Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24
Zbigniew Ziobro skierował list do Szymona Hołowni
Zbigniew Ziobro skierował list do Szymona HołowniTVN24
wideo 2/5
Zbigniew Ziobro skierował list do Szymona HołowniTVN24

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

We wtorek i w środę 26 i 27 marca na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości, przeprowadzone zostały przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. Służby weszły do pomieszczeń należących do 25 osób. Celem tych działań ma być zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Służby pojawiły się m.in. w domach polityków Suwerennej Polski: byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, Michała Wosia (także w jego pokoju w sejmowym hotelu), Marcina Romanowskiego i Dariusza Mateckiego.

W środę 27 marca więcej informacji w tej sprawie przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Poinformował, że 26 i 27 marca postawiono zarzuty pięciu osobom, dwie kolejne usłyszały je już wcześniej. W tej sprawie zarzuty ma siedem osób.

- Materiał, który już mamy, pozwolił na postawienie zarzutów pięciu osobom. Tym osobom prokurator w dniu wczorajszym i dziś te zarzuty ogłosił. Jest to czterech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości, z Departamentu Funduszu Sprawiedliwości i jeden przedstawiciel beneficjenta Fundacji Profeto - powiedział prok. Nowak.

- W pewnej ogólności: trzech z tych czterech urzędników, w tym była dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Ministerstwa Sprawiedliwości, jak również dwóch specjalistów, członków komisji konkursowej, otrzymali zarzuty w związku z tym, iż doprowadzili do wypłaty środków pieniężnych w kwocie ponad 66 milionów [złotych] podmiotowi, który nie spełniał wymogów formalnych, ani merytorycznych do otrzymania tych pieniędzy - dodał. Wobec trzech osób prokurator zawnioskuje o tymczasowe aresztowanie. - Jak powiedział, wnioski te będą dotyczyły dwojga urzędników - dyrektora i zastępcy dyrektora z MS oraz beneficjenta Funduszu Sprawiedliwości.

- Materiał zebrany wczoraj i dziś będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom - przekazał prok. Przemysław Nowak, odnosząc się do działań służb związanych z aferą Funduszu Sprawiedliwości

Wyjaśniamy, kto jest kim w aferze Funduszu Sprawiedliwości i jaką rolę odgrywał w jego wydatkowaniu za rządów Zjednoczonej Prawicy.

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 2005-2007 minister sprawiedliwości i prokurator generalny. W roku 2008 został wiceprezesem PiS, a rok później eurodeputowanym. W 2011 roku został usunięty z partii. Wkrótce założył partię Solidarna Polska. Ta od maja 2023 roku jest znana jako Suwerenna Polska.

Od końca 2015 był ministrem sprawiedliwości w rządzie Beaty Szydło, w związku ze zmianą prawa od 2016 roku zaczął pełnić równocześnie funkcję prokuratora generalnego. Ministrem sprawiedliwości był też w dwóch rządach Mateusza Morawieckiego. Tę rolę sprawował do 27 listopada 2023 roku. Ziobro ma długi staż parlamentarny. Mandat posła otrzymał sześciokrotnie (IV, V, VI, VIII, IX i X kadencji). W 2023 roku do Sejmu startował z list PiS, obecnie jest członkiem klubu parlamentarnego tej partii.

Przypomnijmy, to minister sprawiedliwości jest dysponentem państwowego Funduszu Sprawiedliwości. Celem funduszu jest "pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną".

31 stycznia 2024 roku na posiedzeniu sejmowego zespołu ds. rozliczeń przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli mówili o wnioskach po kontroli działania Fundusz Sprawiedliwości w latach 2018-2020, kiedy szefem resortu sprawiedliwości był Ziobro, a sam fundusz bezpośrednio nadzorował jego bliski współpracownik Marcin Romanowski.

"Najwyższa Izba Kontroli oceniła negatywnie działania ministra sprawiedliwości w zakresie zapewnienia właściwych uwarunkowań prawnych i organizacyjnych funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości, a także sposób wykorzystania będących w jego dyspozycji środków publicznych" - mówił wtedy Tomasz Sordyl, pełniący obowiązki dyrektora Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego NIK. Jak dodał, Fundusz Sprawiedliwości w czasie rządów PiS "stracił charakter funduszu celowego".

Wczoraj Zbigniew Ziobro przekonywał, że nie miał wiele wspólnego z decyzjami podejmowanymi w FS. "Wszystkie decyzje i wszystkie dowody są w Ministerstwie Sprawiedliwości" - mówił Zbigniew pod swoim domem w miejscowości Jeruzal, który w tym czasie przeszukiwali funkcjonariusze ABW. "Każdy też doskonale wie, że bezpośrednio decyzje co do konkretnych spraw, które zapadały w Funduszu Sprawiedliwości, poza jedną, podejmowali moi podwładni. Ja nawet w sensie dokumentacyjnym nie uczestniczyłem w podejmowaniu tych czynności" - tłumaczył były minister sprawiedliwości.

Dariusz Matecki

Dariusz Matecki od ponad dekady jest działaczem partii Solidarna Polska, od 2023 roku znanej jako Suwerenna Polska. W wyborach samorządowych w 2018 roku zdobył mandat radnego Szczecina. Rok później bez powodzenia startował w wyborach parlamentarnych z list Prawa i Sprawiedliwości. Mandat posła na Sejm uzyskał w 2023 roku.

