Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24
Zbigniew Ziobro skierował list do Szymona Hołowni
Zbigniew Ziobro skierował list do Szymona HołowniTVN24
wideo 2/5
Zbigniew Ziobro skierował list do Szymona HołowniTVN24

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

We wtorek i w środę 26 i 27 marca na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości, przeprowadzone zostały przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. Służby weszły do pomieszczeń należących do 25 osób. Celem tych działań ma być zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Służby pojawiły się m.in. w domach polityków Suwerennej Polski: byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, Michała Wosia (także w jego pokoju w sejmowym hotelu), Marcina Romanowskiego i Dariusza Mateckiego.

W środę 27 marca więcej informacji w tej sprawie przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Poinformował, że 26 i 27 marca postawiono zarzuty pięciu osobom, dwie kolejne usłyszały je już wcześniej. W tej sprawie zarzuty ma siedem osób.

- Materiał, który już mamy, pozwolił na postawienie zarzutów pięciu osobom. Tym osobom prokurator w dniu wczorajszym i dziś te zarzuty ogłosił. Jest to czterech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości, z Departamentu Funduszu Sprawiedliwości i jeden przedstawiciel beneficjenta Fundacji Profeto - powiedział prok. Nowak.

- W pewnej ogólności: trzech z tych czterech urzędników, w tym była dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Ministerstwa Sprawiedliwości, jak również dwóch specjalistów, członków komisji konkursowej, otrzymali zarzuty w związku z tym, iż doprowadzili do wypłaty środków pieniężnych w kwocie ponad 66 milionów [złotych] podmiotowi, który nie spełniał wymogów formalnych, ani merytorycznych do otrzymania tych pieniędzy - dodał. Wobec trzech osób prokurator zawnioskuje o tymczasowe aresztowanie. - Jak powiedział, wnioski te będą dotyczyły dwojga urzędników - dyrektora i zastępcy dyrektora z MS oraz beneficjenta Funduszu Sprawiedliwości.

- Materiał zebrany wczoraj i dziś będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom - przekazał prok. Przemysław Nowak, odnosząc się do działań służb związanych z aferą Funduszu Sprawiedliwości

Wyjaśniamy, kto jest kim w aferze Funduszu Sprawiedliwości i jaką rolę odgrywał w jego wydatkowaniu za rządów Zjednoczonej Prawicy.

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 2005-2007 minister sprawiedliwości i prokurator generalny. W roku 2008 został wiceprezesem PiS, a rok później eurodeputowanym. W 2011 roku został usunięty z partii. Wkrótce założył partię Solidarna Polska. Ta od maja 2023 roku jest znana jako Suwerenna Polska.

Od końca 2015 był ministrem sprawiedliwości w rządzie Beaty Szydło, w związku ze zmianą prawa od 2016 roku zaczął pełnić równocześnie funkcję prokuratora generalnego. Ministrem sprawiedliwości był też w dwóch rządach Mateusza Morawieckiego. Tę rolę sprawował do 27 listopada 2023 roku. Ziobro ma długi staż parlamentarny. Mandat posła otrzymał sześciokrotnie (IV, V, VI, VIII, IX i X kadencji). W 2023 roku do Sejmu startował z list PiS, obecnie jest członkiem klubu parlamentarnego tej partii.

Przypomnijmy, to minister sprawiedliwości jest dysponentem państwowego Funduszu Sprawiedliwości. Celem funduszu jest "pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną".

31 stycznia 2024 roku na posiedzeniu sejmowego zespołu ds. rozliczeń przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli mówili o wnioskach po kontroli działania Fundusz Sprawiedliwości w latach 2018-2020, kiedy szefem resortu sprawiedliwości był Ziobro, a sam fundusz bezpośrednio nadzorował jego bliski współpracownik Marcin Romanowski.

"Najwyższa Izba Kontroli oceniła negatywnie działania ministra sprawiedliwości w zakresie zapewnienia właściwych uwarunkowań prawnych i organizacyjnych funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości, a także sposób wykorzystania będących w jego dyspozycji środków publicznych" - mówił wtedy Tomasz Sordyl, pełniący obowiązki dyrektora Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego NIK. Jak dodał, Fundusz Sprawiedliwości w czasie rządów PiS "stracił charakter funduszu celowego".

Wczoraj Zbigniew Ziobro przekonywał, że nie miał wiele wspólnego z decyzjami podejmowanymi w FS. "Wszystkie decyzje i wszystkie dowody są w Ministerstwie Sprawiedliwości" - mówił Zbigniew pod swoim domem w miejscowości Jeruzal, który w tym czasie przeszukiwali funkcjonariusze ABW. "Każdy też doskonale wie, że bezpośrednio decyzje co do konkretnych spraw, które zapadały w Funduszu Sprawiedliwości, poza jedną, podejmowali moi podwładni. Ja nawet w sensie dokumentacyjnym nie uczestniczyłem w podejmowaniu tych czynności" - tłumaczył były minister sprawiedliwości.

Dariusz Matecki

Dariusz Matecki od ponad dekady jest działaczem partii Solidarna Polska, od 2023 roku znanej jako Suwerenna Polska. W wyborach samorządowych w 2018 roku zdobył mandat radnego Szczecina. Rok później bez powodzenia startował w wyborach parlamentarnych z list Prawa i Sprawiedliwości. Mandat posła na Sejm uzyskał w 2023 roku.

