Student, barista, aktywista polityczny. Autor tekstów w internecie używał fałszywej tożsamości

Dr Mazen Masri, prawnik związany z University of London i mąż palestyńskiej aktywistki Ryvki Barnard zainteresował się artykułem opublikowanym w sieci, w którym wraz z żoną został określony "znanym sympatykiem terrorystów". Jego uwagę przykuło zdjęcie autora tekstu - studenta Uniwersytetu w Birmingham. Zdaniem Masriego fotografia młodego mężczyzny "wydawała się nie w porządku". Intuicja nie zmyliła londyńskiego prawnika. Okazało się, że autor artykułu w rzeczywistości nie istnieje.
Student, barista, aktywista polityczny. Tyle że nie istniejeShutterstock/Cyabra/Reuters

Portale The Jerusalem Post i Times of Israel publikowały teksty studenta Uniwersytetu w Birmingham Olivera Taylora. Pisał o sprawach społeczności żydowskiej. Dopiero jeden z bohaterów jego tekstu, nazwany "sympatykiem terrorystów", zainteresował się, czy Oliver Taylor istnieje.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Mazen Masri, londyński naukowiec i mąż palestyńskiej aktywistki Ryvki Barnard, zainteresował się artykułem opublikowanym w sieci, w którym wraz z żoną zostali określeni "znanymi sympatykami terrorystów". Jego uwagę przykuło zdjęcie autora tekstu znalezione w internecie - studenta Uniwersytetu w Birmingham o nazwisku Oliver Taylor. Masriemu fotografia młodego mężczyzny wydawała się nie w porządku. Intuicja go nie myliła.

Olbrzymie możliwości technologii deepfake
Olbrzymie możliwości technologii deepfakeTVN24 BiS

Na portalu Quora, gdzie internauci zadają pytania i odpowiadają na pytania innych, Oliver Taylor przedstawia się jako 24-letni student, barista i aktywista polityczny. Na zdjęciu profilowym widać młodego mężczyznę z brązowymi oczami i przyjaznym uśmiechem.

fałsz

Profil Olivera Taylora na portalu Quora
Profil Olivera Taylora na portalu QuoraProfil Olivera Taylora na portalu QuoraQuora

"W ciągu tygodnia pracuję nad ukończeniem studiów magisterskich z zakresu nauk politycznych, a w weekend jestem pochłonięty sprawami kawy. Albo ją zaparzam, albo piję" – przedstawił się Taylor w krótkiej notce w Quora.

Agencja Reuters opisuje, że - oprócz tekstu, w którym wspomniał Mazena Masriego - polityczne zacięcie Taylora ujawniało się również w publikacjach m.in. na portalach Jerusalem Post i Times of Israel. Widać w nich było zainteresowanie sprawami społeczności żydowskiej i antysemityzmem.

Oliver Taylor nie istnieje

Reuters sprawdził, że w bazach danych Uniwersytetu w Birmingham nie ma jednak śladu po 24-letnim studencie. Przedstawiciele mediów, w których Taylor publikował, twierdzą, że wysyłał im teksty e-mailem, nie prosząc o zapłatę. Wydawcy nie zrobili nic, by zweryfikować jego tożsamość. "Nie jesteśmy agencją kontrwywiadowczą" - powiedział Reutersowi redaktor naczelny gazety "The Algemeiner" Dovid Efune, choć przyznał, że od kiedy dziennikarze zainteresowali się fikcyjną postacią Olivera Taylora gazeta wprowadziła dodatkowe środki ostrożności.

Redakcje "Algemeiner" i portalu Times of Israel usunęły już artykuły fikcyjnego studenta ze swoich stron internetowych. Taylor miał wysłać do obu redakcji e-maila, w którym zaprotestował przeciwko takim działaniom.

Widoczna w Google Cache wzmianka na stronie The Jerusalem Post potwierdzająca publikację artykułu Olivera Taylora
Widoczna w Google Cache zapowiedź na stronie The Jerusalem Post potwierdza publikację artykułu Olivera Taylora w tym serwisieWidoczna w Google Cache wzmianka na stronie The Jerusalem Post potwierdzająca publikację artykułu Olivera Taylorajpost.com/Google

Artykuł podpisany nazwiskiem Taylora usunął również serwis The Jerusalem Post. Na portalu Arutz Sheva tekst Taylora wciąż można przeczytać, choć został znacznie skrócony w stosunku do pierwotnej wersji. Usunięto m.in. akapit określający "znanymi sympatykami terrorystów" aktywistkę na rzecz praw Palestyńczyków Ryvkę Barnard i jej męża Mazena Masri. Bo to właśnie Masri poinformował Reutersa o tajemniczym studencie Uniwersytetu w Birmingham.

Małżeństwo zaprzecza związkom z terrorystami. Barnard i Masri byli zadziwieni, dlaczego miałby o nich napisać młody student. Mazen Masri powiedział Reutersowi o swoich podejrzeniach co do zdjęcia profilowego Olivera Taylora.

Zniekształcenia i niespójności w fotografii

Reuters poprosił o opinię sześciu ekspertów. Wszyscy potwierdzili, że w fotografii są ślady wykorzystania oprogramowania opartego na sztucznej inteligencji.

