawo wybieralnościsejm.gov.pl

Małgorzata Paprocka z kancelarii prezydenta mówiła 23 stycznia wieczorem w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że prezydent zastosował prawo łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika przez darowanie kar pozbawienia wolności i środków karnych oraz zarządzenie zatarcia skazań. Podobnie opisywał to w rozmowie z TVP Info Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. "To, co jest najważniejsze w tym postanowieniu, to odniesienie się do wszystkich wyroków, które były w sprawie wydane - w tym także do wyroku z 20 grudnia 2023 roku; a po drugie, to, że pan prezydent daruje kary i środki karne, które zostały zasądzone w stosunku do tych dwóch panów" - relacjonował Bodnar. Precyzował: "To jest to sformułowane w taki sposób, że to prawo łaski polega na darowaniu tej kary dwóch lat pozbawienia wolności oraz środków karnych w postaci zakazu zajmowania stanowisk publicznych".

"Jeśli doszło do wygaśnięcia mandatu, to już się stało i prezydent nie może tego cofnąć"

Stanowisko polityków PiS, że po takim ułaskawieniu Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są nadal posłami, wzmocniła - powodując jeszcze większe zamieszanie w publicznym dyskursie - wypowiedź konstytucjonalisty prof. Ryszarda Piotrowskiego w porannej rozmowie w RMF FM 23 stycznia. Zapytany przez prowadzącego o Kamińskiego i Wąsika: "czy oni są posłami?", odpowiedział: "Moim zdaniem tak. Ale ten mój pogląd jest wyłącznie moim poglądem, no i wynika z mojego przekonania, że próba stwierdzenia wygaśnięcia mandatu podjęta w Sejmie była usiłowaniem nieudolnym". Dopytany o stanowisko Izby Pracy SN, która uznała, że Kamiński i Wąsik nie są posłami, stwierdził, że "Izba Pracy w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia" i że "zajęła się tym może z uprzejmości dla pana marszałka [Sejmu]", bo nie jest wskazana przez ustawę o Sądzie Najwyższym jako izba właściwa. Po czym prof. Piotrowski przyznał, że skoro dwie izby w Sądzie Najwyższym się zwalczają, "to znaczy, że w istocie nie mamy tego Sądu Najwyższego" i w tak istotnej kwestii [jak mandaty Kamińskiego i Wąsika] "nie wiadomo, jak jest". "Ja wiem, ale inni wiedzą inaczej" – przyznał otwarcie konstytucjonalista.

Wydaje się być jednak dość odosobniony w tym stanowisku, ponieważ prawnicy, z którymi rozmawialiśmy zarówno przed powtórnym aktem łaski Andrzeja Dudy, jak i teraz, są zgodni: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik stracili poselskie mandaty z chwilą wydania prawomocnego wyroku w grudniu 2023 roku.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Politycy PiS: "panowie Kamiński i Wąsik są nadal posłami". Nie, już nie są

- Ułaskawienie ze stycznia 2024 roku nie wzrusza wygaśnięcia mandatów. Jest to nieodwracalne. Panowie mogą teraz jedynie startować w kolejnych wyborach - ocenia dr Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, adwokatka, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.

- To ułaskawienie nie ma nic wspólnego z kwestią mandatów poselskich. Akt łaski odnosi się do darowania kar, darowania konsekwencji wyroku, ale z wyjątkiem utraty mandatów. Te wygasły bowiem z mocy prawa z chwilą wydania prawomocnego wyroku i politycy PiS nie mają prawa do ich wykonywania. Przy zatarciu skazania uważa się je za niebyłe, ale nie, że skazanie nie miało miejsca - rozróżnia w rozmowie z Konkret24 dr hab. Jarosław Zagrodnik, profesor Uniwersytetu Śląskiego, kierownik Zespołu Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, radca prawny. Podkreśla, że nie ma żadnych powodów, by kwestionować wyrok sądu z grudnia 2023 roku poza wniesieniem kasacji przez skazanych polityków.

- Zatarcie to nie jest cofnięcie skazania. Osoba po takim akcie łaski jest uznawana za osobę niewinną, ale to nie powoduje wygumkowania tego, co zrobiła - podkreśla dr Wojciech Górowski, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Zatarcie to fikcja prawna zgodnie z którą uznaje się skazanie za niebyłe w stosunkach Państwo-Obywatel. Nie oznacza to powrotu praw jakie obywatel miał przed skazaniem. Wąsik i Kamiński NIE są posłami" - napisał też na platformie X (pisownia oryginalna).

Podobnie wypowiedział się minister Adam Bodnar 23 stycznia w TVP Info. "Te mandaty zostały bezpowrotnie stracone i to zostało potwierdzone przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię" - stwierdził. Z kolei Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i były szef Państwowej Komisji Wyborczej powiedział portalowi Onet.pl: "Mandaty poselskie panów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wygasły bezpowrotnie 20 grudnia ubiegłego roku, w chwili, gdy sąd prawomocnie orzekł wobec nich kary więzienia. To, przepraszam za słowa, jak wół stoi w konstytucji, zaś obecna łaska prezydenta niczego w tej sprawie nie zmienia".