Powiązane z nim Stowarzyszenie Fidei Defensor jest jednym z beneficjentów Funduszu Sprawiedliwości. Jak informowaliśmy, pod koniec stycznia 2024 roku, stowarzyszeniu przyznano z funduszu 12,2 mln zł, a wypłacono do tej pory 9,2 mln zł. Z Funduszu Sprawiedliwości pieniądze trafiły również do znajomych Mateckiego ze Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia - 7,7 mln zł. Ta druga organizacja wydaje trzy portale informacyjne. Jeden z nich, Szczecinskie24.pl, działał od 2020 roku dzięki dotacji FS. W październiku tego samego roku dziennikarze szczecińskiej "Gazety Wyborczej" pisali, że serwis promuje polityków wtedy Solidarnej Polski w regionie, w tym "bezkrytycznie zachwala i obszernie cytuje Dariusza Mateckiego".

CZYTAJ WIĘCEJ: Hejter idzie po mandat. Kim jest polityk, którego boją się nawet na prawicy?

Michał Woś

Michał Woś to z wykształcenia prawnik. W latach 2014-2017 był radnym Raciborza z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W latach 2017-2018 pełnił funkcję wiceministra sprawiedliwości, a następnie pełnomocnika ministra odpowiedzialnego za Fundusz Sprawiedliwości. W 2019 pełnił już funkcję ministra ds. pomocy humanitarnej. Od marca do października 2020 roku był ministrem środowiska, później wrócił do ministerstwa Zbigniewa Ziobry, gdzie od października 2020 do grudnia 2023 roku był sekretarzem stanu. Tam był odpowiedzialny za nadzorowanie Służby Więziennej. Woś 2019 roku został posłem na Sejm RP, uzyskał reelekcję w 2023 roku. Za każdym razem startował z list PiS. Jest też wiceprezesem Suwerennej Polski.

Jak wspomnieliśmy, Woś przez jakiś czas był odpowiedzialny za Fundusz Sprawiedliwości. Dziennikarze "Czarno na białym" TVN24 informowali, że z Funduszu Sprawiedliwości finansowano kilka przedsięwzięć w rodzinnym mieście i okręgu wyborczym Michała Wosia.

W środę, 27 marca Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukała pokój Michała Wosia w hotelu sejmowym. Chwilę po przeszukaniu Woś spóźniony stawił się na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Zakup tego systemu do inwigilacji przez polski rząd miał być finansowany z Funduszu Sprawiedliwości w sposób niezgodny z przepisami.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Marcin Romanowski

Marcin Romanowski, z zawodu nauczyciel akademicki i prawnik. Obecnie poseł, wybrany z list PiS. To też zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry. W latach 2019-2023 za rządów Zjednoczonej Prawicy był wiceministrem sprawiedliwości. W latach 2016-2019 pełnił funkcję dyrektora Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, który podlega resortowi sprawiedliwości, a latach 2018-2019 - był pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości ds. informatyzacji i cyberbezpieczeństwa oraz ds. Funduszu Sprawiedliwości.

Pod koniec marca dziennikarz "Czarno na białym" TVN24 Rafał Stangreciak pokazał w reportażu, że w czasach gdy Fundusz Sprawiedliwości nadzorował Romanowski, przyznano z niego prawie 100 mln zł dla kościelnej Fundacji Profeto. W tworzonym przez nią ośrodku Archipelag miała być udzielana pomoc ofiarom przestępstw. Tymczasem fundacja, znana z prowadzenia katolickich mediów, nie miała doświadczenia w udzielaniu takiej pomocy.

Co więcej, Fundacja Profeto otrzymała pieniądze w konkursie, w którym intencje ministerstwa - jak stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli - nie były jasne dla wszystkich ubiegających się o dofinansowanie. Okazało się, że intencje resortu poprawie odczytała tylko Fundacja Profeto. Tajemniczych okoliczności w tej sprawie jest więcej. Jak choćby podpisany po wyborach, korzystny dla fundacji aneks do umowy czy budzące wątpliwości przelewy. W ośrodku mającym pomagać ofiarom przestępstw przewidziano miejsca na reżyserki, studia nagraniowe, czy studia do postprodukcji.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

Ksiądz Michał O.

Prokuratura Krajowa potwierdziła, że wśród pięciu osób zatrzymanych we wtorek 26 marca w związku ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości jest ksiądz Michał O. W środę zapowiedziała skierowanie wniosków o areszt wobec trzech osób podejrzanych w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości. Jeden z nich dotyczy księdza Michała O.

Ksiądz Michał O. usłyszał w środę 27 marca prokuratorskie zarzuty w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości. Treść zarzutów dotyczy m.in. przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy, wyrządzenia szkody majątkowej.

Przypomnijmy, ksiądz Michał O. jest egzorcystą oraz prezesem kościelnej Fundacji Profeto. Jego organizacja otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości blisko 100 milionów złotych na budowę ośrodka Archipelag. Jak wspomnieliśmy, powstająca na warszawskim Wilanowie placówka ma pomagać ofiarom przestępstw. O budzących wątpliwości okolicznościach przyznania dotacji informowali w tvn24.pl w lutym tego roku Sebastian Klauziński i Maria Pankowska z OKO.press oraz dziennikarz "Czarno na białym" TVN24 Rafał Stangreciak.

Urzędnicy zamieszani w aferę Funduszu Sprawiedliwości

W związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości 26 marca zarzuty usłyszała dwójka urzędników - ustalił 26 marca Maciej Duda, dziennikarz "Superwizjera" TVN i tvn24.pl. Postawione im zarzuty dotyczą m.in. przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy, wyrządzenia szkody majątkowej.

Okazuje się, że dwa kolejne wnioski o areszt, które skieruje w środę Prokuratura Krajowa w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości, dotyczą byłych pracownic resortu. Jedna z kobiet była dyrektorką departamentu, druga pracowniczką. Wobec pozostałych podejrzanych śledczy stosują wolnościowe środki zapobiegawcze - dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz Maciej Duda. Sąd ma w czwartek zająć się rozpatrzeniem tych trzech wniosków.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+