"Zniekształcenia i niespójności w tle są znakiem rozpoznawczym zsyntetyzowanego obrazu, podobnie jak kilka błysków na jego szyi i kołnierzu" - powiedział Reutersowi Hany Farid, pionier kryminalistyki cyfrowej z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.

Artysta Mario Klingemann, który regularnie używa w swojej pracy technologii deepfake, stwierdził, że zdjęcie ma jej wszystkie cechy charakterystyczne. "Jestem w stu procentach pewien" – powiedział.

Mapa ciepła stworzona przy pomocy algorytmów firmy Cyabra. Wyróżnione elementy grafiki wskazują na miejsca możliwej manipulacji
Mapa ciepła stworzona przy pomocy algorytmów firmy Cyabra. Wyróżnione elementy grafiki wskazują na miejsca możliwej manipulacjiMapa ciepła stworzona przy pomocy algorytmów firmy Cyabra. Wyróżnione elementy grafiki wskazują na miejsca możliwej manipulacjiCyabra/Reuters

Na mapie ciepła stworzonej przy pomocy algorytmów izraelskiego start-upu Cyabra, specjalizującego się w wykrywaniu zmanipulowanych obrazów, zaznaczono miejsca możliwej edycji grafiki. Zdaniem Dana Bahmy, przedstawiciela firmy, sztucznie wytworzone obrazy są niebezpieczne, ponieważ dzięki nim można stworzyć "zupełnie niewykrywalną tożsamość".

Plusy i minusy sztucznej inteligencji w obrazach

O sztucznie stworzonych grafikach przedstawiających twarze pisaliśmy już w Konkret24. Do stworzenia fałszywych obrazów wykorzystuje się algorytmy głębokiego uczenia (sztuczną inteligencję) GAN - generative adversarial networks - bazujące na dwóch sieciach. Jedna identyfikuje, analizuje i uczy się schematów w zbiorach danych. Schematami w tym przypadku są np. proporcje twarzy, ustawienie oczu, włosy, a zbiorami danych - zdjęcia realnie istniejących osób. Na bazie tej analizy sieć generuje zdjęcia osób, które nigdy nie istniały.

Technologia może przynieść wiele korzyści np. branży gier komputerowych czy efektów specjalnych w filmach. Pozwala na szybkie i wygodniejsze stworzenie bohatera o wyglądzie idealnie pasującym do koncepcji projektu. Beneficjentami rozwoju tej technologii są również banki zdjęć i agencje reklamowe. Wśród potencjalnych zagrożeń wymienia się przede wszystkim możliwość tworzenia fałszywych tożsamości i wykorzystywania ich nie tylko w propagandowej, ale i w czysto przestępczej działalności.

Potencjalnie większe zagrożenie stwarza technologia deepfake w sfałszowanych nagraniach wideo. Pierwsze takie materiały pojawiły się pod koniec 2017 roku - wmontowywano wówczas twarze sławnych osób w firmy pornograficzne. Efekt był jednak mało realistyczny. Kolejne nagrania były już dużo lepsze - deepfake tworzono z m.in. twarzami Baracka Obamy, Władimira Putina, Donalda Trumpa, Nicholasa Cage'a, czy Toma Cruise'a.

Jak rozpoznać fejkowe zdjęcie

Artykuły autorstwa rzekomego Olivera Taylora nie cieszyły się zainteresowaniem czytelników, ale zdaniem Miriam Herschlag z portalu Times of Israel tego typu przypadki rodzą niebezpieczeństwo. Nie tylko dlatego, że wprowadzają fałsz w dyskusje prowadzone w mediach. Sprawiają, że młodym, nieznanym autorom może być trudniej publikować swoje materiały. "Absolutnie musimy odsiać oszustów i wzmocnić naszą obronę" – powiedziała Hershlag agencji Reutersa. "Ale nie chcę stawiać barier, które uniemożliwiają usłyszenie nowych głosów" – dodała.

Sprawa fikcyjnego studenta Uniwersytetu w Birmingham to przykład operacji, których celem jest wprowadzanie do dyskusji publicznej propagandowych lub dezinformujących treści. W tym wypadku chodziło o promowanie polityki społeczności żydowskiej. Jak opisywaliśmy w Konkret24, niedawna publikacja portalu The Daily Beast ujawniła sieć fałszywych dziennikarzy, którym udało się publikować materiały m.in. w amerykańskich portalach Newsmax czy Washington Examiner.

Jak rozpoznać fałszywe zdjęcie powstałe przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji? Algorytmy stają się coraz doskonalsze, wciąż jednak popełniają błędy. Na niektórych grafikach widać różnice w symetrycznych elementach portretu. Czerwona lampka powinna się zapalić, jeśli dostrzeżemy dwa różne kolczyki albo różniące się dwie strony okularów.

Po lewej stronie grafiki kołnierzyk Olivera Taylora ma wzór, po prawej jest gładki
Po lewej stronie grafiki kołnierzyk Olivera Taylora ma wzór, po prawej jest gładkiPo lewej stronie grafiki kołnierzyk Olivera Taylora ma wzór, po prawej jest gładkiReuters

Reuters, analizując elementy fotografii Olivera Taylora, wskazuje różne wzory kołnierzyka koszuli. Z lewej strony na materiale widać wzór, z prawej kołnierzyk jest gładki.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Reuters; zdęcie: Shutterstock/Cyabra/Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Cyabra/Reuters

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24