"Oni przestali być posłami w momencie prawomocnego skazania przez sąd, do którego niewątpliwie doszło. Wówczas utracili bierne prawo wyborcze. O ile można jeszcze wytłumaczyć, że prezydenckie prawo łaski może zatrzeć skazanie w przyszłości, o tyle nie może ono mandatu poselskiego przywrócić. To by się kłóciło z przepisem o ich utracie i procedurze uzupełnienia. Jeśli doszło do wygaśnięcia mandatu, to już się stało i prezydent nie może tego cofnąć. W innym przypadku oznaczałoby to, że dajemy prezydentowi prawo do przyznania komuś mandatu poselskiego, a to jest zbyt daleko idące" - tłumaczył w RMF FM dr Marcin Szwed, ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Po wypuszczeniu posłów PiS na wolność prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były Rzecznik Praw Obywatelskich, prezentował takie samo stanowisko na antenie TVN24: że "w dniu 20 grudnia ci panowie stracili mandaty". Profesor tłumaczył: "I z konstytucji wynika, i z Kodeksu wyborczego, że prawomocny wyrok skazujący na pozbawienie wolności za przestępstwo ścigane z urzędu powoduje utratę mandatu, utratę biernego prawa wyborczego. I to nie może być objęte ułaskawieniem. To jest po prostu konsekwencja samego wyroku. To nie jest kara, której dotyczy ułaskawienie. (...) Obecnie mandatów nie posiadają".

Ruch po stronie PKW

Według Kodeksu wyborczego jeśli mandat wygasł, marszałek Sejmu zawiadamia - na podstawie informacji Państwowej Komisji Wyborczej - kolejnego kandydata z tej samej listy, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu. 9 stycznia szef PKW Sylwester Marciniak tłumaczył, że "z punktu widzenia Państwowej Komisji Wyborczej dopóki nie będzie obwieszczenia w 'Monitorze Polskim', to my nie wskazujemy kolejnych kandydatów". "Dla organu wyborczego jest istotne, kiedy nastąpi obwieszczenie w 'Monitorze Polskim'" - zaznaczał. Dwa dni później marszałek Hołownia poinformował, że w związku z opublikowaniem w "Monitorze Polskim" postanowienia o wygaszeniu mandatu poselskiego skazanego Mariusza Kamińskiego ruszy procedura jego obsadzenia. Dodał, że w kwestii skazanego, byłego posła Macieja Wąsika, wstrzymał się z rozpoczęciem tej procedury do czasu uzyskania kompetentnych opinii prawnych. "Bo to jest za poważna kwestia, żeby w sposób jakkolwiek budzący czyjekolwiek wątpliwości tutaj działać" - twierdził.

Postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego jest już opublikowane. Konkret24 zapytał 24 stycznia PKW o podjęte działania. Rzecznik PKW Marcin Chmielnicki przekazał tylko, że 23 stycznia pisma w sprawie mandatów obu polityków zostały przesłane do marszałka Sejmu. Nie chciał powiedzieć, co w nich jest. Podkreślił, że PKW nie wydaje decyzji politycznych, a działa na podstawie i w granicach prawa. Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z Kancelarią Sejmu, ale do publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi.

Tymczasem 24 stycznia na platformie X Patryk Michalski z Wirtualnej Polski pokazał oba pisma. PKW zwraca się w nich do marszałka Hołowni, czy podtrzymuje swoje wnioski o podanie informacji przez PKW o kolejnych kandydatach z listy po Wąsiku i Kamińskim - a jeśli tak, jaka jest podstawa faktyczna i prawna jego wniosków, ponieważ zostały one wysłane przed tym, jak do odwołań obu polityków odniosły się izby Sądu Najwyższego.

- Teraz PKW powinna przeprowadzić całą procedurę obsadzenia pustego mandatu przynajmniej po pośle Kamińskim, skoro w "Monitorze Polskim" opublikowano postanowienie marszałka o wygaśnięciu jego mandatu. Nie widzę żadnych powodów do wstrzymywania w tej sprawie działań - ocenia w rozmowie z Konkret24 dr hab. Jarosław Zagrodnik, profesor UŚ.

Jak pisaliśmy wyżej, 25 stycznia rozpocznie się kolejne posiedzenie Sejmu. Doktor Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska podkreśla, że wbrew temu, co twierdzi Mariusz Błaszczak, marszałek Hołownia powinien trzymać się prawa, czyli stać na stanowisku, że Kamiński i Wąsik nie są posłami. - Nie ma takiej możliwości, by wykonywali swoje obowiązki poselskie - zaznacza. - Ułaskawieni posłowie mogą wejść na teren Sejmu jako byli posłowie, ale już nie na salę posiedzeń - stwierdza dr hab. Jarosław Zagrodnik.

24 stycznia na konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że jego stanowisko się nie zmieniło - Kamiński i Wąsik nie są posłami mocą wydanego w grudniu 2023 roku. Dodał, że straż marszałkowska wie, iż obaj politycy PiS nie powinni się pojawić na sali obrad.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24