Raporty NIK o działalności Funduszu Sprawiedliwości: czym jest ocena negatywna, a czym ocena legalności


Przedstawiciele resortu sprawiedliwości bronią Funduszu Sprawiedliwości przed krytycznymi raportami NIK - utrzymując, że od lat wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Nie dodają, że prawem tak poszerzonym, iż fundusz stracił charakter docelowego. Tłumaczymy, czym jest kryterium legalności, a czym negatywna ocena NIK.

Niegospodarne i niecelowe wydatkowanie środków - to jeden z zarzutów, jakie kierowana przez Mariana Banasia Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wobec zarządzających Funduszem Sprawiedliwości, który podlega Ministerstwu Sprawiedliwości. Skierowała pięć zawiadomień do prokuratury. Wyniki kontroli, które NIK przedstawiła na konferencji 30 września, przez kolejne dni były tematem politycznych dyskusji.

Pieniądze z istniejącego od 2012 roku Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej - od 2017 roku można posługiwać się skróconą nazwą Fundusz Sprawiedliwości - powinny być przeznaczane na realizację zadań z zakresu pomocy pokrzywdzonym, pomocy postpenitencjarnej oraz związanych z wykrywaniem i zapobieganiem przestępczości. Tymczasem według NIK łączna wartość "środków wydatkowanych niezgodnie z przepisami, niecelowo, niegospodarnie lub nierzetelnie wyniosła ponad 280 milionów złotych".

Ustalenia NIK kwestionują przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy. Twierdzą, że to polityczna gra prezesa Banasia, wobec którego złożono w Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu, bo prokuratura chce mu postawić zarzuty.

280 milionów złotych wydane "niegospodarnie i niecelowo" z Funduszu Sprawiedliwości
280 milionów złotych wydane "niegospodarnie i niecelowo" z Funduszu SprawiedliwościFakty TVN

Kwiatkowski kontra Wawrzyk

Ten sam argument podał 3 października w "Kawie na ławę" w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. Na uwagę Konrada Piaseckiego, że nie wszystkie wydatki z tego funduszu mieszczą się w jego zadaniach, odparł: "A pan uważa, że wszystko, co się teraz dzieje, to jest tylko przypadek, że akurat teraz pojawiły się te wyniki kontroli? Akurat teraz, przez przypadek się pojawiły, w czasie, kiedy jest w Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK?".

Na to prowadzący program przypomniał: "Fundusz Sprawiedliwości był już kontrolowany przez NIK w 2018 roku i też zwracał uwagę na niegospodarność".

"Co wtedy powiedział prezes Kwiatkowski? (prezes NIK w latach 2013-2019 – red.) Że wszystko odbywa się zgodnie z prawem, z trybuny sejmowej…" – odparł Piotr Wawrzyk.

Konrad Piasecki wyjaśnił: "Dlatego, że działania funduszu są tak szeroko opisane od 2017 roku, że tam kawę do 'Kawy na ławę' można dofinansować po to, żeby tonizować nastroje, żeby się państwo tutaj nie zabili".

Piotr Wawrzyk o kontroli NIK wydatków Funduszu Sprawiedliwości
Piotr Wawrzyk o kontroli NIK wydatków Funduszu Sprawiedliwości tvn24

Na słowa Piotra Wawrzyka zareagował jeszcze tego samego dnia były prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski, obecnie senator niezależny: "Minister Wawrzyk (PiS),dziś w Kawie na ławę (TVN), mówił nieprawdę już w 2018r. jako prezes NIK stwierdziłem, że pieniądze z Fund. Spraw. były wydawane nielegalnie, min 25 mln. dla CBA, zamiast na pomoc ofiarom przestępstw Fund Spraw oceniliśmy negatywnie ( Ja - Sejm 3,07,18)" - napisał na Twitterze (pisownia oryginalna).

Sprawdziliśmy, jakie były wyniki kontroli NIK dotyczących działania Funduszu Sprawiedliwości i jak Izba oceniła wydawanie środków z funduszu.

Pierwsza negatywna ocena NIK: po poszerzeniu katalogu działań, które może finansować fundusz

Ocenę działalności Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej NIK przedstawia co roku, analizując wykonanie budżetu państwa w części, za którą odpowiedzialny jest minister sprawiedliwości. NIK oceniła pozytywnie działalność funduszu za lata 2012, 2013, 2015, 2016. W ocenie za rok 2014 kontrolerzy wytknęli zarządzającym funduszem brak terminowego rozliczenia 12 dotacji na ponad 5 mln zł.

