Wiele negatywnych emocji wywołuje w sieci zdjęcie flagi z rzekomo połączonymi kolorami ukraińskimi i polskimi. Według internautów to dowód na nadmierne przywileje dla Ukraińców w Polsce i obraza dla polskich barw narodowych. Tylko że czterokolorowa flaga rzeczywiście istnieje.
Krążące w mediach społecznościowych zdjęcie mające pochodzić z Wadowic oburzyło część internautów. Na fotografii widać czterokolorową flagę z barwami (od góry): żółtą, niebieską, białą i czerwoną. Dołączony komentarz brzmi: "No cóż, w Wadowicach kompletnie już skretynieli...". Zdaniem niektórych komentujących w ten niedopuszczalny sposób połączono bowiem flagę Polski z flagą Ukrainy. "#UkroPolin. Debilizm proukraiński sięga zenitu. Co się stało z dumnym narodem Polskim?"; "To już chyba przygotowania do Dnia Flagi. W każdym bądź razie nieźle kogoś jeb***o w Wadowicach..."; "Mieszkańcy nie mogą tego zgłosić?" - to niektóre komentarze z polskiego Facebooka (pisownia wpisów oryginalna).
"UkroPolin", "BanderStan"
28 kwietnia to samo krążące w sieci zdjęcie opublikował na Twitterze Witold Tumanowicz, polityk Konfederacji. "Pytanie za 3 pkt. co to za flaga?" - zapytał. W kolejnym wpisie jako "podpowiedź" dodał zdjęcia z zeszłorocznej akcji "#WakacjezKonfederacja" w Wadowicach. Jego pierwszy wpis polubiło ponad 800 użytkowników, a skomentowało niemal 400. W niektórych komentarzach widać pogardę wobec ukraińskich uchodźców. "Zbeszczone i w to w odbywie strony"; "Szanujcie Polska Flagę i strzeżcie ziem Polskich, które były zdobyte krwią Pokoleń. Żadne panstwo nie ma 2 flag z dwóch państw! Tylko biało - czerwony nad Polską ziemią!"; "Flaga UkroPolin"; "To BanderStan!"; "To flaga UkroPolu" - to komentarze pod wpisem Tumanowicza.
Tylko że to oburzenie jest bezpodstawne. Czterokolorowe flagi rzeczywiście powiewają na wadowickich ulicach - i nie ma to nic wspólnego z trwającą wojną za wschodnią granicą ani z Ukrainą jako krajem.
"Po prostu skandal dyplomatyczny"
O reakcji internautów na wygląd flagi wiszącej na ulicach miasta pisał 23 kwietnia serwis Wadowice24.pl. Informował, że urzędnicy miejscy odbierają w tej sprawie telefony. "Dzwonił do wydziału oburzony pan, że flaga Polski została umieszczona pod ukraińską i że jest to przegięcie. On wszystko rozumie, ale takie bratanie się z Ukraińcami jest nie na miejscu i taka flaga nie powinna u nas powiewać" - mówiła w rozmowie z serwisem Małgorzata Targosz-Storch, kierowniczka wydziału promocji z urzędu miasta. Z kolei inny mężczyzna domagał się od urzędników z Biura Interwencji Mieszkańców usunięcia flagi, "ponieważ 'taki patchwork' jest jednoczesnym zbezczeszczeniem flagi Rzeczypospolitej i Ukrainy. Po prostu skandal dyplomatyczny".
To flaga miasta Wadowice
Czterokolorowa flaga bardzo dobrze znana mieszkańcom miasta. W 1995 roku kolory żółty, niebieski, biały i czerwony uchwałą miejskich radnych zostały uznane za oficjalną flagę Wadowic, co przypomniał serwis Wadowice24. Jest to odwzorowanie miejskiego herbu, na którym widnieje pół orła złotego na błękitnym tle w prawym polu heraldycznym, a w lewym polu biała wieża na czerwonym tle. Kolory biały i czerwony odwołują się do flagi państwowej, niebieski to barwa Małopolski, a żółty to kolor papieski.
- Flaga jest obecna na naszych ulicach w ciepłych porach roku - informuje w rozmowie z Konkret24 Tomasz Mamcarczyk, zastępca kierownika wydziału promocji Urzędu Miejskiego w Wadowicach. Na dowód przesłał nam zdjęcia zrobione w czwartek 28 kwietnia przez urzędniczki. Widać na nich flagi polską, papieską i właśnie wadowicką.
Pomimo wyjaśnień lokalnych dziennikarzy cały czas w sieci część internautów oburza się czterokolorową flagą. "Co się z Tobą dzieje, Polsko?" - zapytał dramatycznie jeden z internautów 28 kwietnia, publikując na swoim Facebooku zdjęcie wadowickiej flagi.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: UM Wadowice/Facebook
Źródło zdjęcia głównego: UM Wadowice/Facebook