Powiązane z nim Stowarzyszenie Fidei Defensor jest jednym z beneficjentów Funduszu Sprawiedliwości. Jak informowaliśmy, pod koniec stycznia 2024 roku, stowarzyszeniu przyznano z funduszu 12,2 mln zł, a wypłacono do tej pory 9,2 mln zł. Z Funduszu Sprawiedliwości pieniądze trafiły również do znajomych Mateckiego ze Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia - 7,7 mln zł. Ta druga organizacja wydaje trzy portale informacyjne. Jeden z nich, Szczecinskie24.pl, działał od 2020 roku dzięki dotacji FS. W październiku tego samego roku dziennikarze szczecińskiej "Gazety Wyborczej" pisali, że serwis promuje polityków wtedy Solidarnej Polski w regionie, w tym "bezkrytycznie zachwala i obszernie cytuje Dariusza Mateckiego".

CZYTAJ WIĘCEJ: Hejter idzie po mandat. Kim jest polityk, którego boją się nawet na prawicy?

Michał Woś

Michał Woś to z wykształcenia prawnik. W latach 2014-2017 był radnym Raciborza z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W latach 2017-2018 pełnił funkcję wiceministra sprawiedliwości, a następnie pełnomocnika ministra odpowiedzialnego za Fundusz Sprawiedliwości. W 2019 pełnił już funkcję ministra ds. pomocy humanitarnej. Od marca do października 2020 roku był ministrem środowiska, później wrócił do ministerstwa Zbigniewa Ziobry, gdzie od października 2020 do grudnia 2023 roku był sekretarzem stanu. Tam był odpowiedzialny za nadzorowanie Służby Więziennej. Woś 2019 roku został posłem na Sejm RP, uzyskał reelekcję w 2023 roku. Za każdym razem startował z list PiS. Jest też wiceprezesem Suwerennej Polski.

Jak wspomnieliśmy, Woś przez jakiś czas był odpowiedzialny za Fundusz Sprawiedliwości. Dziennikarze "Czarno na białym" TVN24 informowali, że z Funduszu Sprawiedliwości finansowano kilka przedsięwzięć w rodzinnym mieście i okręgu wyborczym Michała Wosia.

W środę, 27 marca Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukała pokój Michała Wosia w hotelu sejmowym. Chwilę po przeszukaniu Woś spóźniony stawił się na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Zakup tego systemu do inwigilacji przez polski rząd miał być finansowany z Funduszu Sprawiedliwości w sposób niezgodny z przepisami.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Marcin Romanowski

Marcin Romanowski, z zawodu nauczyciel akademicki i prawnik. Obecnie poseł, wybrany z list PiS. To też zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry. W latach 2019-2023 za rządów Zjednoczonej Prawicy był wiceministrem sprawiedliwości. W latach 2016-2019 pełnił funkcję dyrektora Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, który podlega resortowi sprawiedliwości, a latach 2018-2019 - był pełnomocnikiem ministra sprawiedliwości ds. informatyzacji i cyberbezpieczeństwa oraz ds. Funduszu Sprawiedliwości.

Pod koniec marca dziennikarz "Czarno na białym" TVN24 Rafał Stangreciak pokazał w reportażu, że w czasach gdy Fundusz Sprawiedliwości nadzorował Romanowski, przyznano z niego prawie 100 mln zł dla kościelnej Fundacji Profeto. W tworzonym przez nią ośrodku Archipelag miała być udzielana pomoc ofiarom przestępstw. Tymczasem fundacja, znana z prowadzenia katolickich mediów, nie miała doświadczenia w udzielaniu takiej pomocy.

Co więcej, Fundacja Profeto otrzymała pieniądze w konkursie, w którym intencje ministerstwa - jak stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli - nie były jasne dla wszystkich ubiegających się o dofinansowanie. Okazało się, że intencje resortu poprawie odczytała tylko Fundacja Profeto. Tajemniczych okoliczności w tej sprawie jest więcej. Jak choćby podpisany po wyborach, korzystny dla fundacji aneks do umowy czy budzące wątpliwości przelewy. W ośrodku mającym pomagać ofiarom przestępstw przewidziano miejsca na reżyserki, studia nagraniowe, czy studia do postprodukcji.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

Ksiądz Michał O.

Prokuratura Krajowa potwierdziła, że wśród pięciu osób zatrzymanych we wtorek 26 marca w związku ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości jest ksiądz Michał O. W środę zapowiedziała skierowanie wniosków o areszt wobec trzech osób podejrzanych w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości. Jeden z nich dotyczy księdza Michała O.

Ksiądz Michał O. usłyszał w środę 27 marca prokuratorskie zarzuty w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości. Treść zarzutów dotyczy m.in. przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy, wyrządzenia szkody majątkowej.

Przypomnijmy, ksiądz Michał O. jest egzorcystą oraz prezesem kościelnej Fundacji Profeto. Jego organizacja otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości blisko 100 milionów złotych na budowę ośrodka Archipelag. Jak wspomnieliśmy, powstająca na warszawskim Wilanowie placówka ma pomagać ofiarom przestępstw. O budzących wątpliwości okolicznościach przyznania dotacji informowali w tvn24.pl w lutym tego roku Sebastian Klauziński i Maria Pankowska z OKO.press oraz dziennikarz "Czarno na białym" TVN24 Rafał Stangreciak.

Urzędnicy zamieszani w aferę Funduszu Sprawiedliwości

W związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości 26 marca zarzuty usłyszała dwójka urzędników - ustalił 26 marca Maciej Duda, dziennikarz "Superwizjera" TVN i tvn24.pl. Postawione im zarzuty dotyczą m.in. przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy, wyrządzenia szkody majątkowej.

Okazuje się, że dwa kolejne wnioski o areszt, które skieruje w środę Prokuratura Krajowa w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości, dotyczą byłych pracownic resortu. Jedna z kobiet była dyrektorką departamentu, druga pracowniczką. Wobec pozostałych podejrzanych śledczy stosują wolnościowe środki zapobiegawcze - dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz Maciej Duda. Sąd ma w czwartek zająć się rozpatrzeniem tych trzech wniosków.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24