Pierwszą ocenę negatywną NIK wystawiła Funduszowi Sprawiedliwości za 2017 rok. 12 lipca owego roku zmieniono bowiem treść art. 43 Kodeksu karnego wykonawczego, który określał zadania Funduszu Sprawiedliwości. Dodano nowe, m.in. "realizację przez jednostki sektora finansów publicznych zadań ustawowych związanych z ochroną interesów osób pokrzywdzonych przestępstwem i świadków, a także wykrywaniem i zapobieganiem przestępczości oraz likwidacją skutków pokrzywdzenia przestępstwem".

Poszerzono również katalog podmiotów, które mogły korzystać z dofinansowania funduszu. Do tej pory fundusz mógł finansować jedynie fundacje i stowarzyszenia, obecnie także tzw. jednostki sektora finansów publicznych - czyli np. organy administracji rządowej, sądy, samorządy, agencje rządowe, uczelnie, szpitale. Stąd możliwość wypłaty miliona złotych dla rzeszowskich szpitali, co opisaliśmy w Konkret24.

Jak oceniła NIK, "powstała w ten sposób możliwość finansowania z jego [Funduszu Sprawiedliwości] środków nieograniczonej kategorii działań, nawiązujących choćby w marginalnym stopniu do niedookreślonych celów Funduszu, takich jak: przeciwdziałanie przestępczości; wsparcie i rozwój systemu pomocy pokrzywdzonym przestępstwem, pomocy postpenitencjarnej i przeciwdziałania przyczynom przestępczości; realizacja ustawowych zadań jednostek sektora finansów publicznych związanych z ochroną interesów osób pokrzywdzonych przestępstwem, a także wykrywaniem i zapobieganiem przestępczości".

W opublikowanej w czerwcu 2018 roku analizie wykonania budżetu funduszu NIK napisała, że nieprawidłowości w 2017 roku dotyczyły "nieuprawnionego przekazania środków w wysokości 25 000 tys. zł na ustawowe zadania Centralnego Biura Antykorupcyjnego związane z zapobieganiem i wykrywaniem przestępczości, wbrew zasadzie finansowana działalności tej jednostki środkami pochodzącymi wyłącznie z budżetu państwa. Nieprawidłowość w wymiarze finansowym stanowiła 27,5 proc. kosztów Funduszu w 2017 roku".

Jeszcze przed opublikowaniem analizy NIK, w listopadzie 2017 roku, dziennikarz Tvn24.pl Robert Zieliński ujawnił, że część środków z Funduszu Sprawiedliwości dostało CBA. Dwa lata później, w sierpniu 2019 roku, dziennikarze "Czarno na białym" podali, że za te 25 mln CBA kupiło system do inwigilacji Pegasus.

29.08.20219 | System Pegasus. Czy to potężne narzędzie kupiło CBA?
29.08.20219 | System Pegasus. Czy to potężne narzędzie kupiło CBA?Fakty TVN

Negatywna ocena a kryterium legalności

Krzysztof Kwiatkowski jako prezes NIK w swoim wystąpieniu 4 lipca 2018 roku - a nie 3 lipca, jak napisał na Twitterze - nie użył słowa "nielegalnie". Ale niezupełnie oznacza to też - jak stwierdził wiceminister Wawrzyk - że "wszystko odbyło się zgodnie z prawem", bo NIK zwróciła jednak uwagę na nieprawidłowe przekazanie pieniędzy jednemu podmiotowi.

Krzysztof Kwiatkowski powiedział wówczas w Sejmie (cytat za stenogramem posiedzenia): "W 2017 roku negatywnie oceniliśmy wykonanie planów trzech jednostek: Polskiej Agencji Kosmicznej, Funduszu – Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców i Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej". W wynikach kontroli wydatków Funduszu Sprawiedliwości w 2017 roku nie padły słowa o ich "nielegalności" – lecz NIK pisała o "nieuprawnionym przekazaniu" 25 mln zł do CBA, "nieprawidłowościach w wymiarze finansowym", wskazywała "na istotne ryzyka w zakresie prawidłowości udzielania wsparcia beneficjentom".

Fundusz Sprawiedliwości miał pomagać ofiarom. Dlaczego pedofil musiał zostać ułaskawiony?
Fundusz Sprawiedliwości miał pomagać ofiarom. Dlaczego pedofil musiał zostać ułaskawiony?Fakty po południu

Kolejna negatywna ocena NIK na temat działalności Funduszu Sprawiedliwości i jego kierownictwa dotyczyła roku 2018. Izba nie złożyła jednak zawiadomień do prokuratury. Prezes NIK wyjaśniał to w Sejmie 18 lipca 2019 roku: "Ponieważ nie było naruszone kryterium legalności, a ono jest podstawą ewentualnego wniosku w tym zakresie". I Krzysztof Kwiatkowski wytłumaczył, że nowelizacja Kodeksu karnego wykonawczego rozszerzyła katalog działań, które mogą być finansowane z Funduszu Solidarności.

Dalej wyjaśniał: "W związku z tym Najwyższa Izba Kontroli oczywiście oceniła to w kontroli budżetowej, uznaliśmy, że środki wydatkowane na pozostałe cele są niecelowe w kontekście podstawowych działań, które są przypisane do tego funduszu, ale w związku z wcześniej zmienionymi przepisami prawa nie doszło do naruszania kryterium legalności, a to kryterium legalności jest podstawą do ewentualnego kierowania zawiadomienia do prokuratury".

Tę wypowiedź Kwiatkowskiego przytoczył na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, odpowiadając na wspomniany wyżej jego tweet o nielegalności wydatków Funduszu Sprawiedliwości. "Naprawdę? Przypominam Pańskie wystąpienie jako prezesa NIK na temat Funduszu Sprawiedliwości. Proszę nie grać w zespole oszczerców atakujących Fundusz, Strażaków i dzieci. Pan wie, ze ten atak, to kłamstwo" (pisownia oryginalna).

NIK: bardzo szerokie interpretowanie terminu "przeciwdziałanie przestępczości"

Słowa wiceministra Wójcika o ataku na strażaków i dzieci odnoszą się do krytykowanych w ostatniej kontroli przez NIK wydatków z Funduszu Sprawiedliwości na wyposażenie straży pożarnej i zakup 100 tys. kamizelek odblaskowych dla dzieci. Jak ustaliła NIK, na doposażenie ochotniczych straży pożarnych wydano z funduszu 140 mln zł – co uznano za powielanie działalności Funduszu Wsparcia Straży Pożarnej.

Co do dzieci: chodzi o przekazanie w 2018 roku do wszystkich szkół podstawowych, jak napisano w informacji NIK, "materiałów edukacyjno-informacyjnych, konspektów lekcji dla nauczycieli i kamizelek odblaskowych (3018,1 tys. szt.)" w ramach umowy z Fundacją Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia. Dostała ona ponad 24 mln zł na kampanię mającą przeciwdziałać przyczynom przestępczości drogowej. Jak stwierdziła NIK, kampania ta w znacznej mierze powielała działania innych podmiotów, np. policji.

I tu wracamy do skutków zmiany art. 43 Kodeksu karnego wykonawczego. Przedstawiciele resortu sprawiedliwości atakiem na Fundusz, straż pożarną czy dzieci określają negatywne opinie NIK na temat tego, że środki wydatkowane z Funduszu Sprawiedliwości nie zawsze są celowe. Koordynator kontroli NIK Paweł Gibuła mówił na konferencji prasowej, że pierwszy i kluczowy wniosek to fakt, że "w badanym okresie Fundusz Sprawiedliwości stracił charakter funduszu celowego".

Dodał, że "w związku z brakiem legalnej definicji przeciwdziałania przestępczości i przyjętą przez ministra sprawiedliwości praktyką bardzo szerokiego interpretowania tego terminu, z tego funduszu można finansować dowolne kategorie zadań". Dysponent funduszu wkraczał w kompetencje wielu innych organów państwowych. Według NIK "tylko 34 procent środków tego funduszu było przeznaczone na pomoc bezpośrednio świadczoną osobom pokrzywdzonym przestępstwem, a tylko 4 procent na pomoc postpenitencjarną". Ponad 60 proc. przekierowano na inne zadania.

01.10.2021 | Prawie 10 milionów złotych dla fundacji znikąd. Tak działa Fundusz Sprawiedliwości pod egidą resortu Ziobry
01.10.2021 | Prawie 10 milionów złotych dla fundacji znikąd. Tak działa Fundusz Sprawiedliwości pod egidą resortu ZiobryFakty TVN

Według NIK "działania ministra sprawiedliwości i znacznej części organizacji, które otrzymały dotacje, skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych, a także sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych w przypadku osób podejmujących decyzje w zakresie rozliczania środków z Funduszu Sprawiedliwości".

Wyniki kontroli a immunitet prezesa NIK

Jak pisaliśmy wyżej, komentując te ustalenia, politycy PiS zwracają uwagę, że wyniki tej kontroli pojawiły się w czasie, gdy w Sejmie jest wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK Marianowi Banasiowi. W informacji o wynikach kontroli czytamy, że kontrola Funduszu Sprawiedliwości, ujęta w planie pracy NIK na 2020 rok przyjętym w listopadzie 2019 roku, rozpoczęła się 2 czerwca 2020 roku, a zakończyła się 14 maja 2021 roku. Tego samego dnia wystąpienie pokontrolne otrzymał minister sprawiedliwości. 21 lipca Kolegium NIK odrzuciło wszystkie zastrzeżenia, jakie minister wniósł do wyników kontroli.

Wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK Marianowi Banasiowi Prokurator Generalny – jest nim równocześnie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro – przesłał do marszałek Sejmu 23 lipca, czyli dwa dni po decyzji Kolegium NIK odrzucającej zastrzeżenia ministra do wyników kontroli funduszu.

________________________________________________________________________________

Aktualizacja 7 października

W tekście poprawiono dane dotyczące zakupu kamizelek odblaskowych dla szkół podstawowych

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Piotr Molecki/East News

Pozostałe wiadomości

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak przekonuje, że jeżeli wybory wygra kandydat Platformy Obywatelskiej, to "dosłownie w ciągu pół roku czasu" stracimy złotówki na rzecz euro. To bezpodstawna teza. Wyjaśniamy.

Jakubiak: euro w Polsce "dosłownie w pół roku". Niemożliwe

Jakubiak: euro w Polsce "dosłownie w pół roku". Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Pięć procent czy "sześć z hakiem" - kandydaci na prezydenta podczas debaty w Końskich wyliczali, ile Polska wydaje na ochronę zdrowia. Dane padały w kontekście dyskusji o obniżeniu składki zdrowotnej dla części przedsiębiorców. Sprawdziliśmy, który z kandydatów miał rację.

Debata w Końskich. Biejat i Hołownia o wydatkach na zdrowie. Kto ma rację?

Debata w Końskich. Biejat i Hołownia o wydatkach na zdrowie. Kto ma rację?

Źródło:
Konkret24

Ośmioro kandydatów startujących w wyborach prezydenckich spotkało się na debacie w Końskich. Prześledziliśmy ich wypowiedzi dotyczące bezpieczeństwa, polityki zagranicznej i gospodarki. Prezentujemy wybrane tezy, w których politycy mówili nieprawdę lub manipulowali.

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w sieci wideo z logo BBC News informuje, jakoby żona prezydenta Zełenskiego próbowała uciec z kraju z powodu pogorszenia się relacji z mężem. W jednym z europejskich krajów miała sobie zapewnić azyl. Przedstawiciel redakcji BBC po zweryfikowaniu materiału ostrzega przed tą fałszywką.

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Fotografia intryguje, a towarzyszące jej w sieci komentarze jeszcze bardziej. Jakaś ukraińska rodzina miała pochować poległego żołnierza, informując na jego nagrobku, że został "nielegalnie zmobilizowany". Wyjaśniamy, co kryje się za tą historią.

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Unia odbiera wolność starszym kierowcom!", "niewolnictwo trwa", "wolność zabierana jest po kawałeczku" - tak polscy internauci komentują doniesienia, jakoby unijne przepisy miały doprowadzić do obierania praw jazdy seniorom. Wyjaśniamy, skąd się wziął ten fake news.

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24

Burmistrzowie kilku dużych angielskich miast to już muzułmanie, w kraju działa trzy tysiące meczetów, a każda szkoła ma obowiązek nauczać o islamie - to przekaz nagrania rozpowszechnianego w mediach społecznościowych. Ma ponad dwa miliony wyświetleń. Lecz przytaczane "dowody" na "muzułmańską" Wielką Brytanię to albo manipulacje, albo nieprawdy. A przekaz nagłaśniają prokremlowskie konta.

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Źródło:
Konkret24

"Warszawa staje się coraz mniej bezpiecznym miastem" - przekonują politycy PiS w kolejnych nagraniach i publicznych wystąpieniach. Sprawdziliśmy więc policyjne statystyki.

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także czym skutkuje brak oficjalnych informacji i stosownych reakcji na fakty.

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Źródło:
Konkret